Autor Wątek: Miesiąc do podwyżki cen biletów.  (Przeczytany 42773 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ditu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #105 dnia: 28 Sty 2013, 15:00:49 »
Ja bym zamknął temat nic nie wnosi do (Miesiąc do podwyżki cen biletów.)

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #106 dnia: 28 Sty 2013, 15:37:53 »
@Raffi :)
1. Przynajmniej coś piszę - w przeciwiństwie do 95% społeczeństwa, która siedzi i ma wszystko w de. Przynajmniej sie interesuję, dlaczego jest źle a dlaczego nie jest tak dobrze jak na Zachodzie, gdzie jednak DDR czy autostrad jest więcej.

2. Nie pisz mi o wypieraniu - bo Ty ciągle ywpierasz sprawę lusterek i ciągle jest ona z Twojej strony niewyjaśniona. Wyparłeś problem poza światek w którym żyjesz, udajesz, że to już nie jest Twoja sprawa - ale problem jest i nadal się ciągnie za Tobą Waść smrodek oszczerstw, jakie Pan rzucałeś... :>>>
Co do pisania artykułów - czemu nie? Wstydzisz się swoich artykułów? Czemu nie opowiesz (niekoniecznie tutaj) jak to jest z ich pisaniem?

3. Co do umów:
- ja je przynajmniej weryfikowałem - a Ty nie robiłeś nic w podobnym chociaż temacie, bo jak sam przyznałeś kredytów nie miałeś, nie masz i mieć nie będziesz i wykłócić się o swoje pewnie umieć nie będziesz ;>>>
- umowy cywilno-prawne poza tymi spisywałem i to wtedy kiedy Ty za przeproszeniem jeszcze siedziałeś w piaskownicy i lepiłeś babki :DDD
Co do Coveca - pamiętaj mój drogi hipokryto - że to ja podałem jego przykład. I tego co można zrobić, jesli firma nie wywiązuje się z umowy.

4. No tak - zawsze możesz mieszkac do końca życia w swoim mieszkanku, u rodziny, prawda? gratuluję wyboru, chociaż ja gdybym miał takie możliwości jak Ty w tym wieku co masz, na pewno juz dawno bym się wyprowadził.
Ale nie wnikam - może masz skarpetkę, może nie.
Co do twoich znajomych - nie obchodzi mnie to. Obchodzi mnie to, ze ja mam na głowie sporą część domu w którym mieszkam i którego utrzymanie kosztuje kilkakrotnie więcej niz mieszkanie w którym mieszkasz. (mieszkasz - ale czy się dorzucasz chociaż?)

Oszczędności czy nie - owszem, maja związek bo pokazują kto i jak umie zarządzać finansami. I pamietaj, że sama stolica równiez musi zaciągać kredyty, aby budować coś nowego, remontować stare - i potem je spłaca. tak samo robi to państwo. W związku z tym czy Tobie i mnie sie to podoba czy nie - bliżej ja jestem do tego modelu - niż Ty. Bo ja wiem jak to działa, wiem jak bolą niespłacone kredyty, kredytówki, odsetki, oprocentowania zmienne, WIBORy i płatne przypomnienia, jak się o czymś zapomni. ja to wiem - bo z tym miałem i mam do czynienia. A Ty? Śmiesz tylko o tym napisać.

5. I znowu muszę Cię zaskoczyć. Jeśli ja byłbym po raz kolejny zdziwiony czymś bardzo nieprzyjemnie i miałbym na coś wpływ - to starałbym sie to zmienić. Ale jak widzę Ty i inni Warszawiacy siedzicie z rączkami pod pupą i zapytani o ten problem, jaki Wam doskwiera od razu odpowiadacie: "nie da się. Bo nie. Nie i już". nawet nie próbując nic zmienić w temacie.

6. Będę zbaczał z tematu, bo dzięki temu mogę wszystkim z łatwością udowodnić, że mimo tego co piszesz, tak naprawdę jestw iele rzeczy, na których się nie znałeś i nie znasz. Vide - wątek o moich lusterkach z których wyszło, że nie wiesz kompletnie jakim rowerem jeżdżę, jakie mam lusterka i co w nich widzę. A kiedy ci udowodniłem w rzeczywistości jak wygląda sprawa - nawet nie uznałeś za stosowne przeprosić i mnie i innych czytelników tego forum za swoje słowa, którymi zmieniałeś w sposób bardzo aktywny światopogląd wszystkich jeślic hodzi o posiadanie i korzystanie z lusterek.
Sądzę też, że w podobny sposób robisz z innymi rzeczami i dlatego z wielką oraz nieukrywaną przyjemnością znajduję kolejne takie sprawy i ciekawostki, oraz staram się wyszukiwać kolejne.
Jeśli natomiast chodzi o korzystanie z Google i z Wikipedii. Widzisz - dzięki Wiki - żyję i mam się coraz lepiej. Bo w przeciwieństwie do lekarzyków umiałem znaleźć, doczytać, skojarzyć, zrozumieć i - wykorzystać. Dlatego Wiki od 3 lat dostaje ode mnie 1% mojego podatku i pewnie będę ją jeszcze długo wspierał.
Jeśli chodzi z kolei o Google - dziwię się, że wyśmiewasz moją umiejetnosć korzystania z wyszukiwarki, a sam nie potrafisz przeszukać nawet prostego forum poziomych i... znaleźć zdjęć mojego roweru z lusterkami, przez co pakujesz się w kłopoty tutaj, próbując udowadniać komuś, że ma 4 nogi i 5 rąk ;PPP

Teraz jeśli chodzi o błędy w projektowaniu i w budowaniu - pewnie są. Ale wystarczy spojrzeć na maps.google.pl (sic!) aby zobaczyć jak tam za odrą idzie budowanie autostrad. Ile ich jest i jak są prowadzone. To chyba umiesz zrobić Raffi, aby nie kłócić się o jakość budowy autostrad w Polsce i za granicą?

7. Golas czy nie Golas - jak dla mnie sygnalizacja ma działać, skoro wydano na nią tyle kasy. Nie wnikam już w to kto go wybrał a kto nie.


@Ditu - owszem - wnosi. Dzięki temu wiadomo na co idzie kasa z biletów, a na co iść powinna.
Zresztą - czy moja to wina, że Raffi robi z tego offtopic non-stop?

Offline ditu

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #107 dnia: 28 Sty 2013, 15:54:14 »
 
@Raffi :)

5. I znowu muszę Cię zaskoczyć. Jeśli ja byłbym po raz kolejny zdziwiony czymś bardzo nieprzyjemnie i miałbym na coś wpływ - to starałbym się to zmienić. Ale jak widzę Ty i inni Warszawiacy siedzicie z rączkami pod pupą i zapytani o ten problem, jaki Wam doskwiera od razu odpowiadacie: "nie da się. Bo nie. Nie i już". nawet nie próbując nic zmienić w temacie.


@Ditu - owszem - wnosi. Dzięki temu wiadomo na co idzie kasa z biletów, a na co iść powinna.
Zresztą - czy moja to wina, że Raffi robi z tego offtopic non-stop?
Kto robi offa to mnie nie interesuje Ale punkt 5 raczej powinieneś sobie darować.
A jeśli pytasz gdzie idą pieniądze to zadaj pytanie ile osób pracuje w Dużych miastach na stałe a podatki płaci gdzieś indziej.Pisze o przeciętnym kowalskim. 

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #108 dnia: 28 Sty 2013, 17:45:25 »
Kto robi offa to mnie nie interesuje .

Mnie też     :)     .

@ditu

Oj tam, oj Tam...

Nie przerywajmy Naszym Kolegom tej Bardzo Interesującej - a wręcz fascynującej wymiany ''ciosów''    :)   .

Niech zgadnę Zaraz pewnie odpisze Kolega Raffi     :)    .
Ciekawe jak To Wszystko się skończy    :)    .
Pozdro.

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #109 dnia: 28 Sty 2013, 18:54:46 »
@Ditu - ależ! Szanowny Panie, ja tylko punktuję Raffiego za to, czego nie napisał do tej pory i za to co pisze dalej - że mu się obecny stan rzeczy bardzo podoba... Co jest moim zdaniem "lekkim" nieporozumieniem.
Odnośnie punktu 5. - moje zdanie jest proste - jeśli ktoś się nie wyrabia ze swoją pracą, to albo jest kiepski i ta praca go przerasta - albo faktycznie brakuje mu głów i rąk do pracy i trzeba go wspomóc. I tak jak pisałem już wcześniej - w miejsce inżyniera ds. ruchu - widzę cały zespół. Jedna osoba po prostu nie da rady całej Warszawie i pewnie kilkuset sygnalizacjom. W dodatku są takie miejsca, jak Rondo Babki Radzia - że przydalby się tam zespół, który uwzględniłby pewną taktykę działania. Pomijając juz kwestie około-północno-mostowe ;)

@Fionotron - ja nie daruję tego, że Raffi tak chętnie daruje inżynierkom ich braki w wiedzy, doświadczenia - za które płacą wszyscy inni - czyli MY, Podatnicy. rozumiem, że Raffi wie więcej i wie, że walka z tym to jak walka z wiatrakami a my don Kichotami nie jesteśmy - ale to nie znaczy, że należy spocząc i patrzeć jak Polska jest rozkradana na kawałeczki przez wszystkich dookoła.
Ja na pewno siedział na widowni i bił brawo - nie będę. A Wy?

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #110 dnia: 28 Sty 2013, 21:39:54 »
I tak jak pisałem już wcześniej - w miejsce inżyniera ds. ruchu - widzę cały zespół. Jedna osoba po prostu nie da rady całej Warszawie i pewnie kilkuset sygnalizacjom. W dodatku są takie miejsca, jak Rondo Babki Radzia - że przydalby się tam zespół, który uwzględniłby pewną taktykę działania. Pomijając juz kwestie około-północno-mostowe ;)

Ty naprawdę myślisz, że inżynier Galas sam opiniuje projekty organizacji ruchu czy to jest jakiś żart, którego nie załapałam?

Pierwsze primo: http://bip.warszawa.pl/Menu_podmiotowe/Urzad/Biura_Urzedu/BD/Wydzialy/default.htm
Sekcje zajmujące się stałą organizacją ruchu są na Solcu na piątym piętrze, o ile dobrze pamiętam.

Drugie primo: każdy POR poza BDiK jest opiniowany przez Policję, w komendzie na Waliców ktoś się tym zajmował. Sama drogówka jeszcze przez ZDM/ ZMID (kiedyś oni byli razem, potem ZMID się oddzielił) na Chmielnej.

Samo uzgadnianie POR to jest orka na ugorze i cały czas się zastanawiam po cholerę w tym łańcuszku jest Policja, chociaż to nie oni najbardziej sprawę wydłużają.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #111 dnia: 28 Sty 2013, 22:33:55 »
1. Przynajmniej coś piszę - w przeciwiństwie do 95% społeczeństwa, która siedzi i ma wszystko w de. Przynajmniej sie interesuję, dlaczego jest źle a dlaczego nie jest tak dobrze jak na Zachodzie, gdzie jednak DDR czy autostrad jest więcej.

Przy czym w temacie Zachodu operujesz na poziomie mitologicznym "wszystko tam jest super", a nie umiesz wejść w konkretne inwestycje i szczegóły, które zapewne zmieniłyby wiele w tym co piszesz :P

Jak wspomniałem - powyżej poziomu Wikipedii, słaby z Ciebie dyskutant :P


2. Nie pisz mi o wypieraniu - bo Ty ciągle ywpierasz sprawę lusterek

Znowu Waść odpływasz od tematu. Halo, tramwaje, most Północny, drogownictwo :P Świta coś? ;-)


Co do pisania artykułów - czemu nie? Wstydzisz się swoich artykułów? Czemu nie opowiesz (niekoniecznie tutaj) jak to jest z ich pisaniem?

Chociażby dlatego, że to kompletnie nie na temat.


3. Co do umów:
- ja je przynajmniej weryfikowałem - a Ty nie robiłeś nic w podobnym chociaż temacie, bo jak sam przyznałeś kredytów nie miałeś, nie masz i mieć nie będziesz i wykłócić się o swoje pewnie umieć nie będziesz ;>>>

Znowu Waść dryfujesz od tematu.


- umowy cywilno-prawne poza tymi spisywałem i to wtedy kiedy Ty za przeproszeniem jeszcze siedziałeś w piaskownicy i lepiłeś babki :DDD

W 2000 roku stworzyłem pierwszą w swoim życiu umowę i regulamin - z miejsca dla jednego z największych operatorów internetu wtedy - TDI, czy TDC się nazywali. Co prawda się nie dogadaliśmy, bo zbyt powoli szło im trawienie tego co im zapisaliśmy. Po jakimś pół roku ich dział prawny przetrawił to i przerobił ich umowy niemal na wzór zaproponowany przeze mnie i kumpla. Od tej pory, nie wiem przez jak długo (ale pewnie przez kilka lat), podpisywało się z TDI niemal dokładnie to, co ja z dwiema osobami im napisałem.

My już wtedy byliśmy abonentem Internet Partners (obecnie GTC), z którym negocjowaliśmy sobie równolegle i który był szybszy i bardziej skłonny do współpracy na partnerskich warunkach.

Nie to by to było na temat, ale skoro byłeś ciekawy, to możemy się porównać co Ty za umowy tworzyłeś w 2000 roku. I dla kogo. Ale błagam - zróbmy to na priv, bo wszystkich na forum zanudzimy :P


Co do Coveca - pamiętaj mój drogi hipokryto - że to ja podałem jego przykład. I tego co można zrobić, jesli firma nie wywiązuje się z umowy.

Czekaj, Ty się chwalisz, że podałeś przykład COVECu jako dobry przykład tego co można zrobić, gdy się ktoś nie wywiążę, choć w rzeczywistości była to największa porażka w programie budowy autostrad w PL, a COVEC nie dość że sobie nieźle zarobił, to jeszcze wywinął się od wszystkich kar i jakiejkolwiek odpowiedzialności?

Uroczo się z Tobą dyskutuje, gdy sam strzelasz sobie takie samobóje ;)


4. No tak - zawsze możesz mieszkac do końca życia w swoim mieszkanku, u rodziny, prawda? gratuluję wyboru, chociaż ja gdybym miał takie możliwości jak Ty w tym wieku co masz, na pewno juz dawno bym się wyprowadził.

Znowu odpływasz od tematu, ale skoro musisz, to Ci powiem - świetnie się dogaduję z moją rodziną, warunki mieszkaniowe też mi odpowiadają, więc i nie czuję potrzeby się od rodziny wyprowadzać. Nie wiem co w tym dziwnego, moim zdaniem tak powinno być w każdej rodzinie :P


Oszczędności czy nie - owszem, maja związek bo pokazują kto i jak umie zarządzać finansami. I pamietaj, że sama stolica równiez musi zaciągać kredyty, aby budować coś nowego, remontować stare

Nie, nie musi. Co więcej życie na kredyt jest niezdrowe i kosztowne.

Co pokazał chociażby ostatni kryzys w USA, Irlandii, Portugalii, Grecji i Włoszech. Oni wszyscy tam żyli na kredyt, aż się okazało, że nie ma za co spłacać. W skali kraju też mieliśmy przykłady gmin, które się zadłużyły, a potem nie umiały spłacić.


W związku z tym czy Tobie i mnie sie to podoba czy nie - bliżej ja jestem do tego modelu - niż Ty. Bo ja wiem jak to działa, wiem jak bolą niespłacone kredyty, kredytówki, odsetki, oprocentowania zmienne, WIBORy i płatne przypomnienia, jak się o czymś zapomni. ja to wiem - bo z tym miałem i mam do czynienia. A Ty? Śmiesz tylko o tym napisać.

Nie muszę wdepnąć w każde gówno, by wiedzieć, że też śmierdzi ;)


5. I znowu muszę Cię zaskoczyć.

Na razie niczym mnie nie zaskoczyłeś :P


Jeśli ja byłbym po raz kolejny zdziwiony czymś bardzo nieprzyjemnie i miałbym na coś wpływ - to starałbym sie to zmienić. Ale jak widzę Ty i inni Warszawiacy siedzicie z rączkami pod pupą i zapytani o ten problem, jaki Wam doskwiera od razu odpowiadacie: "nie da się. Bo nie. Nie i już". nawet nie próbując nic zmienić w temacie.

Urocze jest zarzucanie mi braku działania, zwłaszcza gdy robisz to na forum Masy - przypomnę, że to organizacja, w której DZIAŁAM. Jedna z kilku, a kazda z nich ma swoje sukcesy.

A już na tle Twojej działalności, która poza staraniami nie ma się czym pochwalić (np chyba, że u siebie w gminie jakiegoś polityka lub inżyniera ruchu zmieniłeś), to w ogóle niezły samobój :P


6. Będę zbaczał z tematu, bo dzięki temu mogę wszystkim z łatwością udowodnić, że mimo tego co piszesz, tak naprawdę jestw iele rzeczy, na których się nie znałeś i nie znasz.

Dorzuć do listy hodowlę jedwabników, na niej też się nie znam, przyznaję się bez bicia ;)

Za to w temacie mostu Północnego i tramwajów na nim, to Ty gadasz bzdury. Nie umiesz podać przykładów na te idealne inwestycje z Zachodu, o których się rozpisywałeś. A do tego podajesz przykład COVECu jako wzoru, choć byłą to jedna z największych wtop :P


Vide - wątek o moich lusterkach

Wyznam Ci tajemnicę - temat lusterek odpuściłem, bo mi się znudziło z Tobą kłócić. To też świetnie tłumaczy, czemu Cię nie przepraszam. Nadal mam swoje zdanie w tym temacie, tylko po prostu nie mam chęci o tym z Tobą gadać, bo to do niczego nowego nie prowadzi. Ja Ciebie nie przekonam, Ty mnie nie przekonasz - pogodziłem się z tym po prostu.

Zresztą w tym temacie pewnie niedługo zrobię podobnie. Postronni już delikatnie sugerują w swoich postach, by wątek zakończyć, bo wszystko mądrego co można było powiedzieć zostało powiedziane, a teraz można tylko biegać po tematach zastępczych w stylu mojego mieszkania, umów i innych dupereli. A to do niczego nie prowadzi, poza tym że mogę odpowiedzieć Ci za mocno i się znowu na mnie obrazisz. Po co to komu?

Tylko nie wyobrażaj sobie, że to oznacza przyznanie Ci racji w temacie Mostu Północnego i podwyżek cen biletów :P


Sądzę też, że w podobny sposób robisz z innymi rzeczami i dlatego z wielką oraz nieukrywaną przyjemnością znajduję kolejne takie sprawy i ciekawostki, oraz staram się wyszukiwać kolejne.

Też sobie znalazłeś cel w życiu ;) Powinszować aspiracji życiowej :D


Teraz jeśli chodzi o błędy w projektowaniu i w budowaniu - pewnie są.

Dziękuję za przyznanie racji.


Ale wystarczy spojrzeć na maps.google.pl (sic!) aby zobaczyć jak tam za odrą idzie budowanie autostrad. Ile ich jest i jak są prowadzone. To chyba umiesz zrobić Raffi, aby nie kłócić się o jakość budowy autostrad w Polsce i za granicą?

Nie wiem w jaki sposób jesteś w stanie z mapy wyczytać jakość autostrad. Moim zdaniem jesteś w stanie tylko ilość wyczytać, ale co ja tam wiem. Może po prostu masz jakieś inne Google Maps, na którym widać takie rzeczy ;-)

Żeby zobaczyć jakość (np oznakowanie, koleiny, podbudowę, stosowane rozwiązania techniczne) to niestety trzeba d4 ruszyć w teren, a tam - jak sam przyznałeś - nie byłeś. Ja byłem, wiele mitów padło jak sobie to obejrzałem, chociażby taki mit, że wszystkie niemieckie autostrady są bez ograniczeń prędkości, że nigdy nie ma na nich kolein, czy że mają po 3 pasu ruchu w każdą stronę. Ze zdjęć (np. Google Street View) to bym się jeszcze zgodził, że niektóre z tych rzeczy da się odczytać. Ale nie z mapy :P


7. Golas czy nie Golas - jak dla mnie sygnalizacja ma działać, skoro wydano na nią tyle kasy. Nie wnikam już w to kto go wybrał a kto nie.

Może powinieneś zacząć, skoro to wniknięcie obala całą Twoją linię działania i to co piszesz od jakichś 20 postów.


Zresztą - czy moja to wina, że Raffi robi z tego offtopic non-stop?

Że zacytuję: "Będę zbaczał z tematu" - podpisano Kenneth :P



Z mojej strony EOT, jak słusznie zasugerował Ditu i Fionotron, boksowanie się ze ścianą chyba nie ma sensu.
« Ostatnia zmiana: 28 Sty 2013, 22:36:00 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #112 dnia: 29 Sty 2013, 07:45:07 »
@Raffi, ale żeś się rozpisał, ze o jejku jejku! ;P

Poziomy - Ty swój poziom masz chyba faktycznie wyższy od mojego. Jeśli chodzi o rower oczywiście, bo porównywać poziomów osób chyba nie zamierzałeś? To byłoby chamstwo, a tego nie chciałeś uprawiać tak publicznie wobec innych, prawda?
Raffi? Chyba masz na tyle dużo kultury, aby takich rzeczy nie robić?

Lusterka - kiedy wreszcie pojemiesz, że za takie dzikie sądzenie innych i umieszczanie swoich nic nie wartych teorii, szkodziłeś ogólnemu tematowi korzystania z lusterek przez wszystkich a jednocześnie rzucałeś oszczerstwa na lewo i prawo? Czy to tak trudno przyznać sie do błędu, narcyzku nasz najdroższy? ;P

Owszem, pisanie artykułów jest na temat bo... jesteśmy w Hydeparku. Mo.zesz zrobić inny wątek, ale możesz o tym wspomnieć w kilku zdaniach. Sądże, że żaden moderator nic złego Ci za to nie zrobi. ;P

W 2000 roku! WOW!
To sobie pomysl, że ja taką pierwszą umowę spisałem jakieś 6 lat wcześniej :D
Cienko przędziesz Raffi, oj cienko...
Aha - przy okazji. Twoje rozpisywanie się o Twoim Wspaniałym Dostępie do Internetu - jest poza tematem. jednak skoro chcesz drążyć ten temat - przyznaj, że nie wiedziałeś wtedy co to jest QoS i jak wygląda _dzielenie_ dostępu do Internetu, prawda? ;PPP

COVEC - to był tylko przykład, który był potrzebny w jednym z postów, bez drążenia tego tematu. Ale skoro się czepiasz to może powinieneś sam zajać tym tematem i wspomóc rząd polski w tej sprawie? Pokaż, że dasz radę Raffi! iczymy na Ciebie!

Mieszkanie i rodzina - możesz pisac co chcesz, ale na ogół w tym wieku jaki masz (podobno jesteś dorosły???) dzieci się usamodzielniają i wychodzą na swoje. A Ty chyba masz z kim, prawda? Zarabiasz?

Kredyty w dzisiejszych czasach w Polsce były, są i będą normalne, bo przeciętnego Kowalskiego z Żoną nie stac na kupno mieszkania czy samochodu z ich normalnych pensji, tzw średnich krajowych brutto. Kiedy to do Ciebie dotrze Raffi, kiedy zrozumiesz, że życie to nie bajka ani książka???
Pieniądze nie biorą się z nieba, tylko trzeba na nie zapracować.
Nie musisz wdeptywać w guano - wystarczy żę poczytasz trochę - może kiedyś zrozumiesz, ze są inni, którzy wiedzą więcej niż Ty, drogi narcyzie ;PPP

Możesz działać na Forum Masy i w WMK ile chcesz. Ale wypowiedz się lepiej o swoim działaniu w temacie Golasa, bardzo ładnie proszę i nie odpływaj od tematu w kieurnku Masy, bo to jest po prostu brzydkie, nieładne i śmierdzi brakiem dorosłości w odpowiadaniu na trudniejsze pytania.

Temat lusterek - odpuściłeś, bo pojechałem Ci po ambicji na ZLocie Rowerów Poziomych w Oławie. Pojechałbym Ci ostrzej wtedy i wyśmiał Cię przy okazji, ale Ci darowałem nieco i wiesz... Sam byłem w żałobie i daleko mi było chwilami do śmiechu. jednak jak widzę - życie Cię nic nie nauczyło, więc ten temat jest dla mnie ciągle na fali i po raz kolejny będę Cię pytał: kiedy w końcu przyznasz się do kłamstw, jeśli chodzi o mój rower i o to co na nim jest zmaontowane? Kiedy przyznasz tu, na Forum publicznym, że dałeś 4 liter kilkakrotnie? Że oszukałeś nie tylko mnie - ale i innych czytających to Forum?
Pamiętaj, ze to co piszesz tutja na Forum jest brane nie tylko jako słowa osoby prywtanej, ale także Wielkiego Działacza WMK - Organizatora - która na pewno wie najwięcej jeśli chodzi o rowery. W związku z czym oddziaływujesz na ludzi momentami w sposób bardzo negatywny i powinieneś brać za to także pewną odpowiedzialność - za to co mówisz i piszesz publicznie. Umiesz to zrobić?

Przyznawanie racji - jw. Kiedy wreszcie przeprosisz za swoje kłamstwa i oszczerstwa? Kiedy oddasz mi rację odnośnie ww tematu lusterek, drogi Narcyzie? ;PPP

Jakość autostrad i dróg - w przeciwieństwie do Ciebie, w sierpniu byłem po tej niemieckiej stronie nieco dłużej niż Ty. Widziałem lokalną drogę, która była w zdecydowanie lepszej formie niż 95% polskich dróg.
Jeżeli chodzi o Google Maps - w okolicach większych miast masz bardzo dokładnej zdjęcia i możesz zjechać bardzo nisko i obejrzeć jak wygląda nawierzchnia drogi. Interesujące jest natomiast to, ze wiesz co to Street View, ale chyba nigdy z tego nie korzystałeś? Dziwne, ale w sumie w Twoim przypadku nic mi już nie zdziwi... :>>>


Z mojej strony EOT nie będzie - dopóki nie zobaczę jak Raffi przeprosi za temat lusterek (i nie tylko zresztą).
Aha, za powyższe porównywanie poziomów osób - też chyba powinieneś.
O ile oczywiście masz chociaż minimalną dozę kultury - bo chyba prostym lumpem spod budki z piwa nie jesteś...

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #113 dnia: 29 Sty 2013, 08:11:51 »
@Kenneth
Byłam święcie przekonana, że dno już osiągnąłeś, ale z każdym nowym postem słychać pukanie od spodu.

Miłego dnia wszystkim.

Offline Fochna

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #114 dnia: 29 Sty 2013, 12:19:49 »
Cytuj
Co do Coveca - pamiętaj mój drogi hipokryto - że to ja podałem jego przykład. I tego co można zrobić, jesli firma nie wywiązuje się z umowy.

Przykład Coveca kiepsko ilustruje Twoje stanowisko - wybrano najtańszego wykonawcę, zapłacono mu, on robotę rozgrzebał i przedstawił nie dające się ściągnąć gwarancje. Covec jest wręcz przykładem nieudanego zabezpieczenia interesów. Po nieudolnej robocie przy Covecu i Alpine stworzono lex Alpine, mające poprawić sytuację Zamawiającego - okazało się, że stosowanie  tegoż prawa prowadzi do ... naruszenia przepisów.

Cytuj
Konsorcjum, którego liderem była chińska firma Covec, miało wybudować dwa odcinki autostrady A2 między Strykowem a Konotopą o długości ok. 50 km. Wartość kontraktu opiewała na ok. 1,3 mld zł, a gwarancji - na 130 mln zł. Gwarancje bankowe wykonawca, w tym wypadku Covec ma obowiązek przedstawić inwestorowi. Po odstąpieniu od kontraktu z Chińczykami w czerwcu ub.r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiadała, że będzie domagać się od banków wypłaty gwarancji.
Jednak do tej pory GDDKiA otrzymała jedynie 12,5 mln zł od Deutsche Banku. Pozostałą kwotę gwarantowały dwa chińskie banki. Sprawy o wypłacenie tych pieniędzy toczą się przed polskim i chińskim sądem.

Cytuj
Bo nikt inny nie stanął w przetargu" więc kupiono za EXTRA cenę sprzęt, który można było dostać taniej? Prooooszę. przecież to woła o pomstę do Nieba! Jeżeli jest taniej iść do sklepu i kupić "ot tak po prostu" to dlaczego tego się nie robi??? Bo ustawa jest durna? To trzeba tak zorganizować zakup (x małych zakupów po 10 sztuk a nie od razu 100) aby uniknąć przetargu, jeśli efektem będzie zakup po znacznie zawyżonej cenie u jedynego oferenta.

Tak, tak się robi. Jeżeli potrzebujesz 100 komputerów, niezbędnych do ostatecznego wdrożenia projektu finansowanego z UE, ogłaszasz przetarg. Jesteś dużym, znanym państwowym Zamawiającym, u którego jeden tylko wydział (z kilkunastu informatycznych) ma budżety idące w dziesiątki milionów złotych. Zamawiasz... powiedzmy 100 sztuk laptopów, o określonej specyfikacji. Startują dwie firmy, każda oferuje Lenovo z systemem operacyjnym, torbą itp. za około 7k PLN. Twój pracownik wchodzi na Alledrogo, i okazuje się że identyczny zestaw - z myszką optyczną w gratisie - kosztuje 4k za sztukę. Przy jednostkowym zamówieniu. Pracownik się wkurza, ale ty jako Zamawiający jesteś czysty. Przetarg był? Był. Cena najniższa jest? Jest. A że nie rynkowa - cóż takiego kryterium nie przewiduje się... Poza tym, zbliża się termin zakończenia projektu, i wszystko musi być na przedmiotowym sprzęcie zainstalowane i działać, nie ma czasu, przepadną Ci miliony... więc płacisz, w majestacie i z błogosławieństwem... I tak, wkurza to niepomiernie i woła o pomstę do nieba. I nikt z tym nic nie robi, w zamian za to wymyśla się durne zapisy mające dopierdzielić i tak już upadającej branży...

A co do rozbijania zamówień na mniejsze, to czyn taki, zgodnie z ustawą pzp, jest niedozwolony
Cytuj
Art. 32. 1. Podstawą ustalenia wartości zamówienia jest całkowite szacunkowe wynagrodzenie wykonawcy, bez podatku od towarów i usług, ustalone przez zamawiającego z należytą starannością.
2. Zamawiający nie może w celu uniknięcia stosowania przepisów ustawy dzielić zamówienia na części lub zaniżać jego wartości.
i może skutkować nałożeniem kary pieniężnej...

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #115 dnia: 29 Sty 2013, 13:49:31 »
Miłego dnia wszystkim.

No Tak Zdecydowanie Miłego dnia    :)    .
i Miłego ''czytania'' Hydeparku bo nie ma już nic ciekawszego do czytania na Tym Forum    :)     .

Jak zawsze pozdrawiam Wszystkich - a najbardziej Tych mega zaangażowanych Kolegów Rowerzystów w tworzenie Hydeparku.

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #116 dnia: 29 Sty 2013, 14:09:37 »
@Fochna.
COVEC to są Chiny. I oni nie do końca chyba jeszcze przestrzegają pewnych praw, stąd takie problemy z wypłaceniem gwarancji. Zresztą dobrze wiemy i bez tego, że te wielkie państwo traktuje pewne prawa zupełnie inaczej niż cywilizowane kraje "Zachodu".

100 laptopów - mozna w umowie zastrzeć, że cena komputerów w przetargu na przykład(!) nie może być wyższa niż średnia cen brutto z 3 miesięcy wyliczona na podstawie cen z 3 największych supermarketów elektronicznych. I to rozwiązuje wszystkie problemy cenowe, zmusza do konkurowania nie tylko ceną, ale i innymi rzeczami.
Ponadto sama widzisz, że wystarczyło zaprpojektować inaczej przetarg, chwilę pomysleć dłużej, zorbić opis każdego punktu i... tyle. I t by zadziałało samo.
Ja osobiście co kilka miesięcy robię mini-przetargi na dostawę materiałów eksploatacyjnych i sprzętu. Wysyłam zapytanie do 3-7 firm, informując, że na odpowiedzi czekam do dnia takiego i takiego. W ostatnim dniu zbieram co dostałem, rozliczam. Jeśli ktoś nie przyśle odpowiedzi - czasami wypada, a czasami jak mam dobry humor - sprawdzam co ma ciekawego i za ile.
W ten sposób moja firma w której pracuję jest zadowolona bo oszczędza kasę a sprzęt czy eksploatacje ma naprawdę za niska kasę. Da się.

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #117 dnia: 10 Lut 2013, 20:33:55 »
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,13378020,PKP_bije_sie_w_piesi___Dzieci_pojada_na_koszt_spolki_.html

Cytuj
PKP bije się w piesi: "Dzieci pojadą na koszt spółki. W obie strony"

Grupa dzieci jadąca w piątek na ferie z Gdańska do Zakopanego nie dostała się do pociągu - ich miejsca w wagonie z kuszetkami zajęte były przez innych podróżnych. Po naszej interwencji PKP Intercity przeprasza i obiecuje zwrot pieniędzy za bilety.

 W piątek wieczorem grupa dzieci w wieku szkolnym (z klas od III do VI) wyjeżdżała na ferie z Gdańska do Zakopanego. Miały podróżować całą noc pociągiem Intercity, w wagonie z kuszetkami. Kiedy dzieci z rodzicami i opiekunami próbowali dostać się do pociągu, okazało się, że jest to niemożliwe. Podróżni, którzy wsiedli wcześniej, w Gdyni mieli zarezerwowane te same miejsca. Dzieci zostały na peronie, opiekunom powiedziano, że mają czekać na następny pociąg, który odjeżdżał za kilkadziesiąt minut.
[...]


XXI wiek, a firemka kolejowa:
- organizuje strajki bo ichnie strykowie, ciotki, pociotki i inni - mają mieć zlikwidowane ulgi na przejazdy (czyt: darmowe jeżdżenia za kasę innych!)
- nie ma systemu informatycznego, który byle technik informatyki by sklecił w godzinę!!!!!!
- sprzedaje O WIELE więcej miejscówek niż posiada miejsc

Podsumowując: to się nadaje do ZBANKRUTOWANIA.
Na normalnym rynku - taka firma już by była bankrutem. Już by właśnie tam wchodzili specjaliści oceniający wartość rzeczywistą taboru, torów, peronów i innych tam pierdułek a w sądzie by grzali krzesełka sędziów i ich młoteczki - aby to jak najszybciej podzielić, zlicytować i zapomnieć o robaku, który od społeczeństwa wymaga nie wiadomo czego - jakich nakładów - a sam daje gó...o.

Najwyższy czas to PKP sprzedać za 1 PLN. Komukolwiek!

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #118 dnia: 11 Lut 2013, 09:53:12 »
O poranku melduję się na dworcu PKP, po chwili nadciąga pociąg. Szanowni lepiej widzacy licealiści stojący opodal już wypatrują: "krótki jedzie!". Taaaaak, tak oto Koleje Mazowieckie podstawiają w porze szczytu, o godzinie 8 rano - pociąg złożony z 1 składu.
Omijając tłum garnący się do drzwi, dochodzę do czoła pociągu, gdzie kierpoć otworzył swoje drzwiczki przestarzałego EN57. Krótka wymiana zdań:
- W ferie jeździł 2 składowy...
I wszystko jasne. W ferie się podstawiało długie - kiedy było mało ludzi - a teraz jak jest dużo - podstawia się krótki skład. Nie ma to jak "logika PKP/KM".

I to MY za to płacimy. Za ten burdel.

Kenneth

  • Gość
Odp: Miesiąc do podwyżki cen biletów.
« Odpowiedź #119 dnia: 26 Lut 2013, 09:54:41 »
Za co płacimy - c.d.
Wczoraj wieczorem zmęczony po całym dniu wsiadłem do autobusu podmiejskiego na pętli. Usiadłem wygodnie, tabletka do ręki i kontynuuję czytanie osatnich stron super powieści. Wczytuję się w nią i po chwili prawie zapominam o świecie, ale... No niestety jeden z wsiadających pasażerów płci żeńskiej tak zawionął smrodem petów, że... No ale czytam dalej. Po kilku minutach autobus ruszył. Super, jedziemy do domu! Czytam dalej, autobus przyspieszył... Mój błędnik odnotował przyspieszenie i... Cholera, czy my... ooo, jak Kubica, ale się udało i nie wyjechaliśmy na parking przed marketem, ale się zmieściliśmy nawet na łuku wyjazdu z pętli... No no, rajdowiec dzisiaj prowadzi. Spox!
Dwie minuty potem, kiedy zastanawiam się czy bohater książki dałby radę chodzić z uszkodzonym kolanem...
HAMOWANIEEEEEEEEE
Aż poleciałem do przodu, zaparłem się o fotel, tabletka prawie mi wypadła z rąk... Faktycznie jechaliśmy bardzo szybko i... Ano tak. Z boku TIRolot z prawym kierunkowskazem próbował się przebić na prawy pas, na którym jechaliśmy... Ufff, ale się wyrobiliśmy i... Kierowca dociska gaz... patrzę na migajace latarnie za ciepłownią... Hmmm? 80 km/h na pewno ma... Dojdziemy do setki? Przez moment zastanawiam się czy czytać dalej czy oglądać scenerie nie widziane jeszcze przy tej prędkości z autobusu, ale... kierowca na pewno zna się na rzeczy i to hamowanie to na pewno przypadek. Czytam dalej. ale jeszcze odnotowuję przy ruszeniu z kolejnego przystanku: jedynka... dwójka........ trójka...... No no... Czwórka!..... Będzie piątka? Chyba nie, bo ten silnik chyba tyle nie ma? Nieeee! jest piątka!!! WOW, ten autobus wyciąga tyle, ze ma piątkę, wow!
Przedmieścia. Wyjrzałem przez okno bo mi się książka właśnie skończyła. Setka? No ba. No włacha. Nie ma to jak grzać stówą Solarisem Urbino 15 do chaty!
I już widzę "bunkier" w swoim miasteczku, kiedy... z boku odrywa się z przeciwnego pasa radiolka, odpala sygnał...
HAAAMOOOWANIEEEE...
Znowu rzuciło nami jak workami z ziemniakami do przodu, ale tym razem kierowca musiał przed nas wpuscić pojazd uprzywilejowany... Dobrze, że tym razem nie miałem tabletki w dłoniach, bo pewnie dzisiaj już bym dzwonił do otorynolaryngologa. Zaparłem się o fotel, ale... Pożałowałem, ze w tych autobusach nie montują seryjnie pasów bezpieczeństwa. Tylko co ze stojącymi? Latające worki z ziemniakami po autobusie? Eeee... Kiepski pomysł.

Albo. Tramwaj, pełno ludzi, ale siadłem, bo przede mną droga na sam koniec. Tabletka do ręki, wyjąłem, zaczynam czytać... Kolejny przystanek... Wsiadła jakaś baba, stanęła nade mną, pierwszy WYZIEW Z MORDY..... SMRÓD PETÓW. A uciec z miejsca nie ma dokąd. Poza tym dlaczego ja mam się przenosić z wygodnego miejsca gdzieś?!

Dzisiaj rano. Podjeżdża sobie pociąg i tak jak zwykle, KM znowu podstawia na wypełniony peron ludźmi - pojedyńczy składzik :>>> Jakimś cudem dopycham się jako ostatni pasażer do środka... UPAŁ. PIEKARNIK w środku, bo to ludzie odziani w futra jeszcze, czapki na głowach, szaliki i w ogóle. Rozpinam się, ale pociąg jeszcze nie ruszył. Mordęga będzie jak zamknie drzwi i ruszy. Piekarnik? To będzie jak Sycylia w środku lata chyba. O, jeszcze biegnie dziewczyna po schodach. Zdąży? Dobiegła do drzwi, wpadła... Zieje z niej i...... SMRÓD PETÓW.
TEGO SIĘ NIE DA OPISAĆ. I TEN CAŁY SMRÓD Z JEJ MORDY ZIAŁ NA MNIE. Odwracałem głowę a mimo to CZUŁEM JAK PRAWIE DOSŁOWNIE PETY z POPIELNICY LĄDUJĄ MI NA GŁOWIE.
Na samo wspomnienie tego chce mi się rzygać.
I to kobieta, dwadzieścia parę lat życia - tak CUCHNIE. A że zmęczona po biegu i nie przyzwyczajona do podbiegania to i ZIAŁA tak jakby właśnie skończyła maraton. Aż do następnego przystanku.
To koniec? Nie! Bo w połowie przystanku ktoś obok, w tym pełnym wagonie puścił "cichacza". W tłumie. Smacznego!


Tramwaj. Stoję sobie skupiony na obcojęzycznym PubChemie. Trudna język, fachowa i w ogóle się wczytać to ciężko. A tu obok siedząca, rozparta młoda damulka rozmawiająca z drugą słuchawki w uszach i JEAAA puszcza swoje muzyczki na full, że na drugim końcu tramwaju słychać słowa.


====================
Razem: 196 PLN 0 gr.