Autor Wątek: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)  (Przeczytany 20379 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« dnia: 22 Mar 2011, 00:17:15 »
Planuję dostać na urodziny licznik rowerowy. Wiem co bym w nim chciała, nie znam się kompletnie. Powiem co mi chodzi po głowie, a wy sie powymądrzajcie, dobrze? :)

Chciałabym, żeby miał:
- wyświetlanie prędkości, dystansu od ruszenia z domu, godziny i chętnie temperatury
- liczenie całkowitego dystansu
- zapamiętywanie ile kiedy przejechałam [bywa taka opcja? Jeśli nie, albo jest droga, to trudno]
- żeby był odporny i wytrzymały.

To chyyyyba tyle. Wygląd jest mi dość obojętny. [a najbardziej lubię toporną, radziecką robotę, którą jak rzucę o ziemię, to bardziej boję się o ziemię, niż o nią :)]

Jakieś dobre rady?

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Mar 2011, 00:56:26 »
Każdy licznik, nawet taki najtańszy, będzie miał funkcje które wymieniłaś, są one poprostu standardowe. ;) ale...

Z funkcją "zapamiętywanie ile kiedy przejechałam" jeszcze się nie spotkałem, ale ja ją obszedłem w prosty sposób. W domku na komputerze w Excel-u zrobiłem tabelkę w której zapisuję: dzień, dystans przejechany, prędkość maks. i śred., czas jazdy oraz krótki opis trasy. Jeden dzień to jeden wiersz, zgrupowane w miesiące, a pod spodem proste wzorki na sumę i średnią liczą mi dystanse przejechane w miesiącu i roku... mogę Ci podesłać na maila przykład mojej tabelki.

To na co zwracam uwagę kupując licznik to:
- mocowanie licznika do kierownicy - za pomocą jakiejś obejmy z uchwytem, jak się licznik wypina i wpina w ten uchwyt, czy uchwyt daje możliwość mocowanie również na "fajce" czyli przekręcone mocowanie o 90 st.
- mocowanie magnesiku do szprych, na śrubkę, na wcisk itp
- mocowanie czujnika do widelca - na opaski plastikowe (preferuję), na gumkę recepturkę (one z czasem parcieją i pękają seme)
- kabelek, czy jest cienki, gruby, twardy, miękki, elastyczny...(preferuję gruby elastyczny)

Wygląd licznika (sprawa względna), wielkość cyferek (preferuję duże), wielkość guziczków i ich umiejscowienie.

Miałem do tej pory 3 liczniki. Obecnie ProFex - dostępny za 30 zł w Galerii Mokotów (w rowerowym na górze). Ma duże cyferki, duże przyciski, solidną obudowę, wodoodporny, pokazuję temperaturę, elestyczny i gruby przewodzik, elementy mocowane na opaski (w zestawie), instrukcja po polsku. 8)

PS. Na masie mogę dokonać prezentacji licznika.
PS2. Będę mieć coś dla Ciebie, coś do zamocowania na koszyczek z przodu :P gdyż jak zauważyłem brakuje tam pewnego elementu.
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2011, 01:10:11 wysłana przez wildzi »
I jestem tatą po raz drugi!

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Mar 2011, 01:08:37 »
Excela potrafię obsłużyć [a tabelkę chętnie przygarnę], ale miałam nadzieję, że jakiś sprytny licznik zrobi to za mnie i nie będę musiała wklepywać ręcznie ;)
Licznik chętnie obejrzę na Masie.
Mam jakoś złe przeczucia co do tego czegoś do zamontowania na koszyk... ;> <patrzy podejrzliwie>

Drex

  • Gość
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Mar 2011, 01:29:30 »
@Wildzi: te opcje są standardowe mówisz? Żebyś się nie zdziwił. Niektóre liczniki b'Twin na przykład mają zegarek i prędkość. Dodatkowo znajdziesz tam dystans. Ale już o czasie jazdy zapomnij.

@Savil: Faktycznie- liczniki firmy którą wymienił Wildzi mają dużo funkcji, wszystko to co wymieniłaś plus kalorie i takie tam. Ale z wytrzymałością u nich bywa różnie.  Ale za tę cenę to jest chyba optymalny wybór- mam takie na dwóch rowerach i poza małymi zastrzeżeniami odnośnie ich wykonania nie narzekam.

A co do zapisywania... Hmmm... Ja znalazłem takie rozwiązanie: http://drex.bikestats.pl/ :D

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Mar 2011, 06:10:14 »
http://www.bikeman.pl/licznik-rowerowy-sigma-topline-bc-1009-p-1129.html
 nie ma temperatury ale ja osobiście rozróżniam 2 temperatury: ciepło i zimno. :)

w liczniku ważne jeszcze jest to że ma autostart i autostop
nie każdy tak ma. zwłaszcza te tańsze no-namy nie mają.

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Mar 2011, 08:26:53 »
Komu w drogę temu rower.

Offline Tugger

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Mar 2011, 08:48:48 »
Ostatnio kupiłem sobie Sigmę BC-1609 (http://www.ceneo.pl/6463181)


Sporo dobrego o nim przeczytałem na forach, na razie tylko kilkadziesiąt kilometrów przejechanych więc trudno mi osobiście się wypowiedzieć o jego wytrzymałości (no, ulewa go nie zmyła).

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Mar 2011, 09:42:29 »
Oj tam, oj tam. Ja wiem że funkcje, które Savil wymieniła posiadają liczniki z dolnego przedziału cenowego, a te droższe (nawet po 100 zł i więcej) funkcji maja kilka jak nie 2-3-4.
Wiem też o programie bike... do zapisywania danych z liczników. Tylko mi się już najzwyczajniej nie chcę przepisywać danych z 4 lat (a jestem skrupulatny i wiem że bym sobie nie darował). Po za tym, o moje dane na moim dysku + kopia na mailu, nie martwię się że zaginął, zostaną skasowane lub strona padnie, zniknie itp.
Myślę, że na masie Savil obejrzy więcej liczników i sama zdecyduję jaki jej się podoba ;D

Mojego ProFex-a użuwam codziennie bez wzglądu na pogodę (gdyż w pracy rozwożę paczki), był więc pod wpływem mrozów, śnieżyc, wichur, ulew, błota i milionów wstrząsów - nadal działa bardzo dobrze. Wpinanie i wypinanie działa bez zarzutu, a przypinając rower zdejmuję licznik zawsze.
Taki sam, drugi egzemplarz mam w kolarce i również działa dobrze, magnesik powyżej 40 km/h się nie obraca :P
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2011, 10:20:43 wysłana przez wildzi »
I jestem tatą po raz drugi!

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Mar 2011, 10:19:47 »
Z czystym sercem mogę polecić to, czego sam używam:
http://www.centrumrowerowe.pl/01701057019/Cateye-Velo_8_VL-810_licznik_8_funkcji_czarny/Produkt.aspx

Liczy czas jazdy, dystans dzienny, dystans całkowity, maksymalną prędkość, średnią z dnia i chwilową. Podaje zużyte kalorie. Ma zegarek. Termometru brak.

Mnie się w nim podoba:
-Przydatna funkcja przygasania połowy wyświetlacza (zostaje sam zegarek, znika pokazywanie prędkości), gdy kilka minut nie jedziemy - oszczędza baterię.
-jeden DUŻY przycisk, więc nigdy nie pomylisz SET z MODE i nie skasujesz sobie przypadkowo danych.
-wodoszczelność REALNA
-auto start/stop - nie trzeba włączać i wyłączać stopera odpowiadającego za czas jazdy, bo wyłącza się sam, gdy nie jedziesz. Nie doliczy Ci więc postoju na rozmowę z koleżanką do czasu jazdy.
-solidne okablowanie.
-żadnych tandetnych gumek w mocowaniu.


Czego mi w nim brakuje:
-podświetlenia w nocy ;)
-licznika kadencji

Co bym z niego wywalił:
-pomiar zużytych kalorii
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2011, 10:23:03 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Michał

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Mar 2011, 17:28:04 »
Ostatnio przerabiałem temat licznika rowerowego. Szukałem czegoś do samochodu bo mechanizm mi się zrypał a naprawa upierdliwa. Po ~tygodniowych poszukiwaniach kupiłem echowell bri2. W zasadzie tutaj kryterium było to by można było wprowadzić obwód koła <1000mm. Licznik w zasadzie ma podstawowe funkcje:
aktualna prędkość, dzienny dystans, całkowity dystans (niestety po wyjęciu baterii nie da się go programować, więc liczy znów od 0), zegar (am/pm), średnia prędkość, maksymalna prędkość, czas jazdy, skanowanie (czyli automatyczne przeskakiwanie po kolejnych wskaźnikach). 
Tutaj info na stronie producenta http://www.echowell.com.tw/product.php?page_id=10&product_categories_id=4  (instrukcja montażu i opis: http://www.echowell.com.tw/images/product/BRI%20wired_set_en.pdf)
Wyświetlacz jest duży, czytelny, jeden przycisk służy do obsługi licznika. Mogę śmiało polecić. Kupiony został w Cyklopie na Nowowiejskiej za 45zł.
No i w zasadzie na tym by się temat zakończył gdyby nie potrzeba zakupu licznika do roweru dla mojej dziewczyny. Tutaj nie było jakiś specjalnych warunków, które licznik musi spełnić. Wymagania urodziły się w głowie po przejrzeniu allegro ;) . -> Niech liczy kalorie! hehe... w zasadzie to taki zbędny gadżet ale co tam skoro są liczniki, które w jakiś sposób wyliczają sobie teoretycznie spalone kalorie to czemu sobie takiego licznika nie kupić? Drugim argumentem była cena - nie ma to być majątek, ot taki po prostu liczniczek. Przejrzeliśmy allegro jeszcze raz i dokonaliśmy wyboru, w zasadzie to i ja stwierdziłem, że sobie strzelę również taki licznik, ponieważ ten co miałem do tej pory liczył tylko średnią, przebieg dzienny i całkowity, ponadto wskazywał czas.
Kupiliśmy liczniki stricte noname: http://allegro.pl/podswietlany-licznik-rowerowy-30-funkcji-rower-i1510839048.html dokładnie od tego sprzedającego. Jest to kopia licznika BikeMate który również występuje na allegro.
Taki licznik pokaże nam (kiedyś aukcja allegro zostanie skasowana, post na forum zostanie):

całkowity dystans (można programować), dzienny dystans (liczony od skasowania do skasowania), czas jazdy (liczony od skasowania do skasowania), średnią prędkość (skasowania do skasowania), prędkość maksymalną (od skasowania do skasowania), temperaturę, temperaturę maksymalną (od skasowania do skasowania), temperaturę minimalną (od skasowania do skasowania), spalone kalorie (od skasowania do skasowania), drugi licznik liczący "na plus" lub odliczający od zadane wartości, funkcję skanowania (dystans dzienny, czas jazdy, średnia prędkość), ponadto licznik ma podświetlenie wyświetlacza (jeśli przytrzymamy przycisk przez kilka sekund, to podświetli się na kolejne kilka), licznik posiada też stoper (który osobiście wyłączyłem i z tego nie korzystam) oraz aktualnie spalane kalorie (co jest oczywiście baaaardzo mocno "orientacyjne"), hmmm chyba o niczym nie zapomniałem.
Można go montować na mostku lub kierownicy. Przewód jest w miarę gruby i elastyczny, sensor mocowany za pomocą "zipów", magnesik przykręcany do szprychy. Raz przypadkowo wypadł mi z kieszeni i żyje - więc można powiedzieć, że wielka tandeta to nie jest. Wyświetlacz również jest czytelny, działa u mnie od grudnia bezawaryjnie, fajnym bajerem jest podświetlenie jak jedziesz po zmierzchu. Z czystym sumieniem mogę polecić, gdybyś miała ochotę do obejrzenia i pomacania licznika to będę na najbliższej masie (kwestia dogadania się na pw ponieważ nie znam Cię jeszcze i mogę nie rozpoznać :]) . Można powiedzieć, że parafrazując pewną reklamę jest on "wszystkomający" ;)
Gdy szukałem tego licznika do samochodu to oglądałem sigmę bc1009 o której pisali wcześniej koledzy. Ten ma w zasadzie wszystko to samo ale jest nieporównywalnie tańszy ;) .
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2011, 17:40:02 wysłana przez Michał »
Pozdrawiam
Michał

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Mar 2011, 19:11:39 »
O właśnie, podświetlenie nocą by się przydało. Licznika kalorii nie potrzebuję.
W takim razie postaram się być trochę wcześniej na Masie i obejrzeć różne liczniki :)

mplonski

  • Gość
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Mar 2011, 19:20:53 »
Michale, a używałeś w końcu licznika rowerowego w aucie?

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Mar 2011, 21:24:38 »
Raffiemu szczególnie potrzebny w liczniku jest pomiar spalonych kalorii ;)))
Komu w drogę temu rower.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Mar 2011, 22:59:38 »
Raffiemu szczególnie potrzebny w liczniku jest pomiar spalonych kalorii ;)))

Ze dwa razy nawet z niego skorzystałem. Raz, gdy go próbowałem "przekręcić" na długiej trasie, co wymaga spalenia 10 tys kcal i co mi się niestety nie udało ;) i drugi raz, gdy po 200km z ciekawości spojrzałem co tam wypisał by go porównać z pulsometrem, który to liczy kalorie o wiele dokładniej (bo bierze pod uwagę rodzaj aktywności, tętno, masę rowerzysty i inne dane).

Generalnie ten licznik kalorii w liczniku to pic na wodę i to co pokaże to wartości bardzo BARDZO przybliżone.

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Mar 2011, 23:46:43 »
Biorąc pod uwagę jak dokładnie znam swój wzrost i wagę, licznik kalorii akurat pokaże mi analogicznie precyzyjne informacje ;) Chociaż może dobrze wiedzieć ile trzeba dojeść ;)

Offline Michał

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #15 dnia: 23 Mar 2011, 01:34:33 »
Michale, a używałeś w końcu licznika rowerowego w aucie?
Wszystko co potrzebne do montażu już jest (czyli licznik) ;). Polder od grudnia nie odpalany, muszę się zebrać i podłubać przy samochodzie bo lista rzeczy do zrobienia coraz bardziej się wydłuża.
Patent licznika rowerowego w samochodzie jeździ w wielu wozach i spisuje się dobrze.

Generalnie ten licznik kalorii w liczniku to pic na wodę i to co pokaże to wartości bardzo BARDZO przybliżone.

Zgadzam się, jednakże jeśli już jest ;) to można sobie popatrzeć na cyferki, niektórym to pomaga przy samoocenie ;). Ten licznik, który używam ma tą zaletę, że funkcje z których nie chcemy korzystać a nie są podstawowywmi (tj. Vśr, Vmax, zegar, odo, trip, czas jazdy) możemy wyłączyć i nie są one w ogóle wyświetlane. Dzięki temu licznik będzie praktycznie pasował każdemu użytkownikowi.
Nie chcę wyjść na jakiegoś zachwalacza, czy robić kryptoreklamę. Po prostu jestem z licznika zadowolony i w 100% spełnia oczekiwania - wszak to tylko licznik ;).
Pamiętam do pierwszego "poważnego" roweru po Reksiu czyli BMX'a z przerzutkami (co wtedy było nie lada rarytasem) dostałem po jakimś czasie czerwony licznik Echo3 (podejrzewam, że to echowell), prosty tylko trzy funkcje ale nie był do zniszczenia. Niestety znalazł amatora cudzych liczników. Potem była sigma sport serii bodajże 300, lub 500, później jakiś holenderski noname, ten echowell bri2 i teraz specyfika kupiony na alledrogo.



Pozdrawiam
Michał

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #16 dnia: 23 Mar 2011, 10:28:15 »
dostałem po jakimś czasie czerwony licznik Echo3 (podejrzewam, że to echowell), prosty tylko trzy funkcje ale nie był do zniszczenia.

Ja miałem Echo7. Faktycznie te liczniki są niezniszczalne. Mój przeżył 4 rowery (mnie rowery kradli bez liczników), przejechał ponad 70 000km, był pogryziony przez psa, zaliczył mnóstwo gleb, upadał, tonął... i działał dalej. Wciąż go mam, ale należała się mu już emerytura ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #17 dnia: 02 Kwi 2011, 00:53:44 »
Komu w drogę temu rower.

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #18 dnia: 02 Kwi 2011, 09:32:17 »
Mam bezprzewodową Sigmę BC1606 i nie jestem zadowolony. Czasem pojawia się problem ("nie działa") i wtedy ciężko stwierdzić: czy się któraś z bateryjek wyczerpała (która?) a może problem z transmisją (czujnik od magnesu się odsunął). Zazwyczaj miałem po prostu źle wetkniętą w podstawkę tą część z wyświetlaczem  :) ale nie jestem jedyny, który się na tym liczniku zawiódł. Rozruch ma tak długi, że już przyzwyczaiłem się do "popychania" go ręcznie. Nie ma podświetlenia.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #19 dnia: 02 Kwi 2011, 12:54:11 »
Tę co wkleiłem sprawdziłem w ocenach na różnych forach. Wszyscy są zachwyceni :)
Komu w drogę temu rower.

mplonski

  • Gość
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #20 dnia: 02 Kwi 2011, 12:59:26 »
Niektórzy skarżą się jeszcze na to, że bezprzewodowe liczniki zerują się podczas przejeżdżania obok fotoradaru -- nie wiem na ile to prawda, ale z pewnością jest to ciekawa właściwość :)

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #21 dnia: 02 Kwi 2011, 14:30:51 »
Jest ten sam model na kabelek. Tańszy i bez słowa "PLUS"
Komu w drogę temu rower.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #22 dnia: 02 Kwi 2011, 18:42:11 »
Niektórzy skarżą się jeszcze na to, że bezprzewodowe liczniki zerują się podczas przejeżdżania obok fotoradaru -- nie wiem na ile to prawda, ale z pewnością jest to ciekawa właściwość :)

za dawnych czasów to w ogóle sporo akcji te liczniki robiły: linie wysokiego napięcia, fotoradary, transformatory większe - człowiek odkrywał okolicę na nowo, pod kątem promieniowania elektromagnetycznego urządzeń elektrycznych ;) No i jak się jechało w kilka osób, to mogło się mieć pomiar prędkości kolegi ;-)

Teraz jest jednak nieco lepiej, bo transmisja jest poprawiona, kodowana. Dla mnie jednak liczniki wireless są o tyle skreślone, że wymagają 2x więcej baterii, które w dodatku kończą się w nich szybciej niż w klasycznych.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Wrz 2013, 12:27:23 »
Czy są na forum inni szczęśliwy posiadcze licznika Crivit (z Lidla)? W moim modelu (kupionym w tym roku) jakoś dało się wejść w tryb, w którym można było wybrać które z bardzo licznych opcji będą wyświetlane, tak żeby nie trzeba było przeklikiwać się przez nigdy te nigdy nie używane. Czy ktoś może ma instrukcję i może sprawdzić, co i kiedy trzeba było wcisnąć, żeby to ustawić? Moja niestety zaginęła a na czuja mi nie wychodzi.




edit: a obserwacje ogólne:

- liczniki Profex są do bani. mój zepsuł się na amen kiedy wyślizgnął mi się z dłoni i spadł na drewnianą podłogę, dwa inne (znajomych) zepsuły się w ten sam sposób: zaczęły się resetować całkowicie przy próbuje skasowania czegokolwiek, jeden z nich służy mi jako termometr wewnętrzny

licznik tw-16 (dostępny w DT Bikes na kabatach) wygląda dużo solidniej i faktycznie wytrzymał konkretnych upadków na kafelkową podłogę. Uwag zero, natomiast nie ma lampki. bonus: idealnie pasuje do Profexowskiej podstawki.

lidlowski civit - ma lampkę, nie wygląda tak solidnie jak tw-16 oraz posiada milion opcji, które na szczęście można zdeaktywować.
« Ostatnia zmiana: 10 Wrz 2013, 12:55:53 wysłana przez em c »

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
« Ostatnia zmiana: 10 Wrz 2013, 14:25:29 wysłana przez jolajola1 »

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Wrz 2013, 16:30:44 »
strona podobno atakuje mój komputer, ale kliknąłem i tak,o to chodziło, dzięki! (dla potomnych: kliknąć i trzymać trzy sekundy przycisk od światła, wybrać "easy" i kliknąć i trzymać 3 sekundy lewy przycisk)

GFM

  • Gość
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #26 dnia: 10 Wrz 2013, 23:07:35 »
Wiecie co?
W Lidlu tak raczej na wiosnę bywają takie taniutkie po 19,99.
Prędkość bieżąca, średnia , maksymalna, czas wycieczki,
droga wycieczki, droga totalna. Przyspieszanie / hamowanie.
Porównanie aktualnej prędkości ze średnią wycieczki.
Mile/kilometry, zegarek 12/24h.
Nie szukajcie bajerów za kolosalne pieniądze.
Takich kupiłem kilka (jak były), zamontowałem na wszystkich
rodzinnych rowerach (4). Jak się jaki zepsuje to założę kolejny.
Kupiłem jeszcze kilka dla znajomych i dwa na zapas.
Przez ostatnie 4 lata zepsuł się tylko jeden, i w jednym
termometr nie działa od nowości.
Jeżeli coś już nawala to się kabelki wyrywają.
Oczywiście nie same. Ktoś im pomaga.

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Licznik rowerowy - kto się powymądrza? :)
« Odpowiedź #27 dnia: 13 Wrz 2013, 18:48:25 »
Mnie w nowych sigmach odrzuca wyświetlanie cyfry 2, która przypomina koślawe Z. Sam używałem starego modelu sigmy bc 906, był genialny, ale niestety nie przeżył upadku. Niestety, już ich nie sprzedają (jak ktoś coś wie, niech da znać, niestety, nawet jak są w jakimś sklepie, to już są niedostępne)