Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => Porady => Wątek zaczęty przez: tomus1973 w 08 Wrz 2011, 20:25:33

Tytuł: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 08 Wrz 2011, 20:25:33
Zna się ktoś choć trochę na medycynie? Może ktoś ma wiedzę na temat izotoników i odżywek? Ma ktoś pomysły na trening rowerowy? Może porady na temat postawy na rowerze? Jak leczyć kontuzje? Proponuje aby utworzyc nowy dział na te tematy. Myślicie, że to dobry pomysł. Proszę Admina o przemyślenie tej kwestii.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Maćkofff w 08 Wrz 2011, 20:33:33
Mi sie wydaje ze wystarczy taki wątek w dziale porady :)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 13 Wrz 2011, 09:48:25
Może porady na temat postawy na rowerze?

Trudno będzie tak przez net. Regułki oczywiście można wypisać, ale w praktyce to i tak by dobrze dobrać rower, ktoś musi na niego wsiąść, a osoba doświadczona obok musi to zobaczyć.
Poza tym i tak każdy wie, że najlepsza i najwygodniejsza pozycja to pozycja leżąca ;)


Podobnie jest z innymi rzeczami o które pytasz - leczenie kontuzji i porady medyczne przez net to naprawdę średni pomysł. Tutaj tylko wizyta u specjalisty i porady konkretnie o danego przypadku. Uniwersalnych reguł nie ma, nawet grypę każdy z nas przechodzi inaczej i leczy się w inny sposób!

Co do diety i izotoników, to się nie znam. Schabowy zawsze mi wystarczał :D
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 13 Wrz 2011, 09:54:33
Zna się ktoś choć trochę na medycynie? Może ktoś ma wiedzę na temat izotoników i odżywek? Ma ktoś pomysły na trening rowerowy? Może porady na temat postawy na rowerze? Jak leczyć kontuzje? Proponuje aby utworzyc nowy dział na te tematy. Myślicie, że to dobry pomysł. Proszę Admina o przemyślenie tej kwestii.
Powiem szczerze, że opisy treningów, proponowanych płynów, diet czy nie daj Boże leczenia kontuzji, napawają mnie strachem.

Trening powinien opracowywać trener.
Diety i płyny dietetyk.
Leczenie kontuzji fizjoterapeuta.

Jeśli zabiorą się za to nieodpowiednie osoby, może skończyć się wizytą w szpitalu a nikt tego chyba nie chce.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 13 Wrz 2011, 10:25:28
 Ok, więc zacznijmy od opasek uciskowych na kolana. Jeżeli ktoś ma tendencje do bólu, to czy taka opaska coś pomoże? Jeżdżę na wysokiej kadencji, ale jednak po 50 km, już mnie dopada ból w kolanach.
 Co do lekarzy to staram się omijać ich z daleka, nie ufam im i mam co do tego powody. Wiadomo, są sytuacje, że trzeba zasięgnąć porady lekarza, ale to już ostateczność. Takie rzeczy jak bóle kolan, czy odpowiednie odżywianie w czasie wzmożonego wysiłku, myślę, że można dowiedzieć się na forum, przecież od tego jest. Na pewno ktos ma więcej wiedzy na ten temat niż ja.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 13 Wrz 2011, 11:35:43
Cytat: Raffi
Co do diety i izotoników, to się nie znam. Schabowy zawsze mi wystarczał
Po ostatnich wydarzeniach, na Twoim miejscu, nie umiałbym tak koloryzować <lol>
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 13 Wrz 2011, 12:26:40
Ok, więc zacznijmy od opasek uciskowych na kolana. Jeżeli ktoś ma tendencje do bólu, to czy taka opaska coś pomoże? Jeżdżę na wysokiej kadencji, ale jednak po 50 km, już mnie dopada ból w kolanach.


Każde użycie opaski spowoduje jedynie osłabienie stawów. Wystarczy, że kilka razy zapomnisz opaski i uszkodzisz sobie kolano.

Proponuję zmniejszyć kadencję.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 13 Wrz 2011, 12:30:16
Ok, więc zacznijmy od opasek uciskowych na kolana. Jeżeli ktoś ma tendencje do bólu, to czy taka opaska coś pomoże? Jeżdżę na wysokiej kadencji, ale jednak po 50 km, już mnie dopada ból w kolanach.

A co masz z kolanami? Co wykazało USG? Co powiedział lekarz? Bo zależnie od tego co Ci dolega, opaska może albo bardzo pomóc, albo jeszcze bardziej zaszkodzić.


Co do lekarzy to staram się omijać ich z daleka, nie ufam im i mam co do tego powody. Wiadomo, są sytuacje, że trzeba zasięgnąć porady lekarza, ale to już ostateczność. Takie rzeczy jak bóle kolan, czy odpowiednie odżywianie w czasie wzmożonego wysiłku, myślę, że można dowiedzieć się na forum

Można by było, gdybyś choć z grubsza wiedział co Ci jest. "Ból kolan" może akurat spowodować tysiąc rzeczy, a każdą leczy się inaczej. Jedne problemy można olać i miną, a inne mogą wysłać Cię na wózek do końca życia. Ale oczywiście jeżeli taka perspektywa Ci nie przeszkadza, to można lekarzy omijać z daleka. Ostatecznie są jeszcze poziome handbike'i ;)

Po ostatnich wydarzeniach, na Twoim miejscu, nie umiałbym tak koloryzować <lol>

Ostatnie wydarzenia nie miały najmniejszego związku z moją dietą. Twoje wnioski są takie jakbyś oddawał rower na złom, bo zepsuł Ci się samochód ;)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 13 Wrz 2011, 13:44:51
A co masz z kolanami? Co wykazało USG? Co powiedział lekarz? Bo zależnie od tego co Ci dolega, opaska może albo bardzo pomóc, albo jeszcze bardziej zaszkodzić.

 
Hmmm...co mam z kolanami? Funkcjonują normalnie, poprostu po kilku dziesiatkach km zaczynaja boleć, wtedy zakladam opaske i daje rade dojechac do domu. Jeżeli ktoś ma podobne prblemy, to proszę o Wasze wypowiedzenie się na ten temat. Z tego zo mi wiadomo to niższa kadencja wpływa negatywnie na stan kolan.
 
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 13 Wrz 2011, 13:53:16
Zrób USG, kolana nie bolą tak po prostu - coś w nich musi być. W moich np. mieszka sobie pani chondromalacja. ;) Ale roweruję ile wlezie (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku) i mi z tym dobrze, lekarz nie odradza, a wręcz zaleca (z tytułu lateralizacji rzepek, która jest przyczyną chondrog*wna ;)), więc... dąt panik, tylko pędź do ortopedała, a jak będzie trzeba, to na rehabilitację :)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Infero w 13 Wrz 2011, 14:00:38
  E tam, nie chodź do lekarzy. Przecież po to są fora internetowe, by dowiedzieć się od kompetentnych internautów, jak rozwiązać problem swych dolegliwości  ::)
 
  Tomus - moim zdaniem warto by było wybrać się do lekarza specjalisty medycyny sportowej, a przynajmniej do ortopedała. Najlepiej poleconego i zaufanego. Mogą ciekawe tematy wyjść.
   Ja odkąd pamiętam mam problemy ze stawami, od ostatniej masy biorę Atresan, jest trochę lepiej, na pewno nie bolą mnie kolana. A bolały już po 1-3 km jazdy - jednak różne są przyczyny.
Co do Atresan'u, kiedyś np. przy krojeniu mięsa po pewnym czasie bolały mnie stawy palców, od długotrwałego dociskania noża. Teraz tego nie ma. Więc na pewno jakoś pomaga, chociaż nie tak, jakbym chciał. Ale 19 zł na 1,5 mc zażywania to chyba nieźle?


   Na poważniejsze problemy warto pewnie tu zerknąć
http://sklep.kfd.pl/szukaj.php?search_in_description=0&sk=1&keywords=kolagen%20apteka&page=1&sort=3d (http://sklep.kfd.pl/szukaj.php?search_in_description=0&sk=1&keywords=kolagen%20apteka&page=1&sort=3d)
Niestety KOMPLETNIE nie mam własnego doświadczenia i nie mam znajomych, którzy by zażywali coś pokroju Flexit, ale jedno powiem... ale ten Animal Flex qoorffa drogi  :o  Spróbuj może Flexit? Z tego co widzę, w miarę ogarnięty preparat..

Co do odżywek - to tak btw. powiem.
   Od miesiąca wsuwam przed treningami mleko w proszku zalane odrobiną zwykłego mleka i do tego mała łyżka cukru. Jeśli ktoś toleruje laktozę - polecam, ale raczej tylko na 30-60 min. przed treningami, bomba węglowodanowa i proteinowa. Masa idzie w górę, trochę leniwy jestem i czasem biorę bo smaczne i nie trenuję. Tłuszczyk się zrobił, no ale spoko, to spalimy na redukcji, będzie kop energetyczny na ściance xD


Izotoniki - sam założyłem temat w dziale hydepark - zachęcam do przeczytania. Izotonik domowej roboty rulz!
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 13 Wrz 2011, 14:13:07
Co do opasek uciskowych...neopren wydziela terapeutyczne ciepło, które ogranicza ból.   Stabilizator zapewnia silny ucisk i ochronę tkanek miękkich, łękotki bocznej i rzepki.   Nepronowe kółko zapewnia doskonałą stabilizację rzepki. No i ogólnie takie opaski wzmacniają staw. Więc moje pytanie jest takie. Czy taka opaska może zaszkodzić??? Czy jak sam zacznę brać preparaty z glukozaminą, czy mogą mi zaszkodzić??? Może wybiorę się do lekarzą, jeżeli stan sie pogorszy.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 13 Wrz 2011, 14:39:59
Nie wiem, ale ja bym chyba jednak nie używała stabilizatora bez konsultacji ze specjalistą...
PS: Gdybyś szukał jakiegoś speca, to tu jest niezła baza takowych: http://www.kolana.hg.pl/forum/viewforum.php?f=37&sid=f392f09cec7ef9967a086f25f4c1b198 (http://www.kolana.hg.pl/forum/viewforum.php?f=37&sid=f392f09cec7ef9967a086f25f4c1b198)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 13 Wrz 2011, 14:46:47
Makenzen, dzięki za linka. Zawsze może sie przydać.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: lakiana w 13 Wrz 2011, 15:06:13
Biorę glukozaminę oraz kolagen, początkowo nieco pomogło, teraz mimo dalszego brania stan jest identyczny, jak 1,5mc temu przy początkach brania - dźgający ból przy chodzeniu po schodach i ruszaniu spod świateł. Jednak zalecam lekarza. Sobie i innym.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 13 Wrz 2011, 15:15:27
Ok, wiem, że sam człowiek, jeżeli ma mało wiedzy na ten temat to nie jest w stanie postawić diagnozy. Jednak trzeba mieć zaufanie do lekarza, jak znacie kogos kompetetnego komu można zaufac to proszę o kontakt. Czasem "lekarz" może Wam Drodzy Forumowicze, sp.....ć kolano, kregosłup lub co innego. Jeżeli już ból dokucza na codzień, to faktycznie trzeba się wybrać do lekarza.
 Co proponujecie na jazdę w zimne dni? Wiadomo, że niska temperatura wpływa negatywnie na kolana. Taka opaska utrzymauje stałą temperaturę. Czy zwykłe spodnie ogrzeją odpowiednio stawy kolanowe?
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 13 Wrz 2011, 15:36:49
Ok, wiem, że sam człowiek, jeżeli ma mało wiedzy na ten temat to nie jest w stanie postawić diagnozy. Jednak trzeba mieć zaufanie do lekarza, jak znacie kogos kompetetnego komu można zaufac to proszę o kontakt. Czasem "lekarz" może Wam Drodzy Forumowicze, sp.....ć kolano, kregosłup lub co innego. Jeżeli już ból dokucza na codzień, to faktycznie trzeba się wybrać do lekarza.
 Co proponujecie na jazdę w zimne dni? Wiadomo, że niska temperatura wpływa negatywnie na kolana. Taka opaska utrzymauje stałą temperaturę. Czy zwykłe spodnie ogrzeją odpowiednio stawy kolanowe?


Z mojego doświadczenia nabytego podczas pracy na Warszawskim AWF-ie najlepsi specjaliści są na SKRZE.
Standardowa procedura:

- USG kolan,
- Konsultacja z lekarzem,

Licz się także z tym, że lekarz może Tobie powiedzieć, że musisz zaprzestać treningów.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 13 Wrz 2011, 18:24:05
Co proponujecie na jazdę w zimne dni? Wiadomo, że niska temperatura wpływa negatywnie na kolana. Taka opaska utrzymauje stałą temperaturę. Czy zwykłe spodnie ogrzeją odpowiednio stawy kolanowe?

Generalnie nieco rozgrzewki przed ruszeniem, nie piłowanie na maxa od razu po ruszeniu z postoju lecz przejechanie spokojnie pierwszych kilku minut jazdy na pewno nie zaszkodzi. Wysoka kadencja też generalnie kolanom tylko pomaga. I odpowiednia pozycja na rowerze.

Co do ciuchów, to zależy jaką masz tolerancję na chłód. Mnie np jeansy nie wystarczają w zimę. Opasek nie noszę, to się nie wypowiem ile dają. Ale za to obcisłe spodenki rowerowe z długimi nogawkami i na wierzch drugą parę (albo na wierzch ciepłe polarowe spodnie) generalnie mi wystarczają nawet przy -20.
Choć znam i osoby, którym nawet to jest za mało, a także takie, które przy temperaturze w okolicy zera śmiało pomykają w krótkich spodenkach. Jak pisałem - każdy ma inny organizm, przemianę materii, krążenie i tolerancję na chłód. Dlatego niestety pewne rzeczy wypracowuje się samemu, czasem przez lata, bo uniwersalnych sposobów nie ma.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Savil w 13 Wrz 2011, 18:46:13
Ciekawe. Kolejny raz słyszę, jaka to ta wysoka kadencja jest dobra, a mi bardzo niewygodnie się jeździ pedałując jak chomik w kółku. Zwykle jeżdżę siłowo - mała kadencja, wysokie przełożenie. Tak mi wygodniej i łatwiej. Czy to jest też kwestia indywidualnego dopasowania, czy łamię jakieś niepisane rowerowe prawo? ;)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 13 Wrz 2011, 18:59:18
Ciekawe. Kolejny raz słyszę, jaka to ta wysoka kadencja jest dobra, a mi bardzo niewygodnie się jeździ pedałując jak chomik w kółku. Zwykle jeżdżę siłowo - mała kadencja, wysokie przełożenie. Tak mi wygodniej i łatwiej. Czy to jest też kwestia indywidualnego dopasowania, czy łamię jakieś niepisane rowerowe prawo? ;)

Myślę, że nie łamiesz żadnego rowerowego prawa. Każdy jeździ jak mu wygodniej i dostosowuje przełożenia do swoich możliwości. Ja też wolę niższe kadencje (można sobie bardziej mięśnie wyrobić), ale jak jadę gdzieś dalej np ponad 50 km, to staram się na wyższej kadencji, aby właśnie odciążyć kolana.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w 13 Wrz 2011, 19:48:04
Ciekawe. Kolejny raz słyszę, jaka to ta wysoka kadencja jest dobra, a mi bardzo niewygodnie się jeździ pedałując jak chomik w kółku. Zwykle jeżdżę siłowo - mała kadencja, wysokie przełożenie. Tak mi wygodniej i łatwiej. Czy to jest też kwestia indywidualnego dopasowania, czy łamię jakieś niepisane rowerowe prawo? ;)

Na Twoim rowerze prawie nie da się jeździć inaczej niż jeździsz. Jest on przeznaczony do jazdy rekreacyjnej (chociaż wiem, że potrafisz na nim jeździć szybko). Jak sobie sprawisz rower o bardziej sportowym zacięciu, będziesz mieć bardziej pochylony tułów i odpowiednio wysoko podniesione siodełko, a także pedały SPD, to będziesz mogła spróbować jazdy z wyższą kadencją. Przy czym, po szosie można jeździć z taką kadencją jak się chce, w terenie (głównie na podjazdach) im szybciej się człowiek nauczy jeździć raczej z wysoką kadencją, tym lepiej dla niego i dla jego sprzętu. Jesteś prawie mojego wzrostu, jeśli masz ochotę przetestować w praktyce to co napisałem to szepnij tylko słowo.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Savil w 13 Wrz 2011, 21:06:01
<szept> słowo... </szept>
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Drex w 13 Wrz 2011, 21:44:08
No to kiedy testowanie? Chcialbym to zobaczyc i uwiecznic. :D
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 13 Wrz 2011, 21:48:17
Drex dla dobra innych i swojego, lepiej zostań w domu. ;)
Prośba do testujących - nie dawajcie Drexowi roweru. Widzieliście jego szosę? :)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w 13 Wrz 2011, 23:11:27
Drex dla dobra innych i swojego, lepiej zostań w domu. ;)
Prośba do testujących - nie dawajcie Drexowi roweru. Widzieliście jego szosę? :)

Mi się to nie wydaje śmieszne. Anyway, dla Grzesia jazda w terenie byłaby miłą odmianą po przykrym zdarzeniu z nowym rowerem (ale jak ostatnio stwierdził, nie chce).
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Drex w 14 Wrz 2011, 00:10:49
Nie mam w Wawie Niebieskiego. Poza tym kwalifikuje się do remontu. ;P Ale jeśli znalazłbym miejsce do garażowania to bym czasem go używał.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Infero w 19 Wrz 2011, 20:19:57
How to Breathe While Cycling (http://www.youtube.com/watch?v=zsy4xmkVmow&feature=fvwrel#ws)

..dopiero ten filmik mi pokazał, że źle oddycham podczas treningów  :P






tak w temacie kolan:
Bicycling : How to Prevent Cycling Knee Problems (http://www.youtube.com/watch?v=orrOFAkv75Y#ws)





Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 19 Wrz 2011, 22:31:37
Tak na marginesie, z tym testowaniem to już kiedyś na forum (starym) lipa była  ;D

Miał być superrower wyścigowy na asfalciku na bulwarze wiślanym. Pomysłodawca do dziś nie dotrzymał słowa, ale ja mu jeszcze kiedyś o tym przypomnę  8)

Co do siłowej jazdy na rowerze - sam kiedyś tak robiłem w sposób naturalny. Teraz jednak, z wiekiem, zaczynam myśleć o kolanach, bo przy większych przebiegach zacząłem je czuć. Kadencja to ważna rzecz, nie tylko dla posłów i Głowy Państwa  :)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: storm w 26 Wrz 2011, 20:21:44
Powiem szczerze, że opisy treningów, proponowanych płynów, diet czy nie daj Boże leczenia kontuzji, napawają mnie strachem.
Trening powinien opracowywać trener.
Diety i płyny dietetyk.
Leczenie kontuzji fizjoterapeuta.
Jeśli zabiorą się za to nieodpowiednie osoby, może skończyć się wizytą w szpitalu a nikt tego chyba nie chce.
@Stanley...
1. Od treningów to nie tylko trener, ale i lekarz sportowy, zwłaszcza jeśli to maja być Treningi.
2. Od kontuzji to raczej ortopeda/traumatolog, lekarz sportowy pewnie też i dopiero rehabilitant/fizjoterapeuta.


@Adriansocho - jeśli Savil chce jeździć naprawdę szybko i wygodnie to należałoby wymienić siodełko na fotelik, a tułów pochylić w drugą stronę ;)

Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Savil w 26 Wrz 2011, 22:15:37
storm, no wiesz? Ja, wanna-be najwyższa osoba, miałabym się zniżać do waszego poziomu i patrzyć na wszystkich do góry? Mowy nie ma! ;) ;)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: storm w 27 Wrz 2011, 07:29:45
@Savil - ja tylko chcę jeszcze wspomnieć, że niedawno pewna osoba z WMK przyznała się niejako do tego, że jazda na rowerze pionowym niejako (pośrednio czy nie) była przyczyną jej ostatniego pobytu na Ostrym Dyżurze z baaaardzo dziwnymi wynikami badań... ;)
Ale to jest Wasz wybór... ja sprawnego pionowca* nie mam i nie chcę mieć... ;)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 27 Wrz 2011, 14:08:14
@Savil - ja tylko chce jeszcze wspomnieć, że niedawno Pewna Bardzo Znana Osoba z WMK przyznała się niejako do tego, że jazda na rowerze pionowym niejako (pośrednio czy nie) była przyczyną jej ostatniego pobytu na Ostrym Dyżurze z baaaardzo dziwnymi wynikami badań... ;)

Moich krwawiących hemoroidów w sprawy Savil nie mieszaj ;) Do tego by skończyć jak ja potrzebny nie tylko rower pionowy, ale i solidne genetyczne skłonności do żylaków. Ja krwawiące żylaki mam od tylu już lat, że wspólnie obchodzimy urodziny i kupujemy sobie prezenty na gwiazdkę :D

Co do roweru: Jeżdżę poziomem od 5 lat, pionowcem od tego czasu jeżdżę bardzo okazyjnie. A jednak to teraz niemal wykrwawiłem się przez odbyt, a nie w czasie, gdy pomykałem pionowcem. To powinno dać Ci do myślenia, że to może nie być kwestia roweru.


I prośba - mógłbyś nie wyciągać na forum Masy moich problemów zdrowotnych? Wiem, że nie podałeś mojego imienia, ale pewnie połowa osób i tak czytając Twojego posta z "subtelną" podpowiedzią zgadła o kogo chodzi. A po drugie - ja też mam klawiaturę i w razie co wypowiem się sam ;)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: storm w 27 Wrz 2011, 18:28:30
@Raffi - najmocniej Cię Przepraszam za wyciąganie tych problemów, ale zważ na to, że dzielnie popularyzuję Idee Poziome, w szczególności te, służące poprawie naszego zdrowia, samopoczucia, wspierające nasz Komfort podczas jakże wspaniałego uprawiania sportu takiego jak rowerowanie :)


Co do czasu rozwalania się ciała - IMHO nie masz racji. Ja sobie de facto nogi (Torbiel Bakera) nie rozwaliłem dzisiaj - ale dopiero dzisiaj jak zszedłem z roweru - ledwio co chodzę. Te pewne stany zapaleń po prostu tworzą się przez jakiś czas o czym nie wiemy, nie zwracamy uwagi, olewamy nawet czując lekki ból, ewentualnie smarujemy czymś... A nie wiemy, że to smarowanko nic nie daje (no dobra - działa przeciwbólowo i przeciwkrzepliwie, ale nie naprawi tego co się stało), bo wewnątrz powstaje właśnie śliczny przeciek z wewnątrz kaletki maziowej na zewnątrz, do stawu, gdzie tworzy się super jama, zawierająca w sobie płyn...

Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 27 Wrz 2011, 19:31:18
@Raffi - najmocniej Cię Przepraszam za wyciąganie tych problemów

Nic się nie stało, bo i się ich nie wstydzę specjalnie. Ale na przyszłość sam wolałbym wybierać, czy poruszę taki dość dupny jednak temat ;)


ale zważ na to, że dzielnie popularyzuję Idee Poziome, w szczególności te, służące poprawie naszego zdrowia, samopoczucia, wspierające nasz Komfort podczas jakże wspaniałego uprawiania sportu takiego jak rowerowanie :)

Biorę to pod uwagę. Tylko poziom to nie jakiś marny samochód, by go trzeba było reklamować przy każdej okazji. Poziom skutecznie broni się sam, czego jesteś klinicznym przykładem, bo mając pion i skuter, jeździsz jednak głównie na leżąco. A to znaczy więcej niż to co piszesz :)


Co do czasu rozwalania się ciała - IMHO nie masz racji.

Rozwiń myśl. Tzn, zawsze byłem pewny, że dość dobrze wiem kiedy moje ciało strajkuje i dlaczego. Ale skoro uważasz, że się mylę, to chętnie dowiem się więcej o tym dlaczego, kiedy, jak i przez co zachorowałem :D

Możesz jeszcze wyjaśnić przy okazji jak to możliwe, że sam dojechałem do szpitala. Lekarze uważali, że z moimi wynikami badań, to niemożliwe. A tym bardziej objechanie kumpli na gokartach (co zrobiłem godzinę wcześniej), czy jazda na rowerze :)
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: storm w 27 Wrz 2011, 20:27:31
@Raffi.
1. Jeżdżę poziomo, zwłaszcza z tego powodu, że dzięki wyprawie na Pomorze mam "pałera" i nawet rano (!), kiedy jeszcze podsypiam na leżąco - moge wyciągnąć tą "standardową" "przelotową", a w razie czego "dopalić" i przegonić tirolota. Więc... jak mam wybierać między pyrkotaniem i smrodzeniem (czesto samemu sobie stojąc na światłach) to wolę pojechać na rowerze. Poza tym na skuterze to mnie 50% kierowców OLEWA i nie widzi(!), a na poziomie widzą mnie WSZYSCY i tylko ostatnie debile olewają :D Tak jak już pisałem - na poziomce jestem Święta Krowa #1 :)


2. Od końca zaczynając - co innego siedzieć, a co innego zapitalać na rowerze czy chodzić. Osobiście jak siedzę i nic nie robię, to mi tętno oscyluje w zakresie 60-80 max. na rowerze, do 140 oddycham nochalem (operacja przegrody nosowej zrobiła swoje! yes yes yes!), po 170 czuję zadyszkę. Nie wiem jak u Ciebie, ale biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie masz zdrowsze serce pewnie od mojego to bym przypuszczał, że Twój organizm jest lepiej przyzwyczajony do wysiłku niż mój. Stąd sądzę, że nawet średni wysiłek na gokarcie nie wzbudził większego "zainteresowania" ze strony Twojego układu krążenia ;)
Ja też sądziłem, ze wiem WSZYSTKO o swoim organiżmie. Kiedyś niemalże się śmiałem w twarz lekarzowi, u którego student uzył sformułowania, o którym sądziłem, że jest nieprawdziwe. Ale byłem pewien, że to rozumiem i tego o czym on wspominał - nie mam. Że jestem w pełni zdrowy i nic mi nie jest. Dopiero rok temu na wiosnę, w szpitalu, zobaczyłem jak wygląda to o czym wspominał ten student (nie u siebie, ufff!), poczytałem o tym i..... mogę powiedzieć, że gdyby nie to, że to było farmakologiczne - to to miałem i student z doktorem w pewnym sensie mieli rację. Ale przecież, ja wiedziałem wszystko, prawda?


Zamiast podsumowania, zadam Ci pytanie - po co pojechałeś do Szpitala Bielańskiego, wtedy w niedzielę wieczorem? Skoro wszystko wiedziałeś? ;)

Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 27 Wrz 2011, 22:05:44
2. Od końca zaczynając - co innego siedzieć, a co innego zapitalać na rowerze czy chodzić. Osobiście jak siedzę i nic nie robię, to mi tętno oscyluje w zakresie 60-80 max. na rowerze, do 140 oddycham nochalem (operacja przegrody nosowej zrobiła swoje! yes yes yes!), po 170 czuję zadyszkę. Nie wiem jak u Ciebie, ale biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie masz zdrowsze serce pewnie od mojego to bym przypuszczał, że Twój organizm jest lepiej przyzwyczajony do wysiłku niż mój. Stąd sądzę, że nawet średni wysiłek na gokarcie nie wzbudził większego "zainteresowania" ze strony Twojego układu krążenia ;)

Przyzwyczajony do wysiłku jestem, ale z hemoglobiną na poziomie dna i 5 metrów mułu to się dość intensywnie każdy najmniejszy wysiłek odczuwa. Jakbyś zobaczył moje średnie prędkości z kilku ostatnich miesięcy (gdy już chorowałem, tylko radośnie nieświadomy tego faktu), to byś pewnie wybuchł śmiechem :) Z drugiej strony, ktoś o mniej sprawnym sercu, z taką hemoglobiną nie dałby rady dojść do roweru :P

Gokarty, owszem, wywarły spore "zainteresowanie układu krążenia". 180-190 uderzeń na minutę według pulsometru (będąc zdrowym, na poziomie do 170 nie dochodziłem!). Plus zawroty głowy i zapaskudzenie toru wymiocinami.

Inna sprawa, że siedząc sobie miałem 140. Układ krwionośny próbował nadrabiać brak 2/3 hemoglobiny szybszym pompowaniem krwi. Gdyby nie dobre serce (rower, rower), to byłoby tak jak mówią lekarze - nie dojechałbym do szpitala o własnych siłach, a został tam dowieziony.


Zamiast podsumowania, zadam Ci pytanie - po co pojechałeś do Szpitala Bielańskiego, wtedy w niedzielę wieczorem? Skoro wszystko wiedziałeś? ;)

Wysoki puls (akurat zabrałem pulsometr na tor, z ciekawości), zawroty głowy i wymioty to było jednak dla mnie coś nowego, czego wcześniej nie przerabiałem. Organizm wyraźnie sugerował, że coś jest nie tak. A że ostatnio zawroty głowy miałem przy problemach z sercem nieco ponad 10 lat temu, to i ignorowanie tego byłoby głupie. Postanowiłem więc wysłuchać rady kumpla (Ciebie) co kilka dni wcześniej radził mi by odwiedzić ostry dyżur z tym moim ciągłym przemęczeniem.

Poza tym, czy można ignorować tak subtelne objawy jak wymioty? Mógłbym olać wysokie tętno i zmęczenie i zwalić je np na gorąc, spaliny i odwodnienie (tak uważali znajomi, z którymi byłem na torze). Ale zmarnowanie posiłku to jest to, co zapala u mnie czerwona lampkę :D Ja nie mam choroby lokomocyjnej, a wymioty nigdy nie są bez powodu.
Tytuł: Odp: Trening rowerowy i zdrowie
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 26 Sty 2012, 19:48:07
Co do odżywiania, ciekawy artykuł jest na "bajkłordzie". Metoda na głoda  :)

http://portal.bikeworld.pl/rower/artykul:a61/5933/Kasza+-+%E2%80%9EMetoda+na+g%C5%82oda%E2%80%9D+/ (http://portal.bikeworld.pl/rower/artykul:a61/5933/Kasza+-+%E2%80%9EMetoda+na+g%C5%82oda%E2%80%9D+/)