Warszawska Masa Krytyczna

Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Bielany, Bemowo, Żoliborz => Wątek zaczęty przez: Szakal w 03 Sie 2010, 20:09:17

Tytuł: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Szakal w 03 Sie 2010, 20:09:17
Stołeczna drogówka dostała nakaz sprawdzania rowerów. Zatrzymują przypadkowych rowerzystów i spisują numery seryjne ramy roweru. Dziś spisali mój rower. Was też zatrzymali?
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 03 Sie 2010, 20:58:22
mnie nie, ale może to będzie jedyna okazja do kontroli drogowej gdy jadę na rowerze ;-) jak na razie zatrzymano mnie 1 raz, ale skończyło się na pogadance ;(
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Szakal w 03 Sie 2010, 21:55:42
Dodam jeszcze, że się nie czepiali tego czy mam kask (a nie mam), czy jestem dobrze widoczny itp. Spisują tylko ramy rowerów.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 03 Sie 2010, 22:30:24
a co im po kasku jak Ci i tak nie dadzą za jego brak mandatu ;-)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 03 Sie 2010, 23:38:17
a co im po kasku jak Ci i tak nie dadzą za jego brak mandatu ;-)
A za brak numeru ramy mogą coś zrobić poza zajęciem czasu?
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 04 Sie 2010, 02:42:53
jeśli będzie zdrapany to mogą się zainteresować. jak nie to ew sprawdzą w bazie czy komuś ważnemu nie jest skradziony i wsio.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: PaVeL w 05 Sie 2010, 14:39:13
sprawdzili, sprawdzili jak na przedmasówkę jechałem...:)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 06 Sie 2010, 09:21:35
Powiedzieli czego szukają ? :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Midziu w 07 Sie 2010, 01:44:10
pewnie rutynowa kontrola...mnie rok temu też spisywali...rower, aparat telefoniczny, dane osobowe itp.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: pimpf w 07 Sie 2010, 08:40:20
był też kiedyś taki wesoły motyw jak na dworcu wileńskim całej grupie WMK jadącej do Wołomina policja sprawdzała ramy. To dopiero rowerzyści czuli sie bezpiecznie :)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 07 Sie 2010, 23:52:23
mnie tylko raz zatrzymali za przejazd na późnym pomarańczowym, była to jakaś masowa akcja, bo zaraz zatrzymali też rowerzystę za przejazd po przejściu, mi mandatu wlepić nie mogli, puścili i zajęli się łapaniem kolejnych bandytów na dwóch kółkach :-) nr-ów ramy nie sprawdzali, z resztą i tak ich nie ma, bo rama ręcznie robiona.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Spawacz w 10 Sie 2010, 22:36:50
Mnie też sprawdzali (rower, telefon, aparat foto), ale wtedy to się lekko napatoczyłem(ale nic złego nie zrobiłem)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 13 Sie 2010, 11:44:45
A ja nie mogę się doczekać, aż mnie zatrzymają :-)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: tomzoliborz w 24 Sie 2010, 22:33:38
 :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Szakal w 25 Sie 2010, 10:27:20
Nie tylko dziś ;) Mnie również na Dewajtis zatrzymali. Ja myślę, że obczaili sobie tamtą trasę i tam sprawdzają.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 25 Sie 2010, 12:06:57
Może zmienimy trasę masy, będą mieć sporo roboty ;P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 25 Sie 2010, 12:11:18
to by było ciekawe jakbysmy tak w 20 w kółko tamtędy zaczęli jeździć :0)


pewnie padło by sakramentalne pytanie: - "a gdzie jest organizator!"
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: tomzoliborz w 25 Sie 2010, 13:20:52
 :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: piotrek1993 w 30 Lip 2011, 11:59:44
prawda jest taka :) ZE NIE ŁAPIA PRZESTEPCÓW TYLKO NIEWINNYCH LUDZI :)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Lip 2011, 15:49:27
mnie z 10 lat temu, jak miałem ze 20 latek też sprawdzali, numer imei komórki, ramy itp, teraz z rozkoszą bym sobie z nimi na ten temat pogadał ale oni na złość wolą łapać młodzież, grzybów już nie zbierają;)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Publius w 30 Lip 2011, 19:23:47
Też mi niedawno sprawdzali numerki na bielanach a do gimnazjalistów już dawno się nie zaliczam. Z tym że co w tym złego? Może znajdą komuś skradzony rower, nie ma co się oburzać. Częściej powinni.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Lip 2011, 22:24:30
nie no w porządku, ale do tej pory nigdy nie sprawdzano mnie, ot tak sobie bo "kontrola drogowa" zawsze to było "kontrola drogowa, wiemy za co zostaliśmy zatrzymani?" ja zawsze wiem ale w aucie, w rowerze jest więcej możliwości do obrony bo policjant to rzadko kiedy alfa i omega, przeważnie to zwykły szeregowy który wie "za co ma zatrzymywać"  :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Publius w 30 Lip 2011, 22:30:17
Mało tego, na mojej wiosce nawet dmuchałem w alkomat. Chociaż to pewnie po części zasługa tego, że jak to na wiosce wyglądałem... po wiejsku :D
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 31 Lip 2011, 02:33:48
Raz mi się zdarzyło, filmy kłamią ;)
Taka ładna policjantka mnie zatrzymała koło 3 w nocy, kazała chuchnąć... Na filmach potem zapraszała do radiowozu, a mi życzyła szerokiej drogi i już, buu ;)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Infero w 31 Lip 2011, 07:49:12
Savil - matka polka - karmi i dba o wyobraźnię polskiej młodzieży.
Przez resztę dnia będę miał w głowie gitarę z efektem wah-wah :)


Mnie policja raz haltowała, gdyż nie świeciłem przednim światełkiem, takowego nie posiadałem. Zero problemów, pojechałem tramwajem, kilka dni później kupiłem lampkę i jest gites.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 02 Sie 2011, 00:11:20
Cytat: Infero
Mnie policja raz haltowała

Mi kazali jechać chodnikiem, bo "zbliżała się pora szczytu komunikacyjnego" [Rondo Żaba]. Odjeżdżając spytałem czy wiedzą, "kiedy rowerzysta może jechać chodnikiem?". Wiem - wredny jestem :D
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 02 Sie 2011, 07:51:03
A ja nie mogę się doczekać, aż mnie zatrzymają :-)


No to ja pewnie będę miał ten sam problem... Tez nie mam numerów... "od urodzenia" ;)

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 02 Sie 2011, 10:10:36
Mi kazali jechać chodnikiem, bo "zbliżała się pora szczytu komunikacyjnego" [Rondo Żaba]. Odjeżdżając spytałem czy wiedzą, "kiedy rowerzysta może jechać chodnikiem?". Wiem - wredny jestem :D

Ja chyba byłbym jednak dużo bardziej wredny i dosadny, gdyby mi Pan Policjant zaproponował łamanie prawa i narażanie własnego bezpieczeństwa dlatego, że kierowcom zbliża się moment szczytowania ;)

A właśnie... to w sumie jest ciekawy temat na Polskę na Rowery. Dlatego proszę o podobne relacje, gdy Wam Policja proponowała jazdę niezgodną z prawem. Coś z tego podmontujemy.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Infero w 02 Sie 2011, 11:06:42
bike lanes (http://www.youtube.com/watch?v=bzE-IMaegzQ#ws)


Ja wolę czasem łamać prawo ;)


69ty post... wzruszyłem się.. :)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Gimp w 02 Sie 2011, 20:04:49
A właśnie... to w sumie jest ciekawy temat na Polskę na Rowery. Dlatego proszę o podobne relacje, gdy Wam Policja proponowała jazdę niezgodną z prawem. Coś z tego podmontujemy.

A czy warto mącić wode na ogolnopolski zasięg? Zaraz jakiś policmajster podchwyci temat i na branżowym forum zasugeruje kolegom z drogowki, ze rowerzysci domagaja sie prawa. Wtedy poleca mandaty za brak lampek, dzwonkow itp

Czy w prasie nie dosc juz wojen polsko-polskich?
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 02 Sie 2011, 21:14:25
@Gimp - przesadzasz i to bardzo. Nie jest niczym złym domaganie się przestrzegania prawa od tych, którzy go własnie od nas egzekwują. Zwłaszcza, że to oni też go czesto współtworzą z ustawodawcami.

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 03 Sie 2011, 00:50:02
Zaraz jakiś policmajster podchwyci temat i na branżowym forum zasugeruje kolegom z drogowki, ze rowerzysci domagaja sie prawa. Wtedy poleca mandaty za brak lampek, dzwonkow itp
I ja jestem jak najbardziej ZA. Skończą się batmani szalejący po chodnikach i ulicach. Jednocześnie będę miał powód, aby skrupulatnie rozliczać stróżów prawa z egzekwowania naszych praw, bo dziś robią to źle. Więc ja też stosuję się do zasady, że w dupie mam przepisy, jeśli nie są egzekwowane i powodują zagrożenie mojego życia lub zdrowia.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Gimp w 03 Sie 2011, 02:20:04
Prawo jest prawo i szlachetnie jest jego przestrzegac. Jednak wiekszosc z nas zna mily smak, gdy naginamy je dla wlasnych potrzeb. Sam poginam chodnikiem gdy mi jest to po drodze, np spod bloku do jezdni, albo wszelakie osiedlowe labirynty. Ale robie to ostroznie gdy wkolo sa ludzie, wyraznie zwalniam na widok dzieci, matek z wozkami, starszych osob itp. Nikt nigdy nie zwrocil mi uwagi, ze 'lamie prawo'. Gdyby sie znalazl jakis sluzbista na spacerze i marudzil mi, to zapytalbym o brak smyczy, kaganca i zbieranie kup jego pupila.

Jesli ludzie zbieraliby sranie wlasnych psow (czyli przestrzegali prawa), to gotow jestem nosic rower na plecach od klatki bloku do asfaltu jezdni.

Przewalki podatkowe, dojenie systemu socjalnego i generalnie przyzwyczajenie ludzi do olewania/naginania przepisow doprowadzilo Grecje do bankructwa, a ludzie i tak nie zmadrzeli tylko protestuja.

A wracajac do tematu, to jestem przeciw kąśliwym artykulom, a nie prawu. Doceniam czynnik ludzki w temacie prawa (policjant, sedzia). Jesli ci ludzie popelniaja bledy to trzeba im pomoc, podac reke, wskazac droge, a nie dokopac i wysmiac.

Mozliwe ze wspomniany policjant, ktory skierowal rowerzyste na chodnik przy wzmozonym ruchu, naogladal sie w zyciu krwawych scen powypadkowych i zwyczajnie chcial dobrze. Czy poczujecie sie lepiej rzucajac mu w twarz paragraf i grajac na nosie? Za co chcecie sie odegrac? Rozmowa to jedno, a ciete riposty, kwasne teksty i czesto spotykane niewybredne dziennikarstwo to co innego.

A na pozegnanie ankieta, ja mam dzwonek w rowerze, a Wy?  ;)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 03 Sie 2011, 07:21:22
@Gimp - rower niekoniecznie ma mieć dzwonel, ale koniecznie sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku ;)

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 03 Sie 2011, 07:26:30
Mój ma. Sygnał siedzi na nim i co i raz wrzeszczy: "dzyń dzyń", "przepraszam", "z drogi kurde" i "gdzie łazisz po ścieżce debilu???" ^_^
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 03 Sie 2011, 07:35:14
Za co chcecie sie odegrac? Rozmowa to jedno, a ciete riposty, kwasne teksty i czesto spotykane niewybredne dziennikarstwo to co innego.

A na pozegnanie ankieta, ja mam dzwonek w rowerze, a Wy?  ;)

So say we all! Właśnie. Gimp ma rację, sama apeluję o wzajemną życzliwość na drodze. Odpowiadać kulturą i uśmiechem, a nie krzykiem i prostactwem.

Drex - Twój dzwonek ma jeszcze sygnał "szerzej się nie dało?" ;)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Sie 2011, 10:12:58
Mozliwe ze wspomniany policjant, ktory skierowal rowerzyste na chodnik przy wzmozonym ruchu, naogladal sie w zyciu krwawych scen powypadkowych i zwyczajnie chcial dobrze.

Takich co chcieli dobrze dla mnie spotykałem już na mojej drodze już sporo. Kierowcy którzy radzili mi klaksonem, że tu niebezpiecznie. Inni co próbowali spychać mnie z drogi dlatego że byli pewni, że na chodniku/poboczu/gdziekolwiek indziej będzie mi lepiej. Inni darli gęby blokując kolejny pas ruchu. Projektanci robili ścieżki po płotach, słupach i schodach, byle tylko bym nie jechał jezdnią, bo to zagrożenie. Piesi, co darli mordę, że na drodze rowerowej jest niebezpiecznie i powinienem spier... na jezdnię. Ten Policjant też nie pomyślał, że jadąc chodnikiem za chwilę będę musiał wjechać na jakieś przejście dla pieszych (bo przecież się nie teleportuję!), na którym kierowca się mnie absolutnie nie spodziewa, przez co stworzę zagrożenie dla siebie i dla niego.

Zapewne wszyscy mieli dobre chęci i działali "w moim interesie". Jak w tym powiedzonku: Wszyscy chcą Twojego dobra. Nie pozwól im go zabrać :P

Dlatego serdecznie im wszystkim dziękuję za troskę i niech się odpierd... od mojego bezpieczeństwa. Wolę się nim zajmować sam. Nie muszą mi w niczym pomagać - naprawdę w zupełności wystarczy mi, że nie będą utrudniać.


A na pozegnanie ankieta, ja mam dzwonek w rowerze, a Wy?  ;)

Nie mam i nie planuję mieć. Dzwonek się na jezdni nie sprawdza, w aucie go nie słychać, więc jest bezużyteczny. Wobec pieszych używam ust (zwykle słowa: "uwaga", "proszę" i "dziękuję"), na kierowców mam gwizdek.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 03 Sie 2011, 10:29:45
Cytuj
Nie mam i nie planuję mieć. Dzwonek się na jezdni nie sprawdza, w aucie go nie słychać, więc jest bezużyteczny. Wobec pieszych używam ust (zwykle słowa: "uwaga", "proszę" i "dziękuję"), na kierowców mam gwizdek.


to musisz założyć. Dzwonek to podstawowe, obowiązkowe wyposażenie każdego roweru. Inaczej rower nie może być dopuszczony do ruchu. Ja np. mam dzwonek, buchnąłem córce z rowerka. To że dzwoni tylko w pozycji poziomej a zamocowany jest pod kierownicą i obrócony o 900 to inna sprawa :0)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 03 Sie 2011, 11:02:57
Sam sobie instaluj podstawowe wymagane. Trzeba mieć sygnał dźwiękowy, nie dzwonek. Moja paszcza ta samo się nadaje ja 5 razy cichszy dzwonek. Nawet jest lepsza.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 03 Sie 2011, 11:12:00
no przecież napisałem że mam :0) i napewno jest bardziej gustowny niż twoja paszcza. I mniej hałasuje :0)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Sie 2011, 13:24:05
Cytuj
Nie mam i nie planuję mieć. Dzwonek się na jezdni nie sprawdza, w aucie go nie słychać, więc jest bezużyteczny. Wobec pieszych używam ust (zwykle słowa: "uwaga", "proszę" i "dziękuję"), na kierowców mam gwizdek.

to musisz założyć.

Nic nie muszę.

Dzwonek to podstawowe, obowiązkowe wyposażenie każdego roweru.

Zanim zaczniesz kogoś pouczać odnośnie przepisów, które ten ktoś współtworzył, przeczytaj je przynajmniej. Słowo dzwonek w nich nie pada. Wszędzie jest mowa o "sygnale dźwiękowym". A ten akurat mam. Nieprzeraźliwy oczywiście ;)

Inaczej rower nie może być dopuszczony do ruchu.

Nie istnieje coś takiego jak "dopuszczenie do ruchu" roweru. Coś Ci się pomyliło z samochodami chyba, bo to tam jest wymagana homologacja :P


p.s. Swoją drogą ładnie unikasz podstawowego tutaj tematu, czyli tego, że z dobrej wiary Policja (i nie tylko) chce nas zmusić do łamania prawa i zachowań niebezpiecznych dla nas i innych użytkowników drogi.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Gimp w 03 Sie 2011, 13:29:54
@Gimp - rower niekoniecznie ma mieć dzwonel, ale koniecznie sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku ;)

Wiem to, ja mam dzwonek, a Ty jak masz zrealizowane to konieczne wyposazenie?

Mój   ma. Sygnał siedzi na nim i co i raz wrzeszczy: "dzyń dzyń",   "przepraszam", "z drogi kurde" i "gdzie łazisz po ścieżce debilu???" ^_^

Nie wiem czy rzucanie piany z ust liczy sie jako wyposazenie roweru. To ze Tobie wystarcza nie znaczy, ze prawnie jest akceptowalne. Trafisz na sluzbiste w zlym humorze i wysle Cie do sądu.

So   say we all! Właśnie. Gimp ma rację, sama apeluję o wzajemną życzliwość   na drodze. Odpowiadać kulturą i uśmiechem, a nie krzykiem i prostactwem.

Milo mi  :)

Takich co chcieli dobrze dla   mnie spotykałem już na mojej drodze już sporo. Kierowcy którzy radzili   mi klaksonem, że tu niebezpiecznie. Inni co próbowali spychać mnie z   drogi dlatego że byli pewni, że na chodniku/poboczu/gdziekolwiek indziej   będzie mi lepiej. Inni darli gęby blokując kolejny pas ruchu.

Te przyklady to troche co innego - zwykle buractwo. Wspomniany policjant nie darl sie chyba przez szczekaczke, ani nie naduzyl wladzy. Ale oczywiscie masz racje, jego rada nie byla zbyt mądra. Staralem sie jedynie pokazac, ze niekoniecznie wynikala ze zlej woli.

Tak naprawde to zabralem glos, gdy przeczytalem o montowaniu artykulu o policyno-milicyjnych gafach. Niby fajnie jest byc mistrzem cietej riposty i wytknac mundurowym ich bledy, ale jesli mialoby to spowodowac 'przykrecenie sruby' przy kontroli rowerzystow, to po co mi(nam) to??? Pojade po bulki w poludnie bez lampki, a jakis dla zgrywy wlepi mi mandat, albo zafunduje spacer wykrecajac wentyle.

Inna sprawa to jakosc polskiego dziennikarstwa. Nie znam artykulow Raffiego, ale szanuje za wiedze, jaka przekazuje na forum. Mam alergie na niedouczonych ludzi z mediow, ktorych cala Polska musi potem wysluchiwac. Jadowite artykuly nie sa moimi ulubionymi.

Pytanie dziennikarza z zycia wziete: "Jak to mozliwe ze metalowy samolot rozpadl sie przy zetknieciu z miekką brzoza? Przeciez to tak jakby patykiem przebic blache!"

Nie   mam i nie planuję mieć. Dzwonek się na jezdni nie sprawdza, w aucie go   nie słychać, więc jest bezużyteczny. Wobec pieszych używam ust (zwykle   słowa: "uwaga", "proszę" i "dziękuję"), na kierowców mam gwizdek.

Takie przedstawienie sprawy do mnie przemawia. Masz 'podkladke' do dyskusji z patrolem - gwizdek.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Bear w 03 Sie 2011, 14:09:20
pytanie czy gwizdek musi być przywiązany sznurkiem - wtedy jest wyposażeniem roweru. Jak jest w kieszeni albo na szyi to nie jest. Przecież to tak jakby mieć w nocy lampkę ino że w kieszeni.

co do omijania tematu, to może dla tego, że mi się nie zdarzyło że by mnie ktoś inny niż kierowcy bądź ich pasażerowie kierowali na chodnik, raz tylko jakiś młody kot zwrócił mi uwagę że jadę bez świateł (9g. 9 rano) to mu powiedziałem że to dobrze i pojechałem dalej.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 03 Sie 2011, 14:15:08
@Gimp - jak sama nazwa wskazuje, sygnał ostrzegawczy jest sygnałem ostzregawczym. A to, czy sie on wydobywa z klaksonu samochodowego, czy z trąbki czy dzwonka rowerowego tudzież gardzieli ludzkiej, jest w tym wypadku rzeczą kompletnie pomijalną. I nie ma sensu się kłócic o to, czy ktoś ma ten gwizdek, czy dzwonek czy używa gęby... Zresztą IMHO, lepiej jest korzystać z gardła, bo można przekazać znacznie więcej nie/uprzejmych treści np. wobec osób wchodzących nam pod koła :D


Policjant nie ma prawa wykręcać wentyli bo to jest naruszenie mienia osobistego. Równie dobrze mógłby zabrać kable od elektrod w samochodzie - a tego zazwyczaj nie robią. Tego typu sposoby to raczej [bezprawny] PRL.


A co do artykułu Raffiego - podtrzymuję - nadal jestem za tym, aby ktoś zwrócił uwagę na to CO Policja wie na temat prawam, którym się na co dzień podługuje.

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Sie 2011, 22:46:47
Te przyklady to troche co innego - zwykle buractwo.

Ty uważasz, że co innego. Ja uważam, że to praktycznie to samo. Oba to utrudnianie życia rowerzyście w celu rozwiązania nie istniejącego problemu i wyświadczenia mu przysługi nie dość ze niedźwiedziej, to w dodatku całkowicie niepotrzebnej i mogącej narazić Go na mandat.

Zastanawiałeś się kiedyś ile osób po takiej prośbie zjechało na chodnik, a później jadąc nim dostało mandat od innego funkcjonariusza? Albo, nie daj Bóg, wpadło pod samochód? Taka niepozorna rada naprawdę niewiele się różni od zajechania drogi - w skutkach może być równie opłakana.


Wspomniany policjant nie darl sie chyba przez szczekaczke, ani nie naduzyl wladzy.

Zatrzymał w tym celu Kolegę, więc władzy bez wątpienia użył bez uzasadnienia. Chyba, że kolega Sebeq pominął że dostał mandat, albo fakt rutynowej kontroli dokumentów, oświetlenia, numerów seryjnych ramy lub komórki. Bo wtedy to byłoby uzasadnione zatrzymanie. Ale sądzę, ze jednak nie pominął i zatrzymanie było jedynie w celu wyświadczenia niedźwiedziej przysługi.


Ale oczywiscie masz racje, jego rada nie byla zbyt mądra. Staralem sie jedynie pokazac, ze niekoniecznie wynikala ze zlej woli.

To super, tylko, że ja nigdy nie twierdziłem, że Policjant miał złą wolę.

Twierdzę natomiast, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, a w tym wypadku rada Policjanta była dla rowerzysty niebezpieczna i niezgodna z prawem. I że lepiej by było, gdyby tacy "wujkowie dobra rada", swoje rady zachowali dla siebie. Niezależnie czy są w mundurze, czy są zwykłymi kierowcami lub pieszymi.


Tak naprawde to zabralem glos, gdy przeczytalem o montowaniu artykulu o policyno-milicyjnych gafach. Niby fajnie jest byc mistrzem cietej riposty i wytknac mundurowym ich bledy, ale jesli mialoby to spowodowac 'przykrecenie sruby' przy kontroli rowerzystow, to po co mi(nam) to??? Pojade po bulki w poludnie bez lampki, a jakis dla zgrywy wlepi mi mandat, albo zafunduje spacer wykrecajac wentyle.

No cóż, może jestem tu jedyny, ale bardzo ucieszę się z pierwszej rutynowej kontroli, do której zatrzyma mnie Policja. Po prostu jestem świadomy, że tych kontroli powinno być maksymalnie dużo, bo to zwiększa szansę np na znalezienie kradzionych rowerów, czy wyłapanie bandytów.

Tak samo ucieszę się, gdy zaczną łapać nieoświetlonych i łamiących prawo rowerzystów. Wiesz czemu? Bo nie będę musiał w robocie i przy każdej okazji wysłuchiwać od kierowców jaki to ja jestem ten zły i świecić oczami bo "jakiś rowerzysta zajechał komuś drogę", albo "pojawił się znikąd w ciemności".


Inna sprawa to jakosc polskiego dziennikarstwa.

Nie wiem co to ma do znajomości prawa u Policji. Smutne by było, gdyby nasze służby wiedzę o przepisach brały z mediów, a nie z ustaw i ogólnie przepisów prawa. Bardzo smutne by było. Bo to by znaczyło, że prawo w Polsce stanowi TVN i Wyborcza, a nie Sejm i Senat. A to z kolei znaczyłoby, że Polska nie jest państwem prawa tylko dyktaturą mediów.


Nie znam artykulow Raffiego, ale szanuje za wiedze, jaka przekazuje na forum.

To akurat bardzo prosto sprawdzić. Wpisujesz "Rafał Muszczynko" w Google i wyskakuje. Można czytać i oceniać do woli, a każda konstruktywna krytyka jest mile widziana.


Mam alergie na niedouczonych ludzi z mediow

Ja też. Usnułem nawet powiedzonko, że jak taki nieuk bierze się za temat rowerowy to jest to ze szkodą i dla dziennikarstwa i dla rowerów. Choć też zapewne wolę ma jak najlepszą (zupełnie jak owy Policjant).


Pytanie dziennikarza z zycia wziete: "Jak to mozliwe ze metalowy samolot rozpadl sie przy zetknieciu z miekką brzoza? Przeciez to tak jakby patykiem przebic blache!"

Matura z fizyki jest nieobowiązkowa. W wielu LO i technikach w ogóle nie ma tego przedmiotu, a w tych co jest, wykłada się go na odwal. Trudno się dziwić, że ludzie później bzdury wygadują, albo lądują na drzewach wierząc w ABS i ESP.

Ja, gdyby nie samodzielna nauka w praktyce (przy budowie pozioma, przy budowie sieci itd), też byłbym takim nieukiem nie rozumiejącym podstaw mechaniki, elektryki, optyki czy dynamiki. Smutne, ale prawdziwe.


Nie   mam i nie planuję mieć. Dzwonek się na jezdni nie sprawdza, w aucie go   nie słychać, więc jest bezużyteczny. Wobec pieszych używam ust (zwykle   słowa: "uwaga", "proszę" i "dziękuję"), na kierowców mam gwizdek.

Takie przedstawienie sprawy do mnie przemawia. Masz 'podkladke' do dyskusji z patrolem - gwizdek.

Generalnie to gwizdek nie służy mi do tłumaczenia się, albo jako podkładka, tylko do gwizdania w razie potrzeby. Sprawdza się :)

Tłumaczyć się tez nie muszę wcale. Wciąż czekam aż mnie Policja lub Straż Miejska zatrzyma do rutynowej kontroli. Obiecałem sobie, że na pierwszy patrol, który mnie zatrzyma rutynowo, wyślę pochwalę do dowódcy na piśmie. Pismo gotowe, leży już z 10 lat chyba na dysku... komputerów w tym czasie miałem już z 7, kontroli ani jednej. I to uważam za dramat, bo w tym czasie tych kontroli powinienem mieć już z 20.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 04 Sie 2011, 00:53:04
Cytat: Raffi
Chyba, że kolega Sebeq pominął że dostał mandat, albo fakt rutynowej kontroli dokumentów, oświetlenia, numerów seryjnych ramy lub komórki. Bo wtedy to byłoby uzasadnione zatrzymanie. Ale sądzę, ze jednak nie pominął i zatrzymanie było jedynie w celu wyświadczenia niedźwiedziej przysługi.

To nawet nie było zatrzymanie, tylko wymiana zdań w oczekiwaniu na zielone światło na Rondzie Żaba...


Cytat: Raffi
No cóż, może jestem tu jedyny, ale bardzo ucieszę się z pierwszej rutynowej kontroli, do której zatrzyma mnie Policja. Po prostu jestem świadomy, że tych kontroli powinno być maksymalnie dużo, bo to zwiększa szansę np na znalezienie kradzionych rowerów, czy wyłapanie bandytów.
Tak samo ucieszę się, gdy zaczną łapać nieoświetlonych i łamiących prawo rowerzystów. Wiesz czemu? Bo nie będę musiał w robocie i przy każdej okazji wysłuchiwać od kierowców jaki to ja jestem ten zły i świecić oczami bo "jakiś rowerzysta zajechał komuś drogę", albo "pojawił się znikąd w ciemności".

Tak samo jak przy okazji rutynowej kontroli potrafią złapać 1500 pijanych kierowców samochodów w weekend... tylko nie mają mocy przerobowych bez specjalnych akcji...

Cytat: Raffi
Trudno się dziwić, że ludzie później bzdury wygadują, albo lądują na drzewach wierząc w ABS i ESP.

Wiara w moc trzech literek jest bardzo zgubna choć marketing nakręca wyznawców :D

Cytat: Raffi
Tłumaczyć się tez nie muszę wcale. Wciąż czekam aż mnie Policja lub Straż Miejska zatrzyma do rutynowej kontroli. Obiecałem sobie, że na pierwszy patrol, który mnie zatrzyma rutynowo, wyślę pochwalę do dowódcy na piśmie. Pismo gotowe, leży już z 10 lat chyba na dysku... komputerów w tym czasie miałem już z 7, kontroli ani jednej. I to uważam za dramat, bo w tym czasie tych kontroli powinienem mieć już z 20.

Po prostu nie byłeś na trasie ich akcji specjalnych. Do tego, osobiście chciałbym, aby sprawdzili Ci numery seryjne. Jestem ciekaw czy może gdzieś nieświadomie figurujesz :>
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 04 Sie 2011, 10:03:24
To nawet nie było zatrzymanie, tylko wymiana zdań w oczekiwaniu na zielone światło na Rondzie Żaba...

W takim razie bardzo przepraszam Gimpa. Policjant władzy nie nadużył.

Tak samo jak przy okazji rutynowej kontroli potrafią złapać 1500 pijanych kierowców samochodów w weekend... tylko nie mają mocy przerobowych bez specjalnych akcji...

Dokładnie. Rutynowe kontrole to zdecydowanie dobry pomysł. Za mało ich. Ja np jeżdżę rowerem niemal codziennie, od 1996 roku. Ani jednej kontroli nie miałem.

W aucie jeżdżę od 2000 roku. Miałem dwie. Też o wiele za mało.


Po prostu nie byłeś na trasie ich akcji specjalnych.

Byłem. Nieraz. I na Polach Mokotowskich w wakacyjne weekendy i na Krakowskim Przedmieściu, gdzie regularnie łapią pod Pałacem. Oni chyba mnie po prostu nie lubią ;)


Do tego, osobiście chciałbym, aby sprawdzili Ci numery seryjne. Jestem ciekaw czy może gdzieś nieświadomie figurujesz :>

Na rowerze nie znajdą, choć wlaminowany w ramę suport Pimpfa ma takie numery. Tylko, że bez rozwalenia ramy nie da się ich odczytać ;) Zresztą Pimpfa rama raczej kradziona nie była.

Komórki kupuje wyłącznie nowe, żadne tam używki z komisu, więc tez jestem spokojny. Netbooka (o ile go wożę, bo nie zawsze) też mam od nowości. Podobnie jak cały sprzęt foto, na który celowo trzymam paragony i karty gwarancyjne. O wynik kontroli jestem zupełnie spokojny.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 17 Sie 2011, 22:28:24
Bardzo dobrze. Niech kotrolują. Sporo jest też rowerowych piratów. Jeżdzą m.in. bez żadnego światła po zmierzchu.

Co do mnie , ramy spisywać nie muszą, bo mój rower oznakowali, więc mają w bazie powiązanie mojej osoby z rowerem, na którym jeżdżę  :)

Jestem też zdania, że jeśli kogoś stać na nawet najtańszy rower, ma tez kilka złotych na zakupienie dzwonka.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 17 Sie 2011, 22:43:56
Cytat: Raffi
Tak samo ucieszę się, gdy zaczną łapać nieoświetlonych i łamiących prawo rowerzystów.

Tia... Przejeżdżających na czerwonym na przykład. Nie rzuca się kamieniami w szklanym domu ;)

Poza tym policja też myśli, wbrew pozorom i nie zatrzymuje za nielegalne, ale całkiem bezpieczne rzeczy, typu przejechanie po pustych pasach.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 18 Sie 2011, 00:08:52
Tia... Przejeżdżających na czerwonym na przykład. Nie rzuca się kamieniami w szklanym domu ;)

Poza tym policja też myśli, wbrew pozorom i nie zatrzymuje za nielegalne, ale całkiem bezpieczne rzeczy, typu przejechanie po pustych pasach.
Za przejechanie na czerwonym nigdy nie dostałem mandatu. A za przejechanie po pasach tak. Tadaaaa! Savil, Twój tok rozumowania znów poległ w starciu z rzeczywistością...

PS. Dalej będę jeździł na czerwonym gdy to bezpieczne. I nie jeżdżę już po przejściach. Przesiadłem się na ulice. :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Sie 2011, 09:01:40
Za przejechanie na czerwonym nigdy nie dostałem mandatu. A za przejechanie po pasach tak. Tadaaaa! Savil, Twój tok rozumowania znów poległ w starciu z rzeczywistością...

PS. Dalej będę jeździł na czerwonym gdy to bezpieczne. I nie jeżdżę już po przejściach. Przesiadłem się na ulice. :P

Mnie jak do tej pory tylko pouczali. Za jazdę po przejściu oczywiście, bo za czerwone nigdy mnie nie zatrzymano.

Zarówno jeździć po przejściach tempem pieszego, jak i jeździć po nocy bez przepuszczania w poprzek wiatru zamierzam.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 18 Sie 2011, 09:14:23
Te Wasze jeżdżenie na czerwonym to najczęściej jechanie tuż po zapaleniu się świateł czerwonych lub tuż przed włączeniem się zielonych. Takich to policja ma w nosie :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Drex w 18 Sie 2011, 13:03:37
Te Wasze jeżdżenie na czerwonym to najczęściej jechanie tuż po zapaleniu się świateł czerwonych lub tuż przed włączeniem się zielonych. Takich to policja ma w nosie :P
A zdziwiłbyś się...
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Sie 2011, 13:54:57
Te Wasze jeżdżenie na czerwonym to najczęściej jechanie tuż po zapaleniu się świateł czerwonych lub tuż przed włączeniem się zielonych. Takich to policja ma w nosie :P

U mnie to najczęściej przejechanie jest na "konkretnym" czerwonym, nie na początku, ani nie na końcu jego trwania. Zwykle wieczorem lub w nocy, na pustej po horyzont Jagiellońskiej. Częściej w zimę lub gdy pada deszcz. Po prostu nie chce mi się zatrzymywać i moknąć/marznąć, by stać 3 minuty i patrzyć jak pośród opustoszałych hal dawnego FSO hula sobie wiatr.

Na początku czerwonego i na końcu staram się nie wjeżdżać. To najniebezpieczniejsze momenty czerwonego - albo kierunek poprzeczny rusza jak w wyścigu, albo na skrzyżowanie wlatuje ktoś kto chce zdążyć na końcówkę zielonego. Wtedy wolę się zatrzymać, albo zrobić skrzyżowanie na prawoskrętach (tzw manewr taksiarza).

No i, co jest oczywiste, przed wjechaniem dokładnie się rozglądam, czy nic nie jedzie, nikt nie idzie po pasach i czy gdzieś nie widać patrolu ;-)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: kottt w 22 Sie 2011, 16:41:54
Mnie sprawdzali koło Centrum Olimpijskiego.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 22 Sie 2011, 21:27:13
Wracałem dzisiaj Połczyńską i DK2. Na wysokości Tkaczy czerwone, zatrzymałem się. Na światłach jestem sam, daleko z tyłu światła samochodów. Po chwili zółte, startuję, przejeżdżam przez skrzyżowanie i po drugiej stronie widzę rofferzystę. jakiś młody chłopak z rowerem pionowym, stojący do tej pory na chodniku, wjeżdza z niego na przejściu dla pieszych na jezdnię, na prawy pas dla autobusów pred przystankiem, widzac mnie zwolnił, krzyknąłem do niego "gdzie się pchasz?!" i widzę w lusterku jak zbaraniał i... stanął prawie na środku owych 4 pasów i patrzy za mną.......
Ok, spieszyło mu się. na własny pogrzeb.
Ale wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle i nie spieprzać gdzie pieprz rośnie...... A potem w TV/gazetach: "w/na XYZ zginął młodociany rowerzysta...". Ale to jeszcze... Potem jadą samochodziarze, widzą podobną scenkę i myślą/mówią: "znowu pie%$#$#@$@#$@ browerzysta... na czerwonym!!! Bo jemu $#$@#$@#$ ujowi wolno!!! gdzie jest policja?! %#$%#$% !!!".
I ja potem od obcych ludzi, jak powiem, że jeżdżę na rowerze po ulicy od razu słyszę narzekania na siebie, że na pewno środkiem pasa, po czerwonym świetle, wymuszam pierwszeństwo, pod prąd i zataczam się i na pewno po alkoholu, a wogóle to jakby mnie zobaczył na ulicy przed sobą to by rozjechał...
Wszystko to, dzięki małym chujkom*, którzy koniecznie MUSZOM. Bo on się spieszy! Bo on jest kÓrier rofferoffy!


* moderatora proszę o nie moderowanie tego fragmentu. niech małe chujki* wiedzą, że to wlaśnie o nich mowa.
Stąd prośba do takich przypadkowych rowerzystów - jak masz małego to do psychologa/seksuologa, a nie na ulicę.


P.S. O akcji "batman forever!!!" czyli kompletnym zaciemnieniu roweru i siebie pisał nie będę, bo to można by stworzyć jeszcze z 20 ksiąg a la "Pan Tadeusz"...

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 22 Sie 2011, 21:39:39
Jadę sobie wczoraj rowerem, wyjeżdżam na ulicę przepisowo na zielonym, bo DDR mi się skończył a tu nagle wyskakuje na mnie jakiś małe coto na leżaku z kółkami, ni to pies ni wydra coś na kształt świdra...na czerwonym i drze ryja "gdzie się pchasz" po prostu zbaraniałem... Kto pozwolił czemuś takiemu małemu jeździć na leżaku? a co ważniejsze czy jemu życie nie miłe?

 :P  proszę o nie kasowanie tego posta niech się taki jeden z drugim nauczy że w słowniku polskiego nie ma słów roffferzysta :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 22 Sie 2011, 22:16:11
Ty, @MYSH, zrób se wreszcie pozioma i przestań tutaj z kompleksami wyjeżdżać :P
To było dzisiaj, na Tkaczy, gość miał CZERWONE. W tym momencie, w tym miejscu, pchanie się na jezdnię to jest wołanie o pomoc do... grabarza. O godne pochowanie.

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 22 Sie 2011, 22:38:33
Zanim się zapienicie, to wspomnę szybko, że Mysh parafrazuje dowcip, a nie dokucza Tobie, stormie :)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 22 Sie 2011, 23:11:16
Stąd prośba do takich przypadkowych rowerzystów - jak masz małego to do psychologa/seksuologa, a nie na ulicę.
Mam tak małego, że go nawet nie widać. Rozumiem, że powinnam wysłać rower(y) na Księżyc i przykuć się do psychologa/seksuologa łańcuchem. Ewentualnie wydać kilkadziesiąt tys. zł na falloplastykę, dopiero wtedy prawdziwie dorosnę do ulicy?
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 22 Sie 2011, 23:43:22
Oni znowu to robią...
Jeden się burzy [merytorycznie słusznie, sama tępię batmanów i spółkę], druga histeryzuje.
Spokój tam w piaskownicy ;)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w 23 Sie 2011, 08:53:15
Te Wasze jeżdżenie na czerwonym to najczęściej jechanie tuż po zapaleniu się świateł czerwonych lub tuż przed włączeniem się zielonych. Takich to policja ma w nosie :P

Skoro czerwone  świeci się około 20-40 sekund no to podpada pod kategorię "tuż przed-tuż po":) Zależy jak się zapalą i ile samochodów jedzie w poprzek. Na tych jadących w poprzek i mających zielone staram się nie wymuszać.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 23 Sie 2011, 10:29:04
@Adriansocho - ale nie należysz mam nadzieję do tych co to wyjeżdżają przed linię zatrzymania i potem "robiąc stójkę" delikatnie przesuwają się przez caaaaałe skrzyżowanie aż do przejscia dla pieszych po jego drugiej stronie?

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 23 Sie 2011, 10:36:28
Zanim się zapienicie, to wspomnę szybko, że Mysh parafrazuje dowcip, a nie dokucza Tobie, stormie :)


No jedyna co zrozumiała dowcip :P 




@Lakiana - może Ty masz "małego małego" ale za to strasznie wybuchowego, bo co drugi post to wybuchasz - taka ładna a taka wybuchowa :P


@Storm, Ty się tak nie zapieniaj bo Ci pikawa wysiądzie i będzie kłopot ;)  każdy wie że tylko Ty jeździsz zgodnie z przepisami.


Więcej luzu bo naprawdę nam tu wykitujecie i będzie kłopot (hmmm ale co by to był za pogrzeb - 2000 rowerów, z czego większość tych na poziomie ;) )

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 23 Sie 2011, 13:25:06
@MYSH - nie wiem co się tak czepiasz... :P
I nie pisz, że jeżdżę jako jedyny zgodnie z przepisami, bo chociażby na Nowogrodzką wjeżdżam pod ZM pod prąd i w ogóle... ;)

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 23 Sie 2011, 16:04:04
no dobrze jeździsz jak rasowy kierowca samochodów :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 23 Sie 2011, 19:20:32
no dobrze jeździsz jak rasowy kierowca samochodów :P

Noooo... i z podobnymi efektami. Już dwa rowery jadące przed sobą Storm zaliczył. W moim skasował kiedyś doszczętnie bagażnik, choć nawet nie hamowałem jadąc przed Nim. Radzę podchodzić na luzie do Jego podejścia do tematu bezpieczeństwa na drodze ;) Najlepiej niech ten luz wynosi kilka metrów :D
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 23 Sie 2011, 20:39:21
@Raffi, zlituj się...
Trzeba było kręcić pedałami a nie przestawać... Co ja poradzę, że Wy dwaj z Bartkiem w czerwcu 2009 robiliście za ślimaczki winniczki w drodze z Kalisza do Łodzi, jadąc max 20-22 km/h? Ja tam usypiałem z nudów za kierownicą ;>>>>> I tak przez caaaałąąąą drogę......


I skończ te tematy, bo powtarzasz je już do znudzenia od ponad 2 lat. ZIEW.

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 23 Sie 2011, 20:48:12
@storm wychodzi Twoje drugie oblicze, a myślisz że z jaką prędkością będziesz ze mną na wyprawie jeździł? :P  Ciekawa historia, będę musiał jej kiedyś posłuchać
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 24 Sie 2011, 08:35:42
@Raffi, zlituj się...
Trzeba było kręcić pedałami a nie przestawać...

Wtedy ja bym wjechał w Bartka, a ja Go jednak lubię na tyle by Mu roweru nie niszczyć ;)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 24 Sie 2011, 10:30:09
@Raffi - Twój problem. Trzeba było trzymać "standardową" prędkośc i byłoby dobrze. A nie się wlekliście jak winniczki...... I to zamiast lecieć normalną DK, to jeszcze po jakiś wiejskich grajdołach!


@MYSH - wychodzi Twoje drugie oblicze = STRACH. Strach przed tą super prędkością! ;P
A nieco poważniej - my z Gemsim na Pomorzu na prostej, równej i gładkiej bez specjalnego wiatru trzymaliśmy zdecydowanie powyżej 22 km/h, i to z pełnym obciążeniem, więc cóż... jakby Ci to powiedzieć... TRENUJ! ;D

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 24 Sie 2011, 11:16:03
@MYSH - wychodzi Twoje drugie oblicze = STRACH. Strach przed tą super prędkością! ;P
A nieco poważniej - my z Gemsim na Pomorzu na prostej, równej i gładkiej bez specjalnego wiatru trzymaliśmy zdecydowanie powyżej 22 km/h, i to z pełnym obciążeniem, więc cóż... jakby Ci to powiedzieć... TRENUJ! ;D
Ależ ja nie zamierzam trenować bardziej niż normalnie, nie będziesz chciał mimo wszystko ze mną jechać nie musisz, jeżeli ktoś się do mnie dostosuje i będzie jechał moim tempem, to ja się do niego dostosuję i będę wstawał o 10 a nie o 6 :P  Sztuka kompromisu, ja potrafię go znaleźć jeżeli Ty nie potrafisz to się nie dogadamy.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 24 Sie 2011, 11:32:45
@Raffi - Twój problem. Trzeba było trzymać "standardową" prędkośc i byłoby dobrze. A nie się wlekliście jak winniczki...... I to zamiast lecieć normalną DK, to jeszcze po jakiś wiejskich grajdołach!

Storm! Bo zaraz Ci coś powiem mniej miło. Święta zasada poruszania się po drogach, ścieżkach i stokach narciarskich - uważasz na wszystkich przed Tobą, a wszyscy za Tobą uważają na Ciebie. Słyszałeś co to jest bezpieczna odległość? To taka odległość, żebyś nikomu w tyłek nie wjechał. Czyli jeśli wjechałeś - Twoja wina, jedź dalej od pojazdu przed Tobą. Nie musiałeś siedzieć mu na ogonie.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 24 Sie 2011, 11:41:06
Czyli jeśli wjechałeś - Twoja wina, jedź dalej od pojazdu przed Tobą. Nie musiałeś siedzieć mu na ogonie.
Zuch dziewczyna :P
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 24 Sie 2011, 11:41:42
@Savil, po co się tu wypowiadasz, jak nie wiesz jak to wyglądało i pewnie nigdy nie jechałaś w peletonie?

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 24 Sie 2011, 12:19:26
Święta zasada poruszania się po drogach, ścieżkach i stokach narciarskich - uważasz na wszystkich przed Tobą, a wszyscy za Tobą uważają na Ciebie.

Nie dla Storma. On wali, demoluje, a później jeszcze ma pretensję, że się kumplowi z przodu tego samego nie zrobiło :) No i na pewno winne jest to, że nie jechaliśmy Krajówką. Na DK przecież obowiązuje jazda na KK (koleina i kima). Tam się nie hamuje, nawet na czerwonym :D

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 24 Sie 2011, 14:30:15
Storm - jechałam w peletonie nie raz. Abstrahując już od Masy Krytycznej [w której, wyobraź sobie, zdarza mi się jeździć. Gdybym była złośliwa, dodałabym, że częściej niż Tobie], to jeżdżę nieraz z ludźmi: ostatnio w niedzielę na Medium Rowerze, wcześniej z grupą gdzieś tam, wcześniej przy otwarciu Andersa... A i na nartach jeżdżę od lat, bo prawo uważania na tych z przodu jest uniwersalne. Nikomu w tyłek nie wjechałam, ani ostatnio ani wcześniej. Bo - niespodzianka - staram się zachowywać bezpieczną odległość i uważać na to, co oni robią.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: storm w 24 Sie 2011, 21:14:13
Gdybym była złośliwa, dodałabym, że częściej niż Tobie]


ROTFL. Bez komentarza :D
LOOOOOOOOOOOOOL :D

Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Cezex w 25 Sie 2011, 11:58:57
A i na nartach jeżdżę od lat, bo prawo uważania na tych z przodu jest uniwersalne. Nikomu w tyłek nie wjechałam, ani ostatnio ani wcześniej. Bo - niespodzianka - staram się zachowywać bezpieczną odległość i uważać na to, co oni robią.

Nie skosił Cię nikt nigdy od tyłu? :) U mnie na desce to rok w rok trafiali się ludzie, którzy co zjazd zaglądają na grzańca i potem jest kraksa :)
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: Savil w 25 Sie 2011, 15:12:27
Koszenie mnie od tyłu [jakkolwiek by to brzmiało ;)] to nie moja wina ani mojego uważania, więc nie uwzględniłam w temacie. Raz czy drugi trafił się ktoś, ale przeprosił się i sumitował, wiedząc, że jest winny.
Tytuł: Odp: Policjanci sprawdzają rowerzystów
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 25 Sie 2011, 21:29:18
Heh pewnie znalazłby się ktoś chętny kto by (jakkolwiek to zabrzmi ;)  podjedzie puknie cię od tyłu, potem przeprosi, i pojedzie dalej :P