Autor Wątek: Rower vs zima  (Przeczytany 13338 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Sty 2010, 14:19:49 »
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Czarny

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Sty 2010, 20:53:53 »
To tzw. /prawie/ stałe elementy miejskiego krajobrazu już. Ich właścicieli dopadła skleroza, że w ogóle posiadają jednoślady. ;-)
Cudowne dziecko dwóch pedałów. :-))

Offline Bartosz

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 87
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Sty 2010, 12:18:28 »
no niestety taka prawda szkoda mi rowerow ktore tak koncza

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Sty 2010, 19:43:29 »
To tzw. /prawie/ stałe elementy miejskiego krajobrazu już. Ich właścicieli dopadła skleroza, że w ogóle posiadają jednoślady. ;-)

Pierwszy to na pewno stał długo. Drugi nie koniecznie. U mnie np jest taka rynna na Karowej co przecieka. Jak się pod nią postawi rower przy opadach śniegu, deszczu ze śniegiem lub deszczu (przy temp w okolicach 0 stopni), to rower potrafi być tak zalodzony w ciągu godziny.

Wiem, bo raz się przypiąłem tam przypadkiem (choć wtedy akurat padał zwykły, nie marznący deszcz). Litr wody w ramie, drugi na foteliku, łańcuch do smarowania, przerzutki do smarowania... Więcej już tego na pewno nie zrobię.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Czarny

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Sty 2010, 12:12:43 »
Niezle. Mnie taka przygoda nie zdarzyla sie jeszcze i oby to nigdy nie nastapilo.

Chociaz jak ktos nawet na chwile sie zagapi i postawi jednoslad w niedopowiednim miejscu, to moze potem sie zdziwic. ;-) Byles bardziej zdziwiony czy zly na samego siebie?
Cudowne dziecko dwóch pedałów. :-))

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Sty 2010, 12:25:25 »
Widziałam niedawno pomysłowo zaparkowany rower - przypięty do znaku drogowego, ustawiony na ponad metrowej hałdzie śniegu :) Aż żałowałam, że nie mam przy sobie aparatu ;)

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Sty 2010, 13:11:38 »
ja swój powiesiłem na kracie okiennej knajpy na starym mieście.
Po namyśle właściciel pozwolił mi wjechać do środka, rowerek czekał w kuchni.

Offline czubek92

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Sty 2010, 15:31:13 »

Widziałam niedawno pomysłowo zaparkowany rower - przypięty do znaku drogowego, ustawiony na ponad metrowej hałdzie śniegu  Aż żałowałam, że nie mam przy sobie aparatu

Też tak zaparkowałem rower, pod kinem Praha tylko że do latarni bo tylko ona się do tego nadawała ;)

mplonski

  • Gość
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Sty 2010, 15:35:40 »
oj tam, parkowanie na wysokim śniegu to norma. ciekawiej jeszcze wygląda, jak tylne koło jest na hałdzie, a przednie już na chodniku, co często mi się zdarza.

niestety parkowanie roweru w zimie to chyba jedyny moment kiedy moje buty mają kontakt ze śniegiem... (jeśli nie idę chodnikiem oczywiście, tylko gdzieś jadę)

Offline Czarny

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Sty 2010, 22:33:54 »
Przy glownej bramie UW juz 4ty dzien stoi przypiete do znaku O.K. Zastanawiam sie, czy ktos stracil chec jazdy, albo w naglym pospiechu zapomnial...
Cudowne dziecko dwóch pedałów. :-))

Drex

  • Gość
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Sty 2010, 23:02:37 »
Tego złapałem kilka dni temu na Krakowskim:


A ten już od kilku miesięcy stoi pod akademikiem wojskowym przy Kaliskiego na WAT.


:)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Sty 2010, 10:03:09 »
Byles bardziej zdziwiony czy zly na samego siebie?

Za duzo wody? Ani to ani to. Jak zostawiasz rower na deszczu, to spodziewasz się, że będzie cały mokry. A to, czy wylewam 50ml czy 500, to już żadna róznica - jedno i drugie to ten sam ruch do wykonania (rower do pionu). A łańcuch w taką pogodę też wymaga smarowania co chwila, więc to żadna róznica ;-)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #13 dnia: 06 Lut 2010, 17:49:34 »
Biedne, zapomniane rowery. Na tym "holendrze" ze zdjęcia to już wydać zdrową rdżę na łańcuchu.
Mój stoi grzecznie przy komputerze. Nie musi rdzewieć na balkonie, gdzie go kiedyś trzymałem pod smarem i folią - co tez nie skutkowało w mrozy i przy zaj...tej wilgoci.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Rower vs zima
« Odpowiedź #14 dnia: 06 Lut 2010, 22:28:25 »
Pod BUWem w wielkiej zaspie wciąż stoją dwa rowery, ledwo im nosy widać... że użyję antropocentrycznej metafory ;)
Mój stoi grzecznie w korytarzu w mieszkaniu, tarasując wyjście. A jeśli czasem stoją dwa [korytarz kawalerki], to idąc do łazienki ćwiczy się akrobatykę :D