Warszawska Masa Krytyczna

Inne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: storm w 30 Gru 2011, 10:29:14

Tytuł: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 30 Gru 2011, 10:29:14
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,10889386,Ten_rowerzysta_mial_sporo_szczescia____.html (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,10889386,Ten_rowerzysta_mial_sporo_szczescia____.html)
Cytuj
Ten rowerzysta miał sporo szczęścia...
Wieczorowa pora na jednym z warszawskich skrzyżowań... Skończyło się dobrze, ale rowerzysta miał sporo szczęścia.
Szczęście to miał OMC kierowca. Pacjent powinien wiedzieć, że podczas skrętu w lewo jak i w prawo jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszym. A rowerzysta przejeżdżający przez pasy również się do nich zalicza, niezaleznie czy przejeżdżanie przez pasy jest karalne czy też nie.
Niestety nie widać co było dalej, mam nadzieję, że przyjechała Policja, i pan dostał mandacik + zapłaci za uszkodzony rower i powstałe obrażenia na ciele rowerzysty.

Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 30 Gru 2011, 23:42:31

Szczęście to miał OMC kierowca. Pacjent powinien wiedzieć, że podczas skrętu w lewo jak i w prawo jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszym. A rowerzysta przejeżdżający przez pasy również się do nich zalicza, niezaleznie czy przejeżdżanie przez pasy jest karalne czy też nie.
Niestety nie widać co było dalej, mam nadzieję, że przyjechała Policja, i pan dostał mandacik + zapłaci za uszkodzony rower i powstałe obrażenia na ciele rowerzysty.
Chyba coś ci się zdrowo popie*doliło.
Woydzio
P.S. Stosując twoją wykładnie prawa to przejeżdżający czołgiem przez przejście dla pieszych też jest pieszym.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Drex w 30 Gru 2011, 23:54:54
Chyba coś ci się zdrowo popie*doliło.
Woydzio
P.S. Stosując twoją wykładnie prawa to przejeżdżający czołgiem przez przejście dla pieszych też jest pieszym.
(http://img515.imageshack.us/img515/254/lubieto.jpg)
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 31 Gru 2011, 00:02:08
A rowerzysta przejeżdżający przez pasy również się do nich zalicza
Jak słusznie zauważyłeś rowerzysta to rowerzysta a nie pieszy :)
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 31 Gru 2011, 09:57:42
Rowerzysta byłby niewinny w tej kolizji, gdyby przeprowadzał rower przez ulicę. Jednak kierowca nie zachował ostrożności, pewnie jeden i drugi myślał, że ten drugi się zatrzyma.


P.s. nie będę osądzał kto jest winny, bo sam też przejeżdżam przez pasy.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 31 Gru 2011, 10:24:18
A mnie ciekawi, czy rowerzysta wjeżdżający na pasy z prędkością spacerową pieszego jest na tych pasach gorzej widoczny czy bardziej niebezpieczny niż gdyby szedł piechotą? Bo szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, jakie względy leżą u podstaw zakazu przejeżdżania przez pasy rowerem.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Gru 2011, 10:55:11
woydzio, drex - jak zwykle pełna kulturwa :D Na was zawsze można liczyć!!!


@makenzen - NIE! Absolutnie NIE! BO NIE!!! Bo kara śmierci za to!
przynajmniej wg nieobliczalnych woydzia i drexa :D


A jak dla mnie, liberała - dopóki nie szkodzi - to innym to jedź sobie gdzie chcesz i jak chcesz.

Dopóki ten czołg czy rowerzysta zachowują prędkość pieszego i nie zagrażają bezpieczeństwu innym użytkownikom tego przejścia dla pieszych - dla mnie są pieszymi. Oczywiście 2 hipokrytów woydzio i drex stwierdzi, że tu obowiązuje ICH prawo polskie, gdzie to jest zabronione, ale... gdyby stosować te samo prawo co do joty to... nie wiem czy by się odważyli wyjść na ulicę :PPPPPPP

Savil Proszę bez wycieczek osobistych. Dyskusja ma polegać na przerzucaniu się argumentami, nie epitetami.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Drex w 31 Gru 2011, 11:05:05
Moze i jestesmy hipokrytami w twoim tego slowa rozumieniu. Problem w tym, ze twoje rozumienie jest alternatywne w stosunku do wiekszosci populacji rodzaju ludzkiego.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Gru 2011, 11:14:24
Masz rację.
Takie samo podejście (alternatywne wobec większości populacji ludzkiej) mieli na przykład bracia Wright. Czy twórcy.... roweru. Samochodu. Lokomotywy parowej.
:D :P :D
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 31 Gru 2011, 11:19:24
Moze i jestesmy hipokrytami w twoim tego slowa rozumieniu. Problem w tym, ze twoje rozumienie jest alternatywne w stosunku do wiekszosci populacji rodzaju ludzkiego.

A przede wszystkim rozumienie Storma jest alternatywne wobec tego jak rozumieją to Policja i sądy. Także słuchając Storma można się w razie stłuczki lub potrącenia jakiegoś pieszego kierownicą na przejściu narazić na spore nieprzyjemności, w tym finansowe. Ciekawe, czy Storm później będzie wypłacał takim ludziom zadość uczynienie za bzdury, które im wciska ;)

Sam jeżdżę po przejściach czasem, zawsze z prędkością pieszego. Ale biorę pod uwagę że to nielegalne i mogę zarobić mandat, i nie dyskutuję z rzeczywistością jak Storm ;)

Masz rację.
Takie samo podejście (alternatywne wobec większości populacji ludzkiej) mieli na przykład bracia Wright. Czy twórcy.... roweru. Samochodu. Lokomotywy parowej.
:D :P :D

Tylko, że tu nie mówimy o jakimś wynalazku, a o zachowaniu na drodze, które jest uregulowane prawnie. Jakbyś konstruował właśnie nowy PoRD i zbierał podpisy, to daj znać, ale nie pisz ludziom, że tak powinni robić teraz, bo wprowadzasz ich w błąd, który może ich wiele kosztować.

To tak jakby sugerować by ludzie jeździli lewą stroną ulicy i twierdzić, że to innowacja na skalę braci Wright :P
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Gru 2011, 11:26:52
Cytat: raffi
A przede wszystkim rozumienie Storma jest alternatywne wobec tego jak rozumieją to Policja i sądy. Także słuchając Storma można się w razie stłuczki lub potrącenia jakiegoś pieszego kierownicą na przejściu narazić na spore nieprzyjemności, w tym finansowe. Ciekawe, czy Storm później będzie wypłacał takim ludziom zadość uczynienie za bzdury, które im wciska

Sam jeżdżę po przejściach czasem, zawsze z prędkością pieszego. Ale biorę pod uwagę że to nielegalne i mogę zarobić mandat, i nie dyskutuję z rzeczywistością jak Storm
raffi - jak zwykle gadasz od rzeczy. Wskaż mi fragment w którym zapraszam kogokolwiek do przejeżdżania przez pasy dla pieszych? Jak nie znajdziesz to liczę na PiS.


Czytając to co napisałeś dalej - że sam przejeżdżasz - TO WŁAŚNIE TY ZAPRASZASZ NA PASY. I TY SIĘ DO TEGO PRZYZNAJESZ PUBLICZNIE. Co też ci przypomnę publicznie przy Policji, licząc, że przyjmiesz mandat :D

Aha, a co do wystawiania odszkodowań - jak na razie to chyba ty musisz się na to przygotować :D
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 31 Gru 2011, 11:46:40
Ech, alternatywnej rzeczywistości Storma z Radia Erewań ciąg dalszy.

Wskaż mi fragment w którym zapraszam kogokolwiek do przejeżdżania przez pasy dla pieszych? Jak nie znajdziesz to liczę na PiS.

Nigdzie nie napisałem, że zapraszasz. Ale prezentujesz stan prawny inny od rzeczywistego, co wprowadza ludzi w błąd. Wyprzedzając pytanie, w którym to miejscu wskazujesz, to było o tu:

Dopóki ten czołg czy rowerzysta zachowują prędkość pieszego i nie zagrażają bezpieczeństwu innym użytkownikom tego przejścia dla pieszych - dla mnie są pieszymi. Oczywiście 2 hipokrytów woydzio i drex stwierdzi, że tu obowiązuje ICH prawo polskie, gdzie to jest zabronione, ale... gdyby...

"dla mnie są pieszymi", "hipokryci (tylko - w domyśle) stwierdzą, że jest inaczej" - mocne słowa, tylko wprowadzające w błąd. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że ktoś mógłby Ci niechcący uwierzyć i zacząć jeździć tak jak Ci się wydaje, że się powinno.
 

Czytając to co napisałeś dalej - że sam przejeżdżasz - TO WŁAŚNIE TY ZAPRASZASZ NA PASY.

Możesz wskazać konkretny zapis, gdzie powiedziałem "zapraszam Was na pasy"? Czy znowu bawisz się w Radio Erewań?


I TY SIĘ DO TEGO PRZYZNAJESZ PUBLICZNIE.

A co mam być hipokrytą i się nie przyznawać? Mam udawać, że jest inaczej? Nie sądzę by to cokolwiek zmieniło. Jak mnie Policja złapie na przejeżdżaniu przez pasy, możliwe że dostanę mandat. Liczę się z taką ewentualnością.

Choć oczywiście nie jestem kretynem, by iść z tym samemu na komisariat i się przyznawać do jakichkolwiek swoich wykroczeń drogowych. Naiwne i głupie z twojej strony jest to, że w ogóle sugerujesz taką możliwość :P
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Drex w 31 Gru 2011, 11:49:41
Przejezdzanie po pasach a twierdzenie, ze rowerzysta jest pieszym to 2 rozne sprawy.

Raffi, jak chcesz to poszukam i wrzuce skan takiego mandatu za przejezdzanie po przejsciu. xD
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 31 Gru 2011, 11:54:09
Raffi, jak chcesz to poszukam i wrzuce skan takiego mandatu za przejezdzanie po przejsciu. xD

Wrzuć w wolnej chwili, ku przestrodze innych, by na pewno się dobrze zastanowili zanim przyjmą interpretacje Storma z rzeczywistości alternatywnej i wjadą na przejście dla pieszych.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Drex w 31 Gru 2011, 12:07:13
Policjant byl w sumie typowy. Zatrzymujac mnie za jazde po przejsciu (tak okolo 5-7 km/h) jednoczesnie pokrzykiwal przez megafon na kierowce samochodu skrecajacego z JP2 w Solidarnosci zeby nie rozmawial w czasie jazdy przez telefon komorkowy. Pytanie- kto stwarzal wieksze zagrozenie w ruchu- ja czy kierowca z komorka przy uchu w czasie manewru skretu?
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 31 Gru 2011, 12:26:09

Wrzuć w wolnej chwili, ku przestrodze innych, by na pewno się dobrze zastanowili zanim przyjmą interpretacje Storma z rzeczywistości alternatywnej i wjadą na przejście dla pieszych.


Raffi: ale TO TY nakłaniasz innych do przejeżdżania po pasach dla pieszych. Ja piszę o sobie i "jak dla mnie". Co nie znaczy, ze tak robię, czy pochwalam względem polskiego prawa i PoRD. Nie wiem czy ty w końcu zobaczysz tą MIKRO różnicę? Czy do ciebei to kiedyś dotrze?
Spójrz na to co sam napisałeś:
Cytat: raffi
Sam jeżdżę po przejściach czasem, zawsze z prędkością pieszego.


To napisałeś TY - RAFFI. W tym poście:
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=488.msg25272#msg25272 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=488.msg25272#msg25272)
I w ten sposób właśnie dajesz PRZYKŁAD. Bo skoro tobie wolno, to dlaczego nie innym???????????
[btw: prośba do ciebie raffi - nie zmieniaj za często postów... :P]


O moim przygotowaniu do rzeczywistości tez lepiej nic nie pisz, bo znowu chwalisz się swoją kiepską pamięcią - to ja dostałem mandat za przejazd 3m przejścia dla pieszych na odnodze dla skręcających w prawo, w tym miejscu:
http://g.co/maps/z6pvx (http://g.co/maps/z6pvx)
2007 rok, wrzesień :P
Ale ty raffi, dopóki nie pojawisz się na rowerze klasycznym - tego mandatu nie dostaniesz. I dobrze o tym wiesz. (do wszystkich: nie dostanie - bo jeździ TYLKO na poziomce, co powoduje, że jest traktowany inaczej - jak Święta Krowa w Indiach)

Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 31 Gru 2011, 14:11:36
Spójrz na to co sam napisałeś:
Cytat: raffi
Sam jeżdżę po przejściach czasem, zawsze z prędkością pieszego.

Naprawdę brakuję Ci aż tak elementarnej wiedzy z zakresu logiki i czytania po Polsku, by traktować "zdarza mi się jeździć po pasach" jako "wy powinniście jeździć po pasach"?

Czy po prostu jeżeli rzeczywistość nie pasuje do twojej małej teorii, to tym gorzej dla rzeczywistości?


skoro tobie wolno, to dlaczego nie innym

Nigdzie nie napisałem, że mi wolno. Wręcz przeciwnie - napisałem, że ja również mogę za to dostać mandat :P


[btw: prośba do ciebie raffi - nie zmieniaj za często postów... :P]

Gdy ja pisałem mój post, Ty napisałeś w międzyczasie już kolejny. Aby nie pisać jednego posta pod drugim, edytowałem więc swój post i dopisałem w nim odpowiedź na to, co zawarłeś w swoim nowym poście. Tak nakazuje regulamin tego forum :P


O moim przygotowaniu do rzeczywistości tez lepiej nic nie pisz, bo znowu chwalisz się swoją kiepską pamięcią - to ja dostałem mandat za przejazd 3m przejścia dla pieszych na odnodze dla skręcających w prawo, w tym miejscu:
http://g.co/maps/z6pvx (http://g.co/maps/z6pvx)
2007 rok, wrzesień :P

Ty to masz powody do dumy :-)


Ale ty raffi, dopóki nie pojawisz się na rowerze klasycznym - tego mandatu nie dostaniesz. I dobrze o tym wiesz. (do wszystkich: nie dostanie - bo jeździ TYLKO na poziomce, co powoduje, że jest traktowany inaczej - jak Święta Krowa w Indiach)

Otóż nie jeżdżę tylko na poziomce. Nie mam żadnego urazu do rowerów pionowych i chętnie na nie wsiadam. Savil, Pimpf, Seba i jeszcze kilka innych osób chętnie Ci to potwierdzą, bo widzieli mnie na rowerze pionowym nieraz, nawet ostatnio ;)

Co do poziomki - być może bym nie dostał mandatu, ale wolę nie sprawdzać. Przy Policji i SM z reguły jednak rower przez pasy przeprowadzam. Tak samo wtedy, gdy mam jakiekolwiek wątpliwości co do bezpieczeństwa przejechania nim przez pasy.

BTW, na pionowym rowerze też nigdy mandatu nie dostałem, ani nie wjechałem nigdy rowerem nikomu w tyłek. Zatem to chyba nie kwestia typu roweru, a naprawdę bardzo przemyślanego stylu jazdy :P
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 31 Gru 2011, 18:28:18
woydzio, drex - jak zwykle pełna kulturwa :D Na was zawsze można liczyć!!!
Gdy czytam twoje bredzenie to mi odchodzi ochota na jakąkolwiek formę kultury.

Dopóki ten czołg czy rowerzysta zachowują prędkość pieszego i nie zagrażają bezpieczeństwu innym użytkownikom tego przejścia dla pieszych - dla mnie są pieszymi.
Dopóki nie zaczniesz pisać z sensem dla mnie będziesz PDB*. Obawiam się, niestety, że długo.

Oczywiście 2 hipokrytów woydzio i drex stwierdzi, że tu obowiązuje ICH prawo polskie, gdzie to jest zabronione, ale... gdyby stosować te samo prawo co do joty to... nie wiem czy by się odważyli wyjść na ulicę :PPPPPPP
A gdzie, kurde, żyjemy? W Indiach? Nie, żyjemy w Polsce i tu obowiązuje prawo polskie. Czy to ci się podoba czy nie. Więc bądź uprzejmy przestać pie*dolić głupoty, odwracać kota ogonem i wskazywać własną wykładnię prawa, która jest krańcowo odmienna od ogólnie przyjętej.
Woydzio
*Pieprzonym Dwunogim Bezmózgiem czyli osobnikiem nie spełniającym warunków łacińskiej nazwy człowieka.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 01 Sty 2012, 04:35:48
Cytat: storm
A propos: bywa tu czasami jakiś Moderator? Administrator? Może już najwyższy czas zareagować?
Mody oddają się chwilowo innym uciechom :)
Jak będą w stanie to zajmą się Twoimi wynaturzeniami :P
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w 02 Sty 2012, 22:20:43
Jest taki przepis mówiący, że uczestnik ruchu ma prawo spodziewać się, że inni uczestnicy ruchu poruszają się zgodnie z przepisami. W razie kolizji kierowca auta jest winny tyle, że nie zauważył rowerzysty tam, gdzie się go nie spodziewał. Rowerzysta - winny przejeżdżania po przejściu, oraz niesprawdzenia, czy można wjechać na jezdnię (to nie ddr, gdzie pierwszeństwo się należy). Jak ja bym jechał autem, to bym 1. wezwał policję 2. sprawdził dokładnie auto, czy nie ma uszkodzeń na aucie i wystąpił o zwrot kosztów.

Storm nie powinien pisać czegoś, czego nie jest pewien, a co nie jest zgodne z prawdą. Ktoś mógłby się tym faktycznie zasugerować. Dobrze, że reszta wyjaśniła. Jako, że moje zdanie jest raczej po stronie co najmniej 3 osób, które się nie zgadzają, jako moderator pozwolę sobie powstrzymać się od oceniania, czy komuś się należy jakaś kara, bo jeszcze ktoś powie, że jestem stronniczy czy coś.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 02 Sty 2012, 23:29:17
adrian, wiesz, ten kierowca skręcał w lewo, przecinając kierunek ruchu, który miał pierwszeństwo w tym momencie - miał zielone światło... W takiej chwili na tym zielonym, piesi na pasach mieli pierwszeństwo... w związku z czym kierowca powinien się spodziewać wbiegającego pod maskę dziecka, staruszki z wózkiem, pieska, dziadka o lasce, inwalidę... etc. to się nazywa: "zachować szczególną ostrożność".
Przypomnij sobie może co by było, gdybyś jechał DDR wzdłuż ulicy i skręcający w prawo kierowca wjechałby w ciebie, albo zajechał ci drogę. Jak to wtedy wygląda? Czy gdybyś jechał po tej DDR nie rowerem, ale skuterem - byłby wystarczającym powodem do tego aby zwolnić kierowcę z odpowiedzialność za to, że cię rozjechał/zajechał drogę?

A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 02 Sty 2012, 23:48:38
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
No kierowca, bo nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 02 Sty 2012, 23:54:49
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
No kierowca, bo nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu.
Ale już w przypadku rowerzysty, kierowca nie byłby winny. Winny byłby cyklista, który wjechał gdzieś, gdzie Mu w ogóle nie było wolno.

Tu nie ma co próbować racjonalizować, obracać kota ogonem itp. Fakty są jednoznaczne! Kłócenie się z nimi to jak boks ze betonowym filarem im. Zientarskiego Juniora. Niby możliwe, ale wygrać się nie uda :P
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Savil w 03 Sty 2012, 00:13:05
Czyli: każdemu może się zdarzyć przejechać rowerem po pasach. Dopóki robi się to niezagrażając ruchowi ani nikomu - nie szkodzi. Jednocześnie jest to bezprawne i można za to dostać mandat.
Rowerzysta nie ma prawa znajdować się na pasach na rowerze. Kierowca nie ma prawa przejechać nikogo i nigdzie. Kierowca może nie spodziewać się pieszego na środku autostrady, ale nie ma prawa go przejechać, ale może [w znaczeniu "może się zdarzyć" a nie "wolno mu"] to zrobić niechcący, bo się nie spodziewał.

storm - Raffi napisał, że zdarza mu się przejechać na pasach, nikogo do tego nie namawiał.
Raffi - storm napisał, że jego zdaniem można jechać po pasach powoli, jak pieszy; nikogo do tego nie namawiał.

Podsumowując - kłócicie się, mówiąc to samo :)
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 03 Sty 2012, 00:37:00

A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
To się byś sądu musiał zapytać. Taka sprawa była by rozpatrywana indywidualnie na podstawie zeznań świadków.
Art. 14 PoRD zabrania "przebiegania przez jezdnie" i "wchodzenia na jezdnię:
 bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,"
 
Koledzy w pracy mieli dwa takie zdarzenia o identycznym przebiegu, zakończone dwoma różnymi orzeczeniami.
 
edit:
Rowerzysta nie ma prawa znajdować się na pasach na rowerze.
Chyba że ten rowerzysta ma nieskończone 10 lat, ponieważ wtedy w myśl PoRD jest uważany za pieszego.
 
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 03 Sty 2012, 08:41:34
adrian, wiesz, ten kierowca skręcał w lewo, przecinając kierunek ruchu, który miał pierwszeństwo w tym momencie - miał zielone światło... W takiej chwili na tym zielonym, piesi na pasach mieli pierwszeństwo... w związku z czym kierowca powinien się spodziewać wbiegającego pod maskę dziecka, staruszki z wózkiem, pieska, dziadka o lasce, inwalidę... etc.
...oraz czołgu, który według ciebie jest pieszym.
Przypomnij sobie może co by było, gdybyś jechał DDR wzdłuż ulicy i skręcający w prawo kierowca wjechałby w ciebie, albo zajechał ci drogę. Jak to wtedy wygląda? Czy gdybyś jechał po tej DDR nie rowerem, ale skuterem - byłby wystarczającym powodem do tego aby zwolnić kierowcę z odpowiedzialność za to, że cię rozjechał/zajechał drogę?
Jakbyś nie zauważył: czym innym jest przejście dla pieszych, czym innym przejazd rowerowy. Na przejściu dla pieszych nie ma prawa być rowerzysty, na przejeździe rowerowym - pieszego.
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?
Termin "wtargnięcie" coś ci mówi?
Woydzio
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w 03 Sty 2012, 15:49:30
kierowca powinien się spodziewać wbiegającego pod maskę dziecka

Nie wolno wbiegać na przejście dla pieszych.

Cytuj
staruszki z wózkiem, pieska, dziadka o lasce, inwalidę...

Nie poruszaliby się tak szybko, kierowca by ich miał w polu swojego widzenia.

Cytuj
Przypomnij sobie może co by było, gdybyś jechał DDR wzdłuż ulicy i skręcający w prawo kierowca wjechałby w ciebie, albo zajechał ci drogę. Jak to wtedy wygląda? Czy gdybyś jechał po tej DDR nie rowerem, ale skuterem - byłby wystarczającym powodem do tego aby zwolnić kierowcę z odpowiedzialność za to, że cię rozjechał/zajechał drogę?

Gdybyś. A gdyby ten samochód był np. 25 m dalej na wschód, i 1500 dalej na południe to też ta sytuacja by inaczej wyglądała.

Cytuj
A co, jeśli byś biegł po tych pasach dla pieszych spiesząc się na autobus... Kto wtedy byłby winny?

Patrz to pierwsze, co napisałem.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Savil w 03 Sty 2012, 16:29:20
Przede wszystkim ważne są światła. Jeśli piesi mają zielone, a skręcający kierowca strzałkę, to ma obowiązek ustąpić każdemu pieszemu na pasach, od staruszki o lasce po Strusia Pędziwiatra goniącego autobus. Zachowanie szczególnej ostrożności i takie tam.
Przy złej widoczności najlepiej po prostu zignorować strzałkę i poczekać na zwykłe zielone. [wtedy oczywiście też nie ma prawa nikogo przejechać, ale wtedy również żaden pieszy nie ma prawa znajdować się na pasach]

Moim prywatnym zdaniem na swoim zielonym pieszy powinien być świętą krową i już, bez ograniczeń prędkości. I jeśli gdzieś nie da się tego pogodzić z warunkową strzałką [z racji widoczności na przykład], to strzałki być tam nie powinno.

Natomiast na przejściu bez świateł obie strony włączają paranoję.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Sty 2012, 17:20:24
Ja bym tam poszedł jeszcze dalej i zrobił tak jak w Europie Zachodniej. Absolutne pierwszeństwo pieszego na pasach i przed wejściem na nie (teraz pieszy ma pierwszeństwo dopiero gdy wejdzie, a 10cm wcześniej już nie). Żadnego przepisu o wtargnięciu na pasy! Dla kierowcy obowiązek ustąpienia pierwszeństwa gdy tylko pieszy zbliża się do pasów. Zielone strzałki mogą się świecić tylko wtedy, gdy piesi i rowerzyści na kierunkach kolizyjnych nie mają zielonego. Do tego 100% odpowiedzialności dla kierowcy w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia na przejściu dla pieszych lub chodniku. I to niezależnie, czy pieszy był pijany, niewidoczny, biegł, czołgał się, czy spadł z nieba. Na chodniku nie powinno być aut wcale, a na przejściu kierowca ma uważać na wszystko, a jak nie daje rady to ma zwolnić.

To byłaby prawdziwa ochrona pieszych. Prawdziwa dbałość (prawna) o ich bezpieczeństwo. Kilka miesięcy chaosu zanim się ludzie przyzwyczają i gwarantuję, że byłoby mniej wypadków. Nie tylko dlatego, że kierowcy by się bali. Głównie dlatego, że aby w porę ustąpić pierwszeństwa musieli by jeździć wolniej, a nie 80km/h po mieście.


Jeżeli pieszy nie będzie odpowiednio chroniony na pasach, to nadal będzie tak jak teraz, że 61% wypadków z pieszymi jest z winy kierowcy, a piesi często giną w miejscu gdzie teoretycznie powinni być bezpieczni - na chodniku i na pasach właśnie.

W tej chwili fakt przechodzenia przez pasy nadal nie daje pieszemu żadnej gwarancji bezpieczeństwa, co jest CHORE i jest parodią dbania o BRD. Nie dziwię się, że tyle osób olewa przejścia i przechodzi jak im wygodnie. Skoro prawo to parodia i nie daje mi żadnej gwarancji, sam chodzę po jezdni tak, jak mi wygodnie.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 03 Sty 2012, 19:11:25
teraz pieszy ma pierwszeństwo dopiero gdy wejdzie, a 10cm wcześniej już nie

No paczpan, to dopiero niespodzianka. Nie miałam o tym pojęcia i jako kierowca prawie zawsze przepuszczam pieszych na pasach nawet jak jeszcze stoją na chodniku przed wejściem na nie... tak więc, jak widać, najwyraźniej owo "prawie" nie oznacza, że łamię przepisy...
Znacznie rzadziej przepuszczam pieszych jadąc rowerem na pasach wymalowanych na ścieżce rowerowej. Jakoś na rowerze czuję się bardziej "świętą krową" niż w aucie, hi hi hi ;)
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 03 Sty 2012, 19:20:05
Ja bym tam poszedł jeszcze dalej i zrobił tak jak w Europie Zachodniej. Absolutne pierwszeństwo pieszego na pasach i przed wejściem na nie (teraz pieszy ma pierwszeństwo dopiero gdy wejdzie, a 10cm wcześniej już nie). Żadnego przepisu o wtargnięciu na pasy! Dla kierowcy obowiązek ustąpienia pierwszeństwa gdy tylko pieszy zbliża się do pasów.
Absolutnie ZA.
Zielone strzałki mogą się świecić tylko wtedy, gdy piesi i rowerzyści na kierunkach kolizyjnych nie mają zielonego.
Nie przesadzajmy bo uderza to również w nas - rowerzystów - którzy chcą przejechać przed/za pieszymi i zrobią to pewnie żwawiej i bezpieczniej niż samochodziarze. Zielona strzałka niech zostanie, ale...
Do tego 100% odpowiedzialności dla kierowcy w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia na przejściu dla pieszych lub chodniku. I to niezależnie, czy pieszy był pijany, niewidoczny, biegł, czołgał się, czy spadł z nieba. Na chodniku nie powinno być aut wcale, a na przejściu kierowca ma uważać na wszystko, a jak nie daje rady to ma zwolnić.

...dokładnie to.
I o to mi mniej więcej chodziło jak pisałem "bzdury" o pierwszeństwie czegokolwiek poruszającego się po pasach. Aczkolwiek nie chodziło mi o przepuszczanie po ppasach dla pieszych skuterów z pizzerii (!?), motocykli czy - jak ktoś tu mi sugerował popadając w skrajność - czołgów.

Jeżeli pieszy nie będzie odpowiednio chroniony na pasach, to nadal będzie tak jak teraz, że 61% wypadków z pieszymi jest z winy kierowcy, a piesi często giną w miejscu gdzie teoretycznie powinni być bezpieczni - na chodniku i na pasach właśnie.

Przystanek Lipowczana. Tam już się pojawił 1 krzyż w ciągu ostatniego roku...

W tej chwili fakt przechodzenia przez pasy nadal nie daje pieszemu żadnej gwarancji bezpieczeństwa, co jest CHORE i jest parodią dbania o BRD. Nie dziwię się, że tyle osób olewa przejścia i przechodzi jak im wygodnie. Skoro prawo to parodia i nie daje mi żadnej gwarancji, sam chodzę po jezdni tak, jak mi wygodnie.
I to jest mały paradoks: że udało się rowerzystom wywalczyć możliwość jazdy środkiem pasa, czy parami obok siebie - a piesi nadal są pozbawieni podstawowych praw do bezpiecznego przedostania się na drugą stronę ulicy. Chyba to najlepiej pokazuje, gdzie p-osłowie i specjaliści od prawa - tak bardzo angażujący się w tworzenie bezpieczeństwa na drodze - mają tak naprawdę innych ludzi.

Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 03 Sty 2012, 19:31:04
A tak z ciekawości: znacie jakieś kraje, gdzie przejeżdżanie rowerem przez przejście dla pieszych jest dozwolone?
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Sty 2012, 20:06:30
Zielone strzałki mogą się świecić tylko wtedy, gdy piesi i rowerzyści na kierunkach kolizyjnych nie mają zielonego.
Nie przesadzajmy bo uderza to również w nas - rowerzystów - którzy chcą przejechać przed/za pieszymi i zrobią to pewnie żwawiej i bezpieczniej niż samochodziarze. Zielona strzałka niech zostanie, ale...

W Holandii, czy Danii w ogóle dla aut nie ma zielonych strzałek dla aut i nie przeszkadza to nikomu robić ich dla rowerów. Ktoś tam wyszedł z logicznego założenia, że auto ma słupki i martwe strefy za nimi, a rower nie i zróżnicował prawo zależnie od typu pojazdu.

Aczkolwiek na czerwonym też pewnie bym wytrzymał bez strzałki. Zwłaszcza, że nie mam tych strzałek wiele po drodze.


I to jest mały paradoks: że udało się rowerzystom wywalczyć możliwość jazdy środkiem pasa, czy parami obok siebie - a piesi nadal są pozbawieni podstawowych praw do bezpiecznego przedostania się na drugą stronę ulicy. Chyba to najlepiej pokazuje, gdzie p-osłowie i specjaliści od prawa - tak bardzo angażujący się w tworzenie bezpieczeństwa na drodze - mają tak naprawdę innych ludzi.

Przede wszystkim pokazuje to coś zupełnie innego. Rowerzyści są zorganizowani i w zasadzie nie ma chyba większego miasta w Polsce, które nie miałoby prężnie działającej lokalnej organizacji rowerowej. Mamy prężnie działającą ogólnopolską sieć Miast dla Rowerów, której członkowie zwyczajnie wychodzili nam nowe prawo.

Organizacji reprezentujących interesy pieszych nie widziałem jak żyję :P To kto ma walczyć o te zmiany?
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 04 Sty 2012, 09:09:42
Ja bym tam poszedł jeszcze dalej i zrobił tak jak w Europie Zachodniej. Absolutne pierwszeństwo pieszego na pasach i przed wejściem na nie (teraz pieszy ma pierwszeństwo dopiero gdy wejdzie, a 10cm wcześniej już nie). Żadnego przepisu o wtargnięciu na pasy! Dla kierowcy obowiązek ustąpienia pierwszeństwa gdy tylko pieszy zbliża się do pasów. Zielone strzałki mogą się świecić tylko wtedy, gdy piesi i rowerzyści na kierunkach kolizyjnych nie mają zielonego. Do tego 100% odpowiedzialności dla kierowcy w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia na przejściu dla pieszych lub chodniku. I to niezależnie, czy pieszy był pijany, niewidoczny, biegł, czołgał się, czy spadł z nieba. Na chodniku nie powinno być aut wcale, a na przejściu kierowca ma uważać na wszystko, a jak nie daje rady to ma zwolnić.

To byłaby prawdziwa ochrona pieszych. Prawdziwa dbałość (prawna) o ich bezpieczeństwo. Kilka miesięcy chaosu zanim się ludzie przyzwyczają i gwarantuję, że byłoby mniej wypadków. Nie tylko dlatego, że kierowcy by się bali. Głównie dlatego, że aby w porę ustąpić pierwszeństwa musieli by jeździć wolniej, a nie 80km/h po mieście.


Jeżeli pieszy nie będzie odpowiednio chroniony na pasach, to nadal będzie tak jak teraz, że 61% wypadków z pieszymi jest z winy kierowcy, a piesi często giną w miejscu gdzie teoretycznie powinni być bezpieczni - na chodniku i na pasach właśnie.

W tej chwili fakt przechodzenia przez pasy nadal nie daje pieszemu żadnej gwarancji bezpieczeństwa, co jest CHORE i jest parodią dbania o BRD. Nie dziwię się, że tyle osób olewa przejścia i przechodzi jak im wygodnie. Skoro prawo to parodia i nie daje mi żadnej gwarancji, sam chodzę po jezdni tak, jak mi wygodnie.
A ja bym poszedł o krok dalej i zakazał poruszania się samochodami - i nagle ilość wypadków by się zmniejszyła o 100% Czyż to nie jest genialne rozwiązanie?
Woydzio
P.S. Powyższy wpis jest w tonie ironicznym, jakby się ktoś nie zorientował.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 04 Sty 2012, 09:21:08
A ja bym poszedł o krok dalej i zakazał poruszania się samochodami - i nagle ilość wypadków by się zmniejszyła o 100% Czyż to nie jest genialne rozwiązanie?
P.S. Powyższy wpis jest w tonie ironicznym, jakby się ktoś nie zorientował.

A ja naiwnie liczyłem na jakieś argumenty :D
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Drex w 04 Sty 2012, 10:16:15
A moze by zabronic.wjezdzac samochodom tylko na przejscia dla pieszych? :-P Albo wybudowac im teleporty tak jak gdzieniegdzie rowerzystom planuja? Samochod dojezdza do przejscia, robi "pufff" i pojawia sie na losowo wybranym skrzyzowaniu w Polsce. :-) To by rozwiazalo problem samochodow, a i kraj mozna by bylo tanio zwiedzic. :-D
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 04 Sty 2012, 11:30:07
Wystarczy, że kierowcy samochodów będą przepychać swoje pojazdy przez pasy, jak równouprawnienie to po całości :P
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 04 Sty 2012, 11:40:06
A moze by zabronic.wjezdzac samochodom tylko na przejscia dla pieszych? :-P Albo wybudowac im teleporty

Moje pomysły to proste przeniesienie do Polski świetnie działających przepisów z Zachodu - Niemiec, Holandii, Danii... Nic poza rozwiązaniami sprawdzonymi, króte działają w krajach o bezpieczeństwie tak ze 100x lepszym od naszego :P

I tak pominąłem pomysł najdalej idący, po którym byście chyba już w ogóle pianę toczyli z Woydziem. We Francji (planują to wprowadzić inne kraje) pieszy może wleźć sobie (w mieście) na jezdnię, poza pasami i też ma pierwszeństwo nad autem. A kierowca jak go potrąci, ma konkretnie przerąbane. Niezłe nie? ;)

Wasz sarkazm pokazuje tylko jak bardzo jesteśmy zacofani jako Polska w myśleniu o bezpieczeństwie i jak daleko nam do cywilizowanej części Europy.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Savil w 04 Sty 2012, 11:51:44
Co do pomysłu Francji, to i ja byłabym przeciw. Każdy ma swoje miejsce, którego powinien się trzymać. Pieszy i bezwzględne pierwszeństwo na pasach - tak, ale na jezdni to samochody [i rowery, traktory, ciągniki i piaskarki] mają pierwszeństwo, bo do dla nich owa jezdnia powstała. Dla pieszych powstały chodniki. I pasy.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 04 Sty 2012, 13:01:33
Co do pomysłu Francji, to i ja byłabym przeciw. Każdy ma swoje miejsce, którego powinien się trzymać. Pieszy i bezwzględne pierwszeństwo na pasach - tak, ale na jezdni to samochody [i rowery, traktory, ciągniki i piaskarki] mają pierwszeństwo, bo do dla nich owa jezdnia powstała. Dla pieszych powstały chodniki. I pasy.

Francja to w ogóle bardzo ciekawy kraj. Mają tam dwa kodeksy - drogowy i uliczny. Drogowy dotyczy dróg za miastem i priorytet daje kierowcy i szybkiemu oraz wygodnemu przemieszczaniu się na duże dystanse. Kodeks uliczny dotyczy ruchu w mieście, priorytet daje niezmotoryzowanym i zawiera właśnie ten wymieniony przeze mnie zapis.

Założenie z jakiego wyszli Francuzi - że ruch na trasach za miastem i w mieście powinien rządzić się innymi prawami i priorytetami - jest IMO sensowne i w dodatku wynika po trosze z polityki transportowej UE (co oznacza, że to może byc także nasza przyszłość, niezależnie czy nam się o podoba czy nie). Co nie oznacza, że ja bym stamtąd przepisywał wszystko jeden do jednego.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Bear w 04 Sty 2012, 13:25:16
Całkiem rozsądny naród ci francuzi. Ja jestem za, tylko pod małym warunkiem - zmiany drogą ewolucji  a nie rewolucji. Mając na uwadze mentalność Polaków, mając zawsze pierwszeństwo przed pojazdem, prawdziwy Polak zacznie chodzić jezdnią mając do dyspozycji chodnik. Także po mału, najpierw warto by egzekwować przepisy istniejące, ograniczyć ruch samochodowy, tam gdzie to konieczne, a "deptaki" porobić w ścisłym centrum, lub przy miejscach użyteczności publicznej, a po wprowadzeniu przepisów EGZEKWOWAĆ to co postanowiono a nie pozostawić małpi gaj i rubta co chceta.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 04 Sty 2012, 16:40:10
Ciekaw jestem, dlaczego:
1/ drogę dla rowerów często rozdziela jezdnia z pasami dla pieszych,
2/ droga dla rowerów czasem kończy się zjazdem wprost na...przejście dla pieszych,
3/ nie włącza się automatycznie zielone dla rowerów i trzeba włączać przyciski , które są dla pieszych a nie pojazdów,
4/ nie możemy zgodnie z przepisami przejechać na zielonym świetle przez "zebrę", skoro łączy ona 2 chodniki, gdzie dozwolony jest ruch rowerowy (znaki dla rowerów lub inne przyczyny z p.o.r.d.), albo też po obu stronach jezdni jest ddr?

Pkt 1 i 2 sugerowałby, że zdaniem projektantów takich rozwiązań rowerem można przejechać po "zebrze", skoro ruch rowerem poza jezdnią (np. chodnik) jest dozwolony w danym przypadku.
Gdzie zresztą jest przepis p.o.r.d., który JASNO I WYRAŹNIE wskazuje na zakaz przejeżdżania rowerem po przejściu dla pieszych?  8)

Może ktoś z rowerowych weteranów pamięta, że kiedyś przejścia dla pieszych stanowiły nie tylko "zebry", ale występowały też takie 2 szerokie pasy w poprzek jezdni. Czym to różniło się od "zebry", nie pamiętam.

A co do "bezwzględnego pierwszeństwa" pamiętajmy, że ci, co byli święcie przekonani, że je mają, czasem leżą na Powązkach itd. Najwięcej wypadków z pieszymi jest ponoć na pasach, bo jak się na nie wchodzi to zawsze trzeba uważać i nie włazić wprost pod samochód, który też ma jakąś drogę hamowania, podobnie, jak rower.
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: gromanik w 04 Sty 2012, 16:50:31
(http://www.bialoleka.masa.waw.pl/images/002a.jpg)
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 04 Sty 2012, 22:43:44
Gdzie zresztą jest przepis p.o.r.d., który JASNO I WYRAŹNIE wskazuje na zakaz przejeżdżania rowerem po przejściu dla pieszych?

Edit: auto korekta W artykule 24 14 ustawy PoRD
 
Może ktoś z rowerowych weteranów pamięta, że kiedyś przejścia dla pieszych stanowiły nie tylko "zebry", ale występowały też takie 2 szerokie pasy w poprzek jezdni. Czym to różniło się od "zebry", nie pamiętam.

Niczym. Podobnie jak znak stop, który również w Polsce miał inny kształt.
 
A co do "bezwzględnego pierwszeństwa" pamiętajmy, że ci, co byli święcie przekonani, że je mają, czasem leżą na Powązkach itd. Najwięcej wypadków z pieszymi jest ponoć na pasach, bo jak się na nie wchodzi to zawsze trzeba uważać i nie włazić wprost pod samochód, który też ma jakąś drogę hamowania, podobnie, jak rower.

Nie zauważyłem, aby z powodu likwidacji przepisu o "wtargnięciu" w stosunku do rowerzystów, skutkowało to drastycznym zwiększeniem popytu na lokale we wskazanej przez ciebie lokalizacji, choć wiele osób taki scenariusz z uporem maniaka kreśliło (oczywiście w trosce o bezpieczeństwo). Wręcz przeciwnie, widzę w tym temacie poprawę, choć to moje prywatne odczucia, a stan faktyczny będziemy mogli ocenić, gdy policja poda statystyki za 2011r
Podobnie w krajach, w których pierwszeństwo pieszego na przejściu jest bezwzględne, pieszy faktycznie ma podstawy do tego, aby przechodząc przez jezdnie, czuć się bezpiecznie, ale o tym było już w poprzednich postach.
 
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 05 Sty 2012, 10:41:49
Na www.sadistic.pl (http://www.sadistic.pl) jest filmik p.t. "Święte krowy" - polecam obejrzeć.
Woydzio
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 05 Sty 2012, 11:29:53
Co kraj to obyczaj. Wschód rządzi się swoimi prawami, w końcu po Rewolucji Październikowej rządził proletaryat.
Byłem w Moskwie ponad tydzień w czasach pierestrojki. Tam na pasach samochody przyśpieszały, jakby chciały zmieść pieszych z powierzchni ziemi.
Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić. Tańce klaksonujących samochodów, lawirowanie pieszych między nimi, jest na porządku dziennym w Stambule - tak tam motoryzacja wcisnęła się w stare uliczki zatłoczonych centralnych dzielnic nad Bosforem. Po 2 dniach przyzwyczaiłem się i też przeskakiwałem między samochodami (są miejsca, gdzie pasów dla pieszych nie uświadczysz).
Ale i tak na Sycylii podobno jeszcze lepiej - bo przy tym podobno Stambuł jest spokojny  :)
Woydzio, nie myśl o śmierci (vide: stronka) tylko śmigaj na rowerze  ;D
Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 05 Sty 2012, 12:06:44
Na www.sadistic.pl (http://www.sadistic.pl) jest filmik p.t. "Święte krowy" - polecam obejrzeć.

Ciekawy filmik. U Ruskich, jak zawsze. Zarówno piesi włażą bezmyślnie pod koła, jak i w najlepsze trwa omijanie i wyprzedzanie aut, które pieszych przepuszczają, co też stanowi cholerne zagrożenie. A hamulec wciska się w ostateczności - najpierw klakson, długie i ognia między innymi autami w korku, albo takimi co skrzyżowanie zablokowały. Jakaś refleksja, że coś może wyjechać, wyjść, generalnie pojawić się? Jakieś ograniczenia prędkości w mieście? Nie. Mogę to ognia... Dziki wschód :P

U nich po prostu działa prawo zwyczajowe, a nie pisane ;)

Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: storm w 05 Sty 2012, 13:59:44
A ciekawe jak statystyki wyglądają u nich... Chciałbym je porównać z polskimi i zachodnimi. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby były mimo wszystko lepsze...

Tytuł: Odp: Kto i dlaczego przejeżdża po pasach
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 05 Sty 2012, 15:47:47
A ciekawe jak statystyki wyglądają u nich...

U Ruskich? Nie wiem czy mają statystyki, ale sądząc po tym, co można obejrzeć na Youtube, to przeciętny rusek Rosjanin za kółkiem ma poziom intelektualny ameby i wali przez miasto jak armia czerwona.

Wpisz sobie w YT "moscow crash (http://www.youtube.com/results?search_query=moscow+crash&oq=moscow+crash&aq=f&aqi=g1&aql=&gs_sm=e&gs_upl=815l2883l0l3100l12l10l0l4l4l1l259l1252l0.3.3l6l0)". Te wypadki są tak głupie i oczywiste, że aż trudno uwierzyć, że ludzie połowy z nich nie uniknęli. Jak lemingi normalnie ;)


Chciałbym je porównać z polskimi i zachodnimi. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby były mimo wszystko lepsze...

W interiorze rosyjskim może, bo tam mniej aut. Ale w Moskwie to się dzwonią tak, że nawet Polska to pikuś.