Inne sprawy rowerowe > Porady

Tramwaj vs 27.1a

<< < (3/3)

Raffi:
Ja tam rozumiem, że trwamaj ma być wyjątkowy - to samo jest wobec kierowców i pieszych. Nie złości mnie to.

Choć akurat faktycznie Ministerstwo napisało to tak, że to się niezbyt kupy trzyma. Ale to już nic nie zmienia, o ile pamiętam (skorygujcie mnie jeżeli bym się mylił) z zajęć podstaw prawa, to ich wykładnia Ministerstwa jako organu upoważnionego przez prawodawcę (Sejm) jest wiążąca prawnie (legalna).

mp0011:
Ja też nie mam nic do uregulowania tego pierwszeństwa wprost. Ale moim zdaniem w tym piśmie sami sobie przeczą, bo ich intencje, jakkolwiek szczytne by nie były, nie wynikają z treści przepisów, a są z nimi sprzeczne.

W polskim prawie obowiązuje zasada wyższości przepisu szczegółowego nad ogólnym, ale w tym przypadku Ministerstwo tego nie uwzględnia...

Przepis szczegółowy daje pierwszeństwo rowerzystom i pieszym.

Moim zdaniem, pismo powinno brzmieć: Aktualnie obowiązujące przepisy nie rozstrzygają tej sytuacji, wobec czego zostaną one poprawione.

To teraz co... dostanę mandat za wymuszenie pierwszeństwa na tramwaju jadącym zza pleców? Który jak wjeżdżałem na przejazd stał na przystanku? Pieszy na przejściu też może być rozjechany, bo tramwaj ma pierwszeństwo? Skoro tramwaju nie obowiązuje 27.1a, to 26.2 także... Coś tu jest mocno nie tak :/

Już samo stwierdzenie, że tramwaj nie musi ustępować pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się przejeździe rowerowym w "trosce o jego bezpieczeństwo" jest wewnętrznie sprzeczne.

qwerJA:

--- Cytat: Raffi w 21 Lut 2017, 20:40:41 --- Ale to już nic nie zmienia, o ile pamiętam (skorygujcie mnie jeżeli bym się mylił) z zajęć podstaw prawa, to ich wykładnia Ministerstwa jako organu upoważnionego przez prawodawcę (Sejm) jest wiążąca prawnie (legalna).

--- Koniec cytatu ---

Tak, na pewno wykładnia ministerstwa będzie wiążąca dla wszystkich sądów we wszystkich sprawach  ;)


Poważnie.
Interpretacje ministerstwa wiążą tylko pracowników tego ministerstwa i pracowników podległych mu organów administracji.
Ma to znaczenie, gdy  starasz się na przykład o jakąś decyzje.
Ale także wtedy WSA i NSA mogą samodzielnie rozwiązać konkretne zagadnienie prawne.
Dlatego bardzo ważne jest, żeby opinie ministerstwa, brały pod uwagę aktualne orzecznictwo sądów.
To działa bardziej w drugą stronę.

Ponadto różne ministerstwa mogą diametralnie różnie interpretować te same przepisy i sam kot prezesa nie wie co tym zrobić.

mp0011:
Ta odpowiedź poszła także do komendy głównej oraz na Waliców, bo panowie tam pracujący sami chcieli "wiedzieć jak rozstrzygać takie sytuacje w przyszłości", więc dla nich to będzie wiążące. Będą na tej podstawie wystawiali mandaty za kolizję i wskazywali winnych. A nie każdy rowerzysta jest na tyle świadomy by odwołać się w sądzie.

Teraz sytuacja z życia: jadę DDR na Jana Pawła, przez przejazd przez Stawki. Mam zielone, tramwaj za plecami także. Tramwaj skręca w Stawki i według tej interpretacji winny jest rowerzysta...

Maćkofff:

--- Cytat: mp0011 w 07 Mar 2017, 20:58:26 ---Teraz sytuacja z życia: jadę DDR na Jana Pawła, przez przejazd przez Stawki. Mam zielone, tramwaj za plecami także. Tramwaj skręca w Stawki i według tej interpretacji winny jest rowerzysta...
--- Koniec cytatu ---
Abstrachując od tego, że takiej relacji liniowej tam nie ma oraz ma jeszcze 3 pasy ruchu zanim dojedzie do DDR to rzeczywiście strasznie bzdurnie to wygląda.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej