Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Mokotów, Ursynów, Wilanów => Wątek zaczęty przez: ŁukaszM w 06 Mar 2013, 13:03:11
-
Pełnomocnik donosi:
Nie samym Veturilo człowiek żyje ;)
W ramach współpracy z Zarządem Dróg Miejskich przygotowujemy projekt pasów rowerowych na ulicach Goworka-Spacerowej (od Puławskiej do Belwederskiej), który zostanie zrealizowany w ramach tegorocznego frezowania nawierzchni. Priorytetem jest wyodrębniony pas rowerowy w górę, a jeśli przestrzeń pozwoli, wyznaczymy także pas w dół. Umowa na projekt organizacji ruchu już podpisana.
-
Dobrze, że się udało Pełnomocnikowi i ZDM dogadać, bo czasu było mało, gdyż ZDM chce jakoś bardzo niedługo to frezowanie robić... Oby tylko dopchnęli to do końca, czyli do realizacji. Bo umowa to dopiero początek drogi.
-
Uważam że takie wydzielone 2pasy rowerowe są tam Bardzo potrzebne.
Wielokrotnie miałem Tak, że na podjeździe ul. Spacerową - trąbiły na mnie samochody, abym zjeżdzał z ulicy bo się im strasznie spieszyło... Znowu na zjeździe jest też niebezpiecznie - bo jadąc skrajną prawą stroną jest wiele nawieżchniowych nierówności - a spotkanie się z asfaltem, albo krawężnikiem na zjeździe - miłym doznaniem dla rowerzysty raczej nie jest.
Skromnie uważam że takich wydzielonych pasów rowerowych powinno być więcej w Mieście...
Pozdro.
-
Uważam że takie wydzielone 2pasy rowerowe są tam Bardzo potrzebne.
Wieści z frontu mówią, że póki co będzie pas pod górkę.
Bo na dół to by wymagało poszerzenia jezdni w dwóch miejscach, a na to nie ma kasy. W dół zrobią więc tak, że lewy pas maksymalnie wąski, a prawy maksymalnie szeroki.
Znowu na zjeździe jest też niebezpiecznie - bo jadąc skrajną prawą stroną jest wiele nawieżchniowych nierówności
A kto każe jechać prawą stroną? Ja walę środkiem lub lewą strona pasa. Zwłaszcza że w dół zwykle auta wcale nie jadą szybciej niż ja. Tak samo radze i Tobie.
Choć po wymianie nawierzchni to już przestanie być problem.
Skromnie uważam że takich wydzielonych pasów rowerowych powinno być więcej w Mieście...
Też tak uważam.
-
A wiadomo już dokładnie, czy pas w górę będzie dociągnięty do samej Puławskiej, czy jedynie do skrętu w Goworka a dalej Klonową prosto do pl. Unii?
-
Do Puławskiej o ile dobrze pamiętam, ale bez pasa do skrętu w lewo. Będzie włączony w ten fragment DDR po prawej stronie na Puławskiej chyba.
-
Brzmi nieźle, dzięki za odpowiedź. To jeszcze jedno szybkie pytanie - kiedy dokładnie ma się odbyć frezowanie? Bo nie mogę się już doczekać cywilizowanego dojazdu do roboty :D Spacerowa to jest ostatni kombinowany fragment na mojej trasie który staram się omijać szerokim łukiem jadąc w górę, szczególnie zimą.
Teraz pozostaje jeszcze czekać na poprawę nawierzchni na obu prawych pasach na Gagarina, nawet bez wyznaczania pasów dla rowerzystów.
-
Teraz pozostaje jeszcze czekać na poprawę nawierzchni na obu prawych pasach na Gagarina, nawet bez wyznaczania pasów dla rowerzystów.
Pasy dla Rowerzystów też Tam by się Zdecydowanie Przydały - Ciekawe czy Tego Kiedyś doczekamy ;) ???
-
Na Gagarina ruch nie jest aż tak straszny żeby pasy były konieczne (z moich obserwacji). Dodatkowo rozwiązania wymagają przystanki autobusowe, które nie posiadają zatok (po trzy po każdej stronie) i kilkadziesiąt całkiem legalnie istniejących miejsc parkingowych na prawym pasie. Ruch na Gagarina mimo że dość duży, to jednak uspokojony przez światła stojące co kilkadziesiąt metrów.
No i zawsze istnieje alternatywa w postaci dużo mniej obleganej równoległej ulicy Chełmskiej :-)
To oczywiście tylko moje zdanie, może któreś argumenty są jednak na wyrost i istnieją silne przesłanki ku wyznaczeniu na Gagarina pasów rowerowych :-)
-
Brzmi nieźle, dzięki za odpowiedź. To jeszcze jedno szybkie pytanie - kiedy dokładnie ma się odbyć frezowanie?
Jeszcze nie wiadomo. ZDM nie ma jeszcze harmonogramu frezowań na 2013 rok. Ale chcieli to robić szybko - kwiecień lub maj. Nie sądzę jednak by ten termin był realny, skoro konieczne były zmiany w projekcie i ich opiniowanie ;)
Teraz pozostaje jeszcze czekać na poprawę nawierzchni na obu prawych pasach na Gagarina, nawet bez wyznaczania pasów dla rowerzystów.
Pasy dla Rowerzystów też Tam by się Zdecydowanie Przydały - Ciekawe czy Tego Kiedyś doczekamy ;) ???
Ja nie jestem przekonany do pasów na Gagarina. Zobacz jakie tam masz parkowanie na prawym pasie jezdni (dowolnej). Ja wyznaczysz przy prawej krawędzi pas rowerowy, to te wszystkie auta będą stały na nim.
Na Gagarina trzeba: Zwęzić jezdnię. Wyznaczyć miejsca parkingowe (uzyskane z tej jezdni), dopiero wtedy wyznaczać pasy rowerowe (odpowiednio oddalone od miejsc parkingowych byś nie dostał drzwiami od auta). To wszystko znacznie wykracza poza frezowanie. To jest solidna przebudowa ulicy.
Ewentualnie można wyznaczyć drogę rowerową w/obok chodnika. Droga rowerowa tu ma jedną zaletę - na jezdni co 100m są światła, a drogą rowerową większość z nich omijałoby się bez stania.
No i zawsze istnieje alternatywa w postaci dużo mniej obleganej równoległej ulicy Chełmskiej :-)
Nie wiem czemu, ale zawsze jakoś wolałem Gagarina i Spacerową niż Chełmską i Dobrą. Może kwestia nachylenia podjazdu - na Gagarina dużo fajniej się podjeżdża. A może kwestia szerokości jezdni - mnie szerokie jezdnie nie straszą, a ruch na nich tak niewielki, że jedzie się bardziej lightowo niż na Chmielnej, która jest wąska i gdzie jest gorsza widoczność na skrzyżowaniach.
-
Czyli pewnie odłożą to na wakacje, bo wtedy mniejszy ruch. Szkoda że jeszcze tyle miesięcy czekania, bardzo dobrze że wreszcie będzie tam normalnie.
Nie wiem czemu, ale zawsze jakoś wolałem Gagarina i Spacerową niż Chełmską i Dobrą. Może kwestia nachylenia podjazdu - na Gagarina dużo fajniej się podjeżdża. A może kwestia szerokości jezdni - mnie szerokie jezdnie nie straszą, a ruch na nich tak niewielki, że jedzie się bardziej lightowo niż na Chmielnej, która jest wąska i gdzie jest gorsza widoczność na skrzyżowaniach.
Dolną ;-) Ja natomiast najczęściej wybieram wariant Chełmska->Belwederska->Spacerowa.
-
Nie wiem czemu, ale zawsze jakoś wolałem Gagarina i Spacerową niż Chełmską i Dobrą. Może kwestia nachylenia podjazdu - na Gagarina dużo fajniej się podjeżdża. A może kwestia szerokości jezdni - mnie szerokie jezdnie nie straszą, a ruch na nich tak niewielki, że jedzie się bardziej lightowo niż na Chmielnej, która jest wąska i gdzie jest gorsza widoczność na skrzyżowaniach.
Dolną ;-) Ja natomiast najczęściej wybieram wariant Chełmska->Belwederska->Spacerowa.
Hehe, jak zwykle pokaszaniłem nazwy ulic. Sorry.
A wariantu Chełmska->Belwederska->Spacerowa nie testowałem. Będę musiał spróbować.
-
Jadąc dziś Spacerową zauważyłem tablice z przepiękną dla mnie informacją - w dniach 8-11 sierpnia przeprowadzony zostanie remont ulic Goworka i Spacerowej :D Już za tydzień będzie można śmigać nowym bike-pasem!
-
Ja bym się tak nie cieszył. Na Gandhi też miały być pasy, w ostatni weekend zrobiono remont nawierzchni północnej jezdni, pasy odmalowano po staremu.
-
O ile dobrze zrozumiałem wypowiedzi p. Pełnomocnika d/s Roweropochodnych to nowa organizacja z pasami na spacerowej jest obowiązująca, zatwierdzona przez wszystkich świętych i taka ma być zrobiona...
-
Jadąc dziś Spacerową zauważyłem tablice z przepiękną dla mnie informacją - w dniach 8-11 sierpnia przeprowadzony zostanie remont ulic Goworka i Spacerowej :D Już za tydzień będzie można śmigać nowym bike-pasem!
Ja też się cieszę, zwłaszcza że to najszybsza trasa ode mnie z roboty do ZM i centrum, więc jeżdżę nią regularnie, bywa że po 6 razy w tygodniu.
-
przejechałem się dziś z rana samego spacerową - jest nawet ok. pas szeroki (sporo szerszy od tego przy tamce), samochody sie na niego nie wbijały, nawierzchnia równa, kąt nachylenia dużo łagodniejszy od sąsiedniej belwederskiej (licznik ani razu nie spadł poniżej 21 km/h,). najbardziej kuriozalne jest połączenie ze ścieżką (która prowadzi obecnie donikąd) - trzeba przeciąć chodnik zaraz przy pasach, podejrzewam, że w tak zwanych godzinach szczytu będzie to slalom między pieszymi. ja jechałem w okolicach 7, ale bywam tu od czasu do czasu późniejszym popołudniem i tłumy przy przejściu zdarzają się konkretne.
-
Z tego powodu lepiej jest pojechać prosto, w Klonową, a potem ew. w Boya jeśli chce się w kierunku Batorego jechać, Polną jeśli interesuje nas Politechnika bądź ciąć dalej Marszałkowską, jeśli do Centrum.
-
jadąc na politechnikę lepiej wybrać trasę marszałkowksa-pl.zbawiciela-nowowiejska, jadąc polną trzeba zasuwać po chodniku przy riwierze, pokonać mało sympatyczne rondo i cały kawałek od drugiej strony ronda znów pokonywać po chodniku (polna między pl. politechniki a waryńskiego jest jednokierunkowa)
-
Dużo czerwonych pól w dolnej części pasa, ale nadal brak chociażby jednego poziomego znaku roweru. Natomiast na krawęzniku widać techniczne napisy sprayem, więc pewnie jeszcze coś się będzie działo.
-
Dużo czerwonych pól w dolnej części pasa, ale nadal brak chociażby jednego poziomego znaku roweru. Natomiast na krawęzniku widać techniczne napisy sprayem, więc pewnie jeszcze coś się będzie działo.
Poziome "rowerki" na bank będą jeszcze malować.
-
Poziome "rowerki" na bank będą jeszcze malować.
Te poziome "rowerki" na bank będą pionowe ;-)
-
Mam małą uwagę co do oznakowania, dość świeżą. Rowerzyści przyzwyczaili się już do nowej możliwości poruszania się spacerową na tyle, że dziś wieczorem zauważyłem tam jednego tnącego z góry pod prąd lewym pasem (po pasie rowerowym). Nie wiem czy na górze stoi znak zakazu wjazdu (bo nie przyszło mi nawet do głowy żeby sprawdzić jak jeżdżę pod górę), ale pan tłumaczył się tym, że skoro jest "ścieżka" to on nią jedzie, i że wcześniej jak jechał pod górę to widział, że inni jechali w dół więc on też pojechał potem. o_O
Może warto byłoby tam postawić jakiś duży, wyraźny znak informujący o tym, że to tylko jednokierunkowe? Wiem że to raczej oczywiste że tak jest, ale widać - nie dla wszystkich...
Jedyny pozytyw jest taki, że jak go zobaczyłem to mi się od razu gorąco zrobiło w chłodny wieczór ;-)
-
Jechałem w środę i pojawiły się poziome rowerki pionowe, ale tylko w dolnej części pasa, ich brak w części górnej odczułem na własnej skórze - jakiś koleś chciał po staremu pojechać prosto na pl. Unii Lubelskiej i jego lusterko (van, więc było wysoko) minęło mnie o centymetry.
-
Rowerzyści przyzwyczaili się już do nowej możliwości poruszania się spacerową na tyle, że dziś wieczorem zauważyłem tam jednego tnącego z góry pod prąd lewym pasem (po pasie rowerowym).
Ja się wieczorem przedwczoraj natknąłem w ten sposób na nieoświetloną panią, która o mało a wjechałaby we mnie czołowo. Zatrzymać się jej niestety nie udało.
-
Wczoraj po 17stej na pasie minęły mnie dwie osoby zjeżdżające w dół, starsza pani i rowerzysta który na moje "jedziesz pod prąd" powiedział "wiem". Wyrabiamy sobie opinię, nie ma co.
-
Tak się zastanawiam... chyba zacznę na chama stawać w poprzek drogi i blokować w takich sytuacjach. Właśnie przez to "wiem". Rozumiem, że ktoś może nie znać znaków, przeoczyć znak albo nie mieć zdrowego rozsądku. Ale skoro ktoś wie, to po kiego jedzie? I to jeszcze w takich sytuacjach, gdzie leci się z góry na dół i wiadomo, że o kolizję nietrudno (w moim przypadku są to głównie wiadukt na Al. Jerozolimskich i Dźwigowa).
-
Można też jechać środkiem, tak żeby podprądowiec nie mógł wyminąc, chociaż nie wiem czy to zadziała na tak szerokim pasie. Ah, i wczoraj minął nas jadący w górę radiowóz, bez reakcji.
-
Jazdy środkiem już próbowałem. Na Al. Jerozolimskich jadą wtedy niemalże po krawężniku, na Dźwigowej wjeżdżają w rynienkę do odprowadzania wody. To zbyt ryzykowne także dla mnie, bo jeśli stracą równowagę przez ten krawężnik albo brzegi rynienki, to wpadną na mnie. Co gorsze, jeśli wpadną pod samochód, to też będzie na mnie, bo - nawet jeśli oni łamią w idiotyczny sposób przepisy - sam mam obowiązek uniknąć działań, które mogłyby spowodować niebezpieczeństwo.
-
Ostatnio za każdym razem gdy tam jadę (nie jakoś szczególnie często, ale kilka razy mi się zdarzyło), mijam zjazdowca. Odnoszę wrażenie, że ludzie wolą jechać pod prąd pasem dla rowerów niż zgodnie z prawem pasem ruchu ogólnego. Swoją drogą, ciekawe co robią na końcowym/początkowym odcinku, gdzie wjeżdżają pod prąd na przystanek autobusowy...
Pozdrawiam,
Maciek
-
Swoją drogą, ciekawe co robią na końcowym/początkowym odcinku, gdzie wjeżdżają pod prąd na przystanek autobusowy...
Jak typowi chodnikowcy - wjeżdżają na chodnik i prują między pieszymi do DDRki.
Kufa, czy tak trudno zrozumieć niektórym ludziom, że w PL jest ruch PRAWOSTRONY i jak jedziesz pasem rowerowym, a z prawej mijają Cię auta jadące w przeciwnym kierunku, to COŚ JEST NIE TAK? Przecież to jest naprawdę absolutnie podstawowa wiedza.
-
Zaraz na początku wymalowania tego pasa na Spacerowej, wjeżdżając w górę spotkałem faceta jadącego w dół. Zatrzymałem go i zapytałem dlaczego tak jedzie pod prąd? Głupia mina... Odpowiedział że tak mu polecił policjant na górze!? ...? To był jakiś "ważny" dzień więc policjanci stali niemal na każdym rogu. Wjechałem na górę i pierwszego napotkanego gliniarza przy Klonowej zapytałem... nic o tym nie wiedział. Kolejny patrol przy Puławskiej też nic nie wiedział i nie przejęli się tym że ktoś jechał pod prąd.
-
Kufa, czy tak trudno zrozumieć niektórym ludziom, że w PL jest ruch PRAWOSTRONY i jak jedziesz pasem rowerowym, a z prawej mijają Cię auta jadące w przeciwnym kierunku, to COŚ JEST NIE TAK? Przecież to jest naprawdę absolutnie podstawowa wiedza.
Jeszcze są w tej swojej niewiedzy utwierdzani przez drogowców stawiających masowo słupki z sygnalizacją i przyciskami przed przejazdem przez jezdnię po lewej stronie DDR.
-
Jazdy środkiem już próbowałem. Na Al. Jerozolimskich jadą wtedy niemalże po krawężniku,
O którym odcinku Jerozolimskich piszesz, bo DDR na wiadukcie nad PKP Al.Jerozolimskie jest dwukierunkowa.
-
Od Popularnej do Śmigłowca jest jednokierunkowa, nadziana stosownymi znakami jak dobra kasza skwarkami:
Nakaz skrętu w prawo przed Śmigłowca (http://www.instantstreetview.com/2oqtvuz3svumlz4h0zpjz7k)
Cztery zakazy wjazdu (http://www.instantstreetview.com/2oqtqqz3svuewz7ldzq4z7k)
Droga jednokierunkowa przy skrzyżowaniu z wjazdem na pętlę pod wiauktem (http://www.instantstreetview.com/2oqrfyz3svr2oz3gczkxz1)
Zakaz wjazdu na tym samym skrzyżowaniu (http://www.instantstreetview.com/2oqrfyz3svr2oz2k1zj0z1)
Zakaz wjazdu na wjeździe na wiadukt (http://www.instantstreetview.com/2oqpj3z3svo03z1n1zowz4q)
Droga jednokierunkowa przed wjazdem na wiadukt (http://www.instantstreetview.com/2oqp5nz3svnvjzzmwz1w)
Zakaz wjazdu na DDR (http://www.instantstreetview.com/2oqopfz3svn0tzzo3z1w)
Zakaz wjazdu na DDR przy salonie samochodowym (http://www.instantstreetview.com/2oqnbiz3svkt4zzmqz1w)
Oprócz tego pomiędzy DDR a wiaduktem jest jezdnia, którą trzeba przejechać 100m. Oczywiście podprądowcom to nie przeszkadza i albo spychają pieszych z chodnika, albo wciskają się pod prąd obok samochodów.
-
Od Popularnej do Śmigłowca jest jednokierunkowa, nadziana stosownymi znakami jak dobra kasza skwarkami:
Ok, masz rację. Nawet nie wiedziałem, bo zawsze jeżdżę druga stroną, głównie ze względu na ten poprowadzony zakosami wjazd (dla podprądowców zjazd) na widukt.
-
Ta po drugiej stronie też jest jednokierunkowa. Przynajmniej na odcinku na wiadukcie ;).
-
Wczoraj po 18stej następny, na dodatek zupełnie nie oświetlony. :(
-
Ta po drugiej stronie też jest jednokierunkowa. Przynajmniej na odcinku na wiadukcie ;).
Masz absolutną rację:
http://goo.gl/maps/XQtjl
http://goo.gl/maps/hjM4s
ale juz na zjeździe z wiaduktu (w strone centrum): http://goo.gl/maps/V5UtL
-
Po stronie centrum też jest stosowny znak (http://www.instantstreetview.com/2oqresz3svqk9z21kzppz7k). Nie wiem skąd odwrotnie namalowany rowerek na samym wiadukcie. Pewnie robotnicy odruchowo namalowali, a nikt potem nie zauważył i nie zgłosił, że odwalili fuszerkę za podatnicze pieniądze.
-
Mnie się ów pas podoba chociaż przydałyby się śluzy, słupki, wysepki etc aby co bardziej narwani kierowcy nie mogli z pasa zrobić sobie dodatkowego pasa ruchu w przypadku powstania korku.
-
Mnie się ów pas podoba chociaż przydałyby się śluzy, słupki, wysepki etc aby co bardziej narwani kierowcy nie mogli z pasa zrobić sobie dodatkowego pasa ruchu w przypadku powstania korku.
Jak na razie nie jest źle, od momentu powstania tego pasa jeżdżę tamtędy codziennie rano i do tej pory raz widziałem kierowcę samochodu który pocisnął "po staremu" w górę Klonowej i dwóch motocyklistów jadących pomiędzy pasem rowerowym a środkowym omijając korek. Rozwiązanie takie za to znakomicie ułątwia przejazd karetek i innych służb ratunkowych.
-
Rozwiązanie takie za to znakomicie ułątwia przejazd karetek i innych służb ratunkowych.
Temu służy pas awaryjny więc może zatem należałoby na wszystkich warszawskich ulicach zrobić ów pas a wówczas byłby także wykorzystywany przez rowerzystów.
-
Przez ten pas zacząłem też korzystać z Gagarina do jazdy w dół, więc przy okazji przez pl. Unii Lubelskiej jeżdżę inaczej (z Szucha w Klonową, zamiast na nielegalu chodnikiem i w Bagatela) i mam duże problemy ze zrozumieniem na którym pasie właściwie powonieniem być (szczególnie, że w ogóle "pasy" są tam dość umowne) i generalnym ogarnięciem organizacji ruchu. Ktoś jeszcze ma kłopot z odnalezieniem się tam, czy po prostu jestem zbyt głupi?
-
Jeśli pytasz, na którym pasie masz się ustawić przed światłami na placu - na tym do skrętu w lewo. Pas do jazdy "na wprost" prowadzi wzdłuż Puławską. Ja się ustawiam przy prawej krawędzi pasa do skrętu po czym, po przejechaniu przez tory sygnalizuję skręt i jadę w Klonową.
-
Przez ten pas zacząłem też korzystać z Gagarina do jazdy w dół, więc przy okazji przez pl. Unii Lubelskiej jeżdżę inaczej (z Szucha w Klonową, zamiast na nielegalu chodnikiem i w Bagatela) i mam duże problemy ze zrozumieniem na którym pasie właściwie powonieniem być (szczególnie, że w ogóle "pasy" są tam dość umowne) i generalnym ogarnięciem organizacji ruchu. Ktoś jeszcze ma kłopot z odnalezieniem się tam, czy po prostu jestem zbyt głupi?
Powinieneś jechać tak jak wtedy, gdy pasa nie było - razem z autami jadącymi w dół (na tzw. zasadach ogólnych). Wynika to z tego, że pasy rowerowe z definicji są JEDNOKIERUNKOWE.
-
nie no, wiem i tak jeżdżę, przecież sam kląłem w tym temacie na osoby jadące w dół pasem dla rowerów.
-
nie no, wiem i tak jeżdżę, przecież sam kląłem w tym temacie na osoby jadące w dół pasem dla rowerów.
Fakt. Sorry. Ciężko mi dzis idzie kojarzenie faktów.
-
Pierwsza ofiara.
Z profilu FB Pełnomocnika
Agata Kowalska:Karetka zabrała właśnie rowerzystkę z pasa na Spacerowej. Zjeżdżała nim w dół pod prąd. Z hotelu wyjeżdżał samochód. Rowerzystkę przesłoniły parkujące samochody. Uderzył, zleciała. Policja została na miejscu razem z roztrzesioną właścicielką auta. To może teraz domalujecie te cholerne strzałki? Albo inaczej ochronicie ludzi przed popełnieniem błędu na tym skandalicznie zaprojektowanym wjeździe na ddr przy Pulawskiej??
Informacje o osobach jeżdżących w dół powtarzają się od początku powstania pasów. Konieczność poprawy ślepego zakończenia DDR z Puławskiej wydaje się oczywista dla każdego. Niestety trzeba było czekać do wypadku. Miejmy nadzieje, że rowerzystka się wyliże, ale też że zarządca ruszy cztery litery i poprawi w końcu czytelność rozwiązań.
-
Też mam nadzieję, że się wyliże - szkoda byłoby, żeby niewinna kierująca z samochodu miała jeszcze więcej problemów.
Oby ta rowerzystka miała przynajmniej na tyle honoru, żeby chociaż pieniądze za mandat zwrócić. Bo jak naprawić ewentualne punkty karne to już nie mam pomysłu. Miejmy nadzieję, że policja przymknęła oko i ich nie dała.
-
Ale za co niby kierująca miała by dostać mandat? Za zderzenie z jadącą pod prąd rowerzystką na jednokierunkowej jezdni?
-
Za nie ustąpienie pierwszeństwa i doprowadzenie do kolizji. Witamy przy jednym z absurdów PoRD-u :'(
Jeśli jest droga z pierwszeństwem i ktoś sobie omija korek, lecąc pod prąd setką na skrzyżowaniu i przez przejście dla pieszych w nocy bez świateł, a ktoś inny w tym momencie się wychyli z drogi bez pierwszeństwa i dojdzie do dzwona (albo gorzej), to winny jest ten, który się wychylił. Ten drugi oczywiście też może zostać ukarany, ale za konkretne przewinienia (przekroczenie prędkości, wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, ...) lub nawet uznanym współwinnym, ale za sprawcę uznawany jest obecnie zawsze kierujący pojazdem, który nie ustąpił pierwszeństwa. PoRD przypisuje bowiem bezwzględne pierwszeństwo drodze i nie robi rozróżnienia na pojazdy jadące zgodnie z przepisami i innych. Dlatego też takie poruszenie wywołał pod koniec zeszłego roku wyrok sądu (http://wawalove.pl/Mial-pierwszenstwo-jednak-sad-uznal-go-za-winnego-a11023) w sprawie wypadku na Puławskiej w 2011, gdzie wariat pędzący 130km/h staranował skręcający samochód i zabił 3 osoby: sąd uznał bowiem, że pierwszeństwo nie jest bezwzględne.
A w tym przypadku kierująca samochodem nie wyjeżdżała nawet z drogi podporządkowanej, ale w ogóle włączała się do ruchu, więc ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim.
-
Za nie ustąpienie pierwszeństwa i doprowadzenie do kolizji. Witamy przy jednym z absurdów PoRD-u :'(
Jeśli jest droga z pierwszeństwem i ktoś sobie omija korek, lecąc pod prąd setką na skrzyżowaniu i przez przejście dla pieszych w nocy bez świateł, a ktoś inny w tym momencie się wychyli z drogi bez pierwszeństwa i dojdzie do dzwona (albo gorzej), to winny jest ten, który się wychylił.
Na szczęście już nie zawsze. Sądy zaczynają coraz częściej dostrzegać ten absurd - zamawiają ekspertyzę, a potem robią z niej dowód, że gdyby ktoś nie nawalał tak, to by dzwona nie było.