Autor Wątek: Wypadki i potrącenia  (Przeczytany 521036 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #780 dnia: 08 Sie 2013, 21:34:46 »
Nie sądziłem, że tutaj trafię...

Dzisiaj ok 17:50 na Powstańców Śląskich róg Synów Półku czekałem sobie na czerwonym. Podjechał do mnie autobus miejski, wyprzedzając "na gazetę", patrząc na mnie kierowca wykonał jakieś gesty rękoma, po czym radośnie wepchnął się we mnie bokiem autobusu i odjechał. Mnie na szczęście nic nie jest, jedynie przewróciłem się na trawnik i wybiłem się z rytmu.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #781 dnia: 08 Sie 2013, 23:02:29 »
Zgłaszaj f!@#a do ZTM - nieważne czy pamiętasz numer lub paszczę kierowcy - mają nagrania, niech szukają. Do tego na policję i do pełnomocnika. Niech się pajac przesiada na hulajnogę. Dobrze, że Cię nie rozmiażdżył...

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #782 dnia: 09 Sie 2013, 00:02:57 »
Paszczy nie pamiętam, ale numery w przybliżeniu tak (mogłem przestawić dwie ostatnie cyfry), podobnie jak linię (184 lub 189 - nie pamiętam dokładnie ostatniej cyfry). Dodatkowo mam uwieczniony na fotce autobus, który zatrzymał się na przystanku za nim, gdy chciałem pstryknąć zdjęcie sprawcy - i tutaj nie ma już wątpliwości co do numeru bocznego, więc jeśli tylko miał kamerę, to identyfikacja tego, co był przed nim, nie będzie stanowiła problemu.

Do MZA poszły już listy. Na policję udam się jutro lub w poniedziałek.

Rozjechać nie bardzo miał jak, bo wpakował się we mnie bokiem, a nie przodem, a ja widziałem, co się święci, więc zdążyłem oprzeć się o niego i nie było mowy o nikontrolowanym upadku i dostaniu się pod tylne koła. No chyba że miałbym jakiegoś większego pecha.

Kompletnie tylko nie rozumiem, co mu odbiło. Pomijając, czy jego reakcja jest dopuszczalna czy nie, nie wiem, na co tak zareagował. Stałem na czerwonym. Przedtem nie blokowałem go, nie zajechałem mu drogi, nie zablokowałem wyjazdu... nic. Może kochanek jego żony podobnie wygląda albo nie lubi facetów z długimi piórami? ;)
« Ostatnia zmiana: 09 Sie 2013, 00:07:08 wysłana przez biały »

tomus1973

  • Gość
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #783 dnia: 09 Sie 2013, 07:19:56 »
Do MZA poszły już listy.

Złoż skargę do ZTM-u. Tam ich bardziej ścigają.

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #784 dnia: 07 Wrz 2013, 22:09:09 »
9-latek wjechał z chodnika na jezdnię pod autobus i zginął :(

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/tragiczny-wypadek-w-warszawie-nie-zyje-9-latek/48v1b

Cytuj
Do tragicznego wypadku doszło ok. godz. 13.00 na ulicy Ryżowej w Warszawie. 9-latek jadący na rowerze zginął pod kołami autobusu - podała stołeczna policja.

Ze wstępnych informacji wynika, że chłopiec jadący chodnikiem nieoczekiwanie skręcił i wjechał wprost pod koła autobusu.

Do zdarzenia doszło na ulicy Ryżowej. Dziecko było pod opieką matki. W tym momencie nie jest możliwe jej przesłuchanie - kobieta znajduje się pod opieką lekarzy.

Kierowca autobusu był trzeźwy, matka dziecka także. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #785 dnia: 08 Wrz 2013, 03:15:01 »
Uzupełnienie ze zdjęciami - wypadek miał miejsce na rogu Ryżowej i Zapustnej, na przeciwko bramy cmentarnej. Wygląda na to, że kierowca autobusu miał w tym pechu ogromnego farta - kawałek dalej i wypadek miałby miejsce na przejściu dla pieszych.
« Ostatnia zmiana: 08 Wrz 2013, 03:17:00 wysłana przez biały »

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #786 dnia: 09 Wrz 2013, 10:17:53 »
Cytuj
Na ul. Prądzyńskiego samochód potrącił rowerzystę. Kierowca skręcał w lewo przy hali Expo i nie zauważył jadącego z przeciwka roweru. Tłumaczył policjantom, że oślepiło go słońce. Rowerzysta trafił do szpitala.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14570040,Skrecajacy_samochod_potracil_rowerzyste__DZIEN_NA.html?wall=1

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #787 dnia: 09 Wrz 2013, 18:14:06 »
Co prawda nie Warszawa, ale mam wrażenie, że i tak warto pokazać, bo są tu kierowcy - także tacy, którzy jeżdżą "szybko ale bezpiecznie": wariat lecący na czerwonym 90km/h zgarnął 12-latka z przejścia dla pieszych we Włocławku.

Ciekawostka w tekście:
Cytuj
Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że chłopcy wjechali na pasy na zielonym świetle. Nie złamali przepisów, bo jeśli ścieżka rowerowa przebiega przez jezdnię, na zielonym nie trzeba zsiadać z roweru.
A na czerwonym rower się przeprowadza czy przerzuca nad jezdnią?
« Ostatnia zmiana: 09 Wrz 2013, 18:15:36 wysłana przez biały »

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #788 dnia: 09 Wrz 2013, 21:32:17 »
Ciekawostka w tekście:
Cytuj
Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że chłopcy wjechali na pasy na zielonym świetle. Nie złamali przepisów, bo jeśli ścieżka rowerowa przebiega przez jezdnię, na zielonym nie trzeba zsiadać z roweru.
A na czerwonym rower się przeprowadza czy przerzuca nad jezdnią?

Wjechali na pasy - przejazd jest tuż obok. I być może właśnie ten metr-dwa uratowały dziecku życie. Generalnie to chyba cały zapas życiowego szczęścia już zużył.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #789 dnia: 10 Wrz 2013, 20:20:25 »
Nowe wieści dotyczące sobotniej kolizji we Włocławku. Wychodzi na to, że rowerzyści wtargnęli na przejście dla pieszych na czerwonym.

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #790 dnia: 10 Wrz 2013, 22:11:24 »
Nowe wieści dotyczące sobotniej kolizji we Włocławku. Wychodzi na to, że rowerzyści wtargnęli na przejście dla pieszych na czerwonym.

Za chwilę okaże się, że to dzieciaki mknęły 90km/h...

Jednak faktem jest, że wielu ludzi na rowerach (ciężko ich nazwać rowerzystami) nie ma pojęcia o zasadach ruchu drogowego albo je z premedytacją ignoruje. Często wracając z pracy (przez Śródmieście) - zbyt często by wrzucić to do worka "błędu statystycznego", widzę wjeżdżających na czerwonym: powolutku się rozgląda taki hipsterski cfaniaczek i przejeżdża gdy ja stoję grzecznie jeszcze te kilka sekund bo co za różnica? Wiem za to dobrze, co przez takiego miękkiego siurka myślą o rowerzystach kierowcy w samochodach. Ostatnio widziałem też paniusię jadącą jezdnią (OK), która nie bardzo jednak wiedziała, że skręcając w lewo na skrzyżowaniu trzeba ustąpić jadącym z naprzeciwka. Kierowcy na szczęście byli wyrozumiali i się zatrzymali - chyba pamiętali przepis o ustępowaniu osobom niepełnosprawnym. Żal. Obowiązkowe kaski na łeb, odblaskowy kaftan z rękawami wiązanymi na plecach i niech tłuką głową w gumową ścianę. Musiałem to z siebie wyrzucić, przepraszam  :P
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #791 dnia: 10 Wrz 2013, 23:58:21 »
Jeśli się zatrzymują, to i tak nieźle. Ja niestety widzę takich, którzy nawet się nie zatrzymują :/.

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #792 dnia: 11 Wrz 2013, 11:33:48 »
Mnie wczoraj o mało nie rozjechała kobieta jadąca Prymasa Tysiąclecia na północ (ja jechałem ddrem na południe) i skręcająca w Kasprzaka. Nawet nie to, że nie zatrzymywała się, licząc, że ja to zrobię, tzw. metoda taksiarza (miałem zielone of korz, bylem już na jezdni, miałem migającą mocną lampkę etc), tylko na pełnym czadzie skręciła i przemknęła tuż przede mną, bo zdążyłem 'stanąć' na hamulcach. Gdybym nie miał palców na manetkach to wyglądałoby to mniej więcej tak, jak na tym filmie z 12 latkiem. Swoją drogą, to niewiarygodne, że nic mu się nie stało.

Offline Ral

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 47
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #793 dnia: 11 Wrz 2013, 15:20:11 »
Ja teraz bardzo wolno wjeżdżam na przejazd rowerowy, nie spieszy mi się do szpitala czy na cmentarz. Ostatnio miałem sytuację, która mnie rozbroiła. Przejście dla pieszych, zsiadam z roweru i przeprowadzam, a kierowca macha na mnie rękami i krzyczy, że za wolno idę  ???
Kross Evado 2.0

Na masie od 04.2013r
Od 11.2013r kilka razy w zabezpieczeniu.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wypadki i potrącenia
« Odpowiedź #794 dnia: 14 Wrz 2013, 12:14:12 »
Może miał akurat takie dziwne poczucie humoru drogowego.
Ja kiedyś zatrzymałem się koło L ki, która przepuszczała tłum pieszych i z tekstem do załogi "panie, co to ma być. Panie rozjeć pan ich wszystkich" Instruktor zrozumiał dowcip, i zaczęliśmy się głośno śmiać - a piesza się chyba obraziła.
Więc ostrożnie z takimi dowcipami ;)
« Ostatnia zmiana: 14 Wrz 2013, 13:35:44 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "