Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Śródmieście, Wola => Wątek zaczęty przez: oelka w 05 Lis 2013, 11:03:23
-
Wczoraj zaczęła się budowa.
(https://lh5.googleusercontent.com/-AFnl6q5h3Fc/UnjA90YJ7dI/AAAAAAAAEdI/xsDSOGAM9GY/s600/DSCF4459_k.jpg)
Według informacji pełnomocnika, w tym roku ma powstać odcinek pomiędzy Koszykową a Nowowiejską. Dalsza część w roku przyszłym.
-
Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej
Posadzka pl. Konstytucji jest pod ochroną konserwatora. Rowerzyści będą mogli pokonać plac po ciągu pieszo-rowerowym.
Ciąg, czy chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów?
Czyli generalnie skrawek, ale zawsze. Jadąc na północ i tak będę jechał jezdnią Waryńskiego i Marszałkowską, a na południe będzie można dojechać ddrem/ciągiem aż do m. politechnika. Szczerze nie znoszę korzystania z niego bo wzdłuż Marszałkowskiej jak nie samochody tymczasowo parkujące na ddr, to skręcające w liczne boczne ulice (i przy okazji wymuszające pierwszeństwo albo zatrzymujące się przed zebrą, ale na ddr), a jak nie samochody to stojący na ddr ich kierowcy albo piesi z psami.
-
w tym roku ma powstać odcinek pomiędzy Koszykową a Nowowiejską. Dalsza część w roku przyszłym.
Taki kawał budują, zaledwie w 7 lat od powstania projektu. A na etapy dzielą, bo tak poważnej inwestycji ZMID by nie podołał naraz.
To się aż prosi o jakiś pamiątkowy mem :D
-
Ciąg, czy chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów?
Jak dotychczas w Warszawie nie spotkałem się z oznakowaniem drogi jako chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów.
Są jeszcze dostępne odsyłacze do planów inwestycji w postaci pdf:
http://bit.ly/1a51D41
http://bit.ly/HH7vX2
http://bit.ly/1goSzMH
Taki kawał budują, zaledwie w 7 lat od powstania projektu. A na etapy dzielą, bo tak poważnej inwestycji ZMID by nie podołał naraz.
Nawet ten podział na etapy nic nie pomaga. Przecież ten obecnie budowany fragment i dalszą część od Polnej można było bez problemu zbudować już dawno temu.
-
Minął już niemal miesiąc, pora więc zobaczyć co w tym czasie wykonano na Waryńskiego:
Odcinek od Placu Konstytucji do Śniadeckich:
(https://lh5.googleusercontent.com/-JjKvsKfdu-o/UpPQBEcVoAI/AAAAAAAAEio/1dbQOL6vSHY/s600/DSCF4533_k.jpg)
Za Śniadeckich koło poczty, miejsce gdzie będzie odcinek wspólny dla pieszych i rowerzystów pokryto asfaltem. To pewna nowość, gdyż dotychczas w tej sytuacji kładziono kostkę betonową.
(https://lh5.googleusercontent.com/-6hJ870YSCgU/Up3lxLAfuMI/AAAAAAAAEpo/khUvYzXJavY/s600/DSCF4613_k.jpg)
Na koniec zdjęcie nieco wcześniejsze, ale za to z widokiem na dalszy ciąg drogi w stronę Nowowiejskiej. Tu już jest pokryta asfaltem. Poprowadzona jest wzdłuż zieleńca.
(https://lh3.googleusercontent.com/-N8-GiasVKRk/UpPQGWzGDlI/AAAAAAAAEjA/XITQkoczVEg/s600/DSCF4536_k.jpg)
-
A ta budka telefoniczna na drugim zdjęciu? jakaś nowa akcja 'cycle and phone' ?? :P
-
Ciąg, czy chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów?
Jak dotychczas w Warszawie nie spotkałem się z oznakowaniem drogi jako chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów.
Owszem, mamy bardzo ograniczonych intelektualnie inżynierów, którzy nie dopuszczają rozwiązań, którymi np. Kraków stoi. Ale to nie problem z dopuszczeniem. To problem z inżynierami.
Inżynierowie nie są ani wieczni, ani niezastąpieni.
Taki kawał budują, zaledwie w 7 lat od powstania projektu. A na etapy dzielą, bo tak poważnej inwestycji ZMID by nie podołał naraz.
Nawet ten podział na etapy nic nie pomaga. Przecież ten obecnie budowany fragment i dalszą część od Polnej można było bez problemu zbudować już dawno temu.
Tak naprawdę to przez te 7 lat w ogóle sporo się zmieniło. Kiedyś ta DDR miała głęboki sens i była na wiele sposobów przełomowa. Teraz nie wiem czy nie lepsze byłoby zwężenie Waryńskiego i zrobienie z niej normalnej ulicy, z prowadzeniem rowerów w jezdni (pasy),z powiększeniem przestrzeni przystanków (bo są ciasne). A i na pewno rozwiązania detali rodem sprzed 7 lat będzie widać, że nie były robione dziś.
-
Owszem, mamy bardzo ograniczonych intelektualnie inżynierów, którzy nie dopuszczają rozwiązań, którymi np. Kraków stoi. Ale to nie problem z dopuszczeniem. To problem z inżynierami.
Inżynierowie nie są ani wieczni, ani niezastąpieni.
Jak na razie najważniejsze jest kto się podpisuje pod decyzją lub projektem. A tu jest problem pod tytułem uprawnienia. Tak długo, jak długo główną grupą posiadaczy uprawnień będą dziadkowie rozkręcający swoją życiową karierę na budowie np. Trasy Łazienkowskiej i potem tylko powielający te rozwiązania w nieskończoność, tak długo będą różne projektowe knoty.
Wieczni oni nie są, ale jeszcze kilka lat przynajmniej będą nam psuć otoczenie. O te kilka lat za długo.
Tak naprawdę to przez te 7 lat w ogóle sporo się zmieniło. Kiedyś ta DDR miała głęboki sens i była na wiele sposobów przełomowa. Teraz nie wiem czy nie lepsze byłoby zwężenie Waryńskiego i zrobienie z niej normalnej ulicy, z prowadzeniem rowerów w jezdni (pasy),z powiększeniem przestrzeni przystanków (bo są ciasne). A i na pewno rozwiązania detali rodem sprzed 7 lat będzie widać, że nie były robione dziś.
Na Waryńskiego ogólnie będzie ciasno. Duży jest ruch pieszy od Ronda Jazdy Polskiej po plac Konstytucji. Do tego cały czas wisi w powietrzu budowa biurowca kosztem kamienicy przy Polnej 40, która jeszcze bardziej skomplikuje ruch w najwęższym miejscu.
-
Po stronie zachodniej stronie dojdzie dojdzie ddr, prawda? W ogóle tego nie widzę, na projektach wyglądało jakby w pewnym miejscu jezdnia miała być zwężona, ale tak bez sensu, że chyba źle odczytałem.
-
Na Waryńskiego ogólnie będzie ciasno. Duży jest ruch pieszy od Ronda Jazdy Polskiej po plac Konstytucji. Do tego cały czas wisi w powietrzu budowa biurowca kosztem kamienicy przy Polnej 40, która jeszcze bardziej skomplikuje ruch w najwęższym miejscu.
Chyba, że uszczkniesz coś z jezdni. Co akurat tu ma głęboki sens. Pasy autostradowej szerokości (a prawy pas nawet szerszy) można spokojnie zmniejszyć do 3,0 lubb nawet 2,75m - zwłaszcza lewy pas, po którym nie jeżdżą pojazdy ciężkie. Po 3 pasy w każdym kierunku nie są na Waryńskiego potrzebne. Zwłaszcza z relacji "do centrum" można spokojnie zabrać jeden pas ruchu, co powinno zmniejszyć korki na Marszałkowskiej przed rondem Dmowskiego.
-
Co można by zrobić, żeby ograniczyć prędkość prędkość samochodów skręcających w Waryńskiego na północ z Armii Ludowej? Ostatnio w ciągu tygodnia byłem łosiem w tzw. "teście Łosia" kiedy jeden samochód wjechał między pieszych, ten za nim lemingowo pojechał za nim bez sprawdzenia, czy się zmieści - na szczęście dla łosia kierowca i samochód test zdał, innym razem uskoczyłem na krawężnik. Przechodzę tamtędy codziennie i takie obrazki widać często, kwestią czasu jest zanim dojdzie tam do wypadku.
-
Tam jest wydzielona jezdnia do skrętu z własną sygnalizacją. Nie pamiętam tylko czy jest zielona strzałka.
Jeśli jest można by wnioskować o jej likwidację.
Moim zdaniem gorzej jest na skrętach z Waryńskiego w al. Armii Ludowej w stronę zachodnią - na Ochotę, gdzie przy braku wydzielonej jezdni do skrętu jest duży ruch skręcających samochodów próbujących się przepchnąć przed pieszymi i rowerzystami i to samo na skręcie z al. Armii Ludowej w Waryńskiego w stronę Mokotowa. Przy czym tu skręcające samochody ustawiają się na cała szerokość jezdni i nie brak takich, którzy omijają samochód przepuszczający pieszych czy rowerzystów.