Autor Wątek: Problem z przerzutkami.  (Przeczytany 17240 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

GFM

  • Gość
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Gru 2012, 21:38:13 »
Trzeba było pomyśleć nad przerzutką w piaście.
Nexusy są tak skonstruowane, że linka dochodzi do piasty
wewnątrz ramy. Konstrukcja doskonała.

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Gru 2012, 12:04:56 »
W piaście już mam bębnowe hamulce.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Gru 2012, 13:42:07 »
Wymienili przerzutkę i manetkę na nowe, bo nie dało się naprawić. Jak mnie każdy upadek ma tak dotykać finansowo, to oferta ZTM nawet po podwyżkach robi się atrakcyjna.

A może lepiej się po prostu nie wywalać? Dobre opony też są w cenie, tak samo jak np osłonka przerzutki, ale pewnie wyjdą taniej niż bilet miesięczny ;)


Trzeba było pomyśleć nad przerzutką w piaście.
Nexusy są tak skonstruowane, że linka dochodzi do piasty
wewnątrz ramy. Konstrukcja doskonała.

Zależy które Nexusy. Całkiem sporo jest jednak tych, co mają z boku wystające elementy.


W piaście już mam bębnowe hamulce.

To akurat nie gra roli. Są modele i z tym i z tym ;-)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Gru 2012, 17:03:53 »
A może lepiej się po prostu nie wywalać?

Brzmi kusząco:)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Gru 2012, 17:24:20 »
A może lepiej się po prostu nie wywalać?

Brzmi kusząco:)

No tak brzmi bardzo kusząco   :)    .

Wystarczy jeździć ostrożnie - raczej wolno płynnie wchodzić w zakręty i nie zmieniać położenia opony w stosunku do często zaśnieżonej ulicy, czy terenu i nie hamować zbyt gwałtownie - i to tylnymi hamulcami, aby przypadkiem nie wpaść w poślizg i przyziemić. To wszystko jest ważne - bo pod śniegiem może być lód, a to połączone z wcześniejszymi ''przypadkami'' już do wywrotki zdecydowanie może wystarczyć.
A potem to już tylko pozostaje wykosztowywać się na zdezelowany sprzęt i oby tylko na tym zimowe wywrotki się zawsze kończyły.

Pozdro.

Rano1

  • Gość
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Gru 2012, 17:27:22 »
Niestety co do wydatków prawidłowość jest prosta - wkładasz więcej kasy w nowy rower, mniej wydatków na wymianę/naprawę części, no i ...na odwrót.

Przy w miarę spokojnej jeździe i nieagresywnej zmianie przełożeń ( bez chrup-chrup) - ja tak przynajmniej się staram- przy osprzęcie ze średniej półki Shimano (Acera-Alivio koniec lat 90tych) prędzej sypnie się przednia (np. nity na "rękawie" przerzutki) - przynajmniej ja tak miałem (tylnia Acera w rowerze z 1997 roku ma się dobrze, tylko manetkę trzeba było przesmarować).
Przy agresywnej jeździe nie wiem jak jest. Kiedyś Skeler mi napisał, że "zabił" XT w rok  ;D

GFM

  • Gość
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Gru 2012, 19:22:04 »
http://allegro.pl/kolo-28-z-piasta-7-biegow-shimano-nexus-7-i2880391275.html

http://allegro.pl/tylna-piasta-shimnano-nexus-7-sg-7r46-gazelle-i2861122010.html

ta pierwsza w kole jest używana i bez osprzętu
ta druga też bez osprzętu ale nówka sztuka

zamów mailowe powiadamianie o nowych aukcjach w tej kategorii
jak się trafi coś godnego uwagi za niewielkie pieniądze to licytuj

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #22 dnia: 20 Gru 2012, 06:59:33 »
Niestety co do wydatków prawidłowość jest prosta - wkładasz więcej kasy w nowy rower, mniej wydatków na wymianę/naprawę części, no i ...na odwrót.

Przy w miarę spokojnej jeździe i nieagresywnej zmianie przełożeń ( bez chrup-chrup) - ja tak przynajmniej się staram- przy osprzęcie ze średniej półki Shimano (Acera-Alivio koniec lat 90tych) prędzej sypnie się przednia (np. nity na "rękawie" przerzutki) - przynajmniej ja tak miałem (tylnia Acera w rowerze z 1997 roku ma się dobrze, tylko manetkę trzeba było przesmarować).

Tylna Acera z 1997 roku ma się dobrze właśnie dlatego, że jest z 1997 roku. Każdy dość stary by jeździć na Shimano z lat 95-98 (zwłaszcza wyższych grupach) powie Ci, że to były najlepsze roczniki osprzętu tej firmy. LX '95, XT i XTR z tamtych lat, o ile są w dobrym stanie technicznym (a zdarzają się jeszcze egzemplarze nieużywane) kosztują WIĘCEJ niż nowe przerzutki tych samych grup.

I jest to w pełni uzasadnione, bo nowsze wersje po prostu nie są już tak dobre. Owszem, są lżejsze, obsługują 9 albo 10 biegów, a nie 7-8, ale... trwałością nie dorastają już do pięt.


Przy agresywnej jeździe nie wiem jak jest. Kiedyś Skeler mi napisał, że "zabił" XT w rok  ;D

Skeler akurat nie jest dobry jako wyznacznik co ile wytrzymuje, bo jemu rower średnio starcza na pół roku. Przy czym awarie miewa takie, że mi oczy z orbit wyłaziły - np pęknięcie płaszcza w piaście, ale nie prostopadle do osi koła, a tak, że odpadło pół płaszcza (i to była piasta XT właśnie).

Jak Skeler mówi, że coś wytrzymało rok, to jest to dość silna rekomendacja zakupu ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #23 dnia: 20 Gru 2012, 13:21:46 »
Tylna Acera z 1997 roku ma się dobrze właśnie dlatego, że jest z 1997 roku. Każdy dość stary by jeździć na Shimano z lat 95-98 (zwłaszcza wyższych grupach) powie Ci, że to były najlepsze roczniki osprzętu tej firmy. LX '95, XT i XTR z tamtych lat, o ile są w dobrym stanie technicznym (a zdarzają się jeszcze egzemplarze nieużywane) kosztują WIĘCEJ niż nowe przerzutki tych samych grup.

Na tylnej Acerze jednego z moich Giantów jeżdżę od wiosny 2002r przejechałem na niej przynajmniej 15 tys km.
Może nie jeździłem zbyt agresywnie, bo ''na co dzień'' i głównie do pracy, wliczając w to 2 sezony zimowe w śniegu, soli i czasami temp. poniżej minus 15st celcjusza.     

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #24 dnia: 19 Lut 2013, 07:56:42 »
No tak,wymiana przerzutki i reszty jest boląca dla portfela.Jeśli tak często się wyglebiasz przerzuć się na Piastę biegową.I nic więcej nie skrzywisz  :D Pozdrawiam.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z przerzutkami.
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Lut 2013, 10:44:07 »
No tak,wymiana przerzutki i reszty jest boląca dla portfela.

Nie musi być. Są osłonki przerzutek, sam taką na TIRze kiedyś zgiąłem w chińskie 8, a przerzutka niżej została jak nowa.

No i jak ktoś niszczy przerzutki, bo taki ma styl jazdy (np skacze lub lata DH i wie, że często się wywala), to też zwykle nie kupuje tych przerzutek z najwyższej półki, tylko tańsze.


Jeśli tak często się wyglebiasz przerzuć się na Piastę biegową.I nic więcej nie skrzywisz  :D Pozdrawiam.

Zamiast tego urwiesz wodzik wystający z piasty, który jest o wiele trudniej dostać niż przerzutkę czy hak ramy.

(nie dotyczy starych piast "na łańcuszek" i niektórych Nexusów, które nie mają elementów wystających poza obrys roweru)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)