Nocna Masa Krytyczna

[Mbaran]

Zawsze można wpaść do jakiegoś TESCO - byle po drugiej stronie miasta żeby dojazd był ciekawy i zakręcony 

[chrupek]

Na pewno będzie punkt zaopatrzeń dla tych co zapomną kiełbasek

[DeXteR]

Ale zdecydowanie odradzam park "Las Bemowo" .

Czyżby zrobiło się na Bemowie niebezpiecznie ? Interesujące - nic nie wiem o tym.
A Tesco całodobowe blisko jest, mało komarów - same plusy - jak na cmentarzu :-)o

[Petro4_]

A może park leśny Bródno?

[chrupek]

Mi tam się podobało na Radiowej

[Czarny]

ostatecznie potwierdzam, że będę i ja. szykuje się nieprzespana noc, ale i tak po drodze urwę się gdzieś; pociąg nie będzie czekać ponadczasowo.

[J3R4L]

To to ma być ognisko czy grill bo jak ognisko to powodzenia w szukaniu suchego drewna
a co do lasów proponuje zostać na drogach ale jeśli mamy walić przez lasy to niebezpiecznie nie będzie bandzie rowerzystów nikt nie podskoczy

[Petro4_]

To to ma być ognisko czy grill bo jak ognisko to powodzenia w szukaniu suchego drewna
a co do lasów proponuje zostać na drogach ale jeśli mamy walić przez lasy to niebezpiecznie nie będzie bandzie rowerzystów nikt nie podskoczy

Jestem za! Przełożyć ognisko na następna masę. Jak widać mokro troszkę jest

[remitent]

Tak, ognisko na nastepnej nieoficjalnej

[chrupek]

Było bardzo fajnie. Ognisko się odbyło. Było na początku 47 osób. Deszczu nie było 60 km w nogach. Plus ponad 70 z rana.. uf

[saszka]

Dziękuje za fajny przejazd w miłej atmosferze Nie mogę się już doczekać, kiedy znowu uda mi się dotrzeć 

[Oli]

Dzięki za nocną :-)

[DeXteR]

Dzięki za przejazd :-) Warto było wyciągnąć się z domu :-) Szkoda, że ta dziewczyna w wysokich butach na białym rowerze zrezygnowała po tak długiej walce z uszkodzoną przerzutką kilometr przed miejscem z ogniskiem.

[IwaN_bike]

DeXteR, z tym ogniskiem to tak nie do końca było wiadomo gdzie dokładnie będzie. Na Pradze nieco się zagubiliśmy, ale tak przejazd fajny (od Rembertowa trasa w większości pokrywała się z fragmentem zeszłorocznego wrześniowego przejazdu nocnego). Do domu wróciłem około 9:30. Z ogniska pojechałem jeszcze z Tanawisem, Petro oraz  Adbejem do Wieliszewa zobaczyć 24-godzinny wyścig rowerowy. Później oni wrócili pociągiem, a ja wesoło popedałowałem (pod wiatr ) do Warszawy. W sumie przejechałem 121 km.

W drodze powrotnej zahaczyłem o Kolumnę więc masa jest domknięta ...

[DeXteR]

Na Pradze to z tego co słyszałem wykonaliście o jeden skręt za dużo przez co Ja z Olafem i końcówką straciliśmy was z oczu. Ale zgubienie - kiedy grupa była tylko z 500 metrów od siebie to duże słowo
A gdzie miało być ognisko to ja także nie wiedziałem. Jak już dotarliśmy na miejsce to żałowałem że jednak tych dziewczyn ie przekonałem.