Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Mokotów, Ursynów, Wilanów

Niespodzianka w al. KEN

<< < (2/3) > >>

rowerzysta:
Ten odcinek DDRki przy KENie (jednej z bardziej aktywnych rowerowo arterii w tej części stolicy) jest fa-tal-ny.  Jadąc od strony Kabat na odcinku 100 metrów mamy:
-przejście dla pieszych, po którym często ktoś przechodzi wychodząc ze stacji metra
-skręt DDRki o 45 stopni w prawo, 2 metry dalej skręt DDRki o 45 stopni w lewo, a pomiędzy nimi przejście dla pieszych
-wyjście z windy służącej do poruszania się relacji stacja metra-przystanek autobusowy/parking/stacja veturillo
-skręt DDRki o 45 stopni w lewo, 4 metry dalej skręt DDRki o 45 stopni w prawo, a pomiędzy nimi dwa przejścia dla pieszych, w tym jedno prowadzące na zupełnie zarośnięte przez krzaki schody, przy których trzeba zwolnić praktycznie do zera, bo nie widać, czy ktoś nie wleci nam zaraz pod koła
-kolejne dwa przejścia dla pieszych, oraz przystanek autobusowy
-zakręt o 90 stopni, często zablokowany przez czekających na zmianę świateł pieszych/rowerzystów
-kolejne przejście dla pieszych prowadzące na zarośnięte schody, bez możliwości zobaczenia, czy ktoś się na nich znajduje

Koń jaki jest, każdy widzi, jest tam bardzo mało miejsca pomiędzy samym KENem, a skarpą, które jest współdzielone pomiędzy zieleń, pieszych i rowerzystów, bez większej możliwości manewru (a niechciałbym polepszenia warunków do jazdy kosztem dwóch pierwszych).  W tej kwestii nie zmieło się nic, ale jadąc tamtędy ostatnio doznałem olśnienia.
Ten odcinek DDRki jest zupełnie zbędny.
Jedyny powód, dla którego on się tam znajduje, to to, że jego przedłużenie miało iść estakadą nad Dolinką Służewiecką i połączyć się z DDRką biegnącą do Metra Wilanowska. Ponieważ to przedłużenie spaliło na panewce to dla większości osób poruszających się tą DDRką nie ma żadnego uzasadnienia, czemu ma ona biec wzdłuż KENu.

Na mapce poniżej na czerwono zaznaczono aktulaną trasę, na zielono moje widzimisie, które można zrealizować dosyć niskim kosztem (biegnie przez osiedlowe drogi o niskim natężeniu ruchu, więc dałoby się to załatwić namalowaniem pasa)


Co sądzicie o takim pomyśle? Jeśli wam się podoba, to od czego miałbym zacząć, gdybym chciał zrealizować swoją wizję?

Maćkofff:
Ta DDR dalej powinna biec wzdłuż Al. KEN a nie wygibasami przez Park i inne osiedla.

robertrobert1:
Mylisz się. Takie skróty są jak najbardziej naturalne...z tym, że to nie musi być DDR lecz prawidłowo oznakowany szlak rowerowy.

Maćkofff:

--- Cytat: robertrobert1 w 11 Lip 2014, 13:52:32 ---Mylisz się. Takie skróty są jak najbardziej naturalne...z tym, że to nie musi być DDR lecz prawidłowo oznakowany szlak rowerowy.
--- Koniec cytatu ---
Mówimy teraz o DDR dla rekreacji czy komunikacji?

Raffi:

--- Cytat: Maćkofff w 11 Lip 2014, 06:06:17 ---Ta DDR dalej powinna biec wzdłuż Al. KEN a nie wygibasami przez Park i inne osiedla.

--- Koniec cytatu ---

Dokładnie. Objezdżanie bloku z jednej albo drugiej strony to róznica może 30s. Owszem, fajnie zyskać 30s, nie mam nic przeciwko. Zwłaszcza, gdy mozna to zrobić łatwo, szybko i tanio.

Problem, ten prawdziwy, jest jednak gdzie indziej - że zamiast jechać prosto, trzeba jechać naokoło, przez park. Prosto KENem i Rolną (jezdnią) jest dobre 5-7 minut szybciej i tego żadna proteza nie zmieni - tu po prostu trzeba DDR lub pasów na KEN, a nie wijącego się po parkach i zwiedzającego okolicę DDR pełnego pieszych.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej