Autor Wątek: Nocna Masa Krytyczna  (Przeczytany 855419 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Czajnik

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 65
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #540 dnia: 12 Wrz 2010, 04:37:39 »
tempo wrześniowej NM zaiste mocne i szybkie, 67 km między 0.34 a 4.10 - dawno wyrypki takiej nie robiłem, a moc peletonu j robi wrażenie.

pozdr

Czajnik
w masie od maja 2003 roku, wytrwałość, konsekwencja, praca organiczna zawsze w cenie a choć efekty po latach - warto.

Izka

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #541 dnia: 12 Wrz 2010, 05:31:46 »
wyrypka była świetna :D

Drex

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #542 dnia: 12 Wrz 2010, 05:34:28 »
Ja zaliczyłem razem z dojazdem równo 90 kilometrów w czasie 3:47. :-) Było fajnie, tylko mam parę uwag do ojca prowadzącego... yyy... sorry, do prowadzących- co miał oznaczać ten wyjazd POZA WARSZAWĘ???

Izka

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #543 dnia: 12 Wrz 2010, 05:49:44 »
no ja mam nie całe 90 w czasie 3:45 ... ale wyjazd był spoko a nawet bardzo

nie narzekaj :D

Woydzio

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #544 dnia: 12 Wrz 2010, 06:44:02 »
Po pierwsze: oficjalna Nocna Masa Krytyczna powinna poruszać się po Warszawie a nie wypie*dalać na czort wie ile hektarów poza miasto. Po drugie: NMK to nie jest przejazd tylko i wyłącznie dla rowerzystów, dla których średnia prędkość poniżej 30 km/h jest ujmą, hańbą i skazą na honorze. Po trzecie: nie wszyscy uczestnicy NMK poruszają się na rowerach przystosowanych do trudnych warunków terenowych i osoby prowadzące powinny brać to pod uwagę.
Podsumowanie: gdyby to była moja pierwsza NMK to byłaby również ostatnią.
Woydzio

Offline Czarny

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #545 dnia: 12 Wrz 2010, 07:33:34 »
Ten niewinny wyjazd poza stolicę oznaczał próbę dojechania do wspomnianej przez Petro, jeszcze na pl. Zamkowym, ul. Werbeny przez Aleksandrów i Falenicę. Wcześniej Czajnik (?) zasugerował, byśmy w pewnym momencie pojechali sobie koło Kanałku Wawerskiego, jednak w wyniku wzajemnego niedogadania się dojechaliśmy do Starej Miłosnej droga tak "uwielbianą" przez Woydzia. ;-) To teren oblatany przez NMK co najmniej dwukrotnie już tego roku, możliwości powrotnych  nie za wiele, a na pewno nie chciałem pchać się trasami niedawno co przerabianymi, a więc przez Sulejówek, Wolę Grzybowską i Rembertów, czy prosto przez B. Czecha. Pozostał więc spontan do Wiązownej z nadzieją, że uda się odnaleźć skręt. Wyszła Wiązowna + Józefów bonusowo. Ważne, że wróciliśmy.
Litości, nie zachowujcie się jak obrońcy krzyża, którym nie wiadomo co się stało z powodu pokonania kilku km. poza stolicą. Padł ktoś trupem? Nie, chociaż owszem; naczelna zasada jazdy TYLKO w granicach W-wy została złamana, jednak to niepierwszy raz, gdy coś takiego zdarza się. Tak dla porównania: ze 2-3 wiosny temu Skeler na oficjalnej poprowadził ludzi do NDMu; z tego, co mi wiadomo, wszyscy żyją do dziś. Tak więc radzę nast. brać jednak poprawkę, że coś takiego MOŻE, choć NIE MUSI zdarzyć się.
Tempo - tak, chwilami za szybkie. Trzeba było chwilami gonić czoło i zwalniać, gdy co wolniejsi w tyle zostawali. Ze swojej strony przepraszam, jeśli chwilami było za szybko, ale za to znów nie zawsze ja byłem na przodzie.
Cudowne dziecko dwóch pedałów. :-))

Offline trawers

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 499
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zdjęcia z mas od 2004 roku...
    • Nieoficjalna strona sympatyków WMK
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #546 dnia: 12 Wrz 2010, 08:40:28 »
Taaaaaa... róbcie tak dalej, to niedługo nikt wam nie przyjedzie (albo tylko tak samo nawiedzeni jak wy i będziecie się pławić we własnym sosie).
Wydawało mi się, że nocne masy miały być dla wszystkich chętnych, ale robienie z tych wyjazdów wyścigów albo ścieżek zdrowia dla przesadnie chorobliwie ambitnych będzie skutecznie odstraszać nowe osoby. Może zróbcie sobie wersję EXTREME NIGHT i zarzynajcie się nawzajem, jeśli sprawia wam to taką przyjemność? Nie twierdzę, że nie będzie chętnych...
A może, kiedy zaprasza się inne osoby do udziału, powinna jednak obowiązywać zasada, że tempo jazdy dostosowuje się do możliwości najsłabszego uczestnika? Wy stosujecie zasadę: nie nadążasz? to wyp...  :P  Albo pewnie staracie się zgubić tych najsłabszych?
Fajna metoda promocji jazdy na rowerze...
Proponuję, żeby utworzyć nową kategorię ekstremalnych nocnych mas krytycznych dla nawiedzonych ścigantów, gdzie nie będą obowiązywały żadne zasady i gdzie będzie się o tym informowało dużymi literami przed imprezą.
A co o tym sądzą inni?
Bogdan (Trawers)

http://travers.pl/masa

Offline Stanley

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #547 dnia: 12 Wrz 2010, 08:56:13 »
Taaaaaa... róbcie tak dalej, to niedługo nikt wam nie przyjedzie (albo tylko tak samo nawiedzeni jak wy i będziecie się pławić we własnym sosie). (...)
A co o tym sądzą inni?
Trawersie, zgadzam się w zupełności z Tobą. Na nocniki zazwyczaj nie przyjeżdżam, bo tam styl jazdy mi nie odpowiada. Nie ukrywałem tego nigdy i nigdy nie będę tego krył. Ostatnio pojechałem, bo dwie osoby mi mówły, że nie będzie szybko itd., w rzeczywistości było inaczej, dlatego pewnie znowu nie prędko się tam pojawię.

Pozdrawiam
Stanley

Izka

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #548 dnia: 12 Wrz 2010, 10:39:42 »
Trawers ... ja byłam na nocnej masie po raz pierwszy :) i jakoś nie żałuje to tempo było bardzo ciekawe nie sądziłam że tak ładnie sobie poradzę :) na wale miedzeszyńskim jechaliśmy średnio 30 h ... więc to chyba nie jest to co tak odstrasza "nowych" jak ktoś chce to jest oficjalna masa tam jest tempo wolniejsze
         Wy stosujecie zasadę: nie nadążasz? to wyp...  :P
Jak było hasło z tyłu żeby wolniej to tempo było zmniejszane :)

Pozdrowienia dla wytrwałej 10 która wróciła na plac Zamkowy

Woydzio

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #549 dnia: 12 Wrz 2010, 13:00:38 »
Zauważ, że Wał był praktycznie na końcu imprezy kiedy słabszych osób już nie było bo odpadły wcześniej. A przy haśle "wolniej" z tyłu zdarzało się, że przód nie zwalniał albo zwalniał na minutę - dwie i z powrotem narzucał wysokie tempo.
Woydzio

Destro

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #550 dnia: 12 Wrz 2010, 14:17:46 »
Witam wszystkich po raz pierwszy;)
Byłem wczoraj na NMK i powiem że była to moja pierwsza nocna masa, i pomimo jak wielu pisze zabójczego tempa, bardzo mi się podobało.Myślę że NMK z założenia jest troche innym eventem niż "normalna" Masa i w sumie nie ma się też co dziwić że tempo czy trasa może być rożna od tego co znamy.
Bez ujmy dla wszystkich ale jeśli ja na downhill'owym rowerze zdołałem nadążyć na resztą to osoby na bardziej "cywilizowanych" rowerach tym bardziej.Udzieliła mi się przyjazna, niemal rodzinna atmosfera;)
Jeśli pozostałe "masy" będą miały podobny klimat i atmosferę to piszę się:)
pozdro

Izka

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #551 dnia: 12 Wrz 2010, 16:30:57 »
O widzicie :) nie tylko mi się podobało :D

Offline Petro4_

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 649
  • Płeć: Mężczyzna
    • Grupa Bródnowska
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #552 dnia: 12 Wrz 2010, 17:27:28 »
To tempo to było wyższe niż na niektórych nieoficjalnych. Poza tym fajna trasa no może poza tymi przerywnikami terenowymi. Ktoś ma może zapis GPS trasy?
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2010, 17:30:12 wysłana przez Petro4_ »
Nocna Masa Krytyczna. 2 sobota miesiąca,    godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #553 dnia: 12 Wrz 2010, 17:38:20 »
Ja już trochę na nieoficjalnych i oficjalnych jeździłem, nie preferuje szybkiej jazdy, ale w zasadzie nigdy nie było tak, żeby nie robiło się specjalnie postoju, żeby na kogoś poczekać.

I czekaliśmy i chyba zawsze wytrwale i ze skutkiem ;)

Mogło mi się kiedyś nie podobać tempo na Grochowskiej, czy przed węzłem Marsa, ale jakoś doganiałem cierpliwie stojących i sam cierpliwie czekałem.

Moja rada jest taka żeby się nie bać krzyknąć WOLNIEJ !!!!!!! , bo inni może też mieli by ochotę zwolnić, NMK to nie eliminacje do Tour de Pologne :)

Nie bać się, że na oficjalnej wyjeżdżamy z Warszawy, bo za chwilkę na pewno do niej wrócimy.

P.S.
Solennie rzalóje rze nje pojehałem? ;D  ale mój suport się nadaje tylko na wycieczkę do biblioteki, albo na zakupy :)
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline DeXteR

  • Moderatorzy działów
  • *****
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #554 dnia: 12 Wrz 2010, 17:40:45 »
Masa fajna. Naprawdę szybka ale tempo lajtowe z wiadomych powodów :P
Wyjazd poza Warszawę był sporym zaskoczeniem :/
Jak wracaliśmy to zgubiliśmy się z 2 innymi uczestnikami w tej pierd.... mgle na Wale Międzyszyńskim wskutek tego, że zamykałem peleton.
Przy okazji dogoniliśmy samotnego jeźdźca  - brata Woydzia ale dopiero na Moście Siekierkowskim.
Dobrze, że Czarny został z nami także z tyłu i wszyscy dojechaliśmy do Czerniakowskiej.
Potem ładnie się pożegnaliśmy a ja dognałem przy Palmie już wracająca grupę z Zamkowego.
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2010, 18:45:53 wysłana przez DeXteR »