Autor Wątek: Problem z tarczówkami  (Przeczytany 7985 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kenneth

  • Gość
Problem z tarczówkami
« dnia: 30 Lis 2012, 20:33:06 »
No i niestety, deszczowo się zrobiło, mokro. Wczoraj jeszcze wszystko grało, jeszcze dokręcałem nieco regulacje przedniego Hayesa MX2 aby piłował przy byle szarpnięciu, a dzisiaj... Wyjechałem z domu, dojechałem do Globusowej i... Okazuje się, że przed hamulec hamuje pulsacyjnie. Szarpie jakby tarczę co obrót. Sprawdziłem - wygląda na prostą. Co ciekawe, to jest nówka sztuka accenta, która ma aż miesiąc czasu. I już złapała krzywiznę? No i nie wiem co robić... Wymieniać znowu na jakąś nową? Czy prostować, ale czym? Jak? Da się z tym cokolwiek zrobić? No i skąd takie wykrzywienie? A może ją spaliłem podczas hamowania w mokrym środowisku poprzez zbyt szybkie wystudzenie?
A jeśli wymieniać - to na co?

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Gru 2012, 19:46:15 »
No i niestety, deszczowo się zrobiło, mokro. Wczoraj jeszcze wszystko grało, jeszcze dokręcałem nieco regulacje przedniego Hayesa MX2 aby piłował przy byle szarpnięciu, a dzisiaj... Wyjechałem z domu, dojechałem do Globusowej i... Okazuje się, że przed hamulec hamuje pulsacyjnie.

Jak to się ma to rzekomej bezawaryjności i odporności tarczówek na warunki atmosferyczne? ;-)

Savil Raffi, teraz to Ty zacząłeś trollować.

Szarpie jakby tarczę co obrót. Sprawdziłem - wygląda na prostą. Co ciekawe, to jest nówka sztuka accenta, która ma aż miesiąc czasu. I już złapała krzywiznę? No i nie wiem co robić... Wymieniać znowu na jakąś nową? Czy prostować, ale czym? Jak? Da się z tym cokolwiek zrobić? No i skąd takie wykrzywienie? A może ją spaliłem podczas hamowania w mokrym środowisku poprzez zbyt szybkie wystudzenie?

Na początek wyczyść i odtłuść tarczę i klocki, bo trochę syfu może powodować podobne efekty. A w tym syfie co jest ostatnio to nietrudno zapaćkać czymś hamulec. I efekt będzie identyczny.

Jak masz hamulec hydrauliczny, sprawdź, czy nic ci nie wycieka na tą tarczę lub klocki i czy tłoczki chodzą dobrze. W mechaniku sprawdź pancerze i linki bo są najsłabszym ogniwem, a potem tłoczki.

Sprawdź, czy coś się nie przesunęło. Mocowanie tarczy i zacisku to tylko kilka śrub. Jedna źle dokręcona (za słabo lub za mocno!) i może pod obciążeniem pracować źle (choć bez obciążenia może wyglądać normalnie). Po to wynaleziono klucze dynamometryczne i opisano w instrukcjach momenty dokręcania śrub, z czego pewnie nie korzystałeś ;)

Po drugie, tarcze zgięte da się prostować. To cholernie precyzyjna robota, ale serwisy to robią. Ale jak tarcza wygląda na prostą, to może taka być.

Wymiana w ostateczności.
« Ostatnia zmiana: 05 Gru 2012, 00:28:58 wysłana przez Savil »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kenneth

  • Gość
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Gru 2012, 20:37:43 »
@Raffi - spytałem jeszcze na forum rowerowym:
http://www.forumrowerowe.org/topic/125825-hamulec-tarczowy-problem-z-tarcza/

Z kluczy dynamometrycznych nie korzystałem, bo takowych w ASO raczej nie mamy... :] Ale przykręcałem z wyczuciem jakby nie było no i przez ponad 2 tygodnie toto hamowało bezproblemowo. A tu nagle, po mokrej pogodzie - pulsuje... Wczoraj rozebrałem i wygląda na to, ze zeszkliłem je nie hamując pulsacyjnie, ale ciągłym długim hamowaniem... Czyli (chyba?) czas się przestawić na lepszej jakości zamienniki do hampli... Może same metaliczne?

P.S. Ja wiem, wibrejki nie wymagają aż takich zaklęć i magii i działają OOTB. Gorej jak kółko trafi na krawężnik to potem się siedzi nad hamulcami z pół godziny i reguluje, tak jak ja swego czasu bodaj po WMK w 2007 roku... A z mechanikiem nigdy jeszcze tyle nie siedziałem. Zawsze 5 minut i jaaazdaaa... :D
« Ostatnia zmiana: 03 Gru 2012, 20:38:58 wysłana przez Kenneth »

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Gru 2012, 21:13:56 »
Słabe mechaniczne tarczówki - udajesz, że hamujesz.
Dobre mechaniczne tarczówki - łamiesz widelec.
V-ki - przecierasz obręcz i nie jedziesz na WMK*

Tak źle i tak nie dobrze  8)

*  nie jedziesz, bo jesteś bałwan i zapomniałeś, że możesz przełożyć koło z roweru Żony
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Gru 2012, 08:06:26 »
Z kluczy dynamometrycznych nie korzystałem, bo takowych w ASO raczej nie mamy... :]

Nie żartuj! ASO nie ma klucza dynamometrycznego? To jak Oni zakładają zdemontowane np głowice silników, albo inne elementy wymagające PRECYZYJNEGO dokręcenia śrub z określonym momentem i w określonej kolejności? ;) Aż mi się wierzyć nie chce, bo taki klucz dla serwisu to żaden koszt (300-400zł plus koszt nasadek)


Ale przykręcałem z wyczuciem jakby nie było no i przez ponad 2 tygodnie toto hamowało bezproblemowo. A tu nagle, po mokrej pogodzie - pulsuje... Wczoraj rozebrałem i wygląda na to, ze zeszkliłem je nie hamując pulsacyjnie, ale ciągłym długim hamowaniem... Czyli (chyba?) czas się przestawić na lepszej jakości zamienniki do hampli... Może same metaliczne?

Papierek ścierny w dłoń i przeszlifuj klocuszki.

Choć moim zdaniem to nie to. Od zeszklenia klocków spada siła hamowania, ale równomiernie, a nie tylko na połowie tarczy ;-)


P.S. Ja wiem, wibrejki nie wymagają aż takich zaklęć i magii i działają OOTB. Gorej jak kółko trafi na krawężnik to potem się siedzi nad hamulcami z pół godziny i reguluje, tak jak ja swego czasu bodaj po WMK w 2007 roku... A z mechanikiem nigdy jeszcze tyle nie siedziałem. Zawsze 5 minut i jaaazdaaa... :D

32mm szerokości obręczy do BMX. Krawężników mnóstwo, a koło proste. Hamulca nie dotykałem od nowości roweru. A w drugim rowerze od ostatniej wymiany klocków w 2011 roku. Szkoda mi by było tych "zawsze 5 minut" na regulację, więc kupiłem dobre komponenty ;-)


Słabe mechaniczne tarczówki - udajesz, że hamujesz.
Dobre mechaniczne tarczówki - łamiesz widelec.
V-ki - przecierasz obręcz i nie jedziesz na WMK*
Tak źle i tak nie dobrze  8)
*  nie jedziesz, bo jesteś bałwan i zapomniałeś, że możesz przełożyć koło z roweru Żony

Strach pomyśleć co by było, gdybyś tam wsadził dobre hydrauliczne tarczówki, bo z tym żaden mechanik się nie może równać. U siebie chcę kiedyś spróbować z przodu wsadzić od razu z Hayes Nine na tarczach 203mm i zobaczyć jak to będzie asfalt zwijać ;) Jak nie będzie zbyt dobre (nie chcę skończyć ze Starem w d4) to pewnie się przesiądę z przodu na hydraulika. Bo z tyłu to nie ma sensu, tam nie ma dość przyczepności by wykorzystać siłę hamowania.


BTW, jak chcesz to mam do sprzedania super kółko 20" (przednie, nowe, nigdy nie używane) TYLKO pod tarczę. Pancerna obręcz Dartmoor, piasta na maszynówkach Novatec, szprychy DT Champion. Zaplatane na Spójni przez właściciela serwisu, a koła robione przez niego jeszcze mi się nie rozcentrowały ani razu. Koło jest czarne, szprychy srebrne. Koszt - 350zł. Sprzedaję, bo kupiłem przez pomyłkę nie tą obręcz (potrzebowałem mieć I pod V i pod T).
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Gru 2012, 09:22:35 »
[ciach]
Dobre mechaniczne tarczówki - łamiesz widelec.
[ciach]

Strach pomyśleć co by było, gdybyś tam wsadził dobre hydrauliczne tarczówki, bo z tym żaden mechanik się nie może równać. U siebie chcę kiedyś spróbować z przodu wsadzić od razu z Hayes Nine na tarczach 203mm i zobaczyć jak to będzie asfalt zwijać ;) Jak nie będzie zbyt dobre (nie chcę skończyć ze Starem w d4) to pewnie się przesiądę z przodu na hydraulika. Bo z tyłu to nie ma sensu, tam nie ma dość przyczepności by wykorzystać siłę hamowania.

Ja mam Avida BB7 z tarczą 203mm - więc uważaj na swój widelec. U mnie przy hamowaniu (zanim się widelec połamał) to jak się dobrze nie zaparłem w kierownicę i pedały to zrzucało z fotela.
Z tyłu to ma się spowalniacze a nie hamulce. Hamowanie jest przodem.

BTW, jak chcesz to mam do sprzedania super kółko 20" (przednie, nowe, nigdy nie używane) TYLKO pod tarczę. Pancerna obręcz Dartmoor, piasta na maszynówkach Novatec, szprychy DT Champion. Zaplatane na Spójni przez właściciela serwisu, a koła robione przez niego jeszcze mi się nie rozcentrowały ani razu. Koło jest czarne, szprychy srebrne. Koszt - 350zł. Sprzedaję, bo kupiłem przez pomyłkę nie tą obręcz (potrzebowałem mieć I pod V i pod T).

A) Koło przednie mi przeżyło, muszę tylko wymienić 3 szprychy.
B) Pamiętaj, ja mam jednostronne mocowanie i oś 12mm (dlatego właśnie nie mogę mieć v-ek z przodu).
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #6 dnia: 04 Gru 2012, 09:42:09 »
Ja mam Avida BB7 z tarczą 203mm - więc uważaj na swój widelec. U mnie przy hamowaniu (zanim się widelec połamał) to jak się dobrze nie zaparłem w kierownicę i pedały to zrzucało z fotela.

Jestem spokojny, bo mam całkowicie seryjny sztuciec, a w dodatku klasyczny, symetryczny, dwugoleniowy. Tam się "nieco" inaczej siły rozkładają, nie ma aż takiego skręcania i rwania obejmy z rury sterowej.

Do zrzucania z fotela jestem przyzwyczajony, do dopuszczania hamulców by auto z tyłu dało radę wyhamować - też. Dlatego właśnie wciąż się waham w temacie tarczy z przodu. Boję się, że będzie zwyczajnie za dobra, a wydawać te 300-400 zł na coś, co potem będzie służyć na 30% możliwości, to bez sensu.


Z tyłu to ma się spowalniacze a nie hamulce. Hamowanie jest przodem.

Widzę, że mamy podobne zdanie. Tylny hamulec jest do zabawy lub do nieśpiesznego zwalniania gdy 1km dalej zapaliło się czerwone światło :D


BTW, jak chcesz to mam do sprzedania super kółko 20" (przednie, nowe, nigdy nie używane) TYLKO pod tarczę. Pancerna obręcz Dartmoor, piasta na maszynówkach Novatec, szprychy DT Champion. Zaplatane na Spójni przez właściciela serwisu, a koła robione przez niego jeszcze mi się nie rozcentrowały ani razu. Koło jest czarne, szprychy srebrne. Koszt - 350zł. Sprzedaję, bo kupiłem przez pomyłkę nie tą obręcz (potrzebowałem mieć I pod V i pod T).

B) Pamiętaj, ja mam jednostronne mocowanie i oś 12mm (dlatego właśnie nie mogę mieć v-ek z przodu).

Ok, nie było tematu.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #7 dnia: 04 Gru 2012, 10:24:37 »
Puki nie zrobię widelca, jak chcesz, mógłbym ci mego Avida z tarczą pożyczyć (jak się nie boisz o swojego sztućca).
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Kenneth

  • Gość
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #8 dnia: 04 Gru 2012, 10:26:05 »
Jej! Ale licytacja :D

Ja dodam tylko, że w niedzielę załozyłem Avida BB7 do SLRa właśnie, na razie na tył. HAMUJE. Przedni MX4 ledwo cos ię póki co rółna z nim, no ale on musi sobie przeszlifować stare klocki na nowo. No i właśnie a propos tarczy i klocków - na zmienionych klockach NIE PULSUJE. Czyli to musiała być wina spalonych klocków. Byc moze da się je zeszlifować jeszcze, zobaczę.

Jeśli chodzi o klucze dynamometryczne - ja takowych nie widziałem nigdzie w szafkach u mechaników, ale tez o nie nie pytałem :] Więc być może i pewnie je gdzieś mają.

Jeśli chodzi o to co napisał Franc - nie wiem jak Ty Raffi, ale ja ten złamany widelec widziałem na własne oczy i nikt mi nie wmówi już nigdy, że mechaniczny hamuc tarczowy to szajs. Choćbyś skakał z PKiN na ziemię 5x z rzędu - nie przekonam się - bom widział co widział :D

Jeśli chodzi o koła:
- BMX czy nie BMX - może i 32mm szerokości obręczy robi swoje, ale ja wolę nie ryzykować... Chce hamować zawsze, a nie do pierwszego krawężnika. Już raz takiego nie przyuważyłem w drodze na NMK i potem przez nockę miałem spory problem.
- Twoje koło 20" na tarczę mnie interesuje ;)

Regulacja - u mnie trwa kilka sekund i robię to obecnie jadąc ;P Te 5 minut to tyle czasu mi zajmuje zdjęcia hamulca, wymiana klocka, nałożenie nowych/innych i nasadzenie z powrotem. Bez konieczności regulowania sprężynek i innych tam dupereli i zastanawiania się, czemu mi z jednej strony co obrót koła ociera ;P

Hydrauliczne - moje skromne zdanie i 0.03 PLN:
- jeśli są czyste i super klocki = hamują za....cie.
- jeśli ubrudzisz i zjedziesz klocki to masz SZAJS NA MAX zamiast hamulca - tłoczki nie działają tak jak powinny, regulacji nie ma i jest olbrzymi problem co z tym guanem zrobić, bo na drodze czy na stacji benzynowej tego po prostu nie rozłożysz na kawałki i nie naprawisz w pół godziny. Musisz mieć odpowiednie warunki do tego*. To jest za...sta rzecz dla Olafa (szacunek Olafie! pokłony!) i innych osób, które moga po każdej jeździe wsadzić rower do wanny, wykąpać i doczyścić każdą część.
Z kolei mechanika czyści się po prostu paluchem, szmatką czy szczoteczką ad hoc i działa. Może nie tak samo fajnie jak hydraulik - ale działa.

Pomysł: "hydraulik z przodu" - jest dobry, ale nie na zimę/lód ;)

* do tego aby przelać, wyczyścić, złożyc, na nowo zalać itede.

P.S. Franc - pożycz Raffiemu kółko z tarczą 203 i tego BB7... Ciekawe co wtedy powie na temat przewagi wibrejków nad mechanicznymi ;)
« Ostatnia zmiana: 04 Gru 2012, 10:27:06 wysłana przez Kenneth »

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #9 dnia: 04 Gru 2012, 10:50:26 »
Sto... wróć, nigdy siem chyba nie przyzwyczaje Keneth
Toż właśnie o tym piszę - mógłbym Raffiemu na testy pożyczyć tarczę 160 (starą), tarczę 203 (nową) i Avida BB7 z właściwymi adapterami. Koła mu nie pożyczę, bo to jednostronne mocowanie z osią 12mm i nie do wszystkich widelców pasuje :)
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem z tarczówkami
« Odpowiedź #10 dnia: 04 Gru 2012, 18:10:26 »
Puki nie zrobię widelca, jak chcesz, mógłbym ci mego Avida z tarczą pożyczyć (jak się nie boisz o swojego sztućca).

Dzięki, mam już temat dogadany z Sebą, a do Niego mam po prostu bliżej niż do Ciebie do Piaseczna ;)

Koło pod tarcze mam. Nawet dwa mam, z czego jedno przystosowane i do T i do V. Sztuciec też mam "ready". Po prostu muszę mieć chwilę by się tym na spokojnie zająć. Biorąc pod uwagę aktualny remont w mieszkaniu jest to dla mnie obecnie czynność dalece drugoplanowa ;)


- Twoje koło 20" na tarczę mnie interesuje ;)

Do odbioru w każdej chwili na Kowalczyka. Ewentualnie we wtorki, środy i czwartki koło południa na Czerskiej 8/10. Koło będzie nieco przykurzone - mam remont.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)