Autor Wątek: Z metra Ursynów na Bemowo Górce  (Przeczytany 10340 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Z metra Ursynów na Bemowo Górce
« Odpowiedź #15 dnia: 23 Wrz 2012, 18:21:02 »
na Racławickiej dopadli mnie gazetowcy, a tak to bez problemów.
Jeżeli chodzi o Racławicką na odcinku Wołoska-Żwirki to tak, tam ruch jest szybki, warto jechać środkiem pasa. Ludzie szczególnie fajnie patrzą na mnie jak zjeżdżam tam na lewy pas, żeby skręcić w Miłobędzką :D

Offline pszyszek

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Z metra Ursynów na Bemowo Górce
« Odpowiedź #16 dnia: 24 Wrz 2012, 08:14:27 »
Jeżdżę bardzo podobną trasą (Imielin - okolice Zajezdni Redutowa) i na odcinku wspólnym obu tych tras jeżdżę dokładnie tak jak napisałaś w pierwszym poście. W większości po DDR, po jezdni jednak również (Lotników i Wilanowska, Wołoska od Domaniewskiej do Szpitala MSWiA czyli tam gdzie brak DDR po prawej stronie, Rostafińskich, Banacha i Bitwy od Żwirek do Białobrzeskiej, Rondo Zesłańców Syberyjskich, Wolska od Elekcyjnej do końca). Czas jazdy na ogół 50-55 min, najszybszy 42 min. Na Rondzie Zesłańców jeżdżę prawym pasem, tak zaleca pokonywać to miejsce Inżynier Ruchu (kiedyś dostałem taką odpowiedź). Wjazd z DDR tuż przed skrzyżowaniem, zjazd tuż za przystankiem (nigdy żadnych problemów, trzeba tylko uważać na autobus, jak jest za plecami trzeba jechać prawie do końca zatoczki). Inne propozycje wydają się rzeczywiście krótsze, ale mam wrażenie że więcej tam kręcenia, łamania przepisów (jazda po przejściach, tak jak np. na Bitwy ale tam brak jest znaków końca DDR przed wjazdem na pasy a znaki pionowe są w końcu nadrzędne nad poziomymi więc w razie czego mandatu nie przyjmę), świateł itp. Ale wypróbuję, choć zupełnie nie znam niektórych przepraw.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Z metra Ursynów na Bemowo Górce
« Odpowiedź #17 dnia: 25 Wrz 2012, 12:59:14 »
Dziś pokonałam fragment Konarskiego->Kasprzaka. (Konarskiego, obok domków i boiska przedeptem, Rędzińska, Strąkowa, Pola, Człuchowska, Sowińskiego, Wolska, Kasprzaka) Tempo było krajoznawcze, ale myślę, że to szybka opcja.

Już zakochałam :-* się w tej trasie:
+ Dwa światła na czterech kilometrach.
+ Tory do pokonania na płasko.
+ Ruch samochodowy żaden.
+ Cicho jak na wsi :o

Minusy:
- trochę płyt betonowych
- nielegalny przejazd między murami cmentarza
- ciężarówki na Wolskiej i Kasprzaka

Zobaczymy jeszcze jak będzie w drugą stronę.