Autor Wątek: Trupek w Gazecie Stołecznej  (Przeczytany 3448 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Trupek w Gazecie Stołecznej
« dnia: 05 Maj 2012, 19:25:43 »
Za: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11665002,300_km_sciezek_rowerowych___Chyba_tylko_na_papierze_.html

Cytuj
300 km ścieżek rowerowych? "Chyba tylko na papierze"

W Warszawie jest podobno 311 km ścieżek dla rowerów. Ratusz zbudował je tylko na papierze. W rzeczywistości wiele nie przypomina ścieżek - pisze do nas Wojciech Kaszuba.

Piszę w związku z artykułem "Budują nowe ścieżki rowerowe. Dlaczego w odcinkach?". Podano tam informację z warszawskiego raportu rowerowego, w którym napisano, że Warszawa ma już 311 km ścieżek. Otóż pragnę zauważyć, że tak właśnie nasz ratusz buduje ścieżki - na papierze, w statystykach. Jeżeli owym ścieżkom przyjrzymy się bliżej, okaże się na przykład, że ścieżką rowerową według miasta jest droga wzdłuż kanałku Żerańskiego. Jeżeli ktoś pojedzie tam rowerem, nie tylko nie znajdzie żadnej drogi rowerowej, ale może uszkodzić koło na wybojach, bo droga rowerowa okaże się nieutwardzonym szlakiem nadającym się wyłącznie do rekreacji na rowerze górskim. Podobnie drogą rowerową nazwano gruntową ścieżkę spacerową po praskiej stronie Wisły i ulicę z betonowych płyt na tyłach toru testowego FSO. W ten oto sposób przybyło nam w statystykach dobre 30 km ścieżek. Jednym machnięciem długopisu. Takie "papierowe" drogi rowerowe znajdziemy nie tylko na terenach zielonych. Mieszkańców okolic ul. Modlińskiej pragnę poinformować, by się cieszyli - według mapy ze strony urzędu miasta mają tam nie jedną, lecz aż dwie drogi rowerowe (w rzeczywistości jedna to wąski chodnik, druga jest drogą techniczną dla aut). Zapytam więc miasto: Może jeszcze napiszecie w statystykach, że Yeti ze Smerfetką rozdają tam cyklistom napoje chłodzące? Także suma 311 km wydaje się wątpliwa. W ubiegłym roku miasto twierdziło, że wybudowało 275 km dróg rowerowych. Może ktoś zdradzić, gdzie dokładnie przegapiłem 36 km wybudowanych w ubiegłym roku tras rowerowych? Papier, jak wiadomo, jest cierpliwy i przyjmie wszystko. Pytanie tylko, czy równie cierpliwi na kolejne kłamstwa okażą się rowerzyści? Ja zaś, parafrazując premiera Tuska, mam do urzędników prośbę: Nie róbmy polityki, budujmy ścieżki!
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)