Autor Wątek: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG  (Przeczytany 10326 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MYSH

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • =^..^=
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #15 dnia: 15 Cze 2012, 12:49:59 »
Hmmm... u mnie w Legionowie pod każdym supermarketem stoi z 10 rowerów z czego żaden nie posiada sensownego zabezpieczenia, najporządniejsze to łańcuch od krowy w kondonie z kłódką, a 90% to linka z supermarketu o grubości 0,5 cm wraz z plastikiem:) 5% w ogóle nie przypięte, ale to takie które ledwo jeżdżą...
Dlatego i tak twierdzę ze nie opłaca się wydać 500 pln na zabezpieczenie roweru, bo złodziej jak rąbnie to ten słabiej zabezpieczony niż mój...
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki...
Cuda zajmują mi trochę czasu...
:)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #16 dnia: 15 Cze 2012, 14:46:58 »
Mysh - ogólnie, mając wybór, owszem, rąbnie ten gorzej przypięty. Ale w innym miejscu to Twój może się okazać gorzej przypięty.
Koło 200zł kosztuje dobry u-lock i jest tym lepszym zabezpieczeniem.

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Cze 2012, 18:51:59 »
Czyli metoda na złodziejskiego głoda to przypinanie się w pobliżu tych rowerów, które wydają się łatwiejsze do ukradzenia? Cyniczne  ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #18 dnia: 15 Cze 2012, 19:41:49 »
Czyli metoda na złodziejskiego głoda to przypinanie się w pobliżu tych rowerów, które wydają się łatwiejsze do ukradzenia? Cyniczne  ;)

Ja bym na tym nie bazował. Załóżmy, że przypiąłeś się obok takiego kiepsko zabezpieczonego roweru. Minęliście się w drzwiach sklepu, gość wsiadł na swój rower i odjechał. I teraz to Twój rower jest najłatwiejszy...

Po prostu trzeba zacisnąć zęby i wydać te 200zł na porządnego U-locka. I tak wyjdzie taniej niż zakup nowego roweru po kradzieży - nawet używanego.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kocio

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Rower to jest świat!" [L. Janerka]
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #19 dnia: 18 Cze 2012, 14:15:32 »
Ja się jednak złamałem i kupiłem taki droższy u-lock (nie było Evo4, ale wierzę, że tu lepszym gwarantem jest ciężar+cena niż marka). Oczywiście linkę i tak wożę, bo nie wszędzie się da zaulockować. Teraz chcę zmienić rower na lżejszy, żeby się wyrównało. :)

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Cze 2012, 13:58:14 »
Kolejna kradzież http://youtu.be/MKXce51zbls

GFM

  • Gość
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Cze 2012, 18:10:28 »
Lineczka zabezpiecza przed przypadkowym amatorem naszego roweru.
Ot tak po prostu - stoi niezabezpieczony, to może się przejadę.
Na fachowca nie ma zabezpieczenia.
Ja ze swojego roweru pozdzierałem wszelkie możliwe naklejki.
Przestał rzucać się w oko. Podobno na wartości stracił.
Chyba w myśl zasady: na rowerze się jeździ, za markę się płaci.

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #22 dnia: 22 Cze 2012, 19:05:24 »

Ja ze swojego roweru pozdzierałem wszelkie możliwe naklejki.
Przestał rzucać się w oko. Podobno na wartości stracił.
Chyba w myśl zasady: na rowerze się jeździ, za markę się płaci.

A ja pomalowałem

http://lh5.ggpht.com/_2W6DuIzAks8/SXJMxsTwG0I/AAAAAAAAMZ0/SVomZFdlK5I/s640/DSCN1960.jpg

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: Najlepsze zabezpieczenie? MÓZG
« Odpowiedź #23 dnia: 22 Cze 2012, 20:14:02 »
Genialne! Z rozpędu opędzlowałeś widelec, korby, sztyce podsiodłową i stopkę  ;D

Ja na takiej zasadzie umieściłem na ramie po kilka naklejek lub foli odblaskowej samoprzylepnej. Lakier zmatowiał z biegiem trzynastu lat ;) Roweru nie myję zbyt często zwłaszcza kół, szprychy przez to ciemnieją. Zdarłem naklejki producentów części. Zmyłem napisy z części.

Używam podwójnie złożonego łańcucha (grubszego niż krowi) jako głównego zabezpieczenia oraz linki do łączenia przedniego koła z ramą.
« Ostatnia zmiana: 22 Cze 2012, 20:16:27 wysłana przez wildzi »
I jestem tatą po raz drugi!