Inne sprawy rowerowe > Porady
"Nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta"
Makenzen:
Na początku mojej bytności tutaj szukałam w forumowych czeluściach wątku na temat tego, jak się ubrać w deszcz lub w zimę, ale nie znalazłam. No więc, w czym pedałujecie w deszczu (I czy w ogóle? ;) bo jadąc dzisiaj rowerem do pracy nie spotkałam ani jednego rowerzysty, a w bezdeszczową pogodę widzę ich dziesiątki ;))? W czym się najmniej moknie?
Bear:
najmniej się moknie w słoneczną pogodę.
a dzisiaj to wina moich trampek.
Wczoraj założyłem wodoszczelne desanty i co? Wszyscy wiedzą jaka była pogoda. Dzisiaj widząc tylko kilka chmurek (o 6 nie padało) stwierdziłem - trampki bo nie zamierzam się gotować cały dzień w desantach. I co?
Pada.
lakiana:
najmniej się moknie w goretexie, ale to opcja na zimę i chłodną wiosnę/jesień. Pomocne są też... błotniki! (consternation! uproar!)
storm:
U mnie najpierw tylko siąpilo... Dopiero na trasie zamieniło się w siąpienie, także dojechałem mokrawy, ale nie narzekam, przynajmniej się specjalnie nie zgrzałem. A co do ubrania - teszirt i długie spodnie materiałowe są zupełnie dobre na taką pogodę IMHO ;)
`L`:
--- Cytat: storm w 01 Lip 2011, 12:41:48 ---narzekam, przynajmniej się specjalnie nie zgrzałem. A co do ubrania - teszirt i długie spodnie materiałowe są zupełnie dobre na taką pogodę IMHO ;)
--- Koniec cytatu ---
Zgadzam się - tak zmokłem przedwczoraj :) Po dotarciu w zasadzie wystarczy się wytrzeć i zmienić ubranie. W ciepłym deszczu to jest OK. Przemoknięcie nie szkodzi, tylko zimno z tym związane.
Dziś, ponieważ jest trochę chłodniej i jechałem do pracy, jechałem w kurtce bardzo-wodo-szczelnej i efekt jest taki, że owszem nie zmokłem ale w środku komfortowo też nie było. Jednak lepiej chyba się trochę pogotować niż zmarznąć. Teraz czekam aż mimo wszystko deszcz trochę odpuści :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej