Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Ogłoszenia => Wątek zaczęty przez: Syla w 28 Sie 2012, 20:40:10
-
Witam,
skradziono nowy nabytek (9dni) - Scott Scale 29 Comp (Warszawa-Mokotów Dolny).
Sprzęt koloru grafitowego,z czerwonymi wstawkami na ramie i kołach.
Rozmiar ramy XL,numer ramy GA2G5412.
Amorek Suntour XCR 29 LO
Przerzutki p/t Alivio/SLX
Hamulce Tektro Draco
Korba Shimano FC-M430
Jeżeli ktokolwiek namierzyłby w/w sprzęt proszę o informacje na forum lub kontakt bezpośrednio pod nr tel. 609 759 134.
Za odnalezienie bika przewidziana nagroda.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7dff2484ee9767c5.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7dff2484ee9767c5.html)
-
czym był przypięty?
-
linką i stalowym uchem Krossa :'(
-
Gdzie dokładnie był przypięty? Jam z Mokotowa również. Masz jakieś zdjęcia? Jakieś cechy szczególne?
-
przypięty był na klatce... wiem można powiedzieć lekkomyślność.
Ale na klatce także zostawiamy od wielu lat inne rzeczy, niegdyś wózek, inne graty dzieci, ale także trzy inne rowery, no oczywiście nie są nowe i nieco mniej także kosztowały.
Sprzęt był zupełnie nowy - nie miał w zasadzie znaków szczególnych.
Zdjęcie - chętnie bym wrzuciła, ale niestety nie wiem jak to zrobić
-
Co to jest "ucho Krossa"? To jakiś ulock?
-
tak, u-lock
-
Zdjęcia wrzucasz na jakiś portal do wrzucania zdjęć taki jak http://imgur.com (http://imgur.com) czy http://imageshack.us (http://imageshack.us) a potem tutaj linki wrzucasz w poście.
-
tak, u-lock
No to widzę pierwszy przypadek (upubliczniony w internecie), aby skradziono rower zabezpieczony (jakimkolwiek) ulockiem:(
-
Ulock dla dobrych nożyc do hartowanej stali też podobno nie jest problemem. Po za ty u-lock u-lockowi nie równy.
-
ehh...
Sprawa w ogóle jest dość ciekawa. Kilka dni po kradzieży umieściłam na jednym z portali typu kupię-sprzedam ogłoszenie, że kupię używany, sugerując parametry jakie mnie interesują. Ktoś odpowiedział, że chyba ma taki czy aktualne. Odpowiedziałam: TAK, poprosiłam o jakiej parametry sprzętu, ew. zdjęcia. Do dzisiaj cisza.
Próba zainteresowania tym policji - bez powodzenia.....domniemania.
-
ehh...
Sprawa w ogóle jest dość ciekawa. Kilka dni po kradzieży umieściłam na jednym z portali typu kupię-sprzedam ogłoszenie, że kupię używany, sugerując parametry jakie mnie interesują. Ktoś odpowiedział, że chyba ma taki czy aktualne. Odpowiedziałam: TAK, poprosiłam o jakiej parametry sprzętu, ew. zdjęcia. Do dzisiaj cisza.
Próba zainteresowania tym policji - bez powodzenia.....domniemania.
Tak z ciekawości, gdzie był do kupienia? (Warszawa czy już przemigrował gdzieś?)
-
nie wiem, w ogłoszeniu napisałam, że najchętniej z w-wy, osoba która odpowiedziała nie wskazała żadnych konkretów.
Zastanawiam się czy nie podjechać na Słomczyn lub Olimpię. Co o tym myślicie.
-
Gdzie dałaś ogłoszenie ?
-
Zastanawiam się czy nie podjechać na Słomczyn lub Olimpię. Co o tym myślicie.
Szczerze mówiąc, to nie masz nic do stracenia a dużo do zyskania ;)
-
Zdjęcia, które wrzuciłaś w linku, są malutkie. Na upartego widać, że to rower, chyba czarny. Tyle. Masz jakieś większe? Sporo porad już poszło w podobnym wątku: http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=2325.0 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=2325.0)
-
@Savil, jeżeli to nowy scott kupiony w salonie tydzien temu to pewnie link niniejszy jest najbardziej charakterystycznym obrazem owego urządzenia :( ... jedyne co mogłoby go wyróżniać to jakieś nietypowe akcesoria / kosz na bidon itp... ale Syla pisała, że nie bardzo ma coś charektystycznego :(
stockowy rower w stockowej konfiguracji... http://www.scott.pl/product.php?id_cat=570&id_prod=3027 (http://www.scott.pl/product.php?id_cat=570&id_prod=3027)
(Wiem, że troche za późno na porady i nie kopie się leżącego itp... ale zapinanie roweru za 3.5k +/- czymś takim http://www.kross.pl/pl/zabezpieczenia/zapiecie-rowerowe-300 (http://www.kross.pl/pl/zabezpieczenia/zapiecie-rowerowe-300) to nie był dobry pomysł) niektórzy tutaj mają zapięcia wartości 30% roweru, a nie 3%)
-
dzięki wielkie za rady i pomoc (link do dużej foty)! Dokładnie takie było ukradzione cacko!
Co do zabezpieczenia, cóż to dobra nauczka! wnioski są oczywiste!
Gdyby ktoś gdzieś zauważył taki sprzęt, będę zobowiązana za informacje.
pozdrawiam
-
Co do zabezpieczenia, cóż to dobra nauczka! wnioski są oczywiste!
Abus Granit
lub
Kryptonite Evolution 4 LS
To kup do następnego roweru.
Przypinaj rower za ramę i tylne koło naraz, zawsze do czegoś trwale związanego z gruntem/ścianą i trudnego do przecięcia.
Nie zostawiaj roweru na korytarzu (nawet za domofonem), w piwnicy, ani na balkonie.
-
Znaczy tylko w mieszkaniu można :)? :)
Musze pogadać z żoną, żeby wywaliła te zbedne meble z salonu :) 3 rowery się muszą zmieścić... 4 jeżeli ona chce też swój mieć bezpieczny :)
-
Bardzo mnie ciekawi, gdzie Raffi swoje rowery trzyma.
-
Pewnie w sejfie w NBP... przypiete abusem do tony złota :)
-
Znaczy tylko w mieszkaniu można :)? :)
Musze pogadać z żoną, żeby wywaliła te zbedne meble z salonu :) 3 rowery się muszą zmieścić... 4 jeżeli ona chce też swój mieć bezpieczny :)
Pamiętasz, że trzymanie rowerów w salonie w moim przypadku pogodziłem ze wszystkimi meblami... łóżko wylądowało na 1,2 m podwyższeniu a rowery wjechały pod łóżko ...dosłownie bo na stojąco.
W twoim przypadku umieszczenie rowerów byłoby bardziej kłopotliwe bo jesteś słusznego wzrostu ale może i równie słusznych rozmiarów masz mieszkanko... ;)
-
Niestety w nowym budownictwie slusznych na wysokosc mieszkan brak, ciagle mam w planach loft z sypialnia na 'pietrze' dobudowanym, moze byc garaz na rowery pod..... na moim balkonie rowery bylyby bezpieczne, ale nie wdajac sie w szczegoly (bo ktos przyjdzie sprawdzac czy na pewno :P ) sa bezpieczne tam gdzie sa i nie bede ich targac po schodach :)
-
Bardzo mnie ciekawi, gdzie Raffi swoje rowery trzyma.
Najczęściej pod tyłkiem, wtedy trudniej ukraść :D Wiesz, ruchomy cel ;)
PLUS moje rowery są poziome, a więc nietypowe, trudniejsze do sprzedaży i pasujące tylko części populacji (ludziom o podobnych wymiarach co ja - inni nie pojadą na tym). I do tego są łatwo rozpoznawalne przez większość ludzi chcących jeździć na poziomach w tym kraju, bo my się wszyscy znamy ze zlotów. Więc ogólnie ich kradzież jest mniej prawdopodobna, a prawdopodobieństwo odnalezienia się - wyższe. Jak dotąd słyszałem o 1 kradzieży roweru poziomego - odnalazł się po kilku dniach.
Tym niemniej są bezpiecznie przechowywane. A mimo to, że parkowane są we względnie bezpiecznym miejscu (m.in monitorowanym i zamkniętym dużo lepiej niż za domofonem), to są jeszcze bonusowo spięte U-lockami Kryptonite Evo4LS w taki sposób byś musiał wychodzić z dwoma naraz i do tego z połową instalacji CO :D.
-
Zawsze można mieć garaż przy domu i na działce 2 psy labradora i amstafa . Bezpieczeństwo gwarantowane. 2 próby kradzieży udaremnione bez wychodzenia z domu.
Nawet ich nie spinam. Polecam
-
Taniej chyba stróża wynająć żeby na ulicy przy nich siedział całą noc co noc niż kupować dom z działką i 2 psy tylko po to :) chyba że dom/działka/psy i tak są, a pilnują przy okazji :P
-
Tym niemniej są bezpiecznie przechowywane. A mimo to, że parkowane są we względnie bezpiecznym miejscu (m.in monitorowanym i zamkniętym dużo lepiej niż za domofonem), to są jeszcze bonusowo spięte U-lockami Kryptonite Evo4LS w taki sposób byś musiał wychodzić z dwoma naraz i do tego z połową instalacji CO :D.
No cóż - pozazdrościć.
Niektórym pozostaje balkon na parterze albo klatka schodowa.
Punkt widzenia zależy od .........
Proponuję nie krytykować osób nie mających właściwych warunków do przechowywania rowerów.
A tym ostatnim proponuję zainwestowanie w dobre zabezpieczenia oraz zachowanie umiaru
cenowego przy wyborze roweru.
-
Pamiętasz, że trzymanie rowerów w salonie w moim przypadku pogodziłem ze wszystkimi meblami... łóżko wylądowało na 1,2 m podwyższeniu a rowery wjechały pod łóżko ...dosłownie bo na stojąco.
A deszczową jesienią czy zimą - to tak po prostu z dworu pod łóżko?
-
Kiedyś był taki skecz o samochodach i o tym "kto normalny trzyma pod domem 80 pensji miesięcznych" i widzę, że wielu rowerzystów mentalnie jest jeszcze w tamtym kabaretowym myśleniu ;)
-
Pamiętasz, że trzymanie rowerów w salonie w moim przypadku pogodziłem ze wszystkimi meblami... łóżko wylądowało na 1,2 m podwyższeniu a rowery wjechały pod łóżko ...dosłownie bo na stojąco.
A deszczową jesienią czy zimą - to tak po prostu z dworu pod łóżko?
Nie od razu. Wystarczyło 20-30 minut potrzymać na klatce aby całe błoto tudzież inny syf spłynął. Wówczas rower do środka a ja zamieniałem się na 2 minuty w serwis sprzątający... znaczne tańsza opcja od 2 wielkich piesków. ;)
-
Kiedyś był taki skecz o samochodach i o tym "kto normalny trzyma pod domem 80 pensji miesięcznych" i widzę, że wielu rowerzystów mentalnie jest jeszcze w tamtym kabaretowym myśleniu ;)
E tam ... tylko 10 miesięcznych pensji ...chociaż jakby zsumować wszystkie pojazdy to do 40 pensji się dobije... ;D ;D ;D
-
Niektórym pozostaje balkon na parterze albo klatka schodowa.
Może niektórzy powinni zmienić rower na mniejszy? ;) Np składak to się spokojnie zmieści w najmniejszym mieszkaniu pod stolikiem na komputer.
Na inne typy rowerów też są sposoby. Wieszaki do ściany, pod sufit... można by długo wymieniać. Znaczna część moich znajomych ma małe mieszkania i świetnie sobie radzi ze zmieszczeniem w nich nie jednego a np. 3 rowerów.
Punkt widzenia zależy od .........
Punktu siedzenia. Ja siedzę na poziomie, który można postawić do pionu. Wtedy dwa takie rowery zajmują mniej miejsca niż jeden góral i do tego mogą jeszcze służyć za wieszak na ciuchy rowerowe.
I to jest klucz do sukcesu - odpowiednio dobrać rower do potrzeb. Cargobajka lub bakfietsa nie miałbym gdzie trzymać, więc po prostu go nie kupuję ;) A gdybym nie miał miejsca na pozioma, kupiłbym składaka i trzymał go w jakimś mniej używanym kącie.
Brom pewnie by sporo umiał napisać na ten temat, bo zdaje się, że to praktykuje ;)
Proponuję nie krytykować osób nie mających właściwych warunków do przechowywania rowerów.
Jeszcze nie widziałem sytuacji by ktoś faktycznie NIE MIAŁ warunków. Zwykle tylko nie umiemy ich znaleźć lub sobie stworzyć ;)
-
Nikt nie krytykuje samego braku warunków do trzymania roweru. Ale większość problemów da się obejść, trzeba tylko pogłówkować. Jeśli ktoś chce swój rower narażać, jego prawo. Natomiast jeśli naraża swój, a potem marudzi, że ukradli - wtedy obrywa zasłużonymi pretensjami ;)
Ja sama mam ciasną kawalerkę, rower trzymam w korytarzu i wykonuję akrobacje, kiedy [rzadko] wychodzę z domu bez roweru. Goście takoż. W przypadku gościa z rowerem wyjście jest zastawione dokumentnie, ale taki gość wychodzi również z rowerem, więc nie problem. Przy trzech rowerach robi się ciaśniej i trzeba do łazienki wchodzić na trzy ;)