Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010  (Przeczytany 49372 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #75 dnia: 31 Lip 2010, 00:43:34 »
Odnośnie masy to fajnie było, pogoda nawet się spisała choć mogła lepiej,  ja z Cosmitem w deszczu pod kamizelkami robiliśmy odprawę (ambitnie powiedziane) zbieraliśmy sprzęt.

Zabezpieczenie OK. na Bemowie, chyba na Piastów Śląskich stoczyliśmy zwycięski bój z czarnym pegotem, podziękować uczestnikom za zatrzymanie się (wie ktoś czy policja go napomniała, spisała, ukarała).

Podziękować też wolontariuszom dla których zabrakło kamizelek za wsparcie na skrzyżowaniu ;)

Odnośnie Radiowej, najpierw jak robiłem objazd, to nie wiedziałem o co tam idzie, a potem się źle ustawiłem jako zabezpieczenie (przeklęte miejsce).

Odnośnie frekwencji to była naprawdę słaba ;) ale pogoda i przecież jest Przystanek Woodstock, wakacje itd.

P.S.
Mam niesprawdzone dane że na Masę Powstańczą jest już bardzo mało miejsc, zapisywać się, chyżo !!!!
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Drex

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #76 dnia: 31 Lip 2010, 01:23:47 »
Zabezpieczenie, śpiewając na melodię psalmu: "Tyyył już się zbliiiżaaa, kręcić pedałaaami!"
To chyba Woydzio. On minął się z powołaniem... :P

hugollek

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #77 dnia: 31 Lip 2010, 09:12:15 »
Przyznam szczerze, że wczoraj po raz pierwszy w życiu wybrałem się na Masę Krytyczną i jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem całego przedsięwzięcia. Widoku rowerzystów oraz rolkarzy przed sobą i za sobą trudno mi z czymkolwiek porównać - awesome!
Słowa uznania należą się organizatorom za profesjonalne zabezpieczenie imprezy i to mimo śladowego wsparcia ze strony policji!
Nie podobało mi się jedynie zachowanie kilku uczestników, którzy stwierdzili, że pobawią się w berka, przez co zdarzało się, iż wykonywali agresywne "ruchy" swoimi pojazdami. W efekcie jeden z nich wylądował w bardzo nieprzyjemny sposób na chodniku. Osobiście mam nadzieję, że nic mu się nie stało.
Jednak pomimo tego jednego "mankamentu" przejazd okazał się wspaniałym przeżyciem, które bez wątpienia będę chciał jak najczęściej powtarzać. :)

Drex

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #78 dnia: 31 Lip 2010, 09:39:43 »
Słowa uznania należą się organizatorom za profesjonalne zabezpieczenie imprezy i to mimo śladowego wsparcia ze strony policji!
Oj, tu się nie zgodzę. :D To była jedna z najlepiej obstawionych przez Policję Mas w których jechałem. Wszystkie większe skrzyżowania obstawione przez Policjantów, my zajmowaliśmy się głównie przejściami dla pieszych i torowiskami tramwajowymi. Stałem tylko na skrzyżowaniu pod Carrefour Bemowo gdzie nie było Policji- i oczywiście jakiś debil w samochodzie chciał wjechać w kolumnę...  Ach, gdyby tak było zawsze! :-D

Woydzio

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #79 dnia: 31 Lip 2010, 10:24:58 »
Kwiatki z Masy, w większości podsłuchane: [K = ktoś]


K: To nie Afryka, wyłączamy wuwuzele! [popieram! - dop. Sav.]

Zabezpieczenie, śpiewając na melodię psalmu: "Tyyył już się zbliiiżaaa, kręcić pedałaaami!"

KONIEC a nie tył, poza tym to faktycznie ja :)
Jeśli ten tekst z wuwuzelami usłyszałaś na Jerozolimskich kawałek za Centralnym to też ja :)
Woydzio

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #80 dnia: 31 Lip 2010, 11:40:42 »
Woydzio - faktycznie, ten koniec bardziej pasuje :) O wuwuzelach pierwszy raz słyszałam coś trochę za Babką, a potem chyba faktycznie za Centralnym, ale nie ręczę, bo pilnowałam wtedy taksówki ;)

Raffi - dzięki za ofertę prywatnego szkolenia :) Nie udało mi się zdążyć, bo miałam wyjazdowe urwanie głowy, zgłoszę się na najbliższej Przedmasówce.

Offline pingwin78

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #81 dnia: 31 Lip 2010, 11:54:27 »
Było bardzo fajnie !!! Zabezpieczenie (i może powtarzam innych obserwacje, ale myślę że warto jak jest dobrze) było super, nawet sam sobie troszkę pozabezpieczałem (jakiś pojazd z Security na boczku, bardzo się pchał na Nowym świecie)  pogoda rewelacja (mimo tych kropelek w trakcie i całkowitego zmoczenia na powrocie :) ).
ps. Pozdrowienia dla Pani, która się podłączyła do nas przy powrocie na Ursynów.... Mamy nadzieję że bezpiecznie dojechała do domciu.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #82 dnia: 31 Lip 2010, 11:55:47 »
K: Czemu nie masz chorągiewki?
R: [miło i uprzejmie] Jak mam, to się czepiają, że szoruję. Jak nie mam, to się czepiają, że nie mam. A idźcie wy wszyscy w cholerę. :)

Nie wiedziałem, że jestem na podsłuchu :-)

Słowa uznania należą się organizatorom za profesjonalne zabezpieczenie imprezy i to mimo śladowego wsparcia ze strony policji!
Oj, tu się nie zgodzę. :D To była jedna z najlepiej obstawionych przez Policję Mas w których jechałem. Wszystkie większe skrzyżowania obstawione przez Policjantów, my zajmowaliśmy się głównie przejściami dla pieszych i torowiskami tramwajowymi.

Dziękujemy, ale jest tak jak pisze Drex. Policji na motorach nie było, ale okazało się, ze sporo skrzyżowań zabezpieczyli policjanci w radiowozach (o których nie było nic wiadomo przed startem i stąd mój apel na starcie, że Policji prawie nie ma). Ogólnie faktycznie większość skrzyżowań była obstawiona, co bardzo pomogło.

Wielkie brawa dla uczestników. Widziałem tylko jedna osobę jadącą po chodniku! Gdyby jeszcze tyle osób nie jechało pod prąd w kilku miejscach to byłoby z jeden albo dwa postoje mniej, bo nie trzeba by zabierać osób z zabezpieczenia skrzyżowań do ściągania ludzi z pasa do jazdy pod prąd.

BTW, osób do zabezpieczenia wciąż brakuje. I nie tylko do zabezpieczenia. Rikszy też nie było, bo nie było komu się nią zająć. Może to tylko specyfika wakacji, ale tak czy siak wciąż potrzeba osób do pomocy.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #83 dnia: 31 Lip 2010, 16:46:42 »
Chciałbym serdecznie podziękować pewnej Pani, która perfidnie wjechała we mnie rowerem jak sobie grzecznie stałem na środku ulicy i robiłem uczestnikom zdjęcia ;-) Następnym razem jakieś reflektory i znaki ustawię sobie chyba, żeby na mnie uważać ;-)

Pani się dziwię, ale Tobie jeszcze bardziej, że tak bezmyślnie się ustawiłeś. Jako jeden z organizatorów powinieneś mieć świadomość, że takie ustawienie się stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa przejazdu. Dobrze, że Pani tylko w Ciebie wjechała i nie zrobiła Ci krzywdy, bo mogłoby to się skończyć dużo gorzej i dla Ciebie i dla rowerzystów w waszym otoczeniu.

Ogólnie przejazd bardzo fajny, aczkolwiek trochę za wolno, ale to już jest specyfika masy. Idzie się przyzwyczaić. Bardzo mi się podobała reprezentacja 501 legionu, pewien starszy pan na cruiserze i reprezentacja cruiserów. Zabezpieczenie było naprawdę fajne - wszędzie praktycznie stała albo Policja, albo zabezpieczenie. Tylko bezmyślność ludzi na Nowym Świecie i Krakowskim mnie załamała - włazić pod koła mimo zajechania drogi i prośby o zaczekanie.
Do zobaczenia za miesąc!

P.S. Oczywiście znowu się na żadnym zdjęciu nie załapałem... Chyba sam sobie zacznę robić ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #84 dnia: 31 Lip 2010, 17:00:21 »
Chciałbym serdecznie podziękować pewnej Pani, która perfidnie wjechała we mnie rowerem jak sobie grzecznie stałem na środku ulicy i robiłem uczestnikom zdjęcia ;-) Następnym razem jakieś reflektory i znaki ustawię sobie chyba, żeby na mnie uważać ;-)

Pani się dziwię, ale Tobie jeszcze bardziej, że tak bezmyślnie się ustawiłeś. Jako jeden z organizatorów powinieneś mieć świadomość, że takie ustawienie się stanowi zagrożenie

Dokładnie. Musisz mieć Mackofffie tą świadomość, że jedzie 1000 rowerów, w tym dzieci, osoby starsze, ludzie nieuważni, zagadani, jadący nie do końca sprawnymi rowerami, albo nie wiedzący co zrobić, gdy nagle przed nimi pojawi się nagle stojący gość z kamerą czy aparatem. Pod koła im wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.

Dodam, że ulice wybrałeś sobie nie najlepsze do kręcenia, bo akurat te najwęższe. Na Deotymy, czy Krakowskim/Nowym Świecie (tam widziałem ludzi z kamerami w peletonie) to po prostu jest problem by cokolwiek ominąć, bo jest bardzo wąsko. Z resztą jeździsz nie od dziś (także w zabezpieczeniu), to powinieneś to wiedzieć :-)

Ogólnie przejazd bardzo fajny, aczkolwiek trochę za wolno, ale to już jest specyfika masy. Idzie się przyzwyczaić.

Rikszy nie było, mogło więc być szybciej. Ale wtedy zabrakłoby ludzi do zabezpieczenia skrzyżowań. I tak większość postojów była dlatego, że nie było kim zabezpieczać. Póki nie będzie więcej rąk do pomocy (albo mniej uczestników - jak bywa w zimę), szybciej raczej nie będzie.

Zabezpieczenie było naprawdę fajne - wszędzie praktycznie stała albo Policja, albo zabezpieczenie. Tylko bezmyślność ludzi na Nowym Świecie i Krakowskim mnie załamała - włazić pod koła mimo zajechania drogi i prośby o zaczekanie.

Nie mówię, że piesi powinni włazić pod koła, bo wyjątkowo głupio robią. Ale pod koniec jechaliśmy z tak niską prędkością, że spokojnie można było tych pieszych puścić co wleźli. Także ja bym nie robił dramatu. Wystarczy lekko przyhamować, metr miejsca im wystarczy.

P.S. Oczywiście znowu się na żadnym zdjęciu nie załapałem... Chyba sam sobie zacznę robić ;)

Jak zaczniesz robić zdjęcia, to tym bardziej na żadnym nie będziesz. Nie da się być z obu stron obiektywu naraz :-P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #85 dnia: 31 Lip 2010, 17:48:13 »
Raffi - w końcu studiowałam prawie szpiegostwo, zbieranie informacji to niemal odruch ;)

Drottnar - to ubierz się jakoś wyjątkowo/zabawnie/przebierz, od razu fotografujący się rzucą ^.^
A i sam sobie może zdjęcia robić - z ręki, odwróconym aparatem i koniecznie z dzióbkiem ;)
« Ostatnia zmiana: 31 Lip 2010, 19:02:51 wysłana przez Savil »

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #86 dnia: 31 Lip 2010, 17:57:00 »
Drottner - to ubierz się jakoś wyjątkowo/zabawnie/przebierz, od razu fotografujący się rzucą ^.^
A i sam sobie może zdjęcia robić - z ręki, odwróconym aparatem i koniecznie z dzióbkiem ;)

Nie żebym był przewrażliwiony, ale gwoli ścisłości - Drottnar :)

Z tym przebraniem to chyba masz rację. Ewentualnie dziecko zabiorę (2 lata), bo on lubi zwracać na siebie uwagę :D

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #87 dnia: 31 Lip 2010, 18:43:02 »
Raffi - w końcu studiowałam prawie szpiegostwo, zbieranie informacji to niemal odruch ;)

A szpieg to czasem nie powinien zbierać takich informacji, które są użyteczne? ;-)

Drottner - to ubierz się jakoś wyjątkowo/zabawnie/przebierz, od razu fotografujący się rzucą ^.^

To prawda, to najlepszy sposób jest. Nietypowy ubiór, nietypowy rower, albo coś innego co ludzi zainteresuje.

Z racji na brak rikszy, mogę zasugerować jeszcze inny kierunek - budowę własnego nagłośnienia. Tylu fot, ile miał sprzęt nagłaśniający na Masie to żaden uczestnik, czy organizator nie miał. Sukces murowany ;-)

A i sam sobie może zdjęcia robić - z ręki, odwróconym aparatem i koniecznie z dzióbkiem ;)

To nie będzie zdjęcie, a sŁiT_fOOcIa na naszą klasę. Sorry, ale takie się nie liczą :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kkrzychu

  • Początkujący
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #88 dnia: 31 Lip 2010, 18:46:00 »
Chciałbym serdecznie podziękować pewnej Pani, która perfidnie wjechała we mnie rowerem jak sobie grzecznie stałem na środku ulicy i robiłem uczestnikom zdjęcia ;-) Następnym razem jakieś reflektory i znaki ustawię sobie chyba, żeby na mnie uważać ;-)

Maćkofff, jeżeli to Ty stałeś na środku pasów przy Świętokrzyskiej/Marszałkowskiej to radzę zainwestować w te reflektory i znaki bo sam bym o mało na Ciebie nie wpadł :P

Drottnar - zawsze możesz się przebrać za Lorda Vadera :P będziesz pasował do tych dwóch klonów co jechali na końcu i na pewno będziesz miał fotkę.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 30 lipca 2010
« Odpowiedź #89 dnia: 31 Lip 2010, 19:07:05 »
Drottnar - przepraszam, już poprawiłam :)

Cytat: Raffi
A szpieg to czasem nie powinien zbierać takich informacji, które są użyteczne? ;-)
Raffi - zgadza się. Informacje wprawiające mnie w dobry humor są bardzo użyteczne :D

Najskuteczniejsze jednak byłoby przebranie się za Zygmunta, albo wlezienie i przytulenie się do niego. Ten to dopiero zdjęć ma mrowie a mrowie :D