Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Ogłoszenia => Wątek zaczęty przez: porcupineG w 21 Lip 2014, 09:13:10
-
Skradziono mi rower Kross Level A6. Więcej informacji tutaj: http://pokazywarka.pl/fg0voy/. Gorąca prośba o pomoc.
-
A gdzie i kiedy??
-
Dnia 15.07.2014 ok. godziny 12:00 z pod biurowca Zenith przy Alejach Jereozlimskich 96 w Warszawie.
-
Absolutnie nie chcę być złośliwy i czepialski ... ale 16 lipca około 16.00 w tym samym miejscu (czyli stojaki rowerowe koło budynku AJ 96) widziałem postawiony przy stojaku rower, może Merida, ale może Kross, z łańcuchem zabezpieczającym przewieszonym przez siodełko. Nieprzypięty.
-
Pozwolę sobie zadać standardowe pytanie - czym i w jaki sposób był przypięty?
-
Byl przypiety za rame linką kryptonite. Tak wiem, ze przez to moja wina, że ukradli. Zaraz sie zacznie: trzeba było kupić ulocka. No ludzie opamietajcie sie! Kolesia widac na nagraniu jak sie z linka meczy z 10 minut, sadze ze sprytniejszy zlodziej tez by sobie poradzil w tym czasie z ulockiem. Wzbudzil bym pewnie wiekszą empatie, i wiecej ludzi by mi pomoglo gdybym mial ulocka. Mam nadzieje, ze dozyjemy czasow gdy ludzie beda zostawiac rowery nie przypiete niczym a kazda kradziez bedzie wina wylacznie zlodzieja.
-
sadze ze sprytniejszy zlodziej tez by sobie poradzil w tym czasie z ulockiem
Sądzę, że jednak nie. Na ostatnim Święcie Cyklicznym testowaliśmy zabezpieczenia. Linki poszły wszystkie, niezaleznie od marki i ceny. Ulocki tanie też. Ulock drogi i drogi łańcuch zniszczyły 3 nożyce do cięcia zabezpieczeń (pogiete ramiona, uszkodzone "ostrza tnące", co jak łatwo zgadnąć trwało dłużej niż 10 minut.
Jeszcze co do monitoringu - nie polegaj na nim (w sumie to już wiesz). Owszem, ma się później nagranie (fajnie jak widac na nim twarz, bo czasem jest czapka, kaptur, albo pikseloza), ale złodziei to jak widać nie odstrasza. Staraj się natomiast przypinać rower w miejscach, gdzie są ludzie - tam jest większa szansa, że złodzieja ktoś pogoni. Zwłaszcza gdy będzie się siłował z czymś 10 minut. Bo niestety w biurowcach to zwykle robią te stojaki gdzies w kącie, z tyłu, gdzie nikt nie łazi. Czasem lepiej przypiąć na ulicy, ale na widoku, niż przy biurowcu, ale w ciemnym zaułku z tyłu. Nawet pomimo ochrony (dziadki palcem nie kiwną - za 5-9zł/h wcale im się nie dziwię) i monitoringu.
Mam nadzieje, ze dozyjemy czasow gdy ludzie beda zostawiac rowery nie przypiete niczym a kazda kradziez bedzie wina wylacznie zlodzieja.
Już dożylismy, tylko rower musi wyglądać odpowiednio zniechęcejaco. Natomiast o błyszczącym nowością A6 można powiedzieć wiele, ale nie to, że zniechęca ;)
-
. Mam nadzieje, ze dozyjemy czasow gdy ludzie beda zostawiac rowery nie przypiete niczym a kazda kradziez bedzie wina wylacznie zlodzieja.
Też bym sobie i wszystkim tego życzył, niestety żyjemy w takich realiach i dobrze zabezpieczony rower jest koniecznością. Rowerem jeżdżę do wielu miejsc - sklep, basen itd., jednak za każdym razem przy stojakach zauważyć mogę źle przypięty rower. Nie chodzi tylko o cienką linkę, którą drobna dziewczyna przetnie z łatwościa, ale również o sposób przypięcia - najczęściej za przednie koło.
Nikt nie mówi, ani nie sugeruje że to Twoja wina, nie to miałem na celu pisząc notkę. Biorąc pod uwagę skalę kradzieży trzeba chronić rower jak najlepiej.
-
Przepraszam, że się uniosłem ale, po prostu mam już dosyć komentarzy na temat zabezpieczeń. A propos trzymania roweru tam gdzie są ludzie. Zlodzieja widzialo przynamniej 5 osób z tego 3 z bardzo bliska - nikt nie zareagowal odrazu, ale po jakims czasie ktoś dał ochronie znać, że ktoś się kręcił przy rowerach ale juz bylo po sprawie.
-
Staraj się natomiast przypinać rower w miejscach, gdzie są ludzie - tam jest większa szansa, że złodzieja ktoś pogoni.
Nie do końca się z tym zgadzam. Duży tłum = duża anonimowość. Z wielkimi nożycami złodziej raczej nie podziała w takim miejscu, ale mordolenie się jakimś mniej okazałym sprzętem może nie zwrócić niczyjej uwagi. Albo nie zwrócić wystarczająco.
Czysto teoretycznie jakaś mniejsza ulica, z ograniczoną (acz nie zerową) liczbą przechodniów powinna być bezpieczniejsza. A w praktyce to i tak wiadomo, że nie wiadomo.
Swoją drogą, cięliście u-locki Roadstera? Ile minut wytrzymywały?
-
Swoją drogą, cięliście u-locki Roadstera?
Nie
-
Rower jak najbardziej można pozostawiać bez przypięcia ale musi nieatrakcyjny dla złodzieja i ma być na tyle charakterystyczny, że jego identyfikacja będzie natychmiastowa. Oto próbka https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t34.0-12/p180x540/1609006_603849829668665_261665054_n.jpg?oh=e8532b94ccd0ea38a58c1abadb8a6c72&oe=53D1C20A&__gda__=1406265084_8cb04ff9864cd22ce07cab75ab1ed529
-
no widzisz ale ma ulocka, co ponoc dziala na zlodziei jak swiecona woda na biskupa