Autor Wątek: Prędkość dozwolona a jej przestrzeganie  (Przeczytany 1579 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

storm

  • Gość
Prędkość dozwolona a jej przestrzeganie
« dnia: 10 Lis 2011, 16:05:30 »
W zasadzie dotyczy samochodów, ale... Interesujące... jak to jest w UK, a jak jest w PL?
http://abnegat.blogspot.com/2011/10/odzyskany-czas.html
Cytuj
Odzyskany czas
 Ewenement brytyjskich dróg jest dla mnie tajemnicą nieogarnioną. Na znaku 40 mil na godzinę - wszyscy jada 40 mil na godzinę. Miasto, 30 na godzinę. Nikt ci się nie wbija prosto pod maskę, żadnych zrywów czy gwałtownych hamowań. Autostrada czteropasmowa, na lewym pasie koło mnie sunie sobie 70/godzinę Audi R8. I nagle - lewym pasem zasuwa dziesięcioletnie BMW, tnąc powietrze z rykiem charakterystycznym dla dziurawego tłumiaka. Czyli, fachowo mówiąc, po tuningu. Ciekwe, skąd przyjechał. Bo że to nie jest miejscowy, wiadomo - żaden Brytol nie jest na tyle głupi, by iść do więzienia za prędkość.

 Polak, choćby w życiu prywatnym był nobliwym patronem rodu, za kierownica zamienia się w krwią ociekającego przygłupa, żądnego zwycięstw bez baczenia na liczbę pozostawionych za soba trupów. Wsiadamy za kółko, przekręcamy kluczyk - i znajdujemy sie w świecie, gdzie rzadzi szybkość, dynamika i agresja, a prędkości przestrzegaja jedynie leciwe ciotki rodem z Pcimia.

 To czemu nagle, po przeprowadzeniu się na Wyspę, Polak traci swoje zwierzęce instynkta? Ha...

 Pierwszy kubeł zimnej wody to zazwyczaj zdjęcie zrobione z dyskretnie ustawionego radiowozu. Ot, 30 mil na godzine, środek miasta, jedziemy rano do pracy, matoły brytolskie wlekę się jak by im coniebądź urwało, więc rura! Kilka dni później dostajemy wezwanie do sądu: jechalismy z prędkością 36, należy się 120 funtów. Czemu tak wiele? A, bo prawo jazdy mamy polskie, więc nie podlegamy pod ichniejszy Penalty Scheme i zniżka 60 funtów niestety nie dla nas.

 Od tej pory w mieście zakładamy specjalne ochraniacze na zęby, by ich nie zniszczyć zgrzytaniem i wleczemy sie jak reszta cywilizowanych pajaców wokół nas.

Po jakims czasie zaczyna do nas docierać, że do pracy dalej jedziemy te same 12 minut, za to mamy czas spokojnie zapalic za kółkiem i posłuchać radia.

 Drugi kubełek zazwyczaj jest znacznie bardziej bolesny. Ot, autostrada, puściusieńko, środek nocy, 3 pasy - a ty jedź 70 na godzinę... 112 kilomterów na godzine... Dokładamy delikatnie gazu, silnik zaczyna mruczeć, najpierw 80, potem 90, wrescie 100 mil... Do 200 km/h jeszcze daleko, ale i przy 160 czujemy jak żywiej zaczyna pulsowac nam krew... Za nami też pulsują światła... Czerowne i niebieskie...

 Chcemy być mili i zapłacić co nam dadzą - ale nic nam nie chcą dać... Za to w przemowie wygłaszanej do nas przez przemiłego dżentelmena pojawiaję się słowa takie jak court, judge i solicitor. Tak, tak. Za przekroczenie limitu o 30 mil na godzine idzie się tu do sądu - i wcale nie trzeba być pechowcem by wylądować w pudle na pół roku. Na szczęście tutejszy system prawny jest łąskawy dla first-time offenders - zamiast żreć na koszt królowej, puszczają człowieka do domu z taką ładną odblaskową kamizelką i nakazem wykonania 1200 godzin pracy społecznej, zwanej tu council work. Zazwyczaj oznacza to zbieranie śmieci w mieście w czasie weekendu.

 Złapali nas - nas, rycerzy szos, wszarze jedne!!! - ale nic to. Mandacik zapłacony, godziny odpracowane, punkciki za rok się z rejestru skasują i z głowy! O, poczta. Ciekawe co zaś znowu przyszło. Ubezpieczenie samochodu... A, faktycznie... Jak ten czas leci... Na szczęście przenieśliśmy się do taniej firmy i na specjalnej promocji nasze turbo-super-hiper BedzieszMiałWydatek 2.0 z turbodoładowaniem i burczącą rurą ubezpieczylismy za 700 funciszów... W tym roku powinno być nawet taniej... tanie...tanie-tanie-tanie-nie-nie-onienienie-jacieżqrwanieprzepraszam, 2200 funtów?!?!? No jeszcze czego... 0-800-TanieŚciganie - halo? Czemu podnieśliście mi czterokrotnie ubezpiecznie? Że co? Jaki wyrok? A - że za sciganie? No to - idę gdzie indziej!!!

Historyjkę przerwiemy tutaj, gdyż w innych firmach jest jeszcze drożej, co skutkuje nieakcpetowalną ilością słów ogólnie uznawanych za obraźliwe, dając w wyniku tekst dla większości ludzi zupełnie nieczytelny.

 Po pięciu latach jeżdżenia tutejszymi drogami nagle do mnie dotarło, że facet, który jedzie przede mna, nie robi tego po to, zebym go wyprzedzał. Dziwne.
 Szok, spowodowany porównaniem czasów dojazdu dom-lotnisko - gdzie próba pierwsza została wykonana ze złamaniem wszelkich możliwych przepisów, druga natomiast bez żadnego - omal mnie nie pozbawił żuchwy. Różnica przy 80 kilometrach wyniosła 12 minut.

 Może to trzeba wyartykułować?

Narażając życie swoje i swojej rodziny zyskasz czas na zrobienie kupy.



Interesujące :) Życzę sobie takiej Policji i odpowiednich reakcji w PL. oczywiście przy odpowiedniej rewizji dotychczas istniejących ograniczeń prędkości będących poustawianych na drogach gdzie się tylko da...
« Ostatnia zmiana: 10 Lis 2011, 16:07:42 wysłana przez storm »

Offline ar2r

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ar2r - czytaj Artur
Odp: Prędkość dozwolona a jej przestrzeganie
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Lis 2011, 16:19:20 »
Gdybyśmy mieli taką Policję, to na polskich drogach zaroiłoby się od ( przymusowych co prawda ) rowerzystów.    ;)
Jestem niespotykanie spokojny, do czasu !
I proszę nie zwracać się do mnie per Pan, bo to mnie postarza.
;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Prędkość dozwolona a jej przestrzeganie
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Lis 2011, 10:59:18 »
I to trzeba podkreślać za każdym razem. To, że na drodze na Zachodzie jest kultura jazdy, to nie zasługa mitycznego czegoś, tylko po prostu odpowiedniego podejścia do piratów i łamania prawa.

Brytol spojrzy na Ciebie z odrazą, jak się pochwalisz pokonaniem trasy Wawa-KRK w 3h nie dlatego, że tak Mu wpojono jakąś mityczną wyższą kulturę, ale dlatego, że uzna Cię za idiotę by tyle kasy tracić na mandaty, albo iść do pierdla za szaleństwa na drodze.

Podobnie w Holandii nie to, że wszyscy jeżdżą super. Oni też nielegalnie parkują, tylko mniej tego widać, bo takimi autami Służby potrafią się tam zajmować bardzo skutecznie. A u nas pierdzielą się w oznakowywanie fotoradarów, by pirat wiedział gdzie zwolnić by "wykiwać system" oraz rozdają kwitki po 50-500zł.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Prędkość dozwolona a jej przestrzeganie
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Lis 2011, 01:12:10 »
W temacie bezpieczeństwa:





Jak bezpieczeństwo to bezkompromisowo!
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---