Autor Wątek: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po  (Przeczytany 5317 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Na zdjęciach rozwiązania dwóch naszych największych rowerowych problemów najbliższego czasu - używana dwudzieciowa przyczepka Croozer Kid for 2, dzięki której Ania z Ulą będą mogły jeździć razem  i drzwi wymienione na szersze i pozbawione progu, co ułatwi wydostanie się z domu z dziećmi, bo aby wyjść na zewnątrz nie trzeba pokonać żadnych schodów - do tarasu prowadzi podjazd:









Rano1

  • Gość
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Sty 2012, 05:31:57 »
Dwudzieciowa?
To już masz dwójkę?  ;D

Offline persson

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Sty 2012, 10:23:33 »
Ja jeżdżę z croozer dog. Żebym się zmieścił przez drzwi to  albo składam budę (tak jak u ciebie na zdjęciu), albo odpinam boczne koło  (wystarczy jedno brakuje dosłownie paru centymetrów) przechodzę przez drzwi i  zakładam kółeczko. Pamiętam jak się wkurzyłem za pierwszym razem, bo miała się  mieścić, ale machnąłem się coś w obliczeniach i o grubość nakrętki dosłownie  się nie mieści i trzeba tak kombinować, ale jak się już nabierze wprawy to  sprawnie i szybko idzie. Podejrzewam, że na pewno trudniej z dwójką dzieci  ogarnąć pasażerów przy wyjeździe. ;)
« Ostatnia zmiana: 01 Sty 2012, 10:27:06 wysłana przez persson »

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Sty 2012, 10:37:25 »
Dwudzieciowa?
To już masz dwójkę?  ;D

W zasadzie tak, tylko jedno jeszcze ze 2 tygodnie w pakiecie z Kasią  :D

Ja   jeżdżę z croozer dog. Żebym się zmieścił przez drzwi to  albo składam   budę (tak jak u ciebie na zdjęciu), albo odpinam boczne koło  (wystarczy   jedno brakuje dosłownie paru centymetrów) przechodzę przez drzwi i    zakładam kółeczko. Pamiętam jak się wkurzyłem za pierwszym razem, bo   miała się  mieścić, ale machnąłem się coś w obliczeniach i o grubość   nakrętki dosłownie  się nie mieści i trzeba tak kombinować, ale jak się   już nabierze wprawy to  sprawnie i szybko idzie. Podejrzewam, że na   pewno trudniej z dwójką dzieci  ogarnąć pasażerów przy wyjeździe. ;)

Jednoosobowa przechodziła na milimetry i to po wystruganiu pilnikiem do drewna fragmentu ramy na wysokości osi przyczepki. Wychodzenie z dzieckiem, szczególnie śpiącym, z koniecznością jakichś kombinacji z przyczepką nie jest fajne. Poza tym po spacerze łatwiej dostać się do domu - a to się przydaje, bo dzieci często na spacerach zasypiają. Najbardziej się przydaje szerokie wyjście, gdy się gdzieś bladym świtem wyjeżdża na pociąg, bo można obwiesić sakwami rowery i spiąć je z przyczepką jeszcze poprzedniego dnia wieczorem  :)

Jedno poszerzenie na wysokości osi przyczepki jest widoczne na tym zdjęciu, po drugiej stronie było takie samo, tylko na tle ramy okiennej go prawie nie widać. Oprócz tego były podjazdy, po których wyjeżdżaliśmy przyczepką jednodzieciową - w zestawie z rowerem też się dało, ale rower trzeba było przenosić, bo na środku nie było podjazdu. Poza tym podjazd po stronie szafy trochę utrudniał otwieranie jej lewych drzwi oraz wystawianie zza szafy suszarki na pranie:



 
« Ostatnia zmiana: 01 Sty 2012, 17:51:56 wysłana przez gromanik »

Offline persson

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Sty 2012, 22:46:15 »
Ja niestety prowadzę żywot człowieka poczciwego w mieszkaniu  ( bloku ) typu : towarzysz Gomułka, tak więc z racji infrastruktury i metrażu wszelkie  ingerencje w drzwi wejściowe wiązałyby się z przeróbkami architektonicznymi  mieszkania sąsiadów  :D

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Sty 2012, 00:54:51 »
Nie wiem, jak wygląda problem z drzwiami, który masz, więc trudno mi się wypowiedzieć na temat możliwości jego rozwiązania lub ich braku - gdybyś pokazał jakieś zdjęcie i opisał, ile szerokości brakuje...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Sty 2012, 08:56:46 »
Jest inna możliwość. Zawsze można kupić przyczepkę, gdzie dzieci nie jadą obok siebie, lecz jedno za drugim. Widziałem takie modele, więc na pewno są dostępne. Choć nie powiem z pamięci jaka to firma robiła.

No i z taką przyczepką też trzeba uważać. Zwłaszcza jak ktoś ma windę małą, to może się przyczepka nie mieścić. Plus dłuższa przyczepka wymaga więcej miejsca do przechowywania i skręca na łuku o większym promieniu.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Sty 2012, 09:59:24 »
Jest inna możliwość. Zawsze można kupić przyczepkę, gdzie dzieci nie jadą obok siebie, lecz jedno za drugim. Widziałem takie modele, więc na pewno są dostępne. Choć nie powiem z pamięci jaka to firma robiła.

No i z taką przyczepką też trzeba uważać. Zwłaszcza jak ktoś ma windę małą, to może się przyczepka nie mieścić. Plus dłuższa przyczepka wymaga więcej miejsca do przechowywania i skręca na łuku o większym promieniu.

Ja nie kojarzę takiego rozwiązania, choć je sobie wyobrażam, bo wózki bliźniacze w takiej konfiguracji sąą dość popularne, więc jakbyś mógł podać jakiś link w wolnej chwili, to było by miło.

Chyba nie zauważyłeś, że opisywany problem dotyczył przyczepki do przewozu zwierząt Croozer Dog, w której koło wyjmuje się wciskając przycisk, więc jest to stosunkowo łatwe - proporcjonalnie do masy i ruchliwości psa  ;)

Ja jeżdżę z croozer dog. Żebym się zmieścił przez drzwi to  albo składam budę (tak jak u ciebie na zdjęciu), albo odpinam boczne koło  (wystarczy jedno brakuje dosłownie paru centymetrów) przechodzę przez drzwi i  zakładam kółeczko. Pamiętam jak się wkurzyłem za pierwszym razem, bo miała się  mieścić, ale machnąłem się coś w obliczeniach i o grubość nakrętki dosłownie  się nie mieści i trzeba tak kombinować, ale jak się już nabierze wprawy to  sprawnie i szybko idzie. Podejrzewam, że na pewno trudniej z dwójką dzieci  ogarnąć pasażerów przy wyjeździe. ;)
« Ostatnia zmiana: 02 Sty 2012, 10:13:06 wysłana przez gromanik »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Sty 2012, 10:23:14 »
Ja nie kojarzę takiego rozwiązania, choć je sobie wyobrażam, bo wózki bliźniacze w takiej konfiguracji sąą dość popularne, więc jakbyś mógł podać jakiś link w wolnej chwili, to było by miło.

Linka Ci nie podam. Przyczepkę widziałem albo na targach, albo gdzieś "na trasie", nawet nie mam pewności, czy to było w Wawie, czy gdzieś poza. Nie mam pojęcia kto to produkował, ani nawet czy to nie było ściągnięte gdzieś zza granicy.

Pamiętam tylko, że zwróciłem na to uwagę, bo w układzie tandem przyczepka powinna być stabilniejsza od wersji z układem siedzeń obok siebie, gdy w środku jest tylko jedno dziecko.
« Ostatnia zmiana: 02 Sty 2012, 10:24:15 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline persson

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Sty 2012, 10:26:13 »
No więc o to chodzi że koło odpiąć to minuta, lub złożenie  budy to też dwa ruchy ręką. Przy tym drugim rozwiązaniu podnoszę przyczepę  dyszlem do góry i też przez drzwi się mieszczę. Po tylu latach już się  przyzwyczaiłem. Gorzej tylko jak mam całą przyczepę zakupów muszę wszystko  wnieść osobno , a potem dopiero pojazd J. Dlatego tak jak  napisał Raffi przed zakupem radzę b dokładnie wszystko pomierzyć bo w moim  przypadku też miała przechodzić, a przerzuciłem się w obliczeniach dosłownie o 5  centymetrów ( o grubość wystającej nakrętki na zewnątrz koła ).

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Sty 2012, 14:46:23 »
Ja w takich sytuacjach brałem dużą torbę i do niej przekładałem rzeczy z przyczepki lub od razu w przyczepce zakupy jechały w torbach, żeby potem nie przekładać.

Coś gruba ta nakrętka...

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Sty 2012, 21:02:11 »
20.01.2012 o 7:35 w Szpitalu Św. Zofii(który tego dnia obchodził 100-lecie działalności) przyszła na świat Ula:


Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Sty 2012, 21:32:08 »
Witamy na świecie właścicielkę połowy przyczepki dwudzieciowej :)

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Nasze wejście z przyczepką przez taras przed wymianą drzwi i po
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Kwi 2012, 00:41:50 »