Warszawska Masa Krytyczna

Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Bielany, Bemowo, Żoliborz => Wątek zaczęty przez: mp0011 w 28 Wrz 2015, 17:57:10

Tytuł: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: mp0011 w 28 Wrz 2015, 17:57:10
Witam,

trochę nietypowa sytuacja...
Wzdłuż Perzyńskiego i Podczaszyńskiego w Warszawie jest puszczona droga dla rowerów.
Oznakowana, wykończona, sprawna. Istnieje tam już dobre 10 lat. Zawsze nią jeździłem i nie było problemu.

https://www.google.pl/maps/@52.2709609,20.9502306,3a,75y,48.07h,81.06t/data=!3m6!1e1!3m4!1sux2koVD-ORdVbdyUclIpXA!2e0!7i13312!8i6656

Niedawno ktoś dostawił takie znaki:
(http://mp0011.republika.pl/c-13a.jpg)
(http://mp0011.republika.pl/c-13b.jpg)
(http://mp0011.republika.pl/c-13-cut.jpg)

Czy taka informacja jest jakoś obowiązująca?
Czy mogę zignorować ten znak C-13 i jechać jezdnią?
Czy mogę dostać mandat za jazdę jezdnią? obok są dwie komendy...
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Przybyszewskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: kocio w 28 Wrz 2015, 21:57:05
Dzięki za fotki, ostatnio jak tam jechałem to nie chciało mi się zawracać żeby sprawdzić o co chodzi.

Niestety nie mam pojęcia jak to wygląda od strony prawnej, ale jeśli idzie o stan faktyczny, to wzdłuż Podczaszyńskiego (Przybyszewskiego jest nieco dalej) jest OK poza tym, że ludzie tamtędy chodzą (z braku chodnika dla pieszych z tej strony) i jest metrowa górka przed którą trzeba się czasem zatrzymać albo zwolnić, bo przecina ją Leśmiana, ale wzdłuż Perzyńskiego staram się omijać i tak, bo w większości to gniot z fatalną nawierzchnią poprowadzony bez oświetlenia pod drzewami. Gorsza jest tylko DDR koło Zoo.
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: mp0011 w 28 Wrz 2015, 22:12:36
Dzięki, poprawiłem nazwę ulicy, jakieś te nazwy wszystkie podobne ;)

Ten fragment pod drzewkami przy bloku też omijam - tam jest parking obok którym można objechać.
Ale co do reszty, oprócz zakrętów od ekierki, nie mam większych uwag - są gorsze DdR w Warszawie.

Zastanawiam się tylko jaki jest cel umieszczania takiego czegoś tak nagle po 10 latach.
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: biały w 29 Wrz 2015, 00:03:55
Czy taka informacja jest jakoś obowiązująca?
Nie. Obowiązujący jest znak C-13.

Czy mogę zignorować ten znak C-13 i jechać jezdnią?
Nie. Znak C-13, skoro stoi i nie włożyli go w czarny worek, to obowiązuje.

Czy mogę dostać mandat za jazdę jezdnią? obok są dwie komendy...
Jeżeli policjantom będzie się chciało ruszać tyłek z komendy i biegać za tobą... ;)

Dopóki stoi tam C-13, jedynym odpowiedzialnym za to, że coś stanie się tobie lub rowerowi w wyniku nieprawidłowości w budowie DDRa lub organizacji ruchu, jest M. St. Warszawa.

Czas istnienia konstrukcji, nota bene, nie ma znaczenia. Mogli to skończyć nawet 5 minut temu.
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: oelka w 29 Wrz 2015, 02:24:40
W całej tej zabawie zapewne chodzi o to, że w razie wypadku z winy infrastruktury dzielnica Bielany nie ma ochoty płacić odszkodowania. Podejrzewam, że sąd mógłby jednak nie zgodzić się z tym stanowiskiem.
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 29 Wrz 2015, 13:24:12
Zamiast zgadywać, lepiej przeczytać całą historię:

http://www.zm.org.pl/?a=podczaszynskiego-159 (http://www.zm.org.pl/?a=podczaszynskiego-159)

W skrócie - winna jest dzielnica Bielany. Ta sama, która teraz łaskawie próbuje nas straszyć tablicami i udawać, że to nie ich temat.
Tytuł: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: blat23 w 30 Wrz 2015, 13:43:07
Może ktoś(TM) powinien wysłać pismo z pytaniem, czy w związku z umieszczeniem tej tablicy planowana jest zmiana organizacji ruchu polegająca na zasłonięciu znaków C-13 na ww. ulicy?

Jestem zdania, że jeśli jest tam C-13 to tablicę można sobie zignorować. C-13 to znak *nakazu*. Tablica to nie jest żaden znak. Prawnikiem nie jestem, ale moim zdaniem żadnej mocy nie ma - w i poza sądem.
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: rowerozof w 30 Wrz 2015, 14:36:04
Likwidacja DDRa to nie taka prosta sprawa. Przede wszystkim musi byc zrobiona nowa organizacja ruchu . To kosztuje i troche trwa. DDRów nie da się tak poprostu zmienić w chodniki. Bardzo możliwe że nie spełnia ona wymagań stawianym chodnikom :). Jest też kwestia polityczna. Ktoś to kiedyś wybudował. Likwidacja to przyznanie sie do winy. Liskwidacja DDR jest bardzo niewygodna w miescie gdzie infrastruktury rowerowej brakuje. Nie będą zgadzały sie słupki :)
Tytuł: Odp: DdR na Perzyńskiego i Podczaszyńskiego: "Jazda zabroniona, na własne ryzyko"
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 30 Wrz 2015, 15:48:24
Może ktoś(TM) powinien wysłać pismo z pytaniem, czy w związku z umieszczeniem tej tablicy planowana jest zmiana organizacji ruchu polegająca na zasłonięciu znaków C-13 na ww. ulicy?

Ktoś powinien :-)


Jestem zdania, że jeśli jest tam C-13 to tablicę można sobie zignorować. C-13 to znak *nakazu*. Tablica to nie jest żaden znak. Prawnikiem nie jestem, ale moim zdaniem żadnej mocy nie ma - w i poza sądem.

I to jest najważniejsze. Póki nie zagrodzą, dzielnica se może stawiać tabliczki, a moc sprawcza tego jest ŻADNA.

Likwidacja DDRa to nie taka prosta sprawa. Przede wszystkim musi byc zrobiona nowa organizacja ruchu . To kosztuje i troche trwa.

Tu sytuacja jest jeszcze weselsza, bo nigdy nie skończono budowy, więc oficjalnie nikt nigdy nie powinien tego oznakować jako ddr. Ktoś oznakował. Nie wiadomo kto :D Chętnych do płacenia za zdejmowanie tego - brak :D


DDRów nie da się tak poprostu zmienić w chodniki. Bardzo możliwe że nie spełnia ona wymagań stawianym chodnikom :).

Wymagania dla chodników są tak żałośnie niskie, że to nie jest problemem.

Jest też kwestia polityczna. Ktoś to kiedyś wybudował. Likwidacja to przyznanie sie do winy. Liskwidacja DDR jest bardzo niewygodna w miescie gdzie infrastruktury rowerowej brakuje. Nie będą zgadzały sie słupki :)

O, to, to... ktoś musiałby się przyznać do błędu. Ten ktoś jest nawet dość dobrze zidentyfikowany - to dzielnica Bielany, bo to ona budowała ten bubel. Są już dwie decyzje Nadzoru Budowlanego obligujące dzielnicę Bielany (a dokładniej Burmistrza dzielnicy, bo to on ma osobowość prawną) do doprowadzenia stanu faktycznego do zgodnego z prawem (sporządzenie projektu zamiennego, doprowadzenie do zgodności projektów ze stanem w terenie).