Warszawska Masa Krytyczna

Imprezy rowerowe => Warszawska Masa Krytyczna => Wątek zaczęty przez: DeXteR w 08 Paź 2012, 00:18:25

Tytuł: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: DeXteR w 08 Paź 2012, 00:18:25
26 października 2012 -- Przewidywana trasa przejazdu:

Plac Zamkowy, Miodowa, Senatorska, Marszałkowska, Al. Jerozolimskie, Chałubińskiego, al. Niepodległości, Batorego, Boboli, Wołoska, Domaniewska, Modzelewskiego, al. Lotników, Wałbrzyska, Nowoursynowska, Dolina Służewiecka, św. Bonifacego, Sobieskiego, Belwederska, Spacerowa, Goworka, Puławska, pl. Unii Lubelskiej, al. Szucha, pl. Na Rozdrożu, Al. Ujazdowskie, Piękna, Górnośląska, Myśliwiecka, Rozbrat, Książęca, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Plac Zamkowy
Dystans: 25 km

(https://lh4.googleusercontent.com/-SyvrZYIy8Ho/UHM12tGK5tI/AAAAAAAABqg/DwpnlWfl1IY/s720/Mapa-26.10.2012.png)

Mapka interaktywna: LINK (https://maps.google.pl/maps/ms?msid=206144082647117453223.0004cb909a0b4a2f1a173&msa=0&ll=52.203188,21.018305&spn=0.045501,0.132093)

--

Zapraszamy również wszystkich którzy chcą się włączyć w organizację masy (lub trochę ponarzekać jednocześnie przedstawiając swoje nowe ciekawsze pomysły dotyczące organizacji, zabezpieczenia, samego przejazdu) na spotkanie przedmasowe które odbędzie się w czwartek 18 października o godzinie 18:00.
Miejsce: Stowarzyszenie Zielone Mazowsze, ul. Nowogrodzka 46 lok 6 (http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=Nowogrodzka+46,+Warszawa&sll=52.201696,21.029197&sspn=0.00797,0.022724&ie=UTF8&hq=&hnear=Nowogrodzka+46,+Warszawa,+Mazowieckie&z=16&iwloc=A).

Zobacz także:
http://www.masa.waw.pl/ (http://www.masa.waw.pl/) - Info na stronie WMK

--

Termin propozycji trasy na listopad 2012 mija mniej więcej w drugiej połowie października. Trasę może zaproponować każdy wysyłając mail na kontakt(at)masa.waw.pl.
Proszę brać pod uwagę utrudnienia związane z temperaturą oraz coraz liczniejszymi remontami, związanymi z budową metra  8)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 08 Paź 2012, 23:16:07
Będę! Ciekawa trasa, szczególnie zjazd mnie interesuje.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 09 Paź 2012, 03:46:32
Super trasa,bardzo mi się podoba,mam tylko dwie uwagi:
1.jeden podjazd ok,ale po co drugi.Myślę,że już ten pierwszy na Spacerowej da się większości we znaki
2.nie rozumiem dlaczego mamy blokować całą Puławską, przecież nawet 100 metrów nią nie pojedziemy.Wystarczy pojechać prosto Spocerową do Klonowej
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: DeXteR w 09 Paź 2012, 05:58:00
Kocham krytykę o poranku po tym jak się samemu trasy nie zaproponowało :)
Miłego dnia :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 09 Paź 2012, 07:36:31
Hirek to nie krytyka tylko sugestia,pokonuje ten podjazd na Spacerowej kiedy wracam z pracy na nasze kochane Bemowo i wiem jaki potrafi być męczący,myślę że sporo osób będzie wprowadzać rower a nie na nim jechać.

Również życzę miłego dnia
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 09 Paź 2012, 07:59:47
Hirek to nie krytyka tylko sugestia,pokonuje ten podjazd na Spacerowej kiedy wracam z pracy na nasze kochane Bemowo i wiem jaki potrafi być męczący,myślę że sporo osób będzie wprowadzać rower a nie na nim jechać.

Również życzę miłego dnia

Jeśli Spacerowa Cię ma zmęczyć, to jak przypuszczam po podjeździe Belwederską byś padł.
A właśnie ten podjazd omijamy. Pomyśl o Kolegach jadących rikszą. Ten sprzęt waży ok. 200 kg.
Za szybko pod górkę nie pojadą. Ogarniesz.
A z ciekawostek, to widziałem kiedyś dwóch panów na tandemie bez łańcucha pośredniego.
Ten z przodu kierował, a ten z tyłu pedałował. Jakoś podjechali - jak raz Spacerową właśnie.
A może po prostu zmień przełożenie na o numer wolniejsze - będzie łatwiej.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Bartosh w 09 Paź 2012, 11:00:22
Super trasa, tuż pod moimi oknami. Obecność obowiązkowa
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Maćkofff w 09 Paź 2012, 12:48:27
Hirek to nie krytyka tylko sugestia,pokonuje ten podjazd na Spacerowej kiedy wracam z pracy na nasze kochane Bemowo i wiem jaki potrafi być męczący,myślę że sporo osób będzie wprowadzać rower a nie na nim jechać.

Również życzę miłego dnia
Spacerowa była nie raz i nie dwa i nigdy nie zauważyłem w peletonie osób, które wprowadzały rower. Nawet na cięższych podjazdach jak Książęca, Karowa czy Belwederska.

W dodatku "Termin propozycji trasy na listopad 2012 mija mniej więcej w drugiej połowie października. Trasę może zaproponować każdy wysyłając mail na kontakt(at)masa.waw.pl. " Zapamiętaj! ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 09 Paź 2012, 16:57:14
Uwielbiam takie dyskusje.Widzę ,że czytanie ze zrozumieniem jest niektórym obce.GFM zacytuj mi proszę fragmęt mojej wypowiedzi który mówi że to ja mam się zmęczyć podjazdem.Nie mam z tym najmniejszego problemu,zarówno pod Spacerową jak i Belwederską wspinam się w dobrym i równym tempie uzyskując na szczycie tempo co najmniej 20-25km/h."Ogarnij" mój wcześniejszy post to się dowiesz że wcale nie przeszkadza mi jeden podjazd i w trosce o innych martwi mnie dwukrotny na jednej masie.Co się tyczy rikszy to zgłaszam się do pomocy.

GFM masz może coś do powiedzenia na ten temat:
2.nie rozumiem dlaczego mamy blokować całą Puławską, przecież nawet 100 metrów nią nie pojedziemy.Wystarczy pojechać prosto Spacerową do Klonowej
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: bachor w 09 Paź 2012, 18:48:40
Blokować, jak najwięcej ulic. W końcu to ostatnia dość ciepła masa.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 09 Paź 2012, 23:21:03
Uwielbiam takie dyskusje.Widzę ,że czytanie ze zrozumieniem jest niektórym obce.GFM zacytuj mi proszę fragmęt mojej wypowiedzi który mówi że to ja mam się zmęczyć podjazdem.Nie mam z tym najmniejszego problemu,zarówno pod Spacerową jak i Belwederską wspinam się w dobrym i równym tempie uzyskując na szczycie tempo co najmniej 20-25km/h."Ogarnij" mój wcześniejszy post to się dowiesz że wcale nie przeszkadza mi jeden podjazd i w trosce o innych martwi mnie dwukrotny na jednej masie.Co się tyczy rikszy to zgłaszam się do pomocy.

GFM masz może coś do powiedzenia na ten temat:
2.nie rozumiem dlaczego mamy blokować całą Puławską, przecież nawet 100 metrów nią nie pojedziemy.Wystarczy pojechać prosto Spacerową do Klonowej


Hirek to nie krytyka tylko sugestia,pokonuje ten podjazd na Spacerowej kiedy wracam z pracy na nasze kochane Bemowo i wiem jaki potrafi być męczący,myślę że sporo osób będzie wprowadzać rower a nie na nim jechać.


Skoro wiesz jaki potrafi być męczący to rozumiem, że Cię męczy.
Już raz napisałem, więc powtórzę. Tandem, zerwany łańcuch pośredni,
jeden kieruje a drugi pedałuje i też dali radę.
A poza tym zamiast myśleć za dużo lepiej poobserwuj jak to wygląda.
Właśnie nadarza się okazja. 

A co do pytania drugiego to już Ci bachor odpowiedział.
Najczęściej w finale okazuje się, że jedziemy jednak Klonową.
Może zanim zaczniesz wypisywać takie różne dziwne rzeczy to najpierw:
Przeczytaj główną stronę masy. Co robimy, jak i dlaczego właśnie tak.
Przejdź do forum i przeczytaj kilka wątków w całości.

Twoje nastawienie nie zupełnie do tego wszystkiego pasuje.
Nie pomyliłeś przypadkiem WMK z wyścigami kurierów?
Oni niczego nie blokują.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 10 Paź 2012, 00:39:21
GFM nadal nie rozumiem skąd te twoje domysły że to ja się męcze na Spacerowej,trzymaj się tego co napisałem,bo twoje domysły mnie nie interesują.Nie wiem dlaczego uczepiłeś się tego tandemu.W peletonie liczącym ponad 1000 osób jest duże zróżnicowanie wiekowe jak i wytrzymałościowe,więc nie każdego stać na bezproblemowy podjazd.

Z tego co słyszymy z głośników rikszy wynika że jedziemy po równą i bezpieczną sieć dróg rowerowych,jak również o zrozumienie kierowców samochodów oraz pieszych.Twoje podejście do tematu tego nie ułatwia,blokować tylko dlatego żeby blokować zwolenników masie nie przyniesie.Spójrz jak nas postrzegają wspomniane grupy społeczne,najchętniej by nas zdziesiątkowali.

Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 10 Paź 2012, 06:29:56
Rikszy i tak najprawdopodbniej miało nie być jak pamiętam dobrze to co Kapi mówił.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 10 Paź 2012, 11:18:45
Rikszy i tak najprawdopodbniej miało nie być jak pamiętam dobrze to co Kapi mówił.

To przykre, bez rikszy Masa dużo traci.

Zwłaszcza że na Spacerowej riksza zawsze dawała rady, a ostatni podjazd riksza spokojnie mogła by ominąć i polecieć prosto na Zamkowy, żeby nas przywitać.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 10 Paź 2012, 11:44:25
Z tego co słyszymy z głośników rikszy wynika że jedziemy po równą i bezpieczną sieć dróg rowerowych,jak również o zrozumienie kierowców samochodów oraz pieszych.Twoje podejście do tematu tego nie ułatwia,blokować tylko dlatego żeby blokować zwolenników masie nie przyniesie.Spójrz jak nas postrzegają wspomniane grupy społeczne,najchętniej by nas zdziesiątkowali.
My wywieramy presję na urzędnikach (nie)odpowiedzialnych za drogi, w tym DdR.
Jak każda manifestacja coś blokujemy i tym sposobem narażamy się innym.
Tyle tylko, że my najchętniej zdziesiątkowali byśmy kierowców - najczęściej osobówek bez uzasadnionej
potrzeby nas trujących i przyciskających do krawężnika - bo postanowili zmieścić się na tym samym pasie
po którym my jedziemy.

A co do Spacerowej to nie mogę zrozumieć skąd Twój pomysł, że ktoś miałby nie podjechać.
Jak dotąd podjeżdżali wszyscy.
Uwielbiam początkujących.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Bartosh w 10 Paź 2012, 15:43:20
Skończcie z tym '' blokoujmy drogi, zdenerwujmy kierowców'' po co ? To tylko pogarsza stosunki.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 10 Paź 2012, 19:26:56
GFM po raz pierwszy się z tobą zgodzę odnośnie zachowania niektórych kierowców wobec rowerzystów.Różnica między nami jest jednak taka,że Ty wypowiedziałeś im swego rodzaju wojnę,gdzie musisz "gnoić"kierowców za wszelką cenę.Natomiast ja uczę się żyć z nimi w symbiozie,bo tylko tak wszyscy możemy bezpiecznie korzystać z jednej drogi.Nie wiem jak jest z Tobą,ale ja jestem czasem również kierowcą i widzę co potrafią wyczyniać na drodze rowerzyści.UWAGA do wszystkich(bo zaraz się posypią słowa krytyki):nie obstaje za kierowcami,mam na myśli to,że często ich zachowanie wynika z tego jak zostali potraktowani przez rowerzystę.Jak wiadomo w każdej z tych grup znajdą się tacy którzy dla samej zasady będą uprzykrzać życie tym drugim.

GFM ale mnie rozbawiłeś sformułowaniem "Uwielbiam początkujących".Do Twojej informacji ranga początkujący na tej stronie wcale nie oznacza że brak mi wiedzy na tematy rowerowe.Dokładnie tak jak Twoja ranga "uczestnik" nie czyni z Ciebie eksperta,przemyśl to zanim zaczniesz wywyższać się nad nowych forumowiczów.


Ostatecznie chcę również zamknąć temat "Spacerowa".Nie jestem nieomylny ani wszechwiedzący,więc jeśli na masie zobaczę jak wszyscy pięknie podjadą nie będę miał oporów aby przeprosić urażonych za moje obawy.A na koniec jeszcze raz podkreślę,że trasa bardzo mi się podoba.Do zobaczyska na przejeździe.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: miroslavka w 10 Paź 2012, 20:03:27
@Akss83:
Moim zdaniem przejazd ulicą Goworka jest jak najbardziej sensowny. Na Spacerowej masz trzy pasy, a przejazd Klonową jest byłby wąskim gardłem, bo ma tylko jeden pas. Szucha ma dwa pasy, więc znowu byłoby luźniej. Ściskanie się i rozprężanie wydłuża peleton, jak również czas jazdy. Myślę, że zainteresowani kierowcy spokojnie objadą nas Rakowiecką (która jest przewymiarowana i również ma po dwa pasy w jedną stronę, więc wszyscy zainteresowani się pomieszczą). Do tego druga jezdnia Puławskiej będzie drożna, więc nie widzę powodu, żeby lamentować ;)

Twoja logika co do zachowania kierowców jest doprawdy przedziwna. :o Skoro jakiś kierowca mnie "brzydko" potraktował, to ja nie będę innym ustępować pierwszeństwa, a kolejnego rzucę pomidorem. Czy my jesteśmy w piaskownicy?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 10 Paź 2012, 20:19:30
miroslavka,logikę o kierowcach opieram na doświadczeniach,niemal każdego tygodnia obserwuję takie sytuacje,a czasem sam ich doświadczam.Zdziwisz się ale bardzo często wygląda to jak byśmy byli w piaskownicy.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 10 Paź 2012, 22:58:41
Ja się ubawiłem stwierdzeniem "uwielbiam takie dyskusje" kilka postów wcześniej.
Kierowcą też czasem bywam - ostatnio jakby rzadziej.
Co potrafią inni rowerzyści też widzę nawet bez wsiadania do samochodu.
A symbioza z kierowcami to będzie wtedy, jak wzdłuż każdej ulicy znajdzie się
odgrodzona od jezdni ścieżka rowerowa i skrzyżowania bezkolizyjne. Czyli nigdy.
A co do "gnojenia": jak wprowadzą podatek od wyemitowanych spalin,
to trochę z tonu spuszczę - odrobinkę.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Midziu w 10 Paź 2012, 23:23:51
Pomyśl o Kolegach jadących rikszą. Ten sprzęt waży ok. 200 kg.

o.O ważyłeś ?

zastanów się zanim puścisz w eter kolejną wymyśloną teorię z cyklu "tak mi się zdaje"

A symbioza z kierowcami to będzie wtedy, jak wzdłuż każdej ulicy znajdzie się
odgrodzona od jezdni ścieżka rowerowa i skrzyżowania bezkolizyjne.

współczuję, jeśli naprawdę chciałbyś, żeby infrastruktura rowerowa była izolowana, odgrodzona i jeszcze bezkolizyjna.
Taka sytuacja zazwyczaj wiąże się z szeregiem niedogodności, jak choćby:
- dostępność takich dróg dla rowerów byłaby porównywalna do autostrady dla samochodów (zjazdy i wjazdy w określonych miejscach)
- co skrzyżowanie wiadukt, skoro mówimy o bezkolizyjności, już wystarczy, że jako pieszy muszę schodzić do podziemi i nadkładać drogi kładkami
- izolacja, to taki synonim wykluczenia

nie wiem jak Ty, ale ja wolę być tolerowanym na stosunkowo równych, asfaltowych i dostępnych ulicach niż jeździć po odgrodzonych od świata i ruchu ulicznego, a w dodatku niezbyt komfortowych DdR
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 11 Paź 2012, 03:05:00
Wiesz co? po prostu nie wierzę w symbiozę.
Za duży tu był wpływ ze wschodu przez ostatnie 200 lat.
Kto cięższy ten ma rację.
I życzę wszystkim byście tego na własnej skórze nie odczuli.
Mnie to się zdarzyło - raz na rowerze i raz samochodem.
I może skończmy ten temat, bo niedługo samo istnienie
masy zakwestionujecie.

A co do rikszy: miałem okazję się na niej przejechać.
Lekka nie jest. Nie ważyłem. Na przyczepę samochodową
to ją we czterech wkładaliśmy - było co dźwignąć.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 11 Paź 2012, 04:20:31
Wiesz co? po prostu nie wierzę w symbiozę.
Za duży tu był wpływ ze wschodu przez ostatnie 200 lat.

Tak to przykre, Targowica, upadek Księstwa Warszawskiego, nieudane powstania i zrywy, lata martyrologii. Do tego jeszcze w międzyczasie jakiś szkop wymyślił samochód.
Strasznie to wszystko dołujące, historia sprzysięgła się przeciwko nam i już nic nie da się zrobić żeby ulice były bezpieczne.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: kristi w 11 Paź 2012, 14:47:42
Jest pomysł aby na październikowej masie wątkiem przewodnim było Halloween. Co o tym sądzicie?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Savil w 11 Paź 2012, 15:08:57
25X? Trochę wcześnie. Gdyby Masa była w Samhain, czyli 31, to jeszcze, ale tak to jakoś wychodzenie przed orkiestrę...
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 11 Paź 2012, 15:24:51
Wybierzcie coś z tej listy :P http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kalendarz_ (http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kalendarz_)świąt_nietypowych
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Bartosh w 11 Paź 2012, 18:26:04
Podoba mi się ten wątek z Halloween :D
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: miroslavka w 11 Paź 2012, 19:37:28
Światowy Dzień Donacji i Transplantacji? Hm to może dla niepoznaki zorganizować punkt poboru krwi? :) Wszyscy będą  bladzi, nie trzeba będzie malować twarzy :D
A tak bardziej serio, Masa ma mniej lub bardziej stały kontakt z jakimś centrum krwiodawstwa?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 12 Paź 2012, 15:47:01
@miroslavka - jazda na rowerze po oddaniu krwi jest absolutnie niewskazana...
Zwłaszcza w porze zimnej.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: MichalKu w 12 Paź 2012, 16:58:26
@miroslavka - jazda na rowerze po oddaniu krwi jest absolutnie niewskazana...
Zwłaszcza w porze zimnej.

Nie wiem, czy w porze zimnej bardziej, niż w porze ciepłej, ale fakt - nie powinno się tego robić. Chociaż przyznam się, że ostatnio oddawałem, a potem przejechałem kilkanaście km, ale łagodnym tempem, poza tym mam już doświadczenie w oddawaniu krwi, więc wiem, czego spodziewać się po swoim organizmie.

Gdyby ktoś był ciekawy - uprawianie sportu dobrze wpływa na produkcję hemoglobiny.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: miroslavka w 12 Paź 2012, 20:35:54
@Kenneth:
Osobiście wolę w takiej sytuacji jechać rowerem niż dojść pieszo do przystanku :) Szczególnie, że następnie z przystanku trzeba pokonać miliard schodków...
Swoją drogą, nie mówiłam, że obejdzie się bez ofiar :P (np. w liczbie uczestników masy)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 13 Paź 2012, 15:38:34
Gdyby ktoś był ciekawy - uprawianie sportu dobrze wpływa na produkcję hemoglobiny.

Powyżej pewnej intensywności i długotrwałości wysiłku zaczynają się problemy z niedoborami żelaza. Ale ogólnie masz rację.


@miroslavka - jazda na rowerze po oddaniu krwi jest absolutnie niewskazana...
Zwłaszcza w porze zimnej.

Jeździłem mając o 5 jednostek krwi za mało, więc po odtankowaniu jednej też bym pewnie pojechał. Tylko, że żaden trzeźwy lekarz nie pozwoli mi oddać krwi ;-)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 13 Paź 2012, 15:48:50
@miroslavka - jazda na rowerze po oddaniu krwi jest absolutnie niewskazana...
Zwłaszcza w porze zimnej.

Jeździłem mając o 5 jednostek krwi za mało, więc po odtankowaniu jednej też bym pewnie pojechał. Tylko, że żaden trzeźwy lekarz nie pozwoli mi oddać krwi ;-)
To już wiesz co zrobić, aby pozwolił oddać ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 13 Paź 2012, 16:30:35
@Raffi - ja wiem, że się da. Też miałem pewną sporą przygodę z krwawieniem i też mimo tego jeździłem rowerem. Niestety nie było to przyjemne, a kończyło się na SORze.
A więc pytanie brzmi raczej - czy warto?
IMHO - nie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Brom w 15 Paź 2012, 21:15:17
25X? Trochę wcześnie. Gdyby Masa była w Samhain, czyli 31, to jeszcze, ale tak to jakoś wychodzenie przed orkiestrę...
Ze świąt nietypowych 26.10 wypada Światowy Dzień Donacji i Transplantacji. Może lepiej tego nie świętować na masie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 16 Paź 2012, 07:30:49
25X? Trochę wcześnie. Gdyby Masa była w Samhain, czyli 31, to jeszcze, ale tak to jakoś wychodzenie przed orkiestrę...
Ze świąt nietypowych 26.10 wypada Światowy Dzień Donacji i Transplantacji. Może lepiej tego nie świętować na masie.

Dlaczego? Wyobraź sobie taki komunikat prasowy: "Z okazji Światowego Dnia Donacji i Transplantacji Warszawska Masa Krytyczna serdecznie pozdrawia wszystkich kierowców jeżdżących szybko i bezpiecznie. Ściganci - dajcie z siebie jak najwięcej!"
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 16 Paź 2012, 11:01:50
Coś w tym jest. Pozdrawiamy dawców w metalowych puszkach.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 16 Paź 2012, 15:09:59
A jeszcze serdeczniej (może nerkowiej) tych na motorach.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Glizdor w 17 Paź 2012, 20:54:34
Jutro się widzimy na spotkaniu organizacyjnym
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 17 Paź 2012, 21:50:53
Szkoła i treningi mi nie dadzą dotrzeć.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Brom w 18 Paź 2012, 00:27:08
A jeszcze serdeczniej (może nerkowiej) tych na motorach.
Serdeczniej: http://www.despair.com/sacrifice1.html (http://www.despair.com/sacrifice1.html)  ;D. Podobno z puszki nadają się, a z motoru to już nawet na przeszczepy nie bardzo.

@Raffi
Masz rację z takimi hasłami można świętować.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: ditu w 18 Paź 2012, 09:04:47
Będę! Ciekawa trasa, szczególnie zjazd mnie interesuje.
A ja bym się właśnie obawiał tego zjazdu

A jeszcze serdeczniej (może nerkowiej) tych na motorach.
Wiesz dlaczego jeżdżę w kombi jednoczęściowym .
Bo jak zaliczę mocnego dzwona to przynajmniej się nie rozleje po drodze .HA,HA,HA

A jeszcze serdeczniej (może nerkowiej) tych na motorach.
Podobno z puszki nadają się, a z motoru to już nawet na przeszczepy nie bardzo.
To prawda po dzwonie z motocyklisty mało zostaje (w wewnątrz).
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 19 Paź 2012, 18:58:29
A ja mam takie pytanie... Bo na ostatniej masie przejeżdżałem tam i z powrotem kilkakrotnie no i z tego co zauważyłem - to tak spokojnie licząc po zapadnięciu zmroku 1/3 - 1/2 rowerzystów była pozbawiona oświetlenia, lub było ono w takim stanie, że można było liczyć, że wyłączone (słabe baterie).

W związku z tym zastanawiam się, czy Masa walcząca o m.in. bezpieczne Drogi Dla Rowerów - nie powinna tutaj zadziałać w sposób wychowawczy - eliminując nieoświetlonych, niebezpiecznych dla innych i dla samych siebie, rowerzystów z przejazdu? ja wiem, że wówczas liczebność Uczestników by baaaardzo mooocno spadła, ale przecież chodzi tu przede wszystkim o to o co walczymy - BEZPIECZEŃSTWO, prawda?

Wiem, że brzmi to bardzo ostro i w ogóle skrajnie. Ale co i rusz spotykam na drodze batmanów, a ponieważ przemykanie obok nich z dużą różnicą prędkości jest ciutkę niebezpieczne i mało przyjemne - więc może lepiej pozbyć się ich z przejazdu - zanim ktoś z Zabezpieczenia wpadnie na takiego lub na odwrót. Albo samochód jadący z przeciwka wpadnie na batmana, który poleci pod prąd. I co wtedy? Kto za to będzie odpowiadał? Organizatorzy?

Przepraszam za mieszanie się w politykę Masową, ale wydaje mi się, że skoro propagujemy bezpieczeństwo i walczymy o nie z kierowcami, to powinniśmy zadbać też o to, aby dawać odpowiedni przykład.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Maćkofff w 19 Paź 2012, 21:37:34
Masa może edukować, jednak wyrzucanie z wielkiej imprezy każdego bez lampek jest bezsensowne. Raz, że masa na tym straci, dwa, że przejazd odbywa się na zasadach kolumny uprzywilejowanej więc nie działają wtedy zwykłe przepisy.

Z tego co wiem, to na nocnych masach jest robiona selekcja. Ale wtedy przejazd nie jest prowadzony przez policję i każdy zwyczajnie musi mieć przepisowo wyposażony rower.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Olexy w 19 Paź 2012, 23:32:20
Wydaje mi się, że takie wyrzucanie z masy za brak oświetlenia nie jest dobrym pomysłem... Z jednej strony- jasne, fajnie jest edukować ludzi, "zaszczepiać" w nich dobre nawyki (tu: jeżdżenia z lampkami) ale mówiąc szczerze wydaje mi się, że raczej skończyłoby się to "fochem" wyrzuconych uczestników, a w kwestii oświetlenia nie zmieniłoby nic. Nie zachęcam do jazdy bez lampek, ale tak jak Maćkofff, myślę, że podczas samej masy raczej nie grają aż tak dużej roli- jest sporo ludzi, wolne tempo, zwarta grupa itp. Może przydałaby się jakaś akcja społeczno-informacyjna zachęcająca do jazdy z oświetleniem, uświadamiająca, że jest obowiązkowe itp. Wiadomo- praca syzyfowa, ale może do kogoś trafi. ;)
Największym problemem są mz rowerzyści wracający z Masy. Wiadomo- Masa nie ma na nich wpływu i ciężko coś z tym zrobić, bo każdy odpowiada za siebie, ale wiecie jak jest. Wszyscy sobie myślą "Aha! Wracają z Masy, walczą o to, o to i o to, korkują miasto, a tu tak się zachowują!" Mam na myśli Masowiczów chodnikowych, Masowiczów bez lampek oraz tych, o których dopiero ostatnio usłyszałam od znajomej, wracającej ZTMem do domu w godzinach po-masowych- Masowiczów autobusowych. :x
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 20 Paź 2012, 08:29:03
Weźcie pod uwagę. Że niektóre lampki są prądożerne i ludzie aby mieć na powrót wiozą w plecaczku lampki i nie korzystają na masie aby im baterii starczyło.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 20 Paź 2012, 10:06:03
@Maćkoff - wyrzucanie może nie. Ale czemu nie poprosić przez megafon, aby BATMANY nie jechały z nami bo robią nam wstyd?
Ponadto prowadzenie przejazdu przez Policję nie zwalnia nas z konieczności posiadania włączonego oświetlenia w nocy. Nasze rowery w dalszym ciągu podpadają pod wymóg posiadania obowiązkowego wyposażenia zgodnie z PoRD. Zwłaszcza, że na Masę muszą się jakoś dostać zgodnie z PoRDem i z tej Masy wrócić.

@Olexy - nie wiem czy widziałaś jak poruszają się batmany? Często w peletonie Masy samej pojawia się luka... Jeśli w tej luce będą jechały same batmany to usiłujący się wcisnąć na chama kierowca samozłomu nie zobaczy batmana (bo rower musi być oświetlony!), wjedzie w peleton i w batmana i... I co wtedy?
A co będzie, jak jadący ktoś z Zabezpieczenia z pełną prędkością, "ile fabryka dała" wpadnie na BATMANA, którego zobaczy w ostatniej chwili? OTB murowane i kto wtedy odpowiada za wypadek, powybijane zęby, połamane kości? BATMAN? Czy Organizator?

@Szczurek - też mam prądożerne oświetlenie, dlatego po powrocie z roboty, raz na te kilka dni podpinam oświetlenie do gniazdka i ładuję. To nie jest olbrzymi problem, wystarczy o tym pamiętać - pomyśleć. (tak samo jak mam zapas przy sobie do przedniej, tak jak i zapasową lampkę na przód)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 20 Paź 2012, 11:02:09

Ponadto prowadzenie przejazdu przez Policję nie zwalnia nas z konieczności posiadania włączonego oświetlenia w nocy. Nasze rowery w dalszym ciągu podpadają pod wymóg posiadania obowiązkowego wyposażenia zgodnie z PoRD. Zwłaszcza, że na Masę muszą się jakoś dostać zgodnie z PoRDem i z tej Masy wrócić.


No właśnie, według mnie to nasze rowery w czasie przejazdu nie podpadają pod ten wymóg, ponieważ PoRD obowiązuje na drogach publicznych, a jak my mamy zgodę na wykorzystanie pasa drogowego w sposób szczególny to na tej drodze równie dobrze mogłyby się odbywać zawody bmx-ów czy bieg uliczny...
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 20 Paź 2012, 11:43:44

Ponadto prowadzenie przejazdu przez Policję nie zwalnia nas z konieczności posiadania włączonego oświetlenia w nocy. Nasze rowery w dalszym ciągu podpadają pod wymóg posiadania obowiązkowego wyposażenia zgodnie z PoRD. Zwłaszcza, że na Masę muszą się jakoś dostać zgodnie z PoRDem i z tej Masy wrócić.


No właśnie, według mnie to nasze rowery w czasie przejazdu nie podpadają pod ten wymóg, ponieważ PoRD obowiązuje na drogach publicznych, a jak my mamy zgodę na wykorzystanie pasa drogowego w sposób szczególny to na tej drodze równie dobrze mogłyby się odbywać zawody bmx-ów czy bieg uliczny...


Na pewno obowiązuje nas regulamin, który złożyliście do urzędu z innymi dokumentami, aby uzyskać zgodę na przejazd, a ten rzecze iż:

Cytuj
3. Każdy uczestnik przejazdu musi posiadać sprawny pojazd wyposażony zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym.

10. Uczestnicy zgromadzenia i przejazdu zobowiązani są do przestrzegania przepisów ruchu drogowego i ścisłego wykonywania poleceń organizatora, policji, służb porządkowych i ratowniczych.

Czyli PoRD obowiązuje.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 20 Paź 2012, 13:49:10
Wgl. brak lampek uważam za przesade. Ale jeśli jade w masie wiem że baterie w mojej lampce przedniej starczą mi na powrót bo mam 80 km do domu to na masie nie odpalam.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: JURO w 20 Paź 2012, 15:13:00
Ja wole mieć zapalone lampki, bo widzą mnie kierowcy i uczestnicy przejazdu .
Pozatym spotkałem się z pytanie gdzie kupić taką lampkę bo "nieźle daje". Samo to ,że zapytał dobrze rokuje na przyszłość. Jeśli chodzi o PoRD to obowiązują nas całodobowo.
Kto mnie zna ten wie ,ze sporo u mnie świeci,a światło na rowerze to bezpieczeństwo ,a na tym nie będę oszczędzał. ( 2 x mactronic PRO bike z przodu, bazarowe lampki przy osi "jak u Raffi'ego",dodatkowo biała i czerwona na piaście i pod nóżką + odblaski na pomarańczowej ramie) zapasowe baterie w plecaku.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 20 Paź 2012, 19:05:08
<Wyobraźmy sobie...>
- No i jechal tędy no i...
Emerytka przy przejściu patrzy z oddali jak spod autobusu miejskiego wyjmują jakiegoś gościa... Zdaje się, że ledwo co żyje, albo... Nie wiadomo. Dookoła całe mnóstwo rowerzystów. Niektórzy w żółtych odblaskowych kamizelkach odpędzają innych. Ktoś probuje organizować grupe, aby poruszała się dalej... Do pań podchodzi policjant.
- Pani widziała co się działo?
- Ja? Taaak, widziałam...
- I jak to wyglądało?
- Nooo.... ten młody... W żółtym... O tejn co jest pod autobusem... On jechał wzdłuż... obok innych... Wyprzedzał...
- I ten z naprzeciwka...
- Tak, ten z autobusu przyspieszył, chyba sie spieszył...
- Na pewno! Oni tu zawsze spóźnienie łapią przez korek!
- no i dzisiaj... jechał bardzo szybko...
- a ten chlopak spod autobusu! On chciał minąć go...
- i kierowca go nie zauważył!
- Właśnie... Ale ten chłopak bez lampki jechał... Chyba dlatego go nie widział...
- Ale to dosłownie sekunda była... Ten mlody coś krzyczał, coś o lewej, obejrzał sie na bok, myslał, że ten z autobusu go widzi, że zahamuje...
- nie nie, on myślał, że autobus zjedzie bardziej na prawo...!
Panie przekrzykują się opowiadając policjantowi co się stało.
Spod autobusu wyjęli kawałki zgniecionego roweru i... część chyba nogi... Cialo młodego chlopaka nie porusza się... W oddali słychać dźwięki karetki, która już pędzi z połozonego opodal szpitala. Nad ciałem pochylają się jacyś młodzi ludzie w czerwonych kamizelkach odblaskowych... Widać wyraźnie napis na plecach jednego z nich - Ratownik. Ale ciało nie daje znaku życia. Cóż... Przez korpus przebiega ślad wielkiej opony...

</Wyobraźmy sobie...>

@Szczurek - to dla Ciebie. Zastanów się.
Bajdełej: komplet baterii AA/AAA to chyba ~10 PLN? Czy tyle samo warte jest dla ciebie twoje życie?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 20 Paź 2012, 19:37:10
<Wyobraźmy sobie...>
- No i jechal tędy no i...
Emerytka przy przejściu patrzy z oddali jak spod autobusu miejskiego wyjmują jakiegoś gościa... Zdaje się, że ledwo co żyje, albo... Nie wiadomo. Dookoła całe mnóstwo rowerzystów. Niektórzy w żółtych odblaskowych kamizelkach odpędzają innych. Ktoś probuje organizować grupe, aby poruszała się dalej... Do pań podchodzi policjant.
- Pani widziała co się działo?
- Ja? Taaak, widziałam...
- I jak to wyglądało?
- Nooo.... ten młody... W żółtym... O tejn co jest pod autobusem... On jechał wzdłuż... obok innych... Wyprzedzał...
- I ten z naprzeciwka...
- Tak, ten z autobusu przyspieszył, chyba sie spieszył...
- Na pewno! Oni tu zawsze spóźnienie łapią przez korek!
- no i dzisiaj... jechał bardzo szybko...
- a ten chlopak spod autobusu! On chciał minąć go...
- i kierowca go nie zauważył!
- Właśnie... Ale ten chłopak bez lampki jechał... Chyba dlatego go nie widział...
- Ale to dosłownie sekunda była... Ten mlody coś krzyczał, coś o lewej, obejrzał sie na bok, myslał, że ten z autobusu go widzi, że zahamuje...
- nie nie, on myślał, że autobus zjedzie bardziej na prawo...!
Panie przekrzykują się opowiadając policjantowi co się stało.
Spod autobusu wyjęli kawałki zgniecionego roweru i... część chyba nogi... Cialo młodego chlopaka nie porusza się... W oddali słychać dźwięki karetki, która już pędzi z połozonego opodal szpitala. Nad ciałem pochylają się jacyś młodzi ludzie w czerwonych kamizelkach odblaskowych... Widać wyraźnie napis na plecach jednego z nich - Ratownik. Ale ciało nie daje znaku życia. Cóż... Przez korpus przebiega ślad wielkiej opony...

</Wyobraźmy sobie...>

@Szczurek - to dla Ciebie. Zastanów się.
Bajdełej: komplet baterii AA/AAA to chyba ~10 PLN? Czy tyle samo warte jest dla ciebie twoje życie?
Wiesz o tym, że w spotkaniu z autobusem nie pomoże nawet najlepsza lampka? Najprostszym sposobem na uniknięcie czołówki z autobusem jest nie jechanie na czołowe z autobusem. Lampka nie pomoże.
Doświadczenie pokazuje, że można nawet stać na czołowe z autobusem w świetle dziennym... więc przesadzasz ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 20 Paź 2012, 23:40:32
Ja przyłączam się do zwolenników oświetlenia.Akceptowalny (tzn.zapewniający widzialność rowerzysty)komplet lampek na diodach do tego wraz z bateriami to koszt nieprzekraczający 10 zł,śmiem twierdzić,że ta kwota nie zrujnuje budżetu domowego.
A teraz trochę ostrzej.Uważam,że każdy nieoświetlony rowerzysta jadący po zmroku,czy to jezdnią czy drogą rowerową,jest zwykłym kretynem.Ryzykuje nie tylko swoje życie,ale też życie oraz zdrowie psychiczne każdego kierowcy.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 21 Paź 2012, 06:23:08
Źle się zrozumieli się zrozumieć innych zamiast tylko ich oceniać.śmy. Ja wiem o co ci chodzi jeżdze zlampkami ale staram
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: kristi w 21 Paź 2012, 08:09:43
Wgl. brak lampek uważam za przesade. Ale jeśli jade w masie wiem że baterie w mojej lampce przedniej starczą mi na powrót bo mam 80 km do domu to na masie nie odpalam.

Zapasowy komplet baterii lub akumulatorków i na masie też możesz "Świecić przykładem"  ;D
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 21 Paź 2012, 09:06:44
A dynamo piastowe zapewnia oświetlenie na dowolny okres czasu / dystans kilometrów.
Właśnie doszedłem, że mnie nie stać na ciągłe zmienianie baterii; a używałem względnie
tanich i dobrych alkalicznych marki Carrefour (poj. 2550 mAh) w cenie 10-11 zł za paczkę
16 sztuk.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 21 Paź 2012, 11:13:44
Nie mówię o sobie ale staram się zrozumieć batmanów. U mnie zawsze zauważycie coś na kierowniku lepszą czy gorszą ale jakąś zawsze lampke tam znajdziecie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: bachor w 21 Paź 2012, 18:39:48
Pogoda nie zapowiada się obiecująco na piątkową jazdę.  :(
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 21 Paź 2012, 19:42:07
Pogoda nie zapowiada się obiecująco na piątkową jazdę.  :(
Przewidujesz pogodę z tygodniowym wyprzedzeniem? Powodzenia... ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 22 Paź 2012, 00:21:17
Wg pogodynka.pl (chyba najfachowsi meteorolodzy ją tworzą) na piątek zapowiadają
zdecydowane obniżenie temperatury +4 i 0'C (początek/koniec masy) i wiatr ok. 3 m/s
z kierunku NW.
Jak powszechnie wiadomo im do prognozowanego terminu dalej tym prognoza
mniej pewna.
Napisałem ten post tylko po to by móc porównać.
Że fala oziębienia przyjdzie to więcej niż pewne. Pozostaje pytanie kiedy.
Przyspieszy, czy się spóźni? Wolałbym to drugie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 22 Paź 2012, 14:07:34
@GFM - FACHOWĄ pogodę znajdziesz na www.meteo.pl (http://www.meteo.pl). Tylko i wyłącznie. Dlaczego tam? No cóż... Tam masz dane prosto z komputerka, a nie z głowy rozgrzanego meteorologa, któremu właśnie przywiało, albo się zagrzał ;)

Bajdełej - ma ktoś opcję wyłączenia chłodziary? W środę ma być nawet minusowo :/
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: GFM w 22 Paź 2012, 22:44:35
Sztuczna inteligencja jest dobra do czasu.
Przepowiadanie pogody jest sztuką rzekłbym
cokolwiek niemierzalną.
Pracowałem chwilę na Podleśnej - traktują
swoją pracę bardzo poważnie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 23 Paź 2012, 10:43:30
Sztuczna inteligencja jest dobra do czasu.
Jak dobrze, że nikt tutaj nie mówi o żadnej sztucznej inteligencji, tylko o numerycznej prognozie pogody ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Numeryczna_prognoza_pogody (http://pl.wikipedia.org/wiki/Numeryczna_prognoza_pogody)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 26 Paź 2012, 13:51:15
Kierowcy juz nas chwalą!!!

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e5af13b1e4e80eb.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e5af13b1e4e80eb.html)

Po prostu sama radość z napotkania nas na swojej drodze :D

A swoją drogą... jak ja czytam i widzę te kolumny strajkujących taksiarzy czy jakieś przemarsze to jakoś nie reaguję ani złością, ani skowyczeniem jakimś, ani atakami na tych ludzi... Więc dlaczego oni tak reagują na nas? Przecież takie zachowanie nie jest normalne? Skąd ta nienawiść? Skąd ten bunt? Skąd takie emocje wobec nas? Bo jesteśmy szybsi w korkach? Bo jesteśmy zdrowsi? ;P
Ale czy to są powody do tego, aby nienawidzieć innych? A może sa jakieś inne jeszcze?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Drottnar w 26 Paź 2012, 14:30:35
Więc dlaczego oni tak reagują na nas? Przecież takie zachowanie nie jest normalne? Skąd ta nienawiść? Skąd ten bunt? Skąd takie emocje wobec nas? Bo jesteśmy szybsi w korkach? Bo jesteśmy zdrowsi? ;P
Ale czy to są powody do tego, aby nienawidzieć innych? A może sa jakieś inne jeszcze?

Wiesz, przekrój społeczeństwa jest jaki jest. Nienawiść jest po obu stronach. Zarówno wśród kierowców jak i rowerzystów. Wystarczy poczytać wpisy w temacie "czarna lista".
Cytuj
pokazałem mu jak malutkie ma to coś między nóżkami... Szczękoopad zaliczony, pojechałem dalej.
Cytuj
UWAGA na idiotę
Cytuj
nie wiadomo czy między nogami na pewno ma jaja, czy coś innego i czy nie ma z tym związanych jakichś kompleksów!!!
Cytuj
Właśnie sprawdziłem samozłoma tego Palanta
Więc dlaczego mierzysz ich inną miarą niż siebie?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 26 Paź 2012, 14:36:58
Storm, aleś odkrył że ludzie w internacie jak się czują anonimowi to wypisują takie rzeczy na każdy temat.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 26 Paź 2012, 15:53:05
@Drottnar - chrzanisz :D
1. Pokazy paluszków robię z uśmiechem, bo wiem, że takiemu już nic nie pomoże poza seksuologiem i niebieskimi tabletkami :)
2. Czarna lista - moja ocena sytuacji i to co ja na "leżaku" przeżywam - to jest moja ocena. Być może ty na swoim pionowcu jakbyś przeżył to co ja, byś pisał coś innego, ale sądzę raczej, że po kolejnym chamskim wyminięciu na milimetr - też byś pisał o idiotach, zwłaszcza jakby ci odpyskował w twarz, że ci nie wolno jeździć po ulicy bo... nie. I już. Nie bo nie i już! O! ;)
3. Piszę samozłom bo nie moge nazwać czymś pięknego czegoś, co co chwilę zajeżdżami drogę na ulicach miasta. Czegoś, co zajmuje jezdnię i na której stoi godzinami niepotrzebnie utrudniając przejazd innym uzytkownikom dróg. Czegoś co stoi i smrodzi. SMRODZI. Wytwarza średnio ponad 100g dwutlenku węgla na przejechany 1 kilometr drogi. O ile - nie stoi w korku.

Dlaczego mierzę ich inną miarą? Hmmm, pomyślmy:
- nie zajeżdżam nikomu drogi z jakichkolwiek powodów, nie licząc "zemsty" o ile tak mozna nazwać chwile, w której pojazd ważący ze mną 100kg zajedzie drogę czemuś co wazy 1.5 tony?
- nie wyprzedzam nikogo na milimetr ani na 2 centymetry :P
- nie narażam nikogo swoją jazdą na rowerze na utratę zdrowia lub życia
+ powyższe.
Czy to wystarczy, abyś spojrzał na tą sprawę jednak nieco obiektywniejszym okiem, a nie tylko okiem kogoś, kto się czepia?

@qwerJA - to nie chodzi o anonimowość, bo dokładnie tak samo zachowują się na drodze. W sposób chamski i wulgarny - co odczujesz zwłaszcza jak spróbujesz zwrócić uwagę kierowcy.

Co ciekawe - mam wrażenie, że motocykliści rzadko kiedy (naprawdę rzadko) zachowują się w taki sposób niemiły wobec nas rowerzystów, a bardzo często są mili, uprzejmi, sympatyczni - w końcu mają czasami podobne problemy jak i my - z poruszaniem się w korkach. I jeszcze częściej przez nie stoją w nich.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Drottnar w 26 Paź 2012, 15:59:51
Chodzi mi o język. Jesteś tak samo agresywny wobec nich, jak oni wobec Ciebie. Zresztą, to nie dotyczy tylko Ciebie, bo ci "porządni" rowerzyści jadą w komentarzach po kierowcach tak samo jak tamci po nich. Jeżeli poczułeś się urażony to przepraszam, bo nie to było moim celem.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 26 Paź 2012, 18:58:44
racja - tyle samo chamstwa jest po obydwu stronach. z ostatniego tygodnia dwa przykłady - facet jechał Koszykową i władował się na czerwonym świetle (nie głęboki pomarańcz, czerwone było) prosto pod auto wyjeżdżające z ul. Krzywickiego. jego wina ewidentna a gość zbluzgał kierowcę okrutnie. przy Ujazdowskich przed pasami zjeżdżałem w Piękną, nie obejrzałem się i zajechałem drogę gościowi, którego parędziesiąt metrów wcześniej wyprzedziłem (widać na ambicję mu wszedłem i mocno przyśpieszył) - moja wina, nie ukrywam, ale nie zasłużyłem na takie słowa jakiem usłyszał. przy okazji dostało się też mojej matce.

kiedy jakiś kierowca ma do mnie jakieś 'ale', czy to słusznie czy nie, nie drę się, nie bluzgam, nie poddaję w wątpliwość jego sprawności seksualnej ani nie oceniam rozmiarów jego fallusa bo to zwyczajnie jest prostackie i niskie. zazwyczaj ignoruję, czasem pokręcę głową. rzadko wdaję się w dyskusję.

i to jest właśnie obiektywne spojrzenie na sprawę - zarówno w samochodach jak i na rowerach jeżdżą ludzie zwyczajnie chamscy. nie jest tak, że rowerzyści to święci pańscy a kierowcy zło samo i siarka. nie jest tak, że kierowcy to anioły a rowerzyści to drogowi terroryści. ja w ogóle nie uznaje wojny "my kontra oni" - po pierwsze nie ma takiej wojny (stworzyły ją media), po drugie nie czuję się członkiem jakiegoś tajemniczego stowarzyszenia zwanego "rowerzyści". rower jest dla mnie po prostu podstawowym, codziennym środkiem transportu, a nie wykładnią mojego charakteru.

żeby nie robić totalnego off-topu - nie dzisiejszą masę nie pojechałem bo jeżdżę od jakiegoś czasu wyłącznie na masy zimowe. tłumy mi najzwyczajniej w świecie nie służą, wole kameralnie we śniegu ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Bartosh w 26 Paź 2012, 20:54:02
Po długiej podróży, zmarznięty wracam do domu :)) Dzięki za wszystko !
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Szczurek w 26 Paź 2012, 21:19:47
Nie ma to jak się rozchorować i nie móc być na masie
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: DeXteR w 26 Paź 2012, 21:59:56
Dzięki wszystkim za ładną współpracę i skoordynowane zabezpieczenie.
I sorki na Wołoskiej :) W nocy wszystkie ulice wyglądają na Domaniewską :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: jolajola1 w 26 Paź 2012, 22:10:55
to ile nas w końcu było ?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: DeXteR w 26 Paź 2012, 22:12:09
487 z tego co pamiętam
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 26 Paź 2012, 22:19:05
A ja tak jak obiecałem,zwracam honor koledze GFM oraz wszystkim którzy czują się urażeni za moje obawy odnośnie Spacerowej.Wszyscy wjechali bez problemów.Dzięki wszystkim za dzisiejszy przejazd,na takiej masie jeszcze nie byłem,chyba tylko raz na chwilkę przystaneliśmy.Mam też nadzieję,że nic nie stało się koledze z zabezpieczenia który się przewrócił na kilka kilosów przed metą.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: DeXteR w 26 Paź 2012, 22:27:03
Przód stanął tylko raz - żeby wypuścić autobus z przystanku na Spacerowej
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Savil w 26 Paź 2012, 23:44:18
Było wesoło, szybko i zimno ;) Na szczęście nie na tyle zimno, żebym nie mogła założyć mojego ulubionego zestawu spódniczka + obcasy. Nie będzie mi jakaś jesień przeszkadzać ;)

Przy okazji z podziwem pozdrawiam chłopaka, który na bagażniku miał odtwarzacz muzyki z wyświetlaczem [tych takich skaczących słupków] - ciekawie to wyglądało! :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Brom w 27 Paź 2012, 00:12:15
Mam też nadzieję,że nic nie stało się koledze z zabezpieczenia który się przewrócił na kilka kilosów przed metą.
Nie słyszałem, żeby leżał ktoś inny, więc pewnie o mnie mowa. Ze mną zero problemów, nie wiem jak z kolegów, który pode mnie wjechał, ale na miejscu mówił, że OK. Wstępne oględziny sprzętu wskazują na lekko bijące na boki przednie koło. Właśnie z powodu zaniepokojenia odgłosami, zatrzymałem się kawałek dalej, dla sprawdzenia. Pod koniec chyba już klocki hamulcowe dotarły się i było OK. Podziękowania dla kolegów, którzy przeszkodzili mi w zgubieniu lampki. Dalej, na Sobieskiego przyszło mi do głowy, że dobrze, że to nie tam się wydarzyło. Wolę trawnik, od blaszanych barier.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Franc w 27 Paź 2012, 00:17:06
Fajnie się zaczęło, ale wujowo się skończyło - na Marszałkowskiej, przed Świętokrzyską przy próbie hamowania połamałem widelec i nagle się mi zrobił koniec Masy i sezonu rowerowego 2012.
Avid BB7 i 203mm tarcza to chyba jednak za dużo dla 6-letniego monosztućca po małych przejściach i przebiegu 35kkm.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Olexy w 27 Paź 2012, 00:22:35
Ja żałuję, że nie dałam rady być na całym przejeździe, bo plotki mówiły, że było super tempo!
Myślę, też, że mimo zimna, pogoda była bardzo ok- w sumie dopóki nie leje, to nie ma na co narzekać. :D

No i przy okazji masy, dostałam nauczkę by zawsze wozić ze sobą narzędzia pierwszej potrzeby, uhh.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 27 Paź 2012, 00:27:52
Fajnie się zaczęło, ale wujowo się skończyło - na Marszałkowskiej, przed Świętokrzyską przy próbie hamowania połamałem widelec

Kurczę, Franc, Ty to masz przygody... kolejny rower w proszku ;)

Masa super! Zimnawo tylko i doopka mi zmarzła na plecionym żyłkowym siedzisku. No i ludzi mało, ale czemu się dziwić ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Franc w 27 Paź 2012, 00:33:48
Makenzen: tylko widelec, ale trochę mi zajmie zrobienie nowego.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Savil w 27 Paź 2012, 01:56:17
Olexy - ja zwykle mam podstawowe narzędzia. Wypatruj wystającej głowy i idź na azymut ;) Albo zapytaj byle kogo o "tę panią w szpilkach" ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: jolajola1 w 27 Paź 2012, 02:54:24
Brom, hehe - widziałam Cię, jak się wracałeś po pozostawiona na trawie czerwnoą lampkę
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 27 Paź 2012, 08:32:59
Ale jakoś Masa szybko się zwinęła wczoraj? Czyżby za zimno było na stanie i czekanie? ;> I nie słychać było w ogóle rikszy? Zazwyczaj o 18:30 to jeszcze było widać ślady Masy, słychać było muzykę... A tu cisza i tylko jakieś debilne kibole się kłóciły koło mostku :[
Zadzwoniłem więc do Franca, okazało się, że miał fajne hamowanie z łamaniem widelca. ;] Teraz już jestem absolutnie pewien, dlaczego nie chcę mono-widelca :)
Swoją drogą Franc prowadzący rower "po swojemu" wyglądał po prostu cudnie :D Aż nie mogłem się oprzeć - mam zdjęcia potem je wrzucę chyba gdzieś :D
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 27 Paź 2012, 10:13:02
Olexy - ja zwykle mam podstawowe narzędzia. Wypatruj wystającej głowy i idź na azymut ;) Albo zapytaj byle kogo o "tę panią w szpilkach" ;)

Swoja drogą to nie rozumiem, po co Tobie na rower te szpilki? Za mało masz wzrostu, czy element samoobrony?  :o
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 27 Paź 2012, 10:24:45
Myślę Rano1, że źle zadałeś pytanie. Powinieneś zapytać poco jej szpilki.
Bo poco na rowerze, to tak, jak byś zapytał poco w tramwaju, autobusie, samochodzie itd.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 27 Paź 2012, 10:51:28
Sto... tfu: Kenneth, to Ty w ogóle byłeś na masie? Nie widziałam Cię...
A propos szpilek w aucie... wiecie, że jest taka firma, która produkuje... ochraniacze na obcas i pietę buta dla kierowców? ;) Padłam, jak zobaczyłam to: www.chronbutwaucie.pl (http://www.chronbutwaucie.pl) :D
Zdjęcia, ludzie, zdjęcia dawać! Storm, ty Też :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Olexy w 27 Paź 2012, 10:57:46
Olexy - ja zwykle mam podstawowe narzędzia. Wypatruj wystającej głowy i idź na azymut ;) Albo zapytaj byle kogo o "tę panią w szpilkach" ;)
Nie no, pytac się chyba nie będę, w miarę orientuję się, która Ty to Ty. ;)
Dzięki dzięki- zapamiętam na następny raz, chociaż myślę, że wtedy i ja będę miała wszystko. Z drugiej strony limit przebitych dętek na najbliższy czas został wyczerpany (2 jednego dnia! grr) więc powinnam spać spokojne. :P
Niestety jak doczłapałam się z rowerem na pl.Zamkowy to już odjeżdżaliście- z tyłu nikt nie miał łyżek lub pompki lub jednego i drugiego, a potem, przy pl.Teatralnym masa przyspieszyła i nie miałam szans Was dogonić... Tak trafiłam na Nowowiejską i potem dopiero dogoniłam przy pl. Unii, no.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 27 Paź 2012, 10:59:56
Franc, masz jakieś zdjęcia co się dokładnie stało?
BTW: Mamy tutaj praktyczny przykład czemu jest ograniczenie w średnicy tarczy ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 27 Paź 2012, 11:17:28
@Makenzen - byłem, ale tak jakby mnie nie było - bo się spóźniłem i delikatnie minąłem z Masą... Dosłownie kilka minut... Wjechałem na Marszałkowską chyba w chwili, kiedy Wy wjechaliście na nią z drugiej strony, ale zanim dojrzałem to już byłem na Królewskiej, a potem na pustym Placu... :]

@Mhrok - zdjęcia tego co się stało:
http://storm.oceangirl.eu/widelec_franca/ (http://storm.oceangirl.eu/widelec_franca/)
/aż dziw jak dobrze wychodzą zdjęcia w ciemności bez oświetlenia komórkami... :P/

Krótko mówiąc - podczas ostrego hamowania, wykrzywiło się mocowanie widelca no i ten wlazł pod ramę. Dobrze, że nie na bok, bo wtedy Franc miałby znacznie gorsze nagłe hamowanie połączone pewnie z upadkiem.
Franc - jeszcze raz współczuję :(
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 27 Paź 2012, 11:27:54
@Mhrok - zdjęcia tego co się stało:
http://storm.oceangirl.eu/widelec_franca/ (http://storm.oceangirl.eu/widelec_franca/)
/aż dziw jak dobrze wychodzą zdjęcia w ciemności bez oświetlenia komórkami... :P/

Krótko mówiąc - podczas ostrego hamowania, wykrzywiło się mocowanie widelca no i ten wlazł pod ramę. Dobrze, że nie na bok, bo wtedy Franc miałby znacznie gorsze nagłe hamowanie połączone pewnie z upadkiem.
Franc - jeszcze raz współczuję :(
Nie no, liczę na zdjęcia miejsca uszkodzenia w świetle dziennym. Jestem najzwyczajniej w świecie ciekawy.
No i również współczuję.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Franc w 27 Paź 2012, 11:30:43
Mój "wizytówkowy" monosztucieć (goleń) jest zaciskany(a) na amortyzatorze i rozwaliło /rozerwało właśnie tą obejmę zaciskową na poziomie śrub.

Nie mam zdjęć z przejazdu, bo nie robiłem, mam tylko uszkodzenia (a to się nie nadaje do galerii z przejazdu), więc co by nie zaśmiecać to, link do albumu:
https://picasaweb.google.com/105277250576881179178/PoAmanaGolenWidelcaNaWMK20121026?authuser=0&feat=directlink (https://picasaweb.google.com/105277250576881179178/PoAmanaGolenWidelcaNaWMK20121026?authuser=0&feat=directlink)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 27 Paź 2012, 13:39:00
Franc, to nie był dobry dzień.
Antonowi na Wołoskiej pękł łańcuch.
(https://lh5.googleusercontent.com/-jCaG4yjWdwI/UIrmeygZKYI/AAAAAAAAAiM/ITnCUr-3bMI/s541/DSC00679.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-ar58yoopc98/UIrmYUF0xOI/AAAAAAAAAiE/KD0d6y3Pgw8/s541/DSC00678.jpg)
Nie mieliśmy, ani spinki, ani skuwacza - poratował Antona jeden z uczestników.
Masę dogoniliśmy dopiero na Spacerowej, jednak Anton do końca nie dojechał, bo na rondzie DeLaPalma wygięła mu się tylna przerzutka. W efekcie musiał wrócić do domu komunikacją, bo nie dało się tego naprawić na miejscu.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 27 Paź 2012, 15:11:11
Jakaś pozioma klątwa, czy co?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 27 Paź 2012, 17:35:51
Jestem bardzo ciekaw co takiego zrobił Antonowitch, że mu łańcuch pękł? Ot tak sobie po prostu? Ze starości czy trudów użytkowania?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Savil w 27 Paź 2012, 18:09:50
Swoja drogą to nie rozumiem, po co Tobie na rower te szpilki? Za mało masz wzrostu, czy element samoobrony?  :o

Szpilek jako takich nie mam, ale ludzie wszystkie obcasy tak nazywają. Teraz miałam buty na niskim obcasie - bo akurat takie były na mój rozmiar. A ze stopą 44-45 nie mogę wybrzydzać ;) Inna rzecz, że wysokie obcasy kupiłam świadomie, bo mi trochę brakowało do dwóch metrów :D No i jaki to daje efekt z moimi nogami ;) Plus czasem porozmawiam o tym z pieszymi na przejściu i nie lezą w szkodę :)

Po powrocie na Zamkowy porozmawialiśmy po angielsku z pewnym Francuzem [kiedy powiedział "ze bike" od razu wiedizałam, że Francuz ;)] o ichniejszej Masie, czym się różnią i jak u kogo wszystko wygląda. Całkiem pouczająca rozmowa, chociaż zrozumieć go szło z trudem, akcent miał straszny ;)
Polecił nam stronę z ichniejszymi dokonaniami: http://velocampus.net/?lang=en (http://velocampus.net/?lang=en) [Dex, zapamiętałam :)]
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Storm w 28 Paź 2012, 08:42:41
Masa udana, poza tym że musiałem z kolegami doganiać ją trochę.
Jednak nie podobało mi się co pewien pan z zabezpieczenia powiedział do mnie i kolegi, gdyż nie mieliśmy światełek - trzymaliśmy się bliżej końca masy a kiedy ów pan nas wyprzedzał zawołał "Światła sobie kupcie, a jak nie to zjeżdżajcie na ścieżkę lub chodnik bo tam jest wasze miejsce!" Z tego co wiem to w regulaminie masy jest wpis "Nie jedziemy chodnikami. Masa jedzie ulicą i TYLKO ulicą. Jadąc chodnikiem, nie jedziesz w Masie, tylko gdzieś tam obok - na własne ryzyko - mandatu, kolizji z pieszym, czy gleby w dziurze."
Otóż jechaliśmy w MASIE więc mamy prawo do jazdy ulicą, nieprawdaż? Z tego co zauważyłem wiele osób nie miało światełek i nikt nie płakał z tego powodu.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 28 Paź 2012, 09:36:01
Myślę, że owemu panu z zabezpieczenia chodziło o to, żebyście po prostu odłączyli się od masy, bo w regulaminie jest także zapis o oświetleniu...
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: mala w 28 Paź 2012, 10:44:12
Kiedy będą zdjęcia:P?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: jerzy1234 w 28 Paź 2012, 14:09:27
Storm  jakoś dziwnie mi brzmi pseudonim  jakbym już nie raz o nim słyszał , ale do żeczy  tym "panem z zabezpieczenia " byłem ja  i mimo tego że może nie było to może grzeczne zachowanie z mojej strony to nie myślę za to przepraszać (często to robię  ,nawet za to że żyję) ponieważ było powiedziane wyrażnie że jesteśmy jakby to ująć ambasadorami rowerowymi i powinniśmy świecić przykładem a nie nawet chamstwem  na chodnikach (zwłaszcza na Krakowskim Przedmieściu). Dodam jeszcze to że nawet ,że czywiście masz rację  nikt nie płakał z tego powodu że ma rower za ponad 3 tyś.  i brak światełka za nawet 5 zł  i nawet słyszałem odpowiedz na moje wołanie o zapalenie światełek ---"Wal się!". Więc nie dziw się że skoro po paru takich słowach od innych nawet nie od Ciebie to wzmożona u mnie jest czujność i widząc 'gościa" bez i popisującego się swoją" zabawną  elokwencją" i robiącego ze mnie idioty za to że miałem czelność przypomnieć podstawowe zasady naszego przejazdu nie dziwne że ostro musiałem zaznaczam musiałem zareagować na próbę zbędnej dyskusji zwłaszcza że osobnicy ci akurat nie tylko tym zaistnieli że na nich zwróciłem uwagę. Nie wszyscy co nawet postarają się dołączyć do Nas chcą działać  w naszej sprawie i przyjeżdżają po lansować się i dla adrenaliny i zadymy jak się im na to pozwoli.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Storm w 28 Paź 2012, 18:11:44
Storm to taki mój nick internetowy, nie pseudonim czy coś ;)
To "wal się" także słyszałem, otóż odpowiedział mój kolega który nie dosłyszał i podjechał spytać o co chodzi (akurat on miał światełka). Nie zrozumiałem o co chodzi z tym krakowskim przedmieściem, pewnie mnie widziałeś jak "odczepiłem" się od masy, bo pojechałem do mcdonalda na skróty (co jak co, ale chamstwa tam nie było, bo jechałem spokojnie za grupką pieszych - wkońcu byłem gościem). Na masę jeździmy co miesiąc, lecz nie zawsze taką samą ekipą i nie pierwszy raz słyszałem "kup światełka" ale nie powiedziane w ten sposób. Najlepsze jest to, że przed nami jechało wiele osób bez oświetlenia, ale to akurat NAM trzeba było zwrócić uwagę ehh. Myślę, że jakbyśmy jechali po chodniku jak to pan ujął gdzie nasza droga to dopiero by nam uwagę zwracali że masa jedzie po ulicy - czy te dwie rzeczy się nie wypierają nawzajem??
Na następną masę także się wybiorę, ale wyposażony w pakiet światełek, gdyż nie mogłem ich kupić przed piątkową z racji finansowych w ostatnim okresie.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: mala w 28 Paź 2012, 19:03:00
a co jak komuś skończy się bateria?:co za tym idzie  nie będzie miał oświetlenia?
ps ciekawe gdzie w regulaminie o tym jest,,,
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 28 Paź 2012, 19:13:07
a co jak komuś skończy się bateria?:co za tym idzie  nie będzie miał oświetlenia?
ps ciekawe gdzie w regulaminie o tym jest,,,
Tak samo jak na ulicy. Przecież w regulaminie jest jedynie o obowiązywaniu Prawa o Ruchu Drogowym w tej sprawie powiedziane ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: jerzy1234 w 28 Paź 2012, 19:16:02
 Wykluczają się i masz rację to brzmi dziwnie tylko że ja jadąc od tyłu nie mam szansy ocenić kto dokładnie wykrzykuje "wal się " i na to mogłem  zareagować agresywnie i niekoniecznie na tą osobę która najbardziej zawiniła . Więc cynicznie tylko mogłem dodać żeby skoro nie chcą się podporządkować  osoby z masy panującym zasadom więc lepiej będzie jak opuszczą ją i nie przynoszą wstydu jak Ci co nieraz pokazują co potrafią na chodnikach(jazda na 1 kole) i wprowadzając zamieszanie tylko po to aby zaistnieć. Nieraz jeszcze dodaję cynicznie -niech sobie dokręcą kółka boczne.  Może jest to oznaka już zmęczenia i wypalenia się (tak jak w każdym zawodzie ) gdy to się robi od ponad 3,5 roku co miesiąc + dodatkowe masy , można nabrać złych nawyków i dobrze czasami jak ktoś skrytykuje i dzięki temu można zastanowić się co było złe. Większość zabezpieczenia zauważyłem że wykrusza się po  2do 3 lat  i tych co dłużej działają jest garstka (chodzi o tych co co miesiąc są  a nie przypadkowych) więc jest coś co jest przyczyną -ONI czy LUDZIE?
 
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Akss83 w 28 Paź 2012, 19:21:20
Storm,napisałeś że nie pierwszy raz słyszałeś aby kupić światełka,to ile razy trzeba Tobie i tobie podobnym powtarzać i przypominać o tym podstawowym wyposarzeniu abyście w końcu zrozumieli?

mala,nie ma co popadać w skrajność,zwyczajnie wystarczy w dniu przejazdu odpowiednio wcześniej sprawdzić czy przypadkiem baterie/akumulatorki nie wymagają wymiany bądź podładowania,przecież nie jedziemy po kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin aby nowe baterie miały się na Masie skończyć,a jak ktoś ma obawy co do tego zawsze może zabrać kilka na zapas
P.S.mala żaden regulamin ani ustawa nie zwalnia nas z myślenia o swoim bezpieczeństwie
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Escobar80 w 28 Paź 2012, 20:38:07
hehe jak tak czytam o tych swiatełkach to powiem tyle TRZEBA BYC GŁĄBEM BY SIE PORUSZAĆ BEZ OŚWIETLENIA W NOCY na ROWERKU. CZY TO W MIESCIE CZY W LESIE.

Później rodzina nietoperza płacze ze w szpitali zgon łapie :) lub od razu na miejscu bo synuś nie był oświetlony . W prawie Polskim jest zapis o oświetleniu obowiązkowym roweru nawet w dzień trzeba mieść taki sprzęt przy sobie w razie złych zjawisk atmosferycznych.Montujesz i jedziesz a w nocy masz obowiązek mieć sprawne właczone światła pulsacyjne lub stałe.

Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Storm w 28 Paź 2012, 20:59:32
Storm,napisałeś że nie pierwszy raz słyszałeś aby kupić światełka,to ile razy trzeba Tobie i tobie podobnym powtarzać i przypominać o tym podstawowym wyposarzeniu abyście w końcu zrozumieli?

Wiedziałem, że ktoś to napisze. Nie posiadam światełek, ponieważ zwykle poruszam się w dzień, a na masy (te późniejszą porą roku) dojeżdżam pociągiem, więc zbytnio ich nie potrzebuje. Nie wiem czy zauważyłeś, ale napisałem też, że zakupię sobie specjalnie na masę tak aby wszystko było w porządku.

hehe jak tak czytam o tych swiatełkach to powiem tyle TRZEBA BYC GŁĄBEM BY SIE PORUSZAĆ BEZ OŚWIETLENIA W NOCY na ROWERKU. CZY TO W MIESCIE CZY W LESIE.

W takim razie jestem głąbem, jeżdżę rowerem od 5 roku życia bez światełek i jakoś nie miałem ani jednego wypadku, tym bardziej spowodowanego ich brakiem - jeśli ktoś wie jak się zachować na drodze w trudnej sytuacji to sobie poradzi. Tam gdzie ja jeżdżę na codzień oświetlenie naprawdę mi nie jest potrzebne :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Brom w 28 Paź 2012, 22:09:09
Najlepsze jest to, że przed nami jechało wiele osób bez oświetlenia, ale to akurat NAM trzeba było zwrócić uwagę ehh.
Ja sam zwracałem uwagę kilku osobom, zarówno w związku z brakiem świateł, jak i jazdą po chodniku. Zasuwając na początek nie zwracam szczególnej uwagi na światełka. Ot jak akurat mam trochę oddechu na coś innego niż "lewa wolna, proszę", to czasem coś powiem. Nie jestem "lampkowym", czatującym tylko na batmanów. Pewnie nie tylko ja tak mam i dlatego nie każdy batman zostaje zauważony i pouczony. Sam słyszałem jak pouczony został ktoś z lampką zasłoniętą torebką. Tak więc jest aktywne przeciwdziałanie batmanizmowi, ale częci udaje się przemknąć.

Na mniejszych masach zimowych, gdzie zabezpieczenia pewnie będzie pod dostatkiem, może przydałby się ktoś taki? Może nawet w newralgicznych miejscach, typu Nowy Świat i Krakowskie warto byłoby ustawić się na chodniku i próbować odławiać chodnikowców?

było powiedziane wyrażnie że jesteśmy jakby to ująć ambasadorami rowerowymi i powinniśmy świecić przykładem a nie nawet chamstwem  na chodnikach (zwłaszcza na Krakowskim Przedmieściu).
Nie wiem, czy to chodziło o tych uczestników, o których tu mowa, ale słyszałem jak zganiałeś na Krakowskim, tuż przed Kolumną jakichś rozpasanych chodnikowców na jezdnię i szczerze mówiąc, byłem zdziwiony ostrością wypowiedzi. Może już wcześniej dali się we znaki i nie można było łagodniej, ale dla postronnego słuchacza nie brzmiało to jak przykład ambasadora. Może jestem trochę skrzywiony. Słyszałem jak ktoś komentował, że jestem przesadnie miły dla pieszych. :)

wyposażony w pakiet światełek, gdyż nie mogłem ich kupić przed piątkową z racji finansowych w ostatnim okresie.
Lampki spełniające wymogi bycia widocznym to nie majątek, a kosztują grosze. Zapewne można było łatwo załatwić sprawę pod znakiem 50, w sklepiku masowym.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: mona w 28 Paź 2012, 22:15:25
Przypomnę tylko, że Masa była pod hasłem " Włącz światła ". Naprawdę zadziwiające ile osób śmigało bez żadnego oświetlenia.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: tomek303 w 28 Paź 2012, 23:19:52
Załóżmy Storm że któryś kierowca cię wieczorem potrąci jak sobie tak latasz po mieście bez oświetlenia, zastanówmy się czyja wina będzie według policji? Jak nie masz oświetlenia to i ubezpieczenia raczej też nie masz, pomyślmy kto zapłaci za uszkodzenia auta które cię potrąci z twojej winy, bo według mnie ty.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 28 Paź 2012, 23:24:41
1. Chciałbym poinformować, że nie wiem kto pisze i korzysta z konta obecnego "storm" ale to nie jestem ja, czyli Rafał P. Moje stare konto uległo skasowaniu jakieś pół roku temu na mój osobisty wniosek i... tyle.

2. Zdarzyło mi się RAZ wracać do domu bez oświetlenia po DK2 na starym rowerze pionowym i NIGDY WIĘCEJ tego nie zrobiłem i NIE ROBIĘ.

3. Absolutnie NIE POCHWALAM tego co robi gość tytułujący się nickiem "storm", jestem absolutnie przeciwny temu co pisze a to co bredzi o jeżdżeniu na skróty i tym, że tak jest fajnie to..... Przegięcie.

4. Prośba do Administratora Forum o zmianę nicka "storm" na "storm2" lub coś podobnego, gdyż niektóre osoby jeszcze kojarzą moją osobę ze starym nickiem a to co pisze obecny posiadacz tego konta wprowadza wszystkie zainteresowane osoby w błąd, oraz narusza moją godność osobistą poprzez insynuowanie, że to niby ja jeżdżę bez oświetlenia - chociaż kilka stron temu w tym temacie gorąco jazdę bez oświetlenia zwalczałem. Odnoszę wrażenie, że ta osoba robi to specjalnie, po to aby wzbudzić zamieszanie i komuś zrobić na złość.

5. Przypominam tym co nie kojarzą - w moim rowerze jest zainstalowane na stałe oświetlenie w postaci 3x CREE z tyłu czerwonych + z przodu 1 CREE w postaci latarki na kasku.

6. Jako, że wychodzą tu różne incydenty - przyznaję się, że w piatek jadąc na Masę głośno zwróciłem uwagę (niewulgarnie i w miarę grzecznie) jakimś niskosiodelkowcom na Krakowskim Przedmieściu, którzy jechali na swoich pionowcach po ulicy, próbując robić to na jednym kole i jakby tego było mało - w słuchawkach nausznych. Wiwatk "ętelygencja". No ale cóz, mam nadzieję, że takim osobnikom ktoś wreszcie wyjaśni co im wolno na jezdni i nie będą kolejnymi laureatami Nagrody Darwina. Mam nadzieję, że "storm2" - nie będzie należał do takich osób.


P.S. @Tomek303 - proszę o nienazywanie posiadacza "storm" stormem gdyż wzbudza to zamieszanie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: miroslavka w 28 Paź 2012, 23:59:58
Przypomnę tylko, że Masa była pod hasłem " Włącz światła ". Naprawdę zadziwiające ile osób śmigało bez żadnego oświetlenia.
Czy ktoś mi może powiedzieć, dlaczego informacji o haśle/hasłach bieżącej masy nie ma na stronie masy, a np można je znaleźć na stronie gazety?


Wydaje mi się, że nie było tak źle z oświetleniem wśród masowiczów. Było też mniej niewyżytych cyrkowców.
Przejazd bardzo sprawny i udany :) Tylko było mi tak zimno, że rozmarzałam trzy godziny po powrocie. Na szczęście były też rozgrzewające widoki: chłopcy bez kurtek, gołe pedałujące łydki... od razu człowiekowi cieplej :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: skip_yeti w 29 Paź 2012, 10:29:22
Na mniejszych masach zimowych, gdzie zabezpieczenia pewnie będzie pod dostatkiem, może przydałby się ktoś taki? Może nawet w newralgicznych miejscach, typu Nowy Świat i Krakowskie warto byłoby ustawić się na chodniku i próbować odławiać chodnikowców?

To se ne da. Zimowe masy są łatwiejsze dla zabezpieczenia nie tylko z powodu korzystniejszego stosunku zabezpieczenie:szara masa (przy ekstremalnych warunkach zbliżające się do 1:1). W zimowych masach z reguły biorą udział ci, którzy korzystają z roweru cały rok. A to oznacza ograniczoną ilość batmanów, chodnikowców, jednokołowców (nie mylić broń Boże z monocyklistami). Taki odsiew jest niestety konieczny właśnie w lato, bo wtedy jest najwięcej osób wymagających leczenia, że tak powiem.

Ja nie jeżdżę w zabezpieczeniu, ale robie co w mojej mocy, żeby tym, co mi się nawiną chociaż uwagę delikatnie zwrócić. Najlepszą bronią jest jednak mój młody (lat 9). Przykład: jedziemy ostatnio Krakowskim po ulicy, obok po chodniku jakiś koleś na stylowym mieszczuchu. Młody zrobił minę absolutnego obrzydzenia i rzucił głośno: po chodniku?! błeeee, kaszana..' po 100 metrach ogladam się za siebie - gościu na ulicy, ha! To samo robi z batmanami.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 29 Paź 2012, 10:39:20
4. Prośba do Administratora Forum o zmianę nicka "storm" na "storm2" lub coś podobnego, gdyż niektóre osoby jeszcze kojarzą moją osobę ze starym nickiem a to co pisze obecny posiadacz tego konta wprowadza wszystkie zainteresowane osoby w błąd, oraz narusza moją godność osobistą poprzez insynuowanie, że to niby ja jeżdżę bez oświetlenia - chociaż kilka stron temu w tym temacie gorąco jazdę bez oświetlenia zwalczałem.

Sam zrezygnowałeś z tamtego nicka. Zwolniłeś go innym. Nie widzę powodu dla którego ktoś inny nie miałby używać wolnego już nicka. Pretensje możesz mieć IMO w zasadzie wyłącznie do siebie :P


Odnoszę wrażenie, że ta osoba robi to specjalnie, po to aby wzbudzić zamieszanie i komuś zrobić na złość.

Twoja ksywa nie jest aż tak niezwykła, jak Ci się wydaje. Ale żeby od razu z tego robić spisek i wrogą akcję wywiadu :P



Co się zaś tyczy meritum, to ja osobiście czasem nie włączam części oświetlenia na Masie. Moja Cree starcza mi na mrozie na kilka godzin świecenia. Jeżeli sobie poświecę w drodze do pracy z rana, potem jeżdżąc w szarówie po ulicy jadąc na Masę, a potem jeszcze będę świecić 3h na Masie, to istnieje realne zagrożenie, że do domu wracać będę już bez oświetlenia, bo siądą baterie, których w piątek po 21 nie kupię.

Pamiętajmy, że na Masie mamy ulicę wykorzystywaną w sposób szczególny, de facto wyłączoną z ruchu. O wiele ważniejsze jest więc to, by oświetlenie mieć wracając do domu, gdy będziemy już jechać w normalnym ruchu ulicznym.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 29 Paź 2012, 14:11:53
@Raffi - czyli jak rozumiem ten wątek: http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1504.0 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1504.0) został stworzony przez obecnego storma, prawda? :P
Albo ten:
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1618.0 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1618.0)
No proszę Cię Raffi? Komu przyznasz właścicielstwo tych wątków, co? :P
Moja była ksywa była wyjątkowa i niespotykana nigdzie indziej. Powinna zostać zarezerwowana na poczet mojej osoby ;P


Co zaś do oświetlenia to radzę mieć to oświetlenie i na Masie, gdyż jesteśmy tak jak ktoś już napisał powyżej - AMBASADORAMI rowerów i innych rowerzystów i ja baaaaaardzo bym nie chciał, żeby reprezentowała mnie osoba bez oświetlenia o godzinie 22 w zimie. Sorry! Od Ambasadora mam prawo wymagać odpowiedniego i odpowiedzialnego zachowania nie tylko poza Masą, ale i przede wszystkim na niej.
Sądziłem też, że Ty jako jedna z osób Organizatorów, osoba tak znana - będziesz optował za używaniem oświetlenia zawsze, kiedy się jedzie na rowerze. No i Ty jako Zabezpieczenie na pewno też powinieneś doceniać osoby oświetlone kiedy pędzisz wzdłuż nich na przód Masy - niż te, które swoje i innych bezpieczeństwo - olewają.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Brom w 29 Paź 2012, 20:35:46
Co się zaś tyczy meritum, to ja osobiście czasem nie włączam części oświetlenia na Masie. Moja Cree starcza mi na mrozie na kilka godzin świecenia. Jeżeli sobie poświecę w drodze do pracy z rana, potem jeżdżąc w szarówie po ulicy jadąc na Masę, a potem jeszcze będę świecić 3h na Masie, to istnieje realne zagrożenie, że do domu wracać będę już bez oświetlenia, bo siądą baterie, których w piątek po 21 nie kupię.
Ale to wszystko OK. Jeśli nie włączasz części oświetlenia, to jednak włączasz coś. Ja mam (niestety chwilowo popsutą) latareczkę 3xCree XPG zasilaną z jednego ogniwa 18650. Ma kilka trybów, ale na maksa to tylko około godziny pracy. Dlatego mam jeszcze dwie mikre lampki ładowane z USB, żeby mnie było widać. Cree nie jest potrzebna cały czas. Istotne jest odpowiednie gospodarowanie energią i przede wszystkim bycie widzianym. W mieście "hamulce fotonowe" nie są potrzebne przez cały czas.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Storm w 30 Paź 2012, 17:50:05
@Raffi - czyli jak rozumiem ten wątek: http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1504.0 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1504.0) został stworzony przez obecnego storma, prawda? :P
Albo ten:
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1618.0 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1618.0)
No proszę Cię Raffi? Komu przyznasz właścicielstwo tych wątków, co? :P
Moja była ksywa była wyjątkowa i niespotykana nigdzie indziej. Powinna zostać zarezerwowana na poczet mojej osoby ;P


Jest dokładnie napisane "storm - gość" znaczy się, takiego konta nie ma. Ja mam "Storm" i wcale nie jesteś taki wyjątkowy, żeby sobie rezerwować nick którego i tak nie używasz.

Załóżmy Storm że któryś kierowca cię wieczorem potrąci jak sobie tak latasz po mieście bez oświetlenia, zastanówmy się czyja wina będzie według policji? Jak nie masz oświetlenia to i ubezpieczenia raczej też nie masz, pomyślmy kto zapłaci za uszkodzenia auta które cię potrąci z twojej winy, bo według mnie ty.

Najpierw musi do tego dojść - nie martw się, mam ubezpieczenie. Światełek nie kupowałem, bo znając moje szczęście to po tygodniu nie miałyby uchwytów albo coś w tym stylu. Standardowy dzwonek straciłem dzień po kupieniu roweru ehh

Przypomnę tylko, że Masa była pod hasłem " Włącz światła ". Naprawdę zadziwiające ile osób śmigało bez żadnego oświetlenia.
Czy ktoś mi może powiedzieć, dlaczego informacji o haśle/hasłach bieżącej masy nie ma na stronie masy, a np można je znaleźć na stronie gazety?

Dołączam się do pytania.

Lampki spełniające wymogi bycia widocznym to nie majątek, a kosztują grosze. Zapewne można było łatwo załatwić sprawę pod znakiem 50, w sklepiku masowym.

Hmm widocznie muszę jeszcze poczytać, bo szczerze nie wiedziałem - można prosić o jakiś cennik czy coś ?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 30 Paź 2012, 18:10:51
Uważam że osoby jeżdżąc bez lampek (typowi masowi batmani) są masakryczną porażką dla tej inicjatywy a do tego są zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych oświetlonych rowerzystów, bo łatwo na nich wpaść w masowym peletonie . Ciężko nawet takim przetłumaczyć że lampki powinny być zapalane i to zawsze przed zmierzchem a nawet podczas masakrycznych warunków pogodowych np. ostatnia sobota.
Batmani masowi są niesamowicie odporni na wszelkiego rodzaju argumenty i bardzo pewni siebie, ale tylko do pierwszego poważnego rowerowego wypadku z ich udziałem .
To jest taki swoisty rowerowy Beton.

Na ostatniej Masie Krytycznej  było też dużo zupełnych "ciemniaków"     :o     .
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: trawers w 30 Paź 2012, 18:15:57
Fotki z ostatniej masy: http://travers.pl/m_20121026/ (http://travers.pl/m_20121026/)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Escobar80 w 30 Paź 2012, 18:25:39
hehe Kenneth ma 100% racji odnośnie tego co napisał Raffi.

Organizator powinien ŚWIECIĆ przykładem.Lampki mozna włączyć w trym oszczędnościowy jesli taki posiada lub pulsacyjny. Dodatkowo jak wiesz ze będziesz pedałować 24h to i się zabezpiecz w baterie a nie stwarzasz zagrożenie. W Peletonie widziałem najazdy na osoby bez świateł.  SWIATŁA MAJA ONE BYĆ ! nawet w dzień .Policjant w ciagu dnia moze poprosic o okazanie oswietlenia rowerowego.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 30 Paź 2012, 19:57:22
@Storm2 - mój drogi. Kiedy ja jeździłem po asfalcie, po ulicy - to ty szczekałeś z piaskownicy. Kiedy ja byłem znany pod ksywą "storm" - to ty nie wiedziałeś co to jest piasta w kole. Także przeanalizuj swoją sytuację i grzecznie wyprowadź się sam z tego konta, bo póki co siejesz zamieszanie pisząc KOMPLETNE BZDURY w temacie np oświetlenia rowerowego - z konta o nazwie jaka wcześniej należała do mnie, przez co działając na moją prywatną niekorzyść. Krótko mówiąc: podszywasz się pode mnie.
Pomijając już fakt, że jeździsz na Masę, a nie wiesz nic o Sklepiku Masowym?! Jaja sobie robisz? I dziwi mnie to, że masz ubezpieczenie roweru - ale światełek już nie :D To tak jakbyś miał samochód, ale nie wiedział nic o kierunkowskazie ;P
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Savil w 31 Paź 2012, 00:22:37
Global Moderator Comment Wydzielić Wam dyskusję o prawach do nazwy do hydeparku, czy skończycie? Bo to jest wątek o Masie, a nie ksywkach.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: jarmoni w 31 Paź 2012, 09:52:53
(nowy) Storm, nie chodzi o to, że Ty sobie radzisz bez światełka i nic nie stanie się Tobie, bo uważasz.

Chodzi o to, że *inni* (także na rowerach) nie widzą Ciebie i to *im* może stać się krzywda. A swoją drogą, Twój ubezpieczyciel i tak nie wypłaci odszkodowania, bo nie miałeś wymaganego prawem oświetlenia w nocy...
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 31 Paź 2012, 11:03:03
@jarmoni - dodać trzeba ANTYreklamę jaką nam, rowerzystom robią BATMANI... I potem jedzie taki kierowca samochodu zły na jednego rowerzystę, bo tego nie widział (jechał bez światełek) i w ramach odwetu:
- nie przepuszcza
- głosuje przeciwko ułatwieniom rowerowym w mieście
- utrudnia przejazd w korku jak się tylko da
- (oby nie!) wyprzedza na milimetr!

Dziękujemy ci nowy Stormie2! (i innym batmanom + kurwierom rowerowym)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 31 Paź 2012, 14:34:48
@Storm czy Storm2

A tak w zasadzie to kim Ty jesteś i z skąd się wziąłeś   ;)   ?

Chyba żartujesz że niby radzisz sobie z brakiem światełek po zmroku???
Czyżbyś był inny od nas? Miał noktowizor w oczach    ;)    ??
A może ty jesteś robotem - cyborgiem   ;) (Tylko  nie mylić z naszymi cyborgami masowymi!)
Strach się się bać, co by było jakby tak spotkać Ciebie na jednej ze ścieżek rowerowych.

Osobiście to jednak nie chciałbym spotykać Ciebie - "batmana" jadącego mi z naprzeciwka.

Bo jeżeli wypisujesz że na ostatniej  Masie krytycznej jechales bez oświetlenia, aż chce się w tej dyskusji zabrać głos i wcale jej tak szybko nie zakończyć. 
To tak na dobry początek    :)    .


Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Storm w 31 Paź 2012, 17:41:33
@Storm2 - mój drogi. Kiedy ja jeździłem po asfalcie, po ulicy - to ty szczekałeś z piaskownicy. Kiedy ja byłem znany pod ksywą "storm" - to ty nie wiedziałeś co to jest piasta w kole. Także przeanalizuj swoją sytuację i grzecznie wyprowadź się sam z tego konta, bo póki co siejesz zamieszanie pisząc KOMPLETNE BZDURY w temacie np oświetlenia rowerowego - z konta o nazwie jaka wcześniej należała do mnie, przez co działając na moją prywatną niekorzyść. Krótko mówiąc: podszywasz się pode mnie.
Pomijając już fakt, że jeździsz na Masę, a nie wiesz nic o Sklepiku Masowym?! Jaja sobie robisz? I dziwi mnie to, że masz ubezpieczenie roweru - ale światełek już nie :D To tak jakbyś miał samochód, ale nie wiedział nic o kierunkowskazie ;P

Nie mierz innych swoją miarką, bo to nie jest fajne dla nikogo. Wyprowadzić mam się z tego konta? Nie no śmieszne, stary ja takiego nicku używam od kiedy mam kompa. W jednym muszę się zgodzić, że nazwa konta WCZEŚNIEJ należała do ciebie, ja wpisałem, patrzę - wolna, więc biorę!
O sklepiku masowym nie wiedziałem przyznaje, bo go nie widziałem jeżdżąc na masę (może dlatego że nie interesował mnie wówczas?). Skąd wyłuskałeś, że mam ubezpieczenie roweru? Chodziło o moje ubezpieczenie.

Co do tych światełek to skończcie już, każdy ma wybór i to jest jego sprawa (może mi życie nie miłe). I nie jestem Storm2 tylko Storm :) Dziękuję za "wyrozumiałość"
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 31 Paź 2012, 18:42:31
@Storm

Co do światełek to tak szybko nie skończymy, wiesz?
Tak pewnie że życie Ci może być nie miłe   :o   . Ale jeżdżąc bez oświetlenia jak "ciemniak" jesteś też ZAGROŻENIEM dla innych oświetlonych rowerzystów.  I choćbyś nawet jeździł  od pół wieku i rocznie robił 50tys km to i tak bym to napisał    ::)    .
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 31 Paź 2012, 19:09:35
@Storm

Co do światełek to tak szybko nie skończymy, wiesz?


Ja bym jednak skończył, do takich nic oprócz rozpędzonego samochodu nie trafia.
Pozostaje się cieszyć że stwarza większe zagrożenie dla siebie i kierowców niż dla innych rowerzystów.
Szkoda tylko że zanim szlag go trafi, będzie nam porządnym rowerzystom robił opinię.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Kenneth w 31 Paź 2012, 20:58:29
@Stormie2:
- ten nick (Storm) wziął się od huraganu jaki zdarzyło mi się przeżyć na jeziorze. Więc bądź łąskaw nie wyskakiwać tu z jakimiś komputerami. Zwłaszcza, że piszesz do zawodowego ITowca.
- ten nick nikomu jak do tej pory nie zaszkodził i raczej w 99% słuzył innym rowerzystom a nie im szkodził tak nachalnie jak ty.
- nazwa może być wolna, ale nazwa tego konta do czegoś jednak zobowiązuje.
- nieważne czy masz ubezpieczenie swoje czy roweru czy OC na to czy siamto - jak będziesz jechał bez oświetlenia to nie dostaniesz odszkodowania w przypadku wypadku (nawet jeśli nie będzie on z twojej winy!).
- jadąc bez oświetlenia szkodzisz nie tylko sobie (trudno, twój wybór). Szkodzisz także innym. Szkodzisz także pisząc BZDURY. Szkodzisz mojej osobie, która ZAWSZE jeździła z oświetleniem. Z A W S Z E. Mogło być słabe, na gorszych bateriach - ale było. NIGDY nie byłem batmanem jak ty. Brzydzę się bycia takim batmanem, a ty powodujesz, że ludzie kojarzą moją osobę z brakiem oświetlenia. W związku z tym ponieważ naruszasz mój osobisty wizerunek - bądź łaskaw skasować konto.
- nie skończymy z światełkami, bo to nie jest tylko twój wybór - ale także i przede wszystkich innych, którzy chcą żyć BEZPIECZNIE.

@qwerJA - mam pytanie. Można pozwać kogoś takiego jak storm2 za naruszanie wizerunku innej osoby i robienie tego w sposób celowy poprzez podszywanie się pod tą osobę? Tak jak w powyższym przypadku?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: Storm w 31 Paź 2012, 21:25:51
- ten nick nikomu jak do tej pory nie zaszkodził i raczej w 99% słuzył innym rowerzystom a nie im szkodził tak nachalnie jak ty.
- nazwa może być wolna, ale nazwa tego konta do czegoś jednak zobowiązuje.
- W związku z tym ponieważ naruszasz mój osobisty wizerunek - bądź łaskaw skasować konto.

@qwerJA - mam pytanie. Można pozwać kogoś takiego jak storm2 za naruszanie wizerunku innej osoby i robienie tego w sposób celowy poprzez podszywanie się pod tą osobę? Tak jak w powyższym przypadku?

Co do tych pkt:
- Nikomu nie szkodzę, wyrażam swoją opinię, nie namawiam nikogo do niczego i nie robię nic nachalnie - to że tyle komentarzy odnosiło się do moich wypowiedzi to jest to nie moja wina - ja tylko odpowiadam swoim zdaniem
- Zobowiązuje? Hmm, akceptując regulamin nie widziałem tam wpisu, że nie mogę wyrażać własnych opinii ani nie było ani słowa o tym, że ktoś wcześniej używał tej nazwy i co najważniejsze - NIE BYŁO WPISU ŻE DO CZEGOŚ TA NAZWA ZOBOWIĄZUJE
- W jaki sposób naruszam? Jak już wcześniej napisałem - nick był wolny, to jest internet, więc mógł to być ktoś inny, ale padło na mnie i ja zająłem WOLNY nick, nic więcej - nie piszę przecież że nazywam się tak i tak a moje drugie konto to "Kenneth" - to co piszesz o używaniu mojego konta to bzdury (tak MOJEGO, bo teraz należy do mnie)

Co do ostatniego pkt - rozbawiłeś mnie totalnie :) Czy jak ktoś założy konto na jakimkolwiek forum o nazwie Jan Kowalski to też się będzie podszywał pod setki ludzi o tej nazwie? Nie wiem o czym myślałeś pisząc odpowiedź, jednak radziłbym przeczytać ze zrozumieniem i przemyśleć to co jest napisane zanim wciśniesz "Wyślij wiadomość". Chcesz mnie pozwać o używanie nicku? Powodzenia
Nie będę dalej ciągnął tutaj tej konwersacji, jeśli chcesz coś jeszcze dodać - napisz mi na PM. Tyle z mojej strony.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 października 2012
Wiadomość wysłana przez: forrest w 01 Lis 2012, 12:10:48
Franc, to nie był dobry dzień.
Antonowi na Wołoskiej pękł łańcuch.
(https://lh5.googleusercontent.com/-jCaG4yjWdwI/UIrmeygZKYI/AAAAAAAAAiM/ITnCUr-3bMI/s541/DSC00679.jpg)
(https://lh6.googleusercontent.com/-ar58yoopc98/UIrmYUF0xOI/AAAAAAAAAiE/KD0d6y3Pgw8/s541/DSC00678.jpg)
Nie mieliśmy, ani spinki, ani skuwacza - poratował Antona jeden z uczestników.
Masę dogoniliśmy dopiero na Spacerowej, jednak Anton do końca nie dojechał, bo na rondzie DeLaPalma wygięła mu się tylna przerzutka. W efekcie musiał wrócić do domu komunikacją, bo nie dało się tego naprawić na miejscu.

No tak... nawet się nie zapytałem, czy wszystko gra, jak staliście na poboczu... :/