Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Polska i Świat

Wiedeń na rowerze

<< < (2/2)

Klara:
Trochę pozalewam fotograficznie... (Jakby co, mogę pozamieniać zdjęcia na linki.)

Miałam odwiedzać Wiedeń z rowerem, ale nasze koleje nie współpracowały za bardzo... (Najpierw dezinformacja, że do Wiednia roweru nie da się zabrać, a potem - jak się okazało, że to ściema - było za późno: ponoć wszystkie miejsca rowerowe były już zajęte - tylko nie widziałam na dworcu ani jednego!). W każdym razie pojechałam "pieszo" i infrastrukturę rowerową oglądałam biernie.

A rowerowo było od początku. Od zajechania na stację. Konkurencja jakoś lepiej przygotowana na dwukółkowców...



Na dworcu też wesoło... Święta.



Poza dworcem nie mniej ;)



Populacja rowerowa jak widać zróżnicowana:



Stojaków rowerowych wszędzie było mnóstwo. Zrobiliśmy sobie konkurs "kto pierwszy zobaczy wyrwikółkę, wygrywa". No cóż, zwycięzcy nie wyłoniono. Już, już miałam się ucieszyć, ale nie do końca wyszło ;)



Tu jeszcze parking przydworcowy:
http://i1256.photobucket.com/albums/ii481/klaraczek/Wieden_rowerowy_2015/P1080543.jpg

Pompka też się przy stojaku trafiła:



Zbliżenie:
http://i1256.photobucket.com/albums/ii481/klaraczek/Wieden_rowerowy_2015/P1080574.jpg

Rower miejski - jakoś udało się postawić stację z dostępem do przejezdnej drogi, a nie na środku chodników na przykład:



Jakiś carguś:
http://i1256.photobucket.com/albums/ii481/klaraczek/Wieden_rowerowy_2015/P1080611.jpg

Podobała mi się obecność znaków na ziemi:





Chociaż na przykład tego nie rozumiem (podpowiedzi?):



Tutaj mam trochę wątpliwości. Niby użyteczne i chyba intuicyjne, ale jednak z cyklu "uszczęśliwimy cię choćby i na siłę":



Ale tak ogólnie to puścić rower środkiem nie strach:



Tu nie do końca rozumiem, czemu brzegi czerwone. Chodzi tylko o zwrócenie uwagi na malunki? O to, że kontrapas staje się pasem? W ogóle ciekawe rozwiązania.





I inne kontrapasy (wiem, nuda):



Strefy 30:



Z upominajkami (akurat - wielkoniedzielny poranek - ruchu jakoś nie było):



Własne światła :



Moment wcześniej skończył się pas dla rowerów:
http://i1256.photobucket.com/albums/ii481/klaraczek/Wieden_rowerowy_2015/P1080568.jpg

Zdarzały się i takie połączenia (ale to tak chyba spacerowo, pod drzewami, między jezdniami):



Ale to też żadna zasada, nawet na "promenadzie" pod platanami:
http://i1256.photobucket.com/albums/ii481/klaraczek/Wieden_rowerowy_2015/P1080591.jpg

Z innych takich: buspas właśnie oddziela się od torowiska. Wcześniej oba środki lokomocji jechały razem:



I jeszcze polski akcent:



Oraz personalizacja:

http://i1256.photobucket.com/albums/ii481/klaraczek/Wieden_rowerowy_2015/P1080564.jpg

Byłam bez roweru, byłam w porze mało rowerowej (większość siedziała przy wielkanocnym śniadaniu), więc na praktyczne wykorzystanie infrastruktury napatrzyłam się o tyle, o ile. Wydaje mi się, że projektujący byli elastyczni, nie ograniczali się do jakiejś jednej wybranej wersji. Była i jazda razem z ruchem, i osobno, z pieszymi, drogi rowerowe jedno- i dwukierunkowe, i kontrapasy, i drogi bardziej spacerowe, i wyraźnie bardziej transportowe. Może kiedyś się uda poczuć Wiedeń pod kołami.

Stalin:
ad film 1 "infrastruktura": bardzo fajnie, choć rzeczywiście trochę wąsko.
ad film 2 "tramwaje": nie do końca wiem, co ma zrobić rowerzysta gdy z tyłu nadjedzie tramwaj. Na większości długości nawet nie za bardzo jest gdzie zjechać.
ad film 3 "parada": świetna praca policjanta, ale raczej nie dla naszego zabezpieczenia, bo 1. nie robimy  aż takich dziur ;) 2. obawiam się, że jak puścisz samochody, to już ich nie zatrzymasz.

Raffi:

--- Cytat: Stalin w 07 Kwi 2015, 21:24:53 ---ad film 2 "tramwaje": nie do końca wiem, co ma zrobić rowerzysta gdy z tyłu nadjedzie tramwaj. Na większości długości nawet nie za bardzo jest gdzie zjechać.
--- Koniec cytatu ---

Nic, jechać dalej, nie wywalać się pod koła i nie zatrzymywać ;-)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej